Palenie a spowiedź

Kinaa603
Przybysz
Przybysz
Posty: 2
Rejestracja: 10 cze 2020

Palenie a spowiedź

Post autor: Kinaa603 » 2020-09-20, 14:24

Przychodzę z prośbą o poradę. Niedawno zaczęłam sporadycznie palić epapierosy. Teraz robię to częściej, ale mam już osiemnaście lat i nie uważam tego za nic złego. Zastanawiam się tylko czy powinnam się z tego wyspowiadać. Wiem, że jeśli to zrobię i tak będę palić dalej. Czy powinnam wyznać to na spowiedzi?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: Palenie a spowiedź

Post autor: Andej » 2020-09-20, 15:47

Kinaa603 pisze: 2020-09-20, 14:24 Przychodzę z prośbą o poradę. Niedawno zaczęłam sporadycznie palić epapierosy. Teraz robię to częściej, ale mam już osiemnaście lat i nie uważam tego za nic złego. Zastanawiam się tylko czy powinnam się z tego wyspowiadać. Wiem, że jeśli to zrobię i tak będę palić dalej. Czy powinnam wyznać to na spowiedzi?
Miłe złego początki ...
Czy się spowiadać? Jeśli korzystne dla zdrowia, to nie ma powodu. Ale jeśli może być przyczyną POChp, nowotworów, jakichś niewydolności, to jest łamaniem Prawa Bożego. Jest grzechem. A z grzechów należy się spowiadać.
Jeśli jednak masz świadomość, że palenie jest szkodliwe i nie masz zamiaru z tym walczyć, to popełniasz grzech ciężki. I na spowiedzi, aby nie była świętokradcza, musisz wyznać, że postanawiasz dalej palić. I wtedy, nie powinnaś dostać rozgrzeszenia.

Epapierosy, może są mniej szkodliwe od zwykłych. Nie zawierają lub zawierają mniej, substancji smolistych. Ale nie są obojętne dla zdrowia.
Zapewniał, że łatwiej się przyzwyczaić, niż odzwyczaić.

Szczerze porozmawiaj ze spowiednikiem, pamiętając, że decydujące znaczenie może mieć deklaracja, że i tak masz zamiar to robić.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13875
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2034 times
Been thanked: 2217 times

Re: Palenie a spowiedź

Post autor: sądzony » 2020-09-20, 19:23

Ja się nie spowiadam.
Palę od 25 lat. Nie zamierzam rzucić. Wiem, że to grzech, więc zabijam się świadomie.
Ale jest to nałóg, a nałogi należą ponoć (słyszałem u duchownego) do grzechów lekkich, z których nie trzeba się spowiadać.

Z wypowiedzi @Andej wynika, że gdybym się spowiadał i posiadał jedynie ten grzech (palenie nałogowe)
nie mógłbym przyjąć komunii. Wydaje mi się to nico wątpliwe.

Jednakże twoja sytuacje jest inna.
Nie jesteś uzależniona.

A tak na marginesie.
Ludzie zbyt skupiają się na grzechach ciała, mijając te tyczące ducha.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: Palenie a spowiedź

Post autor: Andej » 2020-09-20, 20:29

sądzony pisze: 2020-09-20, 19:23Z wypowiedzi @Andej wynika, że gdybym się spowiadał i posiadał jedynie ten grzech (palenie nałogowe) nie mógłbym przyjąć komunii. Wydaje mi się to nico wątpliwe.
Wcale nie wynika. Napisałem coś innego. Nie sugerowałem tego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13875
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2034 times
Been thanked: 2217 times

Re: Palenie a spowiedź

Post autor: sądzony » 2020-09-20, 21:02

Andej pisze: 2020-09-20, 20:29
sądzony pisze: 2020-09-20, 19:23Z wypowiedzi @Andej wynika, że gdybym się spowiadał i posiadał jedynie ten grzech (palenie nałogowe) nie mógłbym przyjąć komunii. Wydaje mi się to nico wątpliwe.
Wcale nie wynika. Napisałem coś innego. Nie sugerowałem tego.
Andej pisze: 2020-09-20, 15:47 (...)
Jeśli jednak masz świadomość, że palenie jest szkodliwe i nie masz zamiaru z tym walczyć, to popełniasz grzech ciężki. I na spowiedzi, aby nie była świętokradcza, musisz wyznać, że postanawiasz dalej palić. I wtedy, nie powinnaś dostać rozgrzeszenia.
(...)
Tak to zrozumiałem.
Może opatrznie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: Palenie a spowiedź

Post autor: Andej » 2020-09-20, 22:34

Decydujące znaczenie ma postawa wobec palenia, a nie samo palenie. Świadomy wybór, że chce się nadal palić. W tym jest grzech.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13875
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2034 times
Been thanked: 2217 times

Re: Palenie a spowiedź

Post autor: sądzony » 2020-09-20, 22:38

Andej pisze: 2020-09-20, 22:34 Decydujące znaczenie ma postawa wobec palenia, a nie samo palenie. Świadomy wybór, że chce się nadal palić. W tym jest grzech.
Rozumiem to.
Mam obycie z nałogami.
Jeżeli chodzi o palenie to jestem na etapie, że "chciałbym nie chcieć palić".
Na razie jednak chcę palić. I mam świadomość, że zabijam siebie i innych.
Mam świadomość tego grzechu i chcę go popełniać.
Cóż, może po trosze to on ma mnie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

kundelek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 332
Rejestracja: 15 sie 2020
Has thanked: 3036 times
Been thanked: 50 times

