No nie wiem. Może być też tak że jak masz większą wiedzę to możesz być ateistą. Mnie wiedza np. Wzmocniła w ogromnym szacunku jakim darzę Kościół KatolickiDezerter pisze: Czy zgodzisz się?
Jak mieć mocną wiarę?
-
- Aktywny komentator
- Posty: 669
- Rejestracja: 29 gru 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 49 times
Re: Jak mieć mocną wiarę?
Re: Jak mieć mocną wiarę?
A ja mimo ze mialem wiedze (mialwm, bo nie byla to realna wiedza) nie wierzylem.
Teraz gdy to sie zmienilo i sie nawrocilem, to mam po prostu calkiem inna wiedze, ktora niewiele ma wspolnego z ta wczesniejsza "naukowa" wiedza.
IMHO, to sa jakby dwie rozne wiedze. Jedna jest jak wiedza ryby jak plywac w oceanie, a druga jest wiedza wykraczajaca poza ten ocean i pochodzaca spoza tego oceanu.
Jak wiedza ktora obejmuje wszystko, ocean, powietrze i nawet przestrzen kosmosu i poza.
Przez prawie 60 lat znalem tyljo ta z oceanu jak ryba ktora rozumie jak plywac.
Teraz gdy to sie zmienilo i sie nawrocilem, to mam po prostu calkiem inna wiedze, ktora niewiele ma wspolnego z ta wczesniejsza "naukowa" wiedza.
IMHO, to sa jakby dwie rozne wiedze. Jedna jest jak wiedza ryby jak plywac w oceanie, a druga jest wiedza wykraczajaca poza ten ocean i pochodzaca spoza tego oceanu.
Jak wiedza ktora obejmuje wszystko, ocean, powietrze i nawet przestrzen kosmosu i poza.
Przez prawie 60 lat znalem tyljo ta z oceanu jak ryba ktora rozumie jak plywac.
Ostatnio zmieniony 2018-12-12, 14:42 przez sam2, łącznie zmieniany 2 razy.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14808
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4117 times
- Been thanked: 2906 times
- Kontakt:
Re: Jak mieć mocną wiarę?
czy ty aby na pewno chciałeś napisać to co napisałaś ? Masz większa wiarę i szacunek dla Kościoła niż Boga?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22634
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4213 times
Re: Jak mieć mocną wiarę?
Wiesz, że zdjęcia to niezbyt wynika.
Zupełnie nie rozumiem. Wiara w Kościół? Co to znaczy? Czy to, że przyjmujesz do świadomości, że Kościół faktycznie istnieje? Czy też, analogicznie do wiary w Boga, przyjmujesz za prawdziwe to, co głosi Kościół i starasz się postępować (coraz lepiej z dnia na dzień) zgodnie z wskazaniami Kościoła?
Wszak Kościół jest dziełem bożym. Czy dzieło może przewyższać twórcę? Czy Kościół może zasłaniać Stwórcę?
Nie potrafię zrozumieć, na czym polega Twoja postawa i wiara.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1705
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 552 times
- Been thanked: 419 times
Re: Jak mieć mocną wiarę?
Nie mam pojęcia, czy dobrze zrozumiałam Quinque, w każdym razie ja to co napisał odbieram tak, że czasami wiara w Boga jest trochę słaba, natomiast mimo wszystko nadal wierzy w słuszność nakazów Kościoła Katolickiego i jego moralności. Ale to tylko mój odbiór, Quinque najlepiej wie, co chodzi po głowie i pewnie wyjaśni.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22634
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4213 times
Re: Jak mieć mocną wiarę?
Przekonuje Cię dowodzenie: Tak, bo tak?
Osobiście odrzucam wszystko, co jest w ten sposób motywowane.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14808
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4117 times
- Been thanked: 2906 times
- Kontakt:
Re: Jak mieć mocną wiarę?
No niby wiem, że jesteś mężczyzna , ale jak widzę twój awatar ....
Wybacz, ale dla mnie to niezrozumiałe i wręcz ... bulwersujące, dla mnie Bóg jest kilometry wyżej w hierarchii niż Kościół. Bóg jest głową Kościoła, a wiadomo, że głowa jest najważniejsza.
podam ci jeden argument - mówi się
"Święty Kościół grzesznych ludzi"
Świętość pochodzi w Kościele tylko od Boga
a grzeszność tylko od ludzi
teraz może lepiej rozumiesz moje zbulwersowanie
ale niech Ci Bóg błogosławi w twojej walce z nieprzyjaciółmi Kościoła Katolickiego na antybiblijnym forum.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
-
- Aktywny komentator
- Posty: 669
- Rejestracja: 29 gru 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 49 times
Re: Jak mieć mocną wiarę?
No tak z tym że
"nie może mieć Boga za swego Ojca ten, kto nie ma Kościoła za swą matkę" św. Cyprian z Kartaginy
No ale to może być wynik mojej potarganej psychiki. Nerwica, depresja coś w tym stylu
"nie może mieć Boga za swego Ojca ten, kto nie ma Kościoła za swą matkę" św. Cyprian z Kartaginy
No z tym że owoce Kościoła widzę w sposób empiryczny. Poza tym, ja chciałbym mieć taką wiarę jak święci męczennicy. Oni napewno się nie zastanawiali. Zresztą wystarczy sobie przypomnieć co się działa w Hiszpanii od 1931-1936(lub 1939) roku za rządów RepublikanówDezerter pisze: dla mnie Bóg jest kilometry wyżej w hierarchii niż Kościół
No ale to może być wynik mojej potarganej psychiki. Nerwica, depresja coś w tym stylu
Jestem sympatykiem nauczania KK. Oraz poważam go po jego owocach i historiiViridiana pisze:natomiast mimo wszystko nadal wierzy w słuszność nakazów Kościoła Katolickiego i jego moralności
Ostatnio zmieniony 2019-01-04, 23:00 przez Quinque, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Jak mieć mocną wiarę?
