Coronavirus

[wXlfX]

W obliczu tej wszechobecnej już powoli wchodzącej w rytynę paniki, to ja jednak uważam, że ten wirus, może przynieść pozytywne rzeczy. Oczywiście śmierć ludzi, cierpienie w szpitalach i tak dalej to wiadomo, że raczej nie jest czymś dobrym. Tylko patrząc tak na historię ostatnich lat świat poszedł tak do przodu, że ludzie zaczęli czuć się za pewnie, a nawet uważać się za nieśmiertelnych, że można wszystko, żadnych zagrożeń, często stawianie za cel życia przyjemność.
Natomiast wirus sprowadził no szczerze mówiąc cały świat na ziemię i to w krótkim czasie, już nie ma różnic społecznych, wszyscy są równi wobec wirusa, to co dotychczas było normalnością bez większego znaczenia teraz jest towarem eksluzywnym. Można by tak wymieniać i wymieniać. Po wirusie świat będzie kompletnie inny.
Kilka miesięcy temu nikt nie wyobrażał sobie opustoszałych miast jak przy apokalipsie zombie. To czegoś powinno nauczyć ludzi, a szczególnie młodych. Napewno wdzięczności, za życie, za zwykłe codzienne rzeczy, za pracę, za zdrowie, za bliskie osoby obok, za udział w Mszy św, za sakramenty, ....
Nie jest to dzieło ani Boga ani Szatana, ale Bogu nic spod kontroli nie wylatuję, więc warto mu zaufać. Szczególnie osoby starsze, dla których to zagrożenie jest większe. Warto stosować się do zaleceń, ale jeszcze bardziej warto ufać.

Gdy wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie. Nagle zerwała się gwałtowna burza na jeziorze, tak że fale zalewały łódź; On zaś spał. Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: Panie, ratuj, giniemy! A On im rzekł: Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary? Potem wstał, rozkazał wichrom i jezioru i nastała głęboka cisza. A ludzie pytali zdumieni: Kimże On jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne? (Mt 8, 23–27)

[Jozek]

Ludzie bardziej boja sie o swoje marne zycie doczesne i przedkladaja je ponad wszystko.
"czemu bojazliwi jestescie,malej wiary? "

[Aga1986]

Pięknie napisane. Ja sama też przyznaję się że w obliczu tej epidemii bardziej doceniam sakramenty i to że w Polsce były one praktycznie na wyciągnięcie ręki...co w innych rejonach świata jest bardzo utrudnione albo wręcz zakazane. Zaczęłam też doceniać żywność i zasoby które wydawało by się powinny być czymś oczywistym. Cały świat musi się teraz zatrzymać, zjednoczyć i odrobić lekcję pokory oraz szacunku do Boga i jego łask w codziennym życiu.

[Andej]

... przyznaję się że w obliczu tej epidemii bardziej doceniam sakramenty ...

Tak trzymać. Nawet w trudnej sytuacji, trzeba umieć zauważać i doceniać pozytywy.

[dromax]

Jest wiele propagandy i nakręcania ludzi na strach i trwogę! Są różne teorie na temat tego koronawirusa. Jest nagonka i nagłośnienie tematu ponad miarę!