Koronawirus. Co z naszą wiarą?!

[Magnolia]

Jesli nikt nie wpłynął na decyzje kobiety dokonującej aborcji, a on pozwolił by szczątki jej dziecka trafiły do badań medycznych - to taka sytuacja jest moralnie dopuszczalna.
Życia zmarłemu nie przywrócisz, ale dzięki podjętym badaniom na komórkach tego dziecka (sprzed 50 lat) można dziś stworzyć szczepionki, które ratują życie wielu ludzi. W samych szczepionkach nie ma komórek ludzkich, komórki były wykorzystywane w czasie tworzenia szczepionki, bo tylko żywe komórki mogły pokazać jak będą reagowały na prototypy szczepionki.

Klasyczna przekucie złego uczynku w coś dobrego dla ludzkości.

Józku poczytaj trochę, posłuchaj specjalistów zarówno w bioetyce, jak i chemii i biologii...

[Jozek]

Magnolia, takie prawo ma jedynie Bog, by ze zla wyprowadzac dobro.
My niestety z dobra kombinujemy jak wyprowadzic zlo. A dokladniej, to wyprowadzamy zlo, na poczet jakiegos wyimaginowanego dobra.
Powiedz mi, o co juz pytalem, czy mozna zabic jednego czlowieka, by ratowac 100.
To ze ktos zostal zabity w aborcji, nie daje nikomu prawa do rozporzadzania jego cialem. To jest wlasnosc osoby i nie moze byc przez nikogo do niczego uzyte poza naszym obowiazkiem pochowku.
Jesli chcecie dalej pociagnac temat to dojdziemy do glebszych warstw tego problemu, ktory sie ciagnie za ludzkoscia jak smrod po grochowce.
Kiedys pisalem ze szczepionki to tylko zmiany osobowe w przypadkach smiertelnych i zadam teraz pytanie, czy jedna smierc w testach czy po szczepionce, nie wspominajac o abortowanych osobach, usprawiedliwia ratowanie innych ta szczepionka? Bo to jest wlasnie zamiana jakby swojej smierci, na smierc kogos innego, kto porzez testy, lub sama szczepionke odszedl z tego swiata przedwczesnie.
Czy moze wplatamy w to Boga, ze to z Jego Woli ktos zmarl przedwczesnie, bysmy my sami mogli sie uratowac?

[Dezerter]

Jozku- czemu chcesz być świętszy od papieża Franciszka?
Jako katolicy mamy go słuchać w dziedzinie religii i moralności, mój biskup też zachęca do szczepienia i mówi, że się zaszczepi
ja też nie widzę żadnych moralnych przeciwwskazań.
ale twoje sumienie i twój problem i twoja decyzja - nikt cie nie będzie zmuszał, ani przymuszał
Papież i biskupi i rząd mówią, że sprawa dobrowolna, ja też nie zamierzam cię namawiać na siłę.
Ja się zaszczepię, jak badania nad szczepionką się zakończą

[Magnolia]

Magnolia, takie prawo ma jedynie Bog, by ze zla wyprowadzac dobro.

Kompletnie nie mogę się zgodzić. Bo każde nasze zadośćuczynienie za popełniony grzech ma na celu naprawić zło i przemienić je w dobro. Mamy w tym naśladować naszego Stwórcę.

Że zacytuje jeszcze słowa św Pawła: zło dobrem zwyciężaj....jako wezwanie skierowane do nas, ludzi.

[Jozek]

Ale ten fragment nie mowi o tym by wynagradzac tych co czynia zlo, by go wiecej czynili.
Na szczepionki wydano 2.4 miliarda pln. Czy wiesz ilu osobom bezdomnym i glodnym by to pomoglo.

[Magnolia]

Ale ten fragment nie mowi o tym by wynagradzac tych co czynia zlo, by go wiecej czynili.
Na szczepionki wydano 2.4 miliarda pln. Czy wiesz ilu osobom bezdomnym i glodnym by to pomoglo.

A ty nie widzisz statystyk umieralności na wirusa?! Naprawdę nie widzisz dobra w ratowaniu ludzi szczepieniami?!

Od roku siedzę w domu, jak naprawdę wielu ludzi i nie możemy wyjsć i korzystać z życia, zarabiać, odpoczywać, pracować, bo wirus może nam zagrażać, bo mamy kilka innych chorób... nie należy sie ludziom powrót do normalności?!

Wydaje mi sie ze dyskutujesz by dyskutować bez zastanowienia się nad tym co piszesz....

[Jozek]

Mam wielu znajomych, a takze znam wiele osob, ktorych sa setki, wiec gdyby statystyki mowily prawde, to juz dawno kilka lub kilkanascie osob z mojego otoczenia bylo by po tamtej stronie. Jednak nikt nie odszedl przez ostatni rok, choc znam wiele osob w UK, Francji, Portugalii i w Polsce.
Widze natomiast wielu bezdomnych i glodnych, ktorym nikt nie pomaga.
To ze masz restrykcje, to mozesz jedynie miec pretensje do paniki i wladz, bo to jest pandemia paniki i ta panike trzeba leczyc i to w placowkach zamknietych, by sie ta zaraza nie rozprzestrzeniala.

[Magnolia]

Widze natomiast wielu bezdomnych i glodnych, ktorym nikt nie pomaga.

To nie stój bezczynnie i nie patrz na nich - pomagaj!

Ale nie ma sprzeczności w tym że należy pomagać bezdomnych jak i szczepić przed COVIDEM.
A Ty to stawiasz w opozycji... brak logiki.

[Pompieri]

Jozku -slusznie prawi Magnolia. Tu nie ma tego , ze jedno zamiast drugiego. Jest i to i to - wspolnie i razem .

