Sny..

Dzielimy się dowodami Bożego działania w naszym życiu i życiu znanych osób, jak i naszych bliskich i innych ludzi; piszcie to, co zbuduje wszystkich w wierze w Boga.
Weronisia20

Sny..

Post autor: Weronisia20 » 2019-05-08, 21:19

Witam wszystkich
Zdecydowałam się napisać o tym bo sama już nie wiem co o tym myśleć. Miałam już kilka snów i nie wiem czy to tylko sny czy oznaczają coś..
Pierwszy sen wywarł na mnie ogromne wrażenie, widziałam w nim Matkę Bożą stojącą nad ziemią, padał na nią ogromny blask światła w tym samym miejscu w którym była było pełno ludzi ubranych w białe szaty. W pewnym momencie wyszłam z tego miejsca i uciekłam ale Ona.. przyszła za mną.. powiedziała mi,że jestem skromna.. i tylko tyle
W drugim śnie widziałam Pana Jezusa stojącego pośród wysokich drzew ustawiła się do niego kolejka ludzi prosząc go o łaski.. ja poprosiłam tylko o to,żeby moja babcia ( która w tamtych czasie chorowała ciężko na raka) wyzdrowiała. On jednak nic nie powiedział tylko mnie przytulił do piersi. Babcia jakiś czas później zmarła..
Trzeci sen był niepokojący ponieważ widziałam cień krzyża i ukrzyżowanego na nim Pana Jezusa. Po chwili jednak z tego krzyża schodził.. byłam bardzo przerażona po obudzeniu się
Czwarty sen znów śniła mi się Matka Boża czekałam na nią jakbym wiedziała,że będzie. Usłyszałam głos we śnie,że Ona przyszła tu dla mnie. I widziałam jak podnosi się z ziemi i spogląda na mnie. (wcześniej była w pozycji leżącej)
Piąty sen.. Widziałam twarz Pana Jezusa spoglądającą na mnie, widziałam,że to On i odwracałam ze strachu głowę.. Nagle zadzwonił telefon i widziałam na ekranie znów Jego twarz, w ostatniej chwili zdążyłam odebrać i usłyszałam głos mówiący "nareszcie" ( Muszę wspomnieć,że w ostatnim czasie nawróciłam się i zaczęłam znów przystępować do spowiedzi oraz odmawiać pokutę za grzechy, bardzo cieszę się z tego powodu,że wróciłam do Boga... wiem,że mnie kocha i czekał na mój powrót przysłał mi człowieka, który pomógł mi zejść z grzesznej ścieżki na której byłam. )
I ostatni sen... Widziałam Matkę Bożą a konkretnie Jej twarz, widziałam ją tuż za plecami mojego obecnego chłopaka. Na jej policzkach widziałam strugi krwi, tak jakby z Jej oczu płynęły krwawe łzy..
Nie wiem co mam o tym myśleć, czy to tylko sny czy nie.. boję się. Proszę o poradę . Pozdrawiam Weronika

Magnolia

Re: Sny..

Post autor: Magnolia » 2019-05-08, 21:34

Ale czego się boisz Weronko?

Dominik

Re: Sny..

Post autor: Dominik » 2019-05-08, 21:38

Cześć Weronika, witaj na forum.

Jak dla mnie na 99,99% będą to tylko sny. Nasze mózgi tworzą podświadomie sny na podstawie naszych przeżyć, emocji.
Jeśli dużo myślisz o sprawach wiary, zwłaszcza przed snem to takie sny możesz mieć. Sprawa by się skomplikowała, gdybyś się ostatnio nie nawróciła, nie myślała o Bogu,,, skąd takie sny.

Magnolia

Re: Sny..

Post autor: Magnolia » 2019-05-08, 21:49

Też tak Myślę, jak pisze Dominik. Ale mimo wszystko chciałabym dopytać, dlaczego te sny Weronikę niepokoją.

Weronisia20

Re: Sny..

Post autor: Weronisia20 » 2019-05-08, 21:53

Sama nie wiem dlaczego się boję.. to chyba jakiś podświadomy strach. To racja nawróciłam się ,wcześniej babrałam się czarami i różnymi horoskopami ale wróciłam do Boga porzuciłam to wszystko i podeszłam do spowiedzi.. tylko te sny mnie zastanawiają.. Ale chyba nie powinnam się tego bać..

Magnolia

Re: Sny..

Post autor: Magnolia » 2019-05-08, 22:20

Acha, wydaje mi się, że Twój strach jest związany z dziecięcym jeszcze obrazem Boga, który za zło karze...
Jeśli porzuciłaś grzeszne życie i spotkałaś Jezusa Miłosiernego w sakramencie pojednania to tych grzechów już nie ma, są zgładzone.

Bóg nie jest mściwy, tylko sprawiedliwy. Zapraszam tu:
viewtopic.php?f=8&t=1056&p=185707&hilit ... ie#p183705

Ale jest też jeszcze jedna kwestia, grzechy przy spowiedzi są odpuszczone co do winy, warto jednak postarać się o odpust zupełny, spełniając warunki znajdziesz je tu: https://www.brewiarz.pl/czytelnia/odpusty.php3. Odpust znosi kary jakie są konsekwencjami naszych grzechów.
Więcej rozmawialiśmy o tym tu:
viewtopic.php?f=42&t=840&hilit=odpusty#p17738

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Sny..

