Nawrócenie i co dalej?
- Rafal_Bog_Uleczyl
- Przybysz
- Posty: 5
- Rejestracja: 21 lis 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 6 times
Nawrócenie i co dalej?
Witajcie,
Opowiem może jeśli pozwolicie najpierw swoją historię a potem przejdę do pytań.
Z tej strony Rafał z Łodzi lat 36 miło mi wszystkich "poznać"
Do 20stego roku życia można powiedzieć że byłem gorliwym katolikiem. Działalność w oratorium salezjańskim, formacja w Oazie ale jak każdy młody człowiek nadal poszukiwałem. Czy to potwierdzenia mojej wiary czy też po prostu uniwersalnej prawdy której mógłbym zaufać.
Przeszedłem przez przygody z psychodelikami od teorii pustego piekła do całkowitej buddyjskiej niewiary w byt wyższy. Pełno doświadczeń prowadziło mnie przez advaite do buddyzmu theravady.
Ale doskwierał mi brak sacrum. Nie raz opowiadałem żonie że naprawdę dałbym się pokroić żeby móc wierzyć bo to był najszczęśliwszy okres w moim życiu. Ale to co doświadczyłem i zrozumiałem nie pozwalało mi w żadnym na taką wiarę się zdobyć.
Około 4 lata temu z powodu dalszych poszukiwań natrafiłem na okultyzm zachodni który nagle okazał się po raz pierwszy od dawna możliwością wprowadzenia sacrum w moje życie. I w zasadzie poprzez okultystyczną kabałe w końcu zrozumiałem i uwierzyłem że istnieje istota wyższa którą naprawdę można uznawać za osobowego Boga. Co nie przeszkodziło mi oczywiście nadal szukać innych "boskich opiekunów" mojego rozwoju.
Nie przedłużając. Moje nawrócenie było darem o który nigdy nie zabiegałem. Do kościoła wszedłem tylko dla tego aby oddać hołd bogini izydzie w postaci Matki Boskiej. I pomodliłem się o jej opiekę...i tu zaczął się rollercoaster
Nagle tego samego dnia na 4chanie na boardzie paranormal ktoś radzi wszystkim aby modlili się o uwolnienie od zła i niech to robią choćby nie wierzyli w Boga bo to ma wielką moc.
I oczywiście nagle bez większego zastanowienia uznaje ze to świetny pomysł.
I w zasadzie więcej opisywać już nie chce bo reszta robi się dosyć intymną relacją między mną a Jezusem.
Mogę tylko powiedzieć że po 3 miesiącach modle się brewiarzem, staram się czytać ile mogę Słowa Bożego i utrzymywać z Nim po prostu kontakt i uczestniczę w Eucharystii co niedziele. Za tym nawróceniem nie stał strach, problemy w życiu itp po prostu otrzymałem największy niezasłużony prezent mojego życia.
Tyle o genezie sytuacji.
A sytuacja jest taka że nie wiem czy mogę oczekiwać rozgrzeszenia w konfesjonale. Dopuszczałem się świętokradztwa, okultyzmu, bałwochwalstwa z żoną mamy tylko ślub cywilny.
W zasadzie nie wiem jak to wszystko wyprostować aby zostać rozgrzeszonym.
Czy mógłbym prosić was o jakieś porady?
Czy znalezienie kierownika duchowego było by jakimś rozwiązaniem czy to raczej praca nad życiem katolickim a nie odgruzowywanie pobojowiska jakie sobie duchowo zrobiłem?
Za wszelkie wskazówki i porady będę wdzięczny.
Jezus mym Panem i Bogiem!
Opowiem może jeśli pozwolicie najpierw swoją historię a potem przejdę do pytań.
Z tej strony Rafał z Łodzi lat 36 miło mi wszystkich "poznać"
Do 20stego roku życia można powiedzieć że byłem gorliwym katolikiem. Działalność w oratorium salezjańskim, formacja w Oazie ale jak każdy młody człowiek nadal poszukiwałem. Czy to potwierdzenia mojej wiary czy też po prostu uniwersalnej prawdy której mógłbym zaufać.
Przeszedłem przez przygody z psychodelikami od teorii pustego piekła do całkowitej buddyjskiej niewiary w byt wyższy. Pełno doświadczeń prowadziło mnie przez advaite do buddyzmu theravady.
Ale doskwierał mi brak sacrum. Nie raz opowiadałem żonie że naprawdę dałbym się pokroić żeby móc wierzyć bo to był najszczęśliwszy okres w moim życiu. Ale to co doświadczyłem i zrozumiałem nie pozwalało mi w żadnym na taką wiarę się zdobyć.