Re: Palenie a spowiedź

Post autor: kundelek » 2020-09-21, 10:23

No, dobry opis nalogu. Nalog jest grzechem?Chyba raczej zniewoleniem, na ktore mozna nie wydac zgody, lecz ktorego nie da sie przerwac. Tutaj Milosierdzie Boga rozsadza.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13875
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2034 times
Been thanked: 2217 times

Re: Palenie a spowiedź

Post autor: sądzony » 2020-09-21, 20:56

kundelek pisze: 2020-09-21, 10:23 No, dobry opis nalogu. Nalog jest grzechem?Chyba raczej zniewoleniem, na ktore mozna nie wydac zgody, lecz ktorego nie da sie przerwac. Tutaj Milosierdzie Boga rozsadza.
Nie wiem czy nałóg jest grzechem.
Ja uważam, że moje palenie jest wyrządzaniem zła, a co za tym idzie jet grzechem.
Popełniam swego rodzaju "samobójstwo" ...
... sam nie wiem.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

kundelek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 332
Rejestracja: 15 sie 2020
Has thanked: 3036 times
Been thanked: 50 times

Re: Palenie a spowiedź

Post autor: kundelek » 2020-09-22, 07:46

Ja tez nie wiem.

Czarny
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1058
Rejestracja: 25 sie 2015
Has thanked: 898 times
Been thanked: 338 times

Re: Palenie a spowiedź

Post autor: Czarny » 2020-09-22, 11:47

Nałóg to choroba. Uzależnienie od substancji takich jak alkohol, leki, narkotyki, gry...etc ms swój symbol choroby.
Zatem czy choroba jest grzechem?

Świadomość że to choroba jest ważna, by właściwie podchodzić do problemu.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Uzale%C5%BCnienie
Ostatnio zmieniony 2020-09-22, 12:02 przez Czarny, łącznie zmieniany 2 razy.

ez_park
Początkujący
Początkujący
Posty: 62
Rejestracja: 8 wrz 2020
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 23 times

Re: Palenie a spowiedź

Post autor: ez_park » 2020-09-22, 12:52

Każde świadome narażanie na chorobę, czy kalectwo siebie lub innych to grzech. Odnośnie piątego przykazania jak i większość należy rozpatrywać jako grzech przeciw Bogu, przeciw bliźnim, a także przeciw sobie. Oczywiście nie sądzę by palenie było ciężkim grzechem ale jednak. Co do samych epapierosów to właśnie problemem jest ich mniejsza szkodliwość, bo świadomość tego powoduje, że palacze nie hamują się w swoich zapędach i w efekcie płuca mają zniszczone bardziej niż przy tradycyjnym paleniu, w dodatku już bardzo młodzi ludzie. W USA gdzie epapierosy mają swoją dłuższą już tradycję widać to szczególnie wyraźnie, że długofalowe skutki jednak nie są lżejsze niż przy paleniu tradycyjnym a wręcz gorsze. Rośnie lawinowo potrzeba przeszczepów płuc i chorób związanych z układem oddechowym.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4220 times

Re: Palenie a spowiedź

Post autor: Andej » 2020-09-22, 13:18

Czy ktoś zasugerował, że nałóg jest grzechem? A jeśli tak, to jakie są podstawy do takiego twierdzenia?
Czy ktoś sugerował, że choroba jest grzechem? A jeśli tak, to jakie są podstawy do takiego twierdzenia?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ez_park
Początkujący
Początkujący
Posty: 62
Rejestracja: 8 wrz 2020
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 23 times

Re: Palenie a spowiedź

Post autor: ez_park » 2020-09-22, 16:53

Nałóg nie pojawia się na pstryknięcie palcem, a jest kombinacją skłonności i okoliczności. Dlatego skłonność do grzechu grzechem nie jest ale same czyny już tak.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13875
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2034 times
Been thanked: 2217 times

Re: Palenie a spowiedź

Post autor: sądzony » 2020-09-22, 16:54

Andej pisze: 2020-09-22, 13:18 Czy ktoś zasugerował, że nałóg jest grzechem? A jeśli tak, to jakie są podstawy do takiego twierdzenia?
Czy ktoś sugerował, że choroba jest grzechem? A jeśli tak, to jakie są podstawy do takiego twierdzenia?
sądzony pisze: 2020-09-21, 20:56 Nie wiem czy nałóg jest grzechem.
Ja uważam, że moje palenie jest wyrządzaniem zła, a co za tym idzie jet grzechem.
Popełniam swego rodzaju "samobójstwo" ...
... sam nie wiem.
Chyba ja to zasugerowałem.
Napisałem (jak wyżej) "moje palenie jest wyrządzaniem zła, a co za tym idzie jest grzechem".
A jakie są podstawy. Jedyną jaką mam to moje sumienie, które mi to podpowiada.
Dalej napisałem: "sam nie wiem" co oznacza, że nie jestem do końca pewien.

W każdym razie nie zmienia to faktu, że paląc uważam, że czynię zło, a mimo to palę.
Z logicznego (choć wiara nie zawsze [a nawet b. rzadko] ma coś wspólnego z logiką) punktu widzenia to grzech.

A co do choroby.
Paręnaście/dziesiąt lat temu homoseksualizm był chorobą, a czyn homos. wynikał z choroby
Dziś nie jest. Więc co to ma za znaczenie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