Czy boicie się, że kiedyś w ogóle nie będzie Biblii?

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
Awatar użytkownika
Piootr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 348
Rejestracja: 27 cze 2020
Has thanked: 30 times
Been thanked: 38 times

Czy boicie się, że kiedyś w ogóle nie będzie Biblii?

Post autor: Piootr » 2020-09-03, 12:03

Witam
Ostatnio obawiam się(pod wpływem tego co zobaczyłem), że dzisiejsza młodzież w ogóle nie czyta Biblii. Znam nawet takie rodziny, które stronią od tego nawet w Wigilię(!)
Kiedy jeszcze chodziłem do Liceum, mnie jako jedynemu praktykującemu katolikowi, nie dopuszczono do przeczytania fragmentu o narodzeniu Chrystusa.
Moje pytanie brzmi: jeśli tacy ludzie będą budować naszą przyszłość, to czy kiedyś za 20,30,40 lat w ogóle nie będzie Biblii i księgarni religijnych w którym można by było Ją dostać?
Pozdrawiam.

Czarny
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1058
Rejestracja: 25 sie 2015
Has thanked: 898 times
Been thanked: 338 times

Re: Czy boicie się, że kiedyś w ogóle nie będzie Biblii?

Post autor: Czarny » 2020-09-03, 14:06

Spokojnie, będzie w Internecie i jak za tzw komuny w Veritas .Ja bym nie wpadał w panikę.

Awatar użytkownika
Morkej
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1722
Rejestracja: 2 wrz 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 65 times
Been thanked: 353 times

Re: Czy boicie się, że kiedyś w ogóle nie będzie Biblii?

Post autor: Morkej » 2020-09-03, 16:03

Odpowiadając na pytanie tematu - nie, nie boje się.
Biblia może stracić na wartości w oczach ludzi. Coraz mniej osób może ją czytać, ale faktem jest, że ludzie nauki będą ją dalej doceniać. Wielu polonistów Ci powie, że z Biblii możesz wyciągnąć naprawdę wiele dobrych rzeczy, a przy tym pozostać niewierzącym.
Ostatnio usłyszałem od pewnej osoby, że dyrektorka szkoły na jakimś tam spotkaniu powiedział coś w tym stylu:
"Proszę państwa, gdybyśmy odstawili trzy pierwsze przykazania z Biblii i przestrzegali resztę siedem, to świat byłby zdecydowanie lepszy". Mówiła to osoba niewierząca.
Biblia jest zbyt ważnym elementem naszej kultury, aby od tak ją odrzucono.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis

Awatar użytkownika
Betka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 265
Rejestracja: 28 cze 2019
Lokalizacja: Podkarpackie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 401 times
Been thanked: 133 times

Re: Czy boicie się, że kiedyś w ogóle nie będzie Biblii?

Post autor: Betka » 2020-09-03, 16:16

Nie boję się ,za bardzo ją cenię żeby stracić 🙂.
Twoje słowo jest pochodnią dla nóg moich i światłem na mojej ścieżce .
Ps 119

Awatar użytkownika
Piootr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 348
Rejestracja: 27 cze 2020
Has thanked: 30 times
Been thanked: 38 times

Re: Czy boicie się, że kiedyś w ogóle nie będzie Biblii?

Post autor: Piootr » 2020-09-03, 17:24

Czarny pisze: 2020-09-03, 14:06 Spokojnie, będzie w Internecie i jak za tzw komuny w Veritas .Ja bym nie wpadał w panikę.
Problem w tym że ja nie toleruje internetu. Dla mnie liczy się tylko Biblia w wersji papierowej.
A jak ten "Veritas" też upadnie to co wtedy począć?

Czarny
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1058
Rejestracja: 25 sie 2015
Has thanked: 898 times
Been thanked: 338 times

Re: Czy boicie się, że kiedyś w ogóle nie będzie Biblii?

