Dziękuję Wam Kochani!
Dziękuję Wam Kochani!
Kochani, chcę Wam podziękować za to, że istnieje to forum. Dziękuję Wam, że jesteście dla mnie wsparciem. Zdecydowałam się dziś pójść do spowiedzi (miałam na sumieniu grzechy ciężkie) i stwierdziłam, że zapytam o kwestie budzące moje wątpliwości. Kiedy podeszłam do kratek konfesjonału, okazało się, że spowiadał ten sam kapłan, u którego byłam ostatnio na rozmowie i spowiedzi. Szczerze mogę powiedzieć - wybaczyłam mu. Czuję, że on się po prostu wtedy o mnie zmartwił i nie chciał dla mnie źle, nie chciał mnie obrazić. Z ufnością wyznałam grzechy oraz zapytałam o kwestie budzące moje wątpliwości oraz powiedziałam o swoim skrupulanctwie. Zapytałam również o to (coś w tym kontekście), czy jeśli mam wątpliwości co do swoich czynów, to mam nie traktować ich przez pryzmat grzechu ciężkiego. Odpowiedź była jednoznaczna. Przyjęłam Komunię, podziękowałam Stwórcy, że po raz kolejny pokazał mi swoją nieskończoną miłość. Myślę też, że On sam chciał, bym trafiła ponownie na tego kapłana, choć nie chciałam ale Pan wiedział lepiej! Jeśli chodzi o kwestię wybaczenia komuś - nie zagłębiam się w swoje wątpliwości. Nie żyję zdarzeniami przykrymi dla siebie, nie szukam okazji do zemsty, choć pamiętam. Jednak mam wątpliwości, a spowiednik w odniesieniu do nich wyraził się jasno. Muszę być mu posłuszna, nie rozstrząsać więcej swoich lęków. Tak się cieszę, że nareszcie przyjęłam Komunię!
Ostatnio zmieniony 2020-02-02, 13:01 przez Wierzaca274, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22634
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4213 times
Re: Dziękuję Wam Kochani!
Cieszę się wraz z Tobą. Życzę wytrwania. Radości z obecnego stanu.
Dziękuję za piękne świadectwo.
Dziękuję za piękne świadectwo.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Dziękuję Wam Kochani!
Ciesze się z Tobą, przenoszę ten wątek do działu świadectw, tam bardziej pasuje.
Re: Dziękuję Wam Kochani!
Pan jest po prostu WIELKI! Dziękuję Wam, że tutaj ze mną jesteście! Modlę się za Was i zawierzam Stwórcy!
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Dziękuję Wam Kochani!
Pomału wraca moja duchowa równowaga, bo ostatnio czułam sam lęk. Chwała Panu! Teraz powierzam Was wszystkich w swoich modlitwach oraz modlę się o swoje zdrowie. Powierzam Bogu moje problemy i wierzę, że On mnie słucha. Jestem niecierpliwa, fakt, bo chciałabym, by zdrowie szybciutko wróciło. Jednak Pan najwyraźniej chce, by ta sprawa potoczyła się inaczej. Może Stwórca chce, bym nauczyła się cierpliwości? Jutro jadę do lekarza i oczywiście powierzam Jemu w modlitwie wszystkie te problemy. Wierzę, że wreszcie te problemy się skończą.
Re: Dziękuję Wam Kochani!
To może być dobra myśl o tej nauce cierpliwości. Bo w życiu w dobrej relacji z Bogiem nie chodzi o brak chorób i problemów tylko o wiarę ponad wszystko że On jest blisko i kocha.
Re: Dziękuję Wam Kochani!
Też o tym rozmyślam, bo z natury jestem impulsywna. Moje lewe ucho od prawie już miesiąca jest przytkane w środku, czasem boli, a ja już właśnie nerwów do niego nie mam. Ponadto, przyznaję, próbowałam go sama sobie odetkać ale na nic moje wysiłki. Może właśnie Bóg chce mi pokazać, że muszę Mu zaufać i być cierpliwa? Jest o wiele lepiej, niż jeszcze tydzień temu.
Re: Dziękuję Wam Kochani!
Ulubionego nie, czytam, który tylko mi się spodoba i nawiązuje do mojej aktualnej sytuacji w życiu.
Re: Dziękuję Wam Kochani!
Ja w psalmach często znajduję sytuację w której właśnie znajduje się moje serce, a jednocześnie brzmi to jak modlitwa - uczą mnie modlitwy i zawierzenie Bogu. Polecam.
Re: Dziękuję Wam Kochani!
Bardzo polubiłam modlitwę poprzez psalmy. Czytam sobie je na głos, trzymając Pismo Święte w ręku. Chciałabym, by moje modlitwy zostały wysłuchane, by mój słuch stał się normalny. Najwidoczniej muszę cierpliwie czekać i oddać wszystko Bogu, całkowicie.