Spór z matką odnośnie spraw wiary życia duchowego itp

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Master793
Początkujący
Początkujący
Posty: 25
Rejestracja: 7 kwie 2020
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Spór z matką odnośnie spraw wiary życia duchowego itp

Post autor: Master793 » 2020-04-16, 18:36

Pewnie masz rację ale czasem mimowolnie się coś usłyszy szczególnie jeśli w domu jeden temat w telewizji jeden temat to i w głowie jeden temat . Choć jak mówisz staram się zająć czymś innym i nie myśleć o pierdołach . Ale w telewizji jedno w domu w rozmowach jedno otwierasz gazetę jedno i to samo i to tak jest .

Magnolia

Re: Spór z matką odnośnie spraw wiary życia duchowego itp

Post autor: Magnolia » 2020-04-16, 18:49

Naprawdę mozna się postarać i przeglądać coś innego.
Na Fb można przestać obserwować osoby które o tym mówią, można u nas założyć temat o czymś innym i mocno zaangażować się w rozmowę... pożyteczne i korzystne... można na yt coś fajnego obejrzeć z zupełnie innej dziedziny... da się.

Master793
Początkujący
Początkujący
Posty: 25
Rejestracja: 7 kwie 2020
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Spór z matką odnośnie spraw wiary życia duchowego itp

Post autor: Master793 » 2020-04-24, 21:43

Niestety było dobrze kilka dni ale temat powrócił jak bumerank niestety pewno wydarzenie sprawiło że znowu dałem się sam jak głupi wciągnąć w te tematy . I znowu szczepionki czipy 5 G jakieś artykuły które mają to niby potwierdzać jacyś profesorowie . Najgorsze jest to że ja to zaczynam już ANALIZOWAĆ zamiast odrzucać ! A może ja nie mam racji ? Może będą nas czipować ? Może będą nas zabijać ? Apostołów przecież zabijali ? A czy ja będę miał odwagę zachować się jak należy ? Nie wiem ja już chyba sam zaczynam świrować boje się że to genetyczne matka kiedyś nie była aż taka radykalna . Kiedyś czytała książki interesowała się czymś poza tematami religijnymi dziś mam wrażenie że WSZYSTKO co ziemskie jest dla niej złe ona jest gdzieś wysoko poza naszym światem . Nie jest mi łatwo bo nie mam z kim przedyskutować tego wszystkiego oddzielić "ziarno od plew " .

Dzisiaj powiedziała mi coś co mnie centralnie przeraziło ! Mianowicie " Bóg ci NIE POMOŻE on pozwala na zło by świat oczyścić ! Kto ma mi więc pomóc skoro Boga nie obchodzą moje rozterki bo on ma w planach "oczyścić świat " ?

Ogólnie mam w głowie mętlik sieczkę mówiąc kolokwialnie . Jeśli diabeł miał na celu zasiać we mnie strach i niepewność jutra tą dzisiejszą kłótnią to musie udało . Bo komu ja mam wierzyć jeśli nie Bogu ? Komu ja mam ten strach powierzać ? Jestem słaby grzeszny ja ledwo radzę sobie z życiem codziennym a strach odbiera mi chęci do czegokolwiek .

Najgorsze jest to że ja grzesze niepotrzebnie przez te kłótnie . Denerwuje się krzyczę mam różne niepochlebne myśli względem własnej matki . Na prawdę lepiej mi się rozmawia na tematy religijne nawet trudne z obcymi niż z nią . Nic na to nie poradzę . Mam już na prawdę dość tekstów typu "Diabeł przez ciebie przemawia " "Ty to tylko te durnoty w internecie oglądasz a niczym się nie zainteresujesz " . A jeśli się zainteresuje i coś próbuje wytłumaczyć to też źle bo przecież nie takie źródła ! Jak już nie ma argumentów to zawsze jest księga Apokalipsy i "znamię na czole " . I tu się poddać muszę bo nie znam na wyrywki księgi Apokalipsy .

Ech nawet nie wiem czego ja oczekuje pisząc tego posta . Chyba tylko wygadać się chciałem .

Magnolia

Re: Spór z matką odnośnie spraw wiary życia duchowego itp

Post autor: Magnolia » 2020-04-25, 07:40

Niestety ale to Twoja matka błądzi. Może ta sytuacja jest po to byś modlił się gorąco o nawrócenie mamy, może jesteś jedyną osobą do tego zadania. Ale też masz nas, wesprzemy CIę w zdrowej nauce katolickiej, zdrowej wierze. Pisz do nas, pytaj. Bo w tym nie jesteś sam. Jesteś częścią Kościoła.