Około 4 lata temu z powodu dalszych poszukiwań natrafiłem na okultyzm zachodni który nagle okazał się po raz pierwszy od dawna możliwością wprowadzenia sacrum w moje życie. I w zasadzie poprzez okultystyczną kabałe w końcu zrozumiałem i uwierzyłem że istnieje istota wyższa którą naprawdę można uznawać za osobowego Boga. Co nie przeszkodziło mi oczywiście nadal szukać innych "boskich opiekunów" mojego rozwoju.
Nie przedłużając. Moje nawrócenie było darem o który nigdy nie zabiegałem. Do kościoła wszedłem tylko dla tego aby oddać hołd bogini izydzie w postaci Matki Boskiej. I pomodliłem się o jej opiekę...i tu zaczął się rollercoaster
Nagle tego samego dnia na 4chanie na boardzie paranormal ktoś radzi wszystkim aby modlili się o uwolnienie od zła i niech to robią choćby nie wierzyli w Boga bo to ma wielką moc.
I oczywiście nagle bez większego zastanowienia uznaje ze to świetny pomysł.
I w zasadzie więcej opisywać już nie chce bo reszta robi się dosyć intymną relacją między mną a Jezusem.
Mogę tylko powiedzieć że po 3 miesiącach modle się brewiarzem, staram się czytać ile mogę Słowa Bożego i utrzymywać z Nim po prostu kontakt i uczestniczę w Eucharystii co niedziele. Za tym nawróceniem nie stał strach, problemy w życiu itp po prostu otrzymałem największy niezasłużony prezent mojego życia.
Tyle o genezie sytuacji.
A sytuacja jest taka że nie wiem czy mogę oczekiwać rozgrzeszenia w konfesjonale. Dopuszczałem się świętokradztwa, okultyzmu, bałwochwalstwa z żoną mamy tylko ślub cywilny.
W zasadzie nie wiem jak to wszystko wyprostować aby zostać rozgrzeszonym.
Czy mógłbym prosić was o jakieś porady?
Czy znalezienie kierownika duchowego było by jakimś rozwiązaniem czy to raczej praca nad życiem katolickim a nie odgruzowywanie pobojowiska jakie sobie duchowo zrobiłem?
Za wszelkie wskazówki i porady będę wdzięczny.
Jezus mym Panem i Bogiem!
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14995
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2956 times
- Kontakt:
Re: Nawrócenie i co dalej?
Pięknie napisane poszukiwaczu, trochę mnie samego przypominasz, a raczej moją drogę duchową, ale o tym kiedy indziej.
Samo nawrócenie MEGA - poprosił bym w dziale Świadectwa (albo na pw) o w miarę szczegółowy opis tej wizyty w kościele i spotkania z Maryją
Druga prośba - jesteś w stanie odszukać, co to za Boży wariat kazał się modlić o uwolnienie?
Mogę podać ci kontakt, do szczególnego spowiednika, Misjonarza Miłosierdzia, który ma uprawnienia takie jak Papież, który przyjmie twoja spowiedź
ale moim zdaniem powinna to być spowiedź generalna, dobrze przygotowana ( w twojej sytuacji musisz poprosić małżonkę o życie w wstrzemięźliwości i wiarę, że wytrwasz, która da ci możliwość żalu za grzechy i z wiarą podjętego postanowienia poprawy, ... lub decyzja o ślubie)
Wcześniej jednak bym zalecał Modlitwę o uwolnienie 5 kluczy Lozano, zwaną również Modlitwa błogosławieństwa Ojca. Zakup książkę albo napisz, to ci wyślę swoją i z zeszytem i długopisem krok po kroku przejdź cały "rachunek sumienia". Ja jak zerwałem z przeszłością podobną do twojej to zrozumiałem, że pootwierałem wiele furtek i okien w świecie duchowym, przez które jakieś dziadostwo mogło się przyplątać, lub może , dlatego ta modlitwa kluczy zamyka/odcina te wszystkie uchylone grzechem wejścia.
Od tej pory pozostanie ci wyznać publicznie i głośno, że wybierasz Jezusa, na twojego jedynego Pana i Zbawiciela i żyć dalej w pokoju Bożym mając w duchu
szalom
Samo nawrócenie MEGA - poprosił bym w dziale Świadectwa (albo na pw) o w miarę szczegółowy opis tej wizyty w kościele i spotkania z Maryją
Druga prośba - jesteś w stanie odszukać, co to za Boży wariat kazał się modlić o uwolnienie?
