Czyli był sobie człowiek któremu dano duszę, a jego mama była zwierzęciem bez duszy?Marek_Piotrowski pisze: ↑2020-09-12, 12:15Nareszcie!Człowiek to pojęcie umowne. Zawsze dzieci i ich rodzice należą do tego samego gatunku. Nie było nigdy małpy, która urodziłaby człowieka.
Zatem jeśli w perspektywie wiary "człowiek" to taki ktoś, który został obdarzony przez Boga tym, co (trochę umownie) nazywamy "duszą" (czyli zdolnością nawiązywania relacji z Bogiem), to nie ma przeszkód, by był tylko jeden człowiek, od którego wszyscy pochodzimy.
C.B.D.U.
Dodano po 2 minutach 39 sekundach:
Załóżmy że tak. Albo załóżmy że nawet jeśli się lekko zdenerwował to nie pokazał tego w żaden sposób.
Powtarzaj to kłamstwo, to może stanie się paradą...Kazdego uwalnia. problem w tym, ze nie kazdy dasie uwolnic, a wielu wymysla nawet ateizm, aby pozostac zniewolonym.
Dodano po 1 minucie 44 sekundach:
A jaki w tym problem żeby populacja znalazła się w jednym miejscu i jednym czasie? Typ praktycznie definicja populacji. Jak przybywa w innym miejscu to jest inną populacją.
Dodano po 1 minucie 35 sekundach:
A dlaczego? Znowu to że idzie do piekła z własnego wyboru?Marek_Piotrowski pisze: ↑2020-09-12, 14:15Człowiek nie idzie do piekła dlatego, że jest jakiś problem z przebaczeniem nu grzechów przez Boga.