Nie chciałabym wzmagać konfliktu między wami, ale bardzo chciałabym wesprzeć Twoją wiarę, byś nie ulegał złym myślom i niepokojowi.
Tym co dostaniesz od forumowiczów uspokój siebie, oddziel ziarna od plew.

Bóg troszczy się o każdego człowieka. Każdego ukochał miłością odwieczną. Jr 31, 3
Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też zachowałem dla ciebie łaskawość.

Posłuchaj co naprawdę Bóg bezpośrednio do Ciebie mówi:

Moje dziecko,
Być może Mnie nie znasz, ale Ja wiem o Tobie wszystko... (Psalm 139, 1)
Wiem, kiedy siadasz i kiedy wstajesz... (Psalm 139, 2)
Znam każdy Twój krok... (Psalm 139, 3)
Nawet wszystkie włosy na Twojej głowie są policzone... (Mateusza 10, 29 - 31)
Bo stworzyłem Cię na Moje podobieństwo... (Rodzaju 1, 27)
Ja sprawiłem, że żyjesz, poruszasz się i istniejesz... (Dzieje Apostolskie 77,Ż8)
Ponieważ jesteśMoim dzieckiem... (Dzieje Apostolskie 17,28)
Znam Cię od Twego poczęcia.... (Jeremiasza 1, 4_ 5|
Wybrałem Cię w dniu stworzenia... (Efezjan )
Nie jesteśdziełem przypadku, bo wszystkie Twoje dni są zapisane w Mojej księdze.... (Psalm 139, 15 - 16) Ja zdecydowałem, kiedy się urodzisz i gdzie będziesz żył...(Dzieje Apostolskie L7 , Ż6)
Jesteś wspaniale, cudownie stworzony.'. (Psalm t39,14I
Stworzyłem Cię w tonie Twojej matki''. (Psalm 139, 13)
l dałem Ci ujrzeć światw dniu Twych narodzin.'' (Psalm 71' 6)
Ci, którzy Mnie nie znają stawiają mnie w złym świetle..'(Jana 8, 4t - 44)
Lecz Ja nie jestem zły ani odległy, jestem obrazem miłości..('1. Jana 4, 11)
l pragnę wylać ją na Ciebie obficie... (1. Jana 3, 1)
Dlatego, że jesteś Moim dzieckiem, a Ja Twoim ojcem'.. (L. Jana 3, 1)
Daję Ci więcej, niż Twój ziemski ojciec kiedykolwiek mógłby Ci dać... (Mateusza 7, 11)
Bo ja jestem doskonałym ojcem... (Mateusza 5, 48)
Wszystko, co dobre w Twoim życiu, pochodzi ode Mnie... (Jakuba 1, 17)
Bo Ja znam wszystkie Twoje potrzeby i zaspokajam je... (Mateusza 6, 31 - 33)
Chcę dać Ci nadzieję na przyszłość...(Jeremiasza 29,lL)
Ponieważ kocham Cię wieczną miłością...('Jeremiasza 31, 3)
Mam więcej myślio Tobie, niżjest ziaren piasku... (Psalm I39, 17 - t8)
Raduję się Tobą'.. (Sofoniasza 3, 17)
l nigdy nie przestanę czynić dobro w Twoim zyciu... (Jeremiasza 32, 40}
Bo jesteśĘm. co mam najdroższego... (Wyjścia19, 5)
Z całej duszy i serca pragnę Twego dobra... (Jeremiasza 32,4L)
Pokażę Ciwielkie iwspaniałe rzeczy... (Jeremiasza 33, 3)
Jeślibędziesz Mnie szukał caĘm sercem, znajdziesz Mnie.'. (Powtórzonego Prawa 4, 29)
Rozkoszuj się Mną, a spełnięTwoje pragnienia... (Psalm 37, 4)
Bo to Ja Cije dałem (Filipian 2, 13)
Mogę zrobić dla Ciebie więcej, niż możesz sobie wyobrazić... (Efezjan 3, 20)
Bo ja najlepiej potrafię Cię zachęcić'.. (2. Tesaloniczan 2, L6 _ 17}
Jestem ojcem, który pociesza Cię w kłopotach... (2. Koryntian 1, 3 -4)
Gdy Twoje serce krwawi, jestem blisko... (Psalm 34, 18)
Jak owce na ramionach pasterza, tak Ty jesteśblisko Mego serca... (lzajasza 40, 11)
Przyjdzie dzień, gdy obetrę łzy z Twoich oczu... (Apokalipsa 2,3 - 4)
l zabiorę wszelki ból, jakiego doznałeśw Swoim życiu... (Apokalipsa )
Jestem Twoim ojcem i kocham Cię tak samo mocno, jak Mego Syna, Jezusa... (Jana 7, 23)
Bo w Jezusie wyraża się Moja miłość do Ciebie... (Jana 7, 6)
on jest doskonaĘm obrazem Mnie... (Hebrajczyków L, 3)
on przyszedł, by pokazać, że jestem po Twojej stronie, a nie przeciw Tobie... (Rzymian 8, 31)
l by powiedzieć Ci, ze nie liczę Twoich grzechów'.. (2. Koryntian 5, 18 - 19}
Jezus umarł, abyśmy(Ty iJa) mogli zyć w zgodzie.'. (2. Koryntian 5, 18 - 19)
Jego śmierć była najdoskonalszym Wyrazem Mojej miłości do Ciebie...(L.Jana 4,10)
oddałem wszystko, co kochalem, by zyskać Twoją miłość...(Rzymian 8, 3I _ 32)
Jeśli przyjmiesz Mego Syna, Jezusa, W darze, przyjmiesz Mnie... (1. Jana 2, 23)
l już nigdy nic nie odłączy Cię od Mojej mitości'..(Rzymian 8, 38 - 39)
Wróć do domu, a wydam przyjęcie, jakiego niebo jeszcze nie widziało... (Łukasza 15, 7)
Jestem Twoim ojcem i zawsze nim będę... (Efezjan 3, 14 - 15)
Ą teraz chcę zapytać Ciebie: Czy chcesz być Moim dzieckiem?... (Jana 1, 12 - 13)
Czekam na Ciebie... (Łukasza 15, 11- 32)
Całuję Cię! Twój Tato * Wszechmogący Bóg