Post autor: Andej » 2019-05-08, 22:44

Niezależnie od tego co sen przedstawiał, wązne jest to, jak wpływa na Twoje życie. Jeśli mobilizuje Cię do dobrego, to dziękuj za nie Bogu. Jeśli wywołuje negatywne uczucia, to proś, aby się nie powtarzały.
A niezależnie od tego, jak odbierasz proś Pana, aby dał Ci zrozumienie Jego woli. Niezależnie od snów.
W stanach niepewności prosiłem Boga, aby wzmocnił działanie, jeśli pochodzi od Niego. Lub by mi je zabrał, jeśli nie od Niego pochodzi.
Wciąż powtarzałem w modlitwie, że pragnę tylko tego, co jest Jego darem dla mnie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Sny..

Post autor: ToTylkoJa » 2019-05-08, 23:03

Do snów należy podchodzić z dystansem.
Jeśli śnił mi się anioł Michael, który próbował mnie zabić wiertarką, to nie oznacza, że anioł Michael mnie nie lubi, tylko że nie powinnam oglądać tyle odcinków serialu pod rząd i nadal nie wiem, gdzie jest ta wiertarka, której szukałam pół dnia.
Jeśli sami mi się, że wypadają mi zęby nie oznacza to, że ktoś w rodzinie umrze, tylko że martwię się tym, co powiedział dentysta.
Według mnie, sny najpierw trzeba spróbować sobie wytłumaczyć tak po ludzku. Dopiero później, jeśli to nie idzie można się doszukiwać jakiś znaków.
Tak jak mówisz, ostatnio pewnie dużo myślałaś o wierze, w przypadku snu z babcią mogłaś obawiać się jej stanem zdrowia, a takie rzeczy bardzo często rzutują na sny.
Moim zdaniem nie ma się czym przejmować zawczasu. Swoją drogą w dużej części popieram stanowisko Andeja.
Gdyby wszystkie moje sny, których tematyka się powtarza miały być znakami, to skupujcie złoto...

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Sny..

Post autor: Viridiana » 2019-05-09, 13:55

Ja bym radziła konsultację z jakimś zaufanym kapłanem. :)
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Sny..

Post autor: Dezerter » 2019-05-09, 21:39

Witaj Weronisiu20 - zdaje się, że pytasz, czy to tylko sny, czy rodzaj proroczego snu, takiego jakiegoś objawienia prywatnego - czy mam rację?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Weronisia20

Re: Sny..

Post autor: Weronisia20 » 2019-05-10, 11:44

Witam , dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
Dezerter, w pewnym sensie tak , zastanawiałam się nad tym często, ale z drugiej strony wątpiłam czy to na pewno coś więcej niż tylko sen i do teraz sama nie umiem znaleźć odpowiedzi.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Sny..

Post autor: Dezerter » 2019-05-10, 19:42

Ja to odbieram jako ważny etap twojego nawrócenia - jeśli miałbym próbować to jakoś ocenić, ale ty jesteś najlepiej w stanie tego dokonać.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Biserica Dumnezeu

Re: Sny..

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-05-10, 20:30

Juz w Biblii jest zaznaczone, ze niektore sny sa pod natchnieniem Boga. Ale tylko niektore. Warto je rozpoznac ( omowic ) z kierownikiem duchowym ... czyli znajacym sie na rzeczy duchownym. Zawsze autorytet Kosciola liczy sie ostatecznie.
Takie jest moje zdanie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Sny..

Post autor: Andej » 2019-05-10, 21:01

Radzę ostrożnie z uznawaniem snów za znaki od Boga. Łatwo popaść w samozachwyt. Zły też potrafi się nimi posługiwać. A także podszywać pod Pana.
Zdecydowanie odradzam samodzielne uznawanie ich za zesłane przez Boga. Niezależnie od tego, czy interpretowane mają być jako proroctwa, nakazy czy potwierdzenia.
Najważniejsze jest to, co na jawie. Najważniejsze jest to, jak je spożytkujesz.
Uważam, że można pominąć analizę i przekuć w pogłębiania wiary. Sugeruję, aby postarać się o przewodnika duchowego, stałego spowiednika i wraz z nim wysnuwać wnioski i podejmować działania.
Poczytaj żywoty różnych świętych, jak oni podchodzili. Z jaką skromnością. I niepewnością. I jaką reakcji swoich przewodników duchowych się spotykali, zwłaszcza na początku. Zwróć uwagę, że nawet wtedy, gdy mieli pewność, że to co postrzegają jest od Boga, to jednak zawsze konsultowali ze spowiednikiem lub przewodnikiem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Adrian

Re: Sny..

Post autor: Adrian » 2019-05-11, 21:05

polecam kupić dobry sennik moja babcia taki miała. mówiła że wszystko się jej sprawdza

ODPOWIEDZ

Wróć do „Świadectwa działania Boga”