Post autor: Czarny » 2020-09-03, 17:27

grubas pisze: 2020-09-03, 17:24
Czarny pisze: 2020-09-03, 14:06 Spokojnie, będzie w Internecie i jak za tzw komuny w Veritas .Ja bym nie wpadał w panikę.
Problem w tym że ja nie toleruje internetu. Dla mnie liczy się tylko Biblia w wersji papierowej.
A jak ten "Veritas" też upadnie to co wtedy począć?
W antykwariatach jeszcze można szukać.
Są przy parafiach księgarnie.
Albo dzielić sie z rodziną i przyjaciółmi.
Zawsze ktoś ma kilka egzemplarzy
A jeszcze o bibliotekach zapomniałem napisać.
A na koniec, jeśli to wszystko padnie, zostaje przekaz ustny. To już było przecież.
Nie trzeba się trwożyć
Ostatnio zmieniony 2020-09-03, 17:37 przez Czarny, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Czy boicie się, że kiedyś w ogóle nie będzie Biblii?

Post autor: Jozek » 2020-09-03, 17:44

A najlepiej zadbac o ta ktora juz mamy w domu, by nie ulegla zniszczeniu.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
bei
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 251
Rejestracja: 11 lis 2019
Has thanked: 10 times
Been thanked: 48 times

Re: Czy boicie się, że kiedyś w ogóle nie będzie Biblii?

Post autor: bei » 2020-09-03, 17:49

Żeby biblia znikła musiano by zakazać jej druku a na to się na razie na szczęście nie zanosi.
grubas pisze: 2020-09-03, 12:03 Kiedy jeszcze chodziłem do Liceum, mnie jako jedynemu praktykującemu katolikowi, nie dopuszczono do przeczytania fragmentu o narodzeniu Chrystusa.
Byłeś w liceum jedyną praktykująca osobą? Nawet nie wiedziałam, że w Polsce jest taka szkoła. Właśnie sobie zdałam sprawę, że od podstawówki poprzez gimnazjum i liceum chodziłam do szkół im. różnych osób duchownych (jedna otrzymała imię gdy już ją skończyłam), nie były to żadne specjalne katolickie szkoły.

Awatar użytkownika
Piootr
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 348
Rejestracja: 27 cze 2020
Has thanked: 30 times
Been thanked: 38 times

Re: Czy boicie się, że kiedyś w ogóle nie będzie Biblii?

Post autor: Piootr » 2020-09-03, 18:04

Może nie w liceum ale napewno w klasie. Moja dawna klasa to były same wymalowane "lale" eksponujące na wszelki sposób swoje "walory" i półgłówki którzy wszystkich smieszyli poza mną...

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4435
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1078 times
Been thanked: 1149 times

Re: Czy boicie się, że kiedyś w ogóle nie będzie Biblii?

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2020-09-03, 18:22

grubas pisze: 2020-09-03, 18:04 Może nie w liceum ale napewno w klasie. Moja dawna klasa to były same wymalowane "lale" eksponujące na wszelki sposób swoje "walory" i półgłówki którzy wszystkich smieszyli poza mną...
Nie wiesz, czy na pewno byli tacy jak Ty to widzisz. Pod przesadnym dbaniem o wygląd zewnętrzny często kryją się poważne problemy: depresja, anoreksja, bulimia... I naprawdę nic nie wiesz o sercu takiej osoby, nie znasz jej myśli, nie wiesz, w co wierzy ani co naprawdę przeżywa.
A ocenianie w taki sposób czyjejś inteligencji jest słabe. Tak jak w przypadku tych dziewczyn nie wiesz, co się kryje w ich postępowaniu i w ich sercach.
A co najważniejsze, często w osobach, które nie wierzyły w Pana Jezusa może się dokonać głębokie nawrócenie. Skąd wiesz, może właśnie teraz są już bardzo blisko Niego...
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
exe
Bywalec
Bywalec
Posty: 176
Rejestracja: 3 maja 2020
Lokalizacja: Ziemski padół....
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 25 times
Been thanked: 65 times

Re: Czy boicie się, że kiedyś w ogóle nie będzie Biblii?

Post autor: exe » 2020-09-04, 07:48

Wydaje się, że zrywanie istotnego związku pomiedzy tym, co się myśli, a tym, jak się postępuje, prowadzi też na manowce. O ile można robić coś innego, niż sie myśli, to jednak dotyczy to raczej nie tyle podstawowego kierunku dążeń, który kształtuje profil osoby dostępny na zewnątrz, co tyczy się reakcji pobocznych, pomniejszych, które nie zmieniają zasadniczo tego, o czym powiedziano:
[Po owocach ich poznacie.