Napisałeś też że niepotrzebnie grzeszysz w tej sytuacji. A teraz dostęp do spowiedzi jest utrudniony, więc wyślę CI filmik o żalu doskonałym, który gładzi grzechy (trzeba je jednak wyznać na kolejnej spowiedzi kiedy już będzie można)


ktokolwiek
Bywalec
Bywalec
Posty: 97
Rejestracja: 7 lip 2019
Lokalizacja: Mazury
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 137 times
Been thanked: 67 times

Re: Spór z matką odnośnie spraw wiary życia duchowego itp

Post autor: ktokolwiek » 2020-04-26, 13:21

Master793 pisze: 2020-04-16, 15:35
W dodatku przyznam że sam jestem w kiepskim stanie psychicznym bo nie mogę odnaleźć się w tej nowej rzeczywistości wśród tych nakazów/zakazów często sprzecznych wśród agresywnej policji na ulicach sprzecznych opinii na temat epidemii . Przyznam że nie jest wesoło u spowiedzi ze 2 miesiące nie byłem ( ostatni raz w Lutym ) ciężko mi tak jakoś i zastanawiam się po co to wszystko czemu Bóg pozwala na szerzenie takiej paniki .

Czy kiedykolwiek wrócimy do znanej rzeczywistości ?
Bóg nie jest sprawcą paniki, raczej wróg Boga. Od nas w dużym stopniu zależy, czy się jej poddamy. Trzeba zakotwiczyć się w Bogu i Jemu wszystko powierzać. Nie masz możliwości umówić się do spowiedzi? Myślę, że bardzo by ci pomogło oddanie tego wszystkiego Bogu.