Mogę podać ci kontakt, do szczególnego spowiednika, Misjonarza Miłosierdzia, który ma uprawnienia takie jak Papież, który przyjmie twoja spowiedź
ale moim zdaniem powinna to być spowiedź generalna, dobrze przygotowana ( w twojej sytuacji musisz poprosić małżonkę o życie w wstrzemięźliwości i wiarę, że wytrwasz, która da ci możliwość żalu za grzechy i z wiarą podjętego postanowienia poprawy, ... lub decyzja o ślubie)
Wcześniej jednak bym zalecał Modlitwę o uwolnienie 5 kluczy Lozano, zwaną również Modlitwa błogosławieństwa Ojca. Zakup książkę albo napisz, to ci wyślę swoją i z zeszytem i długopisem krok po kroku przejdź cały "rachunek sumienia". Ja jak zerwałem z przeszłością podobną do twojej to zrozumiałem, że pootwierałem wiele furtek i okien w świecie duchowym, przez które jakieś dziadostwo mogło się przyplątać, lub może , dlatego ta modlitwa kluczy zamyka/odcina te wszystkie uchylone grzechem wejścia.
Od tej pory pozostanie ci wyznać publicznie i głośno, że wybierasz Jezusa, na twojego jedynego Pana i Zbawiciela i żyć dalej w pokoju Bożym mając w duchu
szalom
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Nawrócenie i co dalej?
Czy znasz warunki dobrej spowiedzi?Rafal_Bog_Uleczyl pisze: ↑2021-11-21, 18:57 A sytuacja jest taka że nie wiem czy mogę oczekiwać rozgrzeszenia w konfesjonale. Dopuszczałem się świętokradztwa, okultyzmu, bałwochwalstwa z żoną mamy tylko ślub cywilny.
Jednym z nich jest mocne postanowienie poprawy.
Czy wyrzekłaś się tych grzechów? Zaprzestałeś świętokradztwa, okultyzmu, bałwochwalstwa? Czy zawarłeś ślub?
Jeśli masz tylko "ślub" cywilny i nie połączyłeś się z partnerką ślubem prawdziwym przed obliczem Boga, to znaczy że trwasz w grzechu. Wedle mojej wiedzy zawarcie małżeństwa przed obliczem Boga i wyrzeczenie się grzechów świętokradztwa, okultyzmu, bałwochwalstwa daje podstawy do uzyskania rozgrzeszenia i pełnego uczestnictwa w życiu sakramentalnym.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Aktywny komentator
- Posty: 712
- Rejestracja: 29 gru 2017
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 53 times
Re: Nawrócenie i co dalej?
Generalnie sprawa wygląda tak że świętokradztwo czy bałwochwalstwo zostanie Ci wybaczone. Problem z tym że żyjesz według Kościoła bez ślubu (A jak wspólzyjesz że żoną, to żyjesz w grzechu śmiertelnym ) więc ksiądz nawet jakby chciał to nie może dać Ci rozgrzeszenia
Opcje masz dwie
1) odejść od żony
2) wziąć ślub kościelny i przed ślubem idziesz do spowiedzi
I ewentualnie możesz przestać współżyć z żoną
Opcje masz dwie
1) odejść od żony
2) wziąć ślub kościelny i przed ślubem idziesz do spowiedzi
I ewentualnie możesz przestać współżyć z żoną
Ostatnio zmieniony 2021-11-23, 11:12 przez Quinque, łącznie zmieniany 2 razy.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14995
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2956 times
- Kontakt:
Re: Nawrócenie i co dalej?
Rafle zrobiłeś jakiś krok na drodze, którą wytyczyłem?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Nawrócenie i co dalej?
Czy ktos zna odpowiedz na tytulowe pytanie?
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14995
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2956 times
- Kontakt:
Re: Nawrócenie i co dalej?
Wzrastanie w wierze i kroczenie drogą do świętości, do zbawienia
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Nawrócenie i co dalej?
Mozesz to wyjasnic ze szczegolami, krok po kroku, co i jak powinna zrobic osoba ktora sie nawrocila by nie odeszla od Wiary?
Gdzie ma sie udac i kogo prosic o pomoc ktora bedzie zagwarantowana przez Kosciol?
A nie jakichs domoroslych teologow wypleniajacych wszelka wiare z Chrescijanstwa?
Gdzie ma sie udac i kogo prosic o pomoc ktora bedzie zagwarantowana przez Kosciol?
A nie jakichs domoroslych teologow wypleniajacych wszelka wiare z Chrescijanstwa?
Ostatnio zmieniony 2021-12-05, 00:10 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14995
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2956 times
- Kontakt:
Re: Nawrócenie i co dalej?
