Jak zadosuczynic?
Jak zadosuczynic?
Jak zadosuczynic gdy całowałem się z mężatką która była moją najlepszą koleżanką,byliśmy wypici i miala kryzys małżeński,jej mąż wcześniej na jej prośbę pomógł mi z dostaniem się do pracy .. Żona mu się nie przyzna a ja jak mogę odkupić winy
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13793
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2202 times
Re: Jak zadosuczynic?
Wobec Boga, siebie, swojej żony, koleżanki czy jej męża?
Komu chcesz zadośćuczynić?
Idź do spowiedzi.
Komu chcesz zadośćuczynić?
Idź do spowiedzi.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1600
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 200 times
- Been thanked: 638 times
- Kontakt:
Re: Jak zadosuczynic?
Idz do spowiedzi i Módl się za ich małżeństwo
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
Re: Jak zadosuczynic?
W konfesjonale otrzymasz porade. Badz szczery i nie zmyslaj ani nie koloryzuj. I miej swiadomosc tego, co po odejsciu z konfesjonalu trzeba uczynic i jak zyc zgodnie z Bogiem.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Jak zadosuczynic?
To dość szatański pomysł. Natychmiast zapomnij. A jako zadośćuczynienie przez rok (co najmniej, ale lepiej dożywotnio) przysięgnij, że nie wypijesz tyle, aby przestać kontrolować swoje czyny.
Przy spowiedzi, wyznaj grzech i swoje postanowienie. Ale mam wątpliwości co do czasu. Ile to lat minęło od tamtego zdarzenia? Jeśli kilka, to raczej radziłbym udać się do psychologa.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Jak zadosuczynic?
I żyłeś z tym tak długo? Dopiero teraz się przypomniało? Czy gryziesz się z tym przez cały czas?
1. Nikomu nie mów.
2. Idź do spowiedzi opisz darzenie, podaj kiedy to było i zrelacjonuj jak wyglądało Twoje życie sakramentalne w tym okresie.
3. Wykona zadaną pokutę.
4. Postanów trzymać miarę w alkoholu (ilościową i częstotliwościową).
5. Zapomnij. Wyrzuć definitywnie z pamięci. Dokonaj wyparcia z psychiki i pamięci. Nie niszcz ich małżeństwa. Ani swojego.
1. Nikomu nie mów.
2. Idź do spowiedzi opisz darzenie, podaj kiedy to było i zrelacjonuj jak wyglądało Twoje życie sakramentalne w tym okresie.
3. Wykona zadaną pokutę.
4. Postanów trzymać miarę w alkoholu (ilościową i częstotliwościową).
5. Zapomnij. Wyrzuć definitywnie z pamięci. Dokonaj wyparcia z psychiki i pamięci. Nie niszcz ich małżeństwa. Ani swojego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Jak zadosuczynic?
Każdy się z tym zmaga. Ale trzeba podzielić problemy na dwie grupy.
1. Grzechy, z których się nie spowiadałeś, dlatego, że zapomniałeś lub nie zdawałeś sobie sprawy z tego, że to grzechy. Jeśli nie zdawałeś sobie sprawy, to nie musisz, ale dla spokoju sumienia warto omówić ze spowiednikiem. Jeśli zapomniałeś, to należy powiedzieć spowiednikowi kiedy popełniłeś, kiedy się przypomniało.
2. Może to jest tylko rozdrapywanie ran. Jeśli już się spowiadałeś, a w dalszym ciągu drąży, to jest to temat dla psychologa. Każdy spowiednik Ci powie, że nie można się kilkukrotnie spowiadać z tego samego czynu. To bez sensu. Grzechy są odpuszczane jednorazowo. Decyzja ostateczna.
1. Grzechy, z których się nie spowiadałeś, dlatego, że zapomniałeś lub nie zdawałeś sobie sprawy z tego, że to grzechy. Jeśli nie zdawałeś sobie sprawy, to nie musisz, ale dla spokoju sumienia warto omówić ze spowiednikiem. Jeśli zapomniałeś, to należy powiedzieć spowiednikowi kiedy popełniłeś, kiedy się przypomniało.
2. Może to jest tylko rozdrapywanie ran. Jeśli już się spowiadałeś, a w dalszym ciągu drąży, to jest to temat dla psychologa. Każdy spowiednik Ci powie, że nie można się kilkukrotnie spowiadać z tego samego czynu. To bez sensu. Grzechy są odpuszczane jednorazowo. Decyzja ostateczna.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Jak zadosuczynic?
Dokładnie ,rozmawiałem z spowiednikiem powiedział ,że grzech mam odpuszczony i żebym tego nie rozpamiętywał tylko w przyszłości tak nie robił . A zadosuczynic za ten grzech to ja sam się zastanawiam jak ,bo to było nieuczciwe względem jej męża
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Jak zadosuczynic?
Zapomnij, zapomnij, zapomnij. A jako zadośćuczynienie pocałuj żonę. Przytul człowieka. Z miłością, a nie erotyzmem. Nie koniecznie rękami, ale pomocą. Po rpostu pomóż komuś innemu.
Już przerwałeś łańcuch (jedno ogniwo) zła. Teraz buduj łańcuch dobra. Uczyń coś dobrego i zamiast wyrazów wdzięczności, poleć: Podaj dalej! Twórz takie łańcuchy drobnymi gestami. Uśmiechem, podaniem ręki, podzieleniem się ...
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.