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1601
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 201 times
Been thanked: 638 times
Kontakt:

Re: Spór z matką odnośnie spraw wiary życia duchowego itp

Post autor: Tek de Cart » 2020-04-27, 14:40

Zapisz gdzie wyraźnie te 'proroctwa' że to we wrześniu czy październiku będzie koniec świata czy co to ma być. I zaproponuj mamie że jeśli to Się nie sprawdzi to przestanie wierzyć w takie głupoty... :)
To już tylko parę miesięcy...
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

ktokolwiek
Bywalec
Bywalec
Posty: 97
Rejestracja: 7 lip 2019
Lokalizacja: Mazury
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 137 times
Been thanked: 67 times

Re: Spór z matką odnośnie spraw wiary życia duchowego itp

Post autor: ktokolwiek » 2020-04-27, 22:41

Z mojego doświadczenia wynika, że w ogóle nie trzeba podejmować dyskusji. I nie wolno wpuszczać wszystkiego do serca. Zły nieźle tu miesza, nie poddawaj się i nie dawaj mu satysfakcji. Myślę, że ataki na ciebie nasila się, jeśli będziesz trwać przy Bogu. Nieprzyjaciel Boga próbuje w ten sposób odciągnąć cię od Boga. " Zło dobrem zwyciężaj!". Nie ma innej opcji. I przygotuj się na te ataki.
Ja pokonałam zło okazywanie miłości. Wydaje mi się, że to jedyny sposób. Nie pozwalaj sobie na kłótnie i dyskusje. Krótko mów, że nie rozmawiasz na ten temat. Znajdź sposoby na czynienie dobra. Nie zmieniaj mamy, tylko naucz się trwać przy Bogu i zmieniać siebie ucząc się coraz mocniej kochać - Boga, siebie i bliźniego.
To może potrwać nawet kilka lat, ale warto. I pamiętaj, żeby oddawać wszystko Bogu na spowiedzi.
Któż jak Bóg! Z Nim wszystko jest możliwe!

Dodano po 3 minutach 45 sekundach:
Pan Jezus mówił/robił swoje i szedł dalej. Kto chciał, szedł za Nim, kto nie chciał - zostawał. Każdy jest obdarzony wolnością. Zrób to, co od ciebie zależy i to, co do ciebie należy,. Resztę zostaw Bogu.

ktokolwiek
Bywalec
Bywalec
Posty: 97
Rejestracja: 7 lip 2019
Lokalizacja: Mazury
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 137 times
Been thanked: 67 times

Re: Spór z matką odnośnie spraw wiary życia duchowego itp

Post autor: ktokolwiek » 2020-04-29, 13:07

Tak mi się przypomniało, że z mężem słuchaliśmy jednocześnie tych samych rekolekcji, homilii, konferencji i każdy z nas co innego słyszał. Każdy słyszy to, co jemu potrzebne, każdy ma inny zasób doświadczeń, psychikę. Nie naprawimy nikogo, tym bardziej, kiedy ktoś tego nie chce.
Kiedyś było bardzo trudno w domu. Mąż, delikatnie ujmując, był bardzo zły. W pewnym momencie zaczęłam na głos modlić się: Zdrowaś Mario... Początkowa reakcja, jak się można spodziewać, wyśmiewanie, krzyk. Potem, kiedy nie ustępowałam, przeszłam wręcz do różańca (cały czas na głos), powoli się uspokajało, aż do ostatecznego wyciszenia. Zły bardzo nie lubi różańca, a dodatkowo ja koncentrowałam się na modlitwie, nie docierało więc do mego serca to, co słyszałam.
Może to ci pomoże; albo znajdź swój sposób, @Master793 .

Master793
Początkujący
Początkujący
Posty: 25
Rejestracja: 7 kwie 2020
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Spór z matką odnośnie spraw wiary życia duchowego itp

Post autor: Master793 » 2020-05-08, 17:47

@Magnolia Muszę ci podziękować za te cytaty z biblii bardzo mi pomogły wręcz rozkleiłem się jak małe dziecko czytając i odczuwając tyle miłości na którą jako grzesznik NIE ZASŁUGUJE ! Wyszedłem zaraz po przeczytaniu tych słów z domu i taka myśl mnie naszła . "Patrz przecież NIC złego się nie dzieje ptaki śpiewają słońce świeci ludzie żyją pracują " . To jest zupełnie inny świat od tego który nam pokazują w telewizji . Może ktoś chce byśmy panikowali ? "

Tak mi przyszło do głowy nie wiem czemu i czy to dobre było czy złe w końcu ale mnie uspokoiło .