Aby wyjść z magicznego koła relatywizacji powyższego cytatu w życiu praktycznym, trzeba zrozumieć, że należy takie sprawy ujmować poprzez poznanie roztropnościowe, moralnościowe (agibile), nie zaś poznanie sformalizowane (speculabile). Dzieje się tak dlatego, gdyz wszelkie "wkładki" teoretyczne nie są w stanie zmienić serca ludzkiego.
Jednakże przestroga tutaj sie pojawia:
"Z obfitości serca, usta mówią" (Mt 12, 34 ; Łk 6, 45)

Jaka obfitość, taka postawa.

Z Bożym pozdrowieniem,
exe
+++
Mdr 7, 15:
"Oby mi Bóg dał słowo odpowiednie do myśli i myślenie godne tego, co mi dano! On jest bowiem i przewodnikiem Mądrości, i tym, który mędrcom nadaje kierunek."

Awatar użytkownika
Efezjan
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1039
Rejestracja: 15 kwie 2017
Lokalizacja: Chorzów
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 65 times
Been thanked: 238 times

Re: Czy boicie się, że kiedyś w ogóle nie będzie Biblii?

Post autor: Efezjan » 2020-09-04, 09:01

Jozek pisze: 2020-09-03, 17:44 A najlepiej zadbac o ta ktora juz mamy w domu, by nie ulegla zniszczeniu.
I tak, i nie.
Zniszczeniu w sensie pozbyciu się jej tak, ale zniszczeniu w sensie takim, że jest na przykład zużyta? Nie. Biblia powinna być zużyta i wyglądać na używaną, bo wtedy widać, że jest czytana. Nie ma nic gorszego niż ładnie wyglądająca Biblia leżąca gdzieś na półce, bo to świadczy o tym, że nie jest czytana...
Nie wiem, jak to u was wygląda, ale u mnie księża zachęcali do jej czytania tylko w dzień biblijny - w pozostałych przypadkach w ogłoszeniach parafialnych zachęcają do czytania prasy katolickiej.

A przecież znajomość Biblii jest niezbędna, by bronić naszej katolickiej wiary.
Ostatnio zmieniony 2020-09-04, 09:01 przez Efezjan, łącznie zmieniany 1 raz.
Wstąpienie do świeckiego Karmelu: 21.09.2019 /Tomasz od Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego OCDS/

Żarliwością rozpaliłem się o chwałę Boga Zastępów 1Krl 19,10

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Czy boicie się, że kiedyś w ogóle nie będzie Biblii?

Post autor: Andej » 2020-09-04, 09:13

Podobno to, co raz znajdzie się w internetach, nigdy nie zginie. A Biblia tam jest.
Kiedyś kupowałem różne wydania Biblii. Ładne, aby stały i w miękkich oprawach, aby mieć je przy sobie. Zabierać na wyjazdy. (W niemieckich hotelach w każdym pokoju jest Biblia, niestety po niemiecku. A u nas? Nie spotkałem nigdy.) Zabierać na spotkania. Kupiłem reprint Wujka, aby porównywać.
A teraz mam internety. Łatwiej i szybciej. A Magnolia codziennie dostarcza porcję, którą czytam i staram się z niej wyciągać wnioski.
Praktycznie nie używam papierowej Biblii. Mam, ale korzystam z wygodniejszej dla mnie formy. Tym bardziej, że w kompie mogę sobie powiększyć literki.

Jeśli czegoś trzeba się bać, to tego, że Biblia, która jest w nas może zaniknąć. Że utracimy drogowskaz, jakim ona jest. Biblia jest żywa. Umrzeć może wyłącznie wraz z nami. Ale jeśli nie umrzemy, tylko przez śmierć biologiczną przejdziemy do zbawienie, to i ona z nami.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14930
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4183 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Czy boicie się, że kiedyś w ogóle nie będzie Biblii?

Post autor: Dezerter » 2020-09-06, 22:05

Najpopularniejszej książce wszechczasów chyba to nie grozi.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Dominik

Re: Czy boicie się, że kiedyś w ogóle nie będzie Biblii?

Post autor: Dominik » 2020-09-07, 06:39

Przypomniał mi się film Księga ocalenia. Polecam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”