Jest w tym logika. Jak człowiek nakarmi, zaopiekuje się, pomoże - to można wskazać konkretny czyn i wykazać, że nie zrobił tego kto inny, tylko ten człowiek. Co zaś uczynił Bóg? Dlatego też szanowanie organizacji zamiast jej patrona jest rozsądne. Ale już połączyć takie rozumowanie z wiarą...
Wiara wymaga przekonania, że za każdym dobrym czynem stoi Bóg. Nie można wierzyć i szanować bardziej owoce Kościoła, gdyż według tejże wiary każdy dobry owoc Kościoła jest i owocem Boga. Jeśli takiego związku (między dobrymi czynami wierzących a Bogiem) się nie dostrzega, to naprawdę trudno mówić o wierze.
Wiara wymaga przekonania, że za każdym dobrym czynem stoi Bóg. Nie można wierzyć i szanować bardziej owoce Kościoła, gdyż według tejże wiary każdy dobry owoc Kościoła jest i owocem Boga. Jeśli takiego związku (między dobrymi czynami wierzących a Bogiem) się nie dostrzega, to naprawdę trudno mówić o wierze.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14808
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4117 times
- Been thanked: 2906 times
- Kontakt:
Re: Jak mieć mocną wiarę?
A to ciekawe - to ja poproszę oficjalną nauka Kościoła na ten temat, bo ja twierdzę, że większość dobrych rzeczy jakie robię pochodzi ze mnie z mojej psychiki, wychowania, czy altruizmu nieodwzajemnionego (no chyba, że uznamy, że w wszystko jest z Boga i w Bogu - ja jako stworzenie, moja psychika to psyche, a więc dusza, wychowany zostałem jako katolik w katolickiej moralności, a twórcą prawa ewolucji jest Bóg) .
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Jak mieć mocną wiarę?
Jeśli uważasz, że można być szczęśliwym i dobrym człowiekiem, będąc z dala od Boga... Ale naprawdę, od razu widać że stanowi to sprzeczność z wieloma dogmatami, od natury piekła zaczynając. Jeśli człowiek może być źródłem dobra sam z siebie, to wcale nie potrzebuje Boga do dobra/szczęścia/itd i odrzucenie Boga nie musi być złe.
Ale jeśli nadal uważasz że trzeba to uzasadnić oficjalną nauką Kościoła Katolickiego na ten temat, to mogę poszukać. Ale istnienie innego dobra niż takiego, które od Boga pochodzi z Bogiem jest związane wydaje mi się tak oczywistą herezją, że to jak proszenie by w czasach współczesnych udowodnić istnienie tlenu.
Ale jeśli nadal uważasz że trzeba to uzasadnić oficjalną nauką Kościoła Katolickiego na ten temat, to mogę poszukać. Ale istnienie innego dobra niż takiego, które od Boga pochodzi z Bogiem jest związane wydaje mi się tak oczywistą herezją, że to jak proszenie by w czasach współczesnych udowodnić istnienie tlenu.
Re: Jak mieć mocną wiarę?
Widze bardzo prosta odpowiedz - wszystko, co Bog stworzyl, bylo i jest dobre. Wszystko, co jest czyli co istnieje pochodzi od Boga. Tak wiec kazde dobro ( dobry uczynek), pochodzi od Boga ( w swoim fundamencie), choc realizowany jest w okreslonym czasie przez okreslona osobe bedaca w okreslonym stosunku do Boga Stworcy.
To jest podstawa nauki apostolskiej czyli Kosciola.
Pozdrawiam.
To jest podstawa nauki apostolskiej czyli Kosciola.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2019-01-05, 08:55 przez konik, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22634
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4213 times
Re: Jak mieć mocną wiarę?
Uważam, że nie tyle wiara wymaga przekonania, że za każdym dobrym czynem stoi Bóg, ile niezależnie od wiary, za każdym dobrem (więc i dobrym czynem) stoi Bóg.
Bóg jest twórcą dobra. Ukierunkowanie nie Boga jest przyczyna dobra. Uważam też, że dobro jest w każdym człowieku. I że jest to zasługą Boga. Choć czasem to dobro jest tłamszone i skrywane.
Ale człowiek ma wolną wolę. Może uznać, że jest większy od Boga i że cała zasługa należy się jemu, a nie Bogu.
Prywatnie uważam, że dobro, którego mogłem stać się przyczyną (pośrednią) zawsze pochodziło od Boga. Zawsze wynikało z wiary, przekonań. Dobro, którego doznawałem, też pochodziło od Boga. Docierało przez rodziców, spotkanych ludzi.
Jeśli znajduję w czymś miłość do Boga i do bliźniego, to nie mam wątpliwości, kto za tym stoi.
Bóg jest twórcą dobra. Ukierunkowanie nie Boga jest przyczyna dobra. Uważam też, że dobro jest w każdym człowieku. I że jest to zasługą Boga. Choć czasem to dobro jest tłamszone i skrywane.
Ale człowiek ma wolną wolę. Może uznać, że jest większy od Boga i że cała zasługa należy się jemu, a nie Bogu.
Prywatnie uważam, że dobro, którego mogłem stać się przyczyną (pośrednią) zawsze pochodziło od Boga. Zawsze wynikało z wiary, przekonań. Dobro, którego doznawałem, też pochodziło od Boga. Docierało przez rodziców, spotkanych ludzi.
Jeśli znajduję w czymś miłość do Boga i do bliźniego, to nie mam wątpliwości, kto za tym stoi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.