A w domu jak zwykle stara "śpiewka " "Antychryst szczepionka z czipem lata ucisku itp . Ale z tą różnicą że ja już w te tematy NIE WCHODZĘ . nawet powiedziałem mamie "Ty mi już o tym nie mów ja nie chce wiedzieć ! " Skwitowała to słowami "Jeszcze zechcesz ze mną rozmawiać jak TO się zacznie dziać " . To ja na to dobrze pogadamy jak się dziać zacznie a na razie ze mną proszę tematu nie poruszać . I nastał spokój skończyły się ( no prawie ) kłótnie krzyki itp . To znaczy ona dalej te swoje teorie powtarza ale ja już nie lecę uświadamiać bo to bez sensu .

Wkurzam się tylko gdy słyszę te bzdury ale teraz "w sobie " nie wyrzucam frustracji na zewnątrz bo to spowoduje awanturę .

@Tek de Cart Taki zakład nie ma sensu bo tych dat już było tyle że nie zliczę . :D Najstarszą którą kojarzę to był oczywiście rok 2000 gdy miało być przebiegunowanie ziemi potem oczywiście 2012 ( nie wiem czemu ominęła 06.06.06 :) ) potem oczywiście 2012 następnie kometa w 2016 teraz pandemia w 2020r to już NA PEWNO bingo . :)

A dlaczego tamte daty się nie sprawdziły proste "Bo się ludzie modlili a teraz się nie modlą " . Szkoda wchodzić w temat . :)

@ktokolwiek

"Tak mi się przypomniało, że z mężem słuchaliśmy jednocześnie tych samych rekolekcji, homilii, konferencji i każdy z nas co innego słyszał. Każdy słyszy to, co jemu potrzebne, każdy ma inny zasób doświadczeń, psychikę. Nie naprawimy nikogo, tym bardziej, kiedy ktoś tego nie chce."

A wiesz że tak chyba jest mama moja w wielu wypowiedziach duchownych słyszy nawiązania do tych swoich teorii gdzie ja nie koniecznie a wręcz mówiąc wprost wcale tego nie słyszę . Jak to wytłumaczyć ? Każdy słyszy co chce ? Podstawia takie argumenty które zgodne są z jego tezami ?

PS Zapomniałem dodać tydzień ( a może to już da tygodnie było już nie wiem jak żyje ) byłem u spowiedzi i faktycznie doznałem ulgi nadziei,chęci do życia . :)
Ostatnio zmieniony 2020-05-08, 17:53 przez Master793, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Spór z matką odnośnie spraw wiary życia duchowego itp

Post autor: Magnolia » 2020-05-08, 17:57

Master bardzo się cieszę, przeżyłeś przełom. Czyli przewaliło się i złapałeś dystans. Teraz już tylko dbaj o to by go nie tracić.

Wiedziałeś, że jest takie piękne zdanie, modlitwa:
Panie, daj mi cierpliwość, abym umiał znieść to, czego zmienić nie mogę; daj mi odwagę, abym umiał konsekwentnie i wytrwale dążyć do zmiany tego, co zmienić mogę; i daj mi mądrość, abym umiał odróżnić jedno od drugiegoAmen.

Jesli nie możesz porozumieć się z mamą, to nie jest to tylko Twoja odpowiedzialność, jesteście oboje w tej relacji, Mama najwyraźniej jest zamknięta na wszelkie argumenty - ergo - nie można nic tu zmienić - czyli trzeba znosić.

Ale przyznam że postawiłeś tez konkretną granicę: "nie chcę juz słuchać na ten temat" - teraz dbaj żeby była przestrzegana, bo masz prawo do tego.
Nie można dać się zniszczyć, stłamsić, bo przede wszystkim trzeba kochać siebie, zeby kochać innych.

A dlaczego słyszy się w tym samym kazaniu różne rzeczy? Bo tak działa nasza psychika, dopasowujemy sobie "pod siebie" szczególnie jak już mamy jakieś konkretne przekonanie.

odwiedzaj nas częściej :)

ktokolwiek
Bywalec
Bywalec
Posty: 97
Rejestracja: 7 lip 2019
Lokalizacja: Mazury
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 137 times
Been thanked: 67 times

Re: Spór z matką odnośnie spraw wiary życia duchowego itp

Post autor: ktokolwiek » 2020-05-08, 23:55

Bogu niech będą dzięki!