[Jozek]

Tylko ze nie widze zadnego covida, przeciw ktoremu konieczne sa szczepionki. Widze natomiast panike, na ktora wymyslono lekarstwo w formie szczepionki na covida.
Od lat probowano wszystkim wmawiac by sie szczepili przeciw grypie, ale niewiele osob sie szczepilo wiec szczepionki sie marnowaly, bo firmy farmaceutyczne nie robily ich na zamowienie, tym razem wymyslono panike, by jak najwiecej sprzedac, choc tak naprawde nikomu to nie potrzebne.
Wladze zamowily duze ilosci szczepionek, wiec teraz musza wprowadzac restrykcje, by podtrzymac panike i nie okazalo sie ze wtopili mase kasy w cos co nie bylo potrzebne.
Nie musza martwic sie o kase, bo to nie ich kasa tylko podatnikow, i wszelkie zadluzenia podatnicy beda musieli pokryc.
Poza tym, jak widac z opisow dzialania szczepionki, to wcale ona nie uodparnia organizmu, a dzialanie jest czasowe i krotkotrwale.
Bardziej dziala to jako dorazne lekarstwo niz szczepionka, bo tak naprawde nie uruchamia rzeczywistych mechanizmow immunologicznych, tylko wykozystuje jeden z koncowych elementow systemu immunologicznego, a reszta nie bierze w tym udzialu, wiec tak naprawde organizm jest odporny jedynie na krotki czas po wstrzyknieciu szczepionki. Gdy bialka wytworzone pod wplywem szczepionki zanikna, organizm bedzie dokladnie w takim stanie jak przed szczepionka i sam nie wytworzy kolejnych bialek przy najblizszej infekcji patogenem.
Juz o tym pisalem, ze to tylko taka powierzchowna odpornosc, o ktorej sam organizm nawet nie wie ze ja mial.
W tym jest tez ryzyko, ze jesli system innunologiczny faktycznie zadziala, to moze rozpoznac te wytworzone przez szczepionke bialka jako infekcje i zacznie zwalczac wlasne komorki ktore je wytwarzaja.
Normalne funkcjonowanie systemu immunologicznego polega na uaktywnieniu odpowiedniej sekwencji DNA ktora zawiera pakiet zdolny wytworzyc bialka niszczace patogen. Jesli ten pakiet jest podany z zewnatrz, w formie szczepionki to w DNA ten fragment sekwencji nadal pozostanie nieaktywny, bo szczepionka na niego nie ma zadnego wplywu. Gdy bialka wytwarzane dzieki szczepionce zanikna, to organizm nadal bedzie dokladnie w takim stanie immunologicznym jak byl przed szczepionka, bo wlasciwe dla tych bialek zwalczajacych wirusa sekwencje DNA beda nadal nieaktywne.
Moga natomiast uaktywnic sie takie ktore beda zwalczaly te wytworzone szczepionka bialka.

[Magnolia]

Może zatem trzeba się wybrać na oddział zakaźny i zostać wolontariuszem, zmienić tych co ciężko tam pracują.

Dodano po 1 minucie 37 sekundach:
Nie ma znaczenia co mówią lekarze, specjaliści, naukowcy, chemicy... Józek wie swoje!

[ToTylkoJa]

Czytasz i nie wiesz co czytasz...
Dzięki szczepionce organizm uczy się rozpoznawać wirusa we wczesnej fazie zakażenia (z tego co rozumiem, nawet po jego fragmencie) i skoro już raz wytworzył przeciwciała, to wie jak to zrobić następnym razem. Dzięki temu reakcja jest szybsza, walka z wirusem prostsza, a śmiertelność mniejsza.

[Jozek]

A, no, wiem swoje, a za pare lat okaze sie kto mial racje, tylko ze wtedy bedzie za pozno na refleksje.
Nikogo nie zmuszam do niczego, pisze tylko to co wiem, bo genetyka niestety nie dziala tak jak to sie wiekszosci wydaje. Tu wlasnie wychodzi wplyw ewolucji darwinowskiej, ktora jest chyba najwiekszym w historii nauki bledem.

Dodano po 2 minutach 40 sekundach:

Czytasz i nie wiesz co czytasz...
Dzięki szczepionce organizm uczy się rozpoznawać wirusa we wczesnej fazie zakażenia (z tego co rozumiem, nawet po jego fragmencie) i skoro już raz wytworzył przeciwciała, to wie jak to zrobić następnym razem. Dzięki temu reakcja jest szybsza, walka z wirusem prostsza, a śmiertelność mniejsza.

Tu sie mylisz, bo to nie jest ta tradycyjna szczepionka poprzez ktora organizm sie uczyl rozpoznawac patogen.
W tej nowej jest jedynie podawany koncowy produkt, ktory we wczesniejszych szczepionkach organizm sam wytwarzal poprzez uaktywnienie wlasciwych sekwencji.
W tej nowej organizm nic nie uaktywnia, tylko same komorki kopiuja to co podano im z zewnatrz.

[Pompieri]

No coz, Pasteura rowniez zwalczano ( tego, co wynalazl szczepionke przeciwko wsciekliznie ) ... ale o wiele pozniej ( dla parudziesieciu tysiecy ludzi o wiele za pozno ) okazala sie, kto mial racje.
Jozku --- wez zimny prysznic.

[Jozek]

Pasteur robil robote ze szczepionkami, ale to co teraz robia to juz nie szczepionki, chocby z tego wzgledu ze nie powoduja uaktywnienia systemu immunologicznego. One dzialaja poza nim i tylko czasowo, jak dorazne lekarstwo. Jak wstrzykniecie cukrzykowi insuliny. Pomoze, ale nie zlikwiduje cukrzycy.