Przeczytaj posty w tym wątku a wszystkiego się dowiesz
albo
załóż swój wątek, opisz jaki masz problem a na pewno pomożemy, doradzimy wskażemy krok po kroku
- w tym wątku człowiek, nowy forumowicz ma poważne problemy i staramy się JEMU pomóc - przestaniesz przeszkadzać? nie jesteś pępkiem świata i nie tylko ty jesteś najważniejszy i nie tylko o tobie w każdym wątku chcemy rozmawiać
albo
załóż swój wątek, opisz jaki masz problem a na pewno pomożemy, doradzimy wskażemy krok po kroku
- w tym wątku człowiek, nowy forumowicz ma poważne problemy i staramy się JEMU pomóc - przestaniesz przeszkadzać? nie jesteś pępkiem świata i nie tylko ty jesteś najważniejszy i nie tylko o tobie w każdym wątku chcemy rozmawiać
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Nawrócenie i co dalej?
Jesli jeszcze nie zauwazyles to nigdy w zadnym pojedynczym wpisie nie chodzilo mi o mnie tylko o tych nawroconych.
Jesli myslisz innaczej to powinienes zrevidowac swoje myslenie.
Gdybym nie byl grzesznikiem to bardziej dosadnie przedstawil bym swoje myslenie.
Jesli myslisz innaczej to powinienes zrevidowac swoje myslenie.
Gdybym nie byl grzesznikiem to bardziej dosadnie przedstawil bym swoje myslenie.
Ostatnio zmieniony 2021-12-05, 00:38 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1419
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 545 times
- Been thanked: 785 times
Re: Nawrócenie i co dalej?
Przeczytałem to świadectwo z wielką radością, bo po takim wyznaniu słowa "Jezus jest Panem" same wychodzą z ust! Takie świadectwo to największy prezent, jaki mogłem dostać na Mikołaja. Ale do rzeczy...Rafal_Bog_Uleczyl pisze: ↑2021-11-21, 18:57 W zasadzie nie wiem jak to wszystko wyprostować aby zostać rozgrzeszonym.
Czy mógłbym prosić was o jakieś porady?
Czy znalezienie kierownika duchowego było by jakimś rozwiązaniem czy to raczej praca nad życiem katolickim a nie odgruzowywanie pobojowiska jakie sobie duchowo zrobiłem?
Nie bardzo rozumiem Twoich końcowych skrupułów. Jezus Cię osobiście wyzwolił, więc pozostaje tylko wyznać wszystkie grzechy spowiednikowi i zamknąć ten rozdział. Niech dobry Bóg w Jezusie Chrystusie i Duchu Świętym będzie uwielbiony!
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1419
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 545 times
- Been thanked: 785 times
Re: Nawrócenie i co dalej?
Zapomniałem, że dochodzi jeszcze ten problem do rozwiązania. Jeśli nie mieliście ślubu kościelnego, to faktycznie czeka Cię poważna rozmowa z Żoną. Rozstawać się nie musicie, jeśli ona wyrazi zgodę na ślub kościelny - związek z osobą niewierzącą jest przez Kościół akceptowany. Ale trzeba będzie w związku wiele rzeczy na nowo uzgodnić i poukładać, czego z całego serca życzę i w tej sprawie pamięć w modlitwie obiecuję.
Wracając zaś do spowiedzi, myślę, że dobrą radą jest to, co już ktoś wcześniej sugerował - stały spowiednik lub przynajmniej pogłębiona spowiedź u wybranego wcześniej kapłana, który podejdzie do sprawy indywidualnie i z pewnym pogłębieniem.
Ostatnio zmieniony 2021-12-05, 17:39 przez AdamS., łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Re: Nawrócenie i co dalej?
Znalazłem tutaj wątek, który w jakiś sposób mnie dotyka. Jestem ciekawy, czy są z nami ludzie, którzy zostali dotknięci Łaską Nawrócenia? Być może to są dwie grupy. Pierwsza, która niedawno podjęła naprawę i druga, która stara się trwać dłużej. A może i jeszcze trzecia, która Swoją poprawę buduje w sposób powolny. Pewnie wszyscy macie pytanie i co dalej? Jak trwać, by wytrwać? Proszę wypowiedzcie się jak to u Was było i jest. Sama przemiana to jedno, a trwanie to drugie.Jozek pisze: ↑2021-12-05, 00:05 Mozesz to wyjasnic ze szczegolami, krok po kroku, co i jak powinna zrobic osoba ktora sie nawrocila by nie odeszla od Wiary?
Gdzie ma sie udac i kogo prosic o pomoc ktora bedzie zagwarantowana przez Kosciol?
A nie jakichs domoroslych teologow wypleniajacych wszelka wiare z Chrescijanstwa?
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: Nawrócenie i co dalej?
Jak wielu tutaj, ja również przeżyłem nawrócenie.
I moja rada dla nawróconych jest prosta: "po prostu z Jezusem żyć"
I moja rada dla nawróconych jest prosta: "po prostu z Jezusem żyć"
po prostu chłopak ze wsi