Dominik

Re: Spór z matką odnośnie spraw wiary życia duchowego itp

Post autor: Dominik » 2020-05-09, 14:24

Magnolia pisze: 2020-04-16, 18:49 Naprawdę mozna się postarać i przeglądać coś innego.
Na Fb można przestać obserwować osoby które o tym mówią, można u nas założyć temat o czymś innym i mocno zaangażować się w rozmowę... pożyteczne i korzystne... można na yt coś fajnego obejrzeć z zupełnie innej dziedziny... da się.
Zacząłem zadawać pytania takim ludziom co propagują 5G, itp.
Jedna osoba pisała że rząd chce zrobić depopulacje budując 5G. Na to ja się pytam, czy nie prościej wirusa wypuścić.
Odpowiedz,,, że oni wolą się z nami pobawić, byśmy w taki sposób umierali

Druga osoba, pisała że w Pekinie i Szanghaju nie było zachorowań. To się pytam skąd takie informacje, podając dane przeczące temu z WHO.
Odpowiedz, WHO rządzi terrorysta, redchild,,, i oczywiście brak informacji o źródle informacji

Ostatnio coś rzadziej widuje takie psoty na fejsie,,, może usunęli mnie ze znajomych :-?

Master793
Początkujący
Początkujący
Posty: 25
Rejestracja: 7 kwie 2020
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Spór z matką odnośnie spraw wiary życia duchowego itp

Post autor: Master793 » 2020-05-09, 21:55

Magnolia@

Problem w tym że ja wcale nie jestem taki psychicznie silny przez lata przez moją niepełnosprawność to ja byłem kontrolowany przez mamę dopiero ostatnio zacząłem głośniej wyrażać swoje opinie to często jest odbierane jako atak . Bo jeśli się nie zgadzam to ponoć znaczy że atakuje . Nie wiem może ja i czasem atakuje z bezsilności nie wykluczam tego idealny nie jestem nie zamierzam tak twierdzić . Z drugiej strony to ja już nie wiem czy nie kłócę się dla samych kłótni bo wreszcie mogę ! Może to ja nie widzę "znaków " które wszyscy inni widzą ? Z drugiej strony z tego co piszecie wynika że raczej mam słuszność w moim postępowaniu .

Jedno wiem słuchanie o "każącej ręce Boga " "Oczyszczeniu kościoła " "Fałszywych księżach służących diabłu " ( czy jakoś tak to leciało ) NIGDY nie powodowało u mnie nic pozytywnego że np ze strach zacząłem mniej grzeszyć . Raczej odwrotnie depresja poczucie beznadziei i uczucie że mi wszystko jedno plus odebranie chęci do życia .

Dominik@

Moja mama opowiada o czipach kontrolujących mózgi nie wiedząc nawet jak czip wygląda do czego otwarcie się przyznaje tylko dlatego że hasło "czip " przeczytała w jakiejś książce w latach 80tych . Mimo to uważa że można wszczepić tego mitycznego "czipa " razem ze szczepionką i to w taki sposób że człowiek będzie tego nieświadomy . Mało tego ten czip będzie w jakiś magiczny sposób kontrolować CAŁĄ ludzkość i zmieniać naszą psychikę . Czyli odbiorą nam wolną wolę i Bóg na to spokojnie patrzył bo albo jest zbyt słaby na Masonów albo stwierdzi że ma całą ludzkość daleko w poważaniu i niech radzą sobie sami . Tego to już do końca nie pojmuję w którą opcję teraz wierzy . I ona nie mówi tego ironicznie ona w to WIERZY ! Ja to mam codziennie .

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Spór z matką odnośnie spraw wiary życia duchowego itp

Post autor: sądzony » 2020-05-09, 22:04

Nie wyobrażam sobie czipa, który mógłby skuteczniej kontrolować ludzką naturę jak:
telewizja, radio, gazety, informacje (odróżniając informację od wiedzy), internet i quasiedukacja.
Powyższe w dużej mierze sprawiają, że przestajemy myśleć twórczo i samodzielnie,
a jako cel życia wszczepiają nam sukces, rywalizację, pieniądze, władze i lęk przed sytuacją w której wymienionych nie posiadamy.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Spór z matką odnośnie spraw wiary życia duchowego itp

Post autor: Jozek » 2020-05-09, 22:49

Pomalutku robi sie tak jak podczas rozbiorow Polski, czy tez za okupacji. Woz Drzymaly, przepustka, itd.
Pozostaje tylko las, a w nim ziemianka czy szalas i zaden czip nie bedzie potrzebny.
Ostatnio zmieniony 2020-05-09, 22:51 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”