Myśli
-
- Bywalec
- Posty: 91
- Rejestracja: 7 gru 2020
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 4 times
Re: Myśli
Nie robię sobie żartów, po prostu przez ostatnich kilka tygodni mogę się martwić o rzeczy, które nie są aż takie poważne. Mogą się też wydawać bardzo dziwne i błahe. Pisałem już na forum kiedyś, że mam nadczynność tarczycy, która wpływa na lęk, nerwowość itd. i dlatego niektóre posty takie są. Jeśli admin chce, to może usunąć wszystkie moje wpisy na tym forum.
Dziękuję za wszelką pomoc i rozwiązanie moich wątpliwość i problemów.
Życzę miłego wieczoru.
Dziękuję za wszelką pomoc i rozwiązanie moich wątpliwość i problemów.
Życzę miłego wieczoru.
-
- Bywalec
- Posty: 91
- Rejestracja: 7 gru 2020
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 4 times
Re: Myśli
Szczęść Boże!
Mam jeszcze taki problem. Otóż grałem sobie na komputerze w pokoju na górze, a moja mama odkurzała na dole. I nie wychodziła mi pewna misja w grze i się zdenerwowałem (chyba nie przez to, że odkurzała). Ale do głowy napłynęła mi też bardzo negatywna myśl, w stylu, że po co moja mama tyle sprząta, że jest pracoholiczką itp. (choć chyba nią nie jest). Oczywiście nic jej nie powiedziałem brzydkiego, ani się z nią nie kłóciłem. Po prostu tylko tak pomyślałem.
Czy to coś złego i jest to grzechem?
Mam jeszcze taki problem. Otóż grałem sobie na komputerze w pokoju na górze, a moja mama odkurzała na dole. I nie wychodziła mi pewna misja w grze i się zdenerwowałem (chyba nie przez to, że odkurzała). Ale do głowy napłynęła mi też bardzo negatywna myśl, w stylu, że po co moja mama tyle sprząta, że jest pracoholiczką itp. (choć chyba nią nie jest). Oczywiście nic jej nie powiedziałem brzydkiego, ani się z nią nie kłóciłem. Po prostu tylko tak pomyślałem.
Czy to coś złego i jest to grzechem?
Ostatnio zmieniony 2020-12-30, 12:17 przez Gal Anonim, łącznie zmieniany 1 raz.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4451
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1081 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Myśli
Oczywiście, że nie popełniłeś grzechu ciężkiego. Ale trochę za bardzo przywiązujesz się do tych gier, bo takie drobiazgi wywołują w Tobie rozdrażnienie. To niepokojący objaw.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
-
- Bywalec
- Posty: 91
- Rejestracja: 7 gru 2020
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 4 times
Re: Myśli
Grzech ciężki musi spełniać trzy warunki: dotyczyć materii poważnej, być popełniony z pełną świadomością i przy całkowitej wolności. Grzech powszedni natomiast to naruszenie przykazań „w małej rzeczy”, a w materii poważnej bez całkowitej świadomości lub bez całkowitej dobrowolności (KKK 1846-1876, zwłaszcza 1854-1864).
-
- Bywalec
- Posty: 91
- Rejestracja: 7 gru 2020
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 4 times
Re: Myśli
Moim zdaniem, to co zrobiłem chyba nie kwalifikuje się do kategorii grzechu ciężkiego. Myślę, że nie był to aż tak poważny czyn, szczególnie, gdy po skończonym posiłku odchodząc od stołu powiedziałem "dziękuję".
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Myśli
A ja bym wziął jeszcze pod uwagę skutki. To, czy mam słyszała? Jak mocno ją zraniłeś? To samo słowo, w różnych sytuacjach, z różną intonacja i natężeniem może być całkiem inaczej kwalifikowane. Istotny jest też cel wypowiedzenia tego słowa.
Można zapałkę rozdzielać na czworo. O potem jeszcze bardziej. Ale po co? Zamiast tych rozważań, rozważ zadośćuczynienie. Zrób amie jakąś przyjemność. Powiedz dobre słowo. Przytul.
A wszystkie porady, dawane Ci tu z dobroci serca, weź pod uwagę, ale miej świadomość, że nikt poza spowiednikiem nie ma prawa zadecydować o randze grzechu. I nikt z nas odpuścić nie ma prawa. Jeśli masz skrupuły, to się wyspowiadaj. Jeśli masz wątpliwości, to idź do spowiedzi. Jak masz wyrzuty sumienia, to porozmawiaj ze spowiednikiem.
Można zapałkę rozdzielać na czworo. O potem jeszcze bardziej. Ale po co? Zamiast tych rozważań, rozważ zadośćuczynienie. Zrób amie jakąś przyjemność. Powiedz dobre słowo. Przytul.
A wszystkie porady, dawane Ci tu z dobroci serca, weź pod uwagę, ale miej świadomość, że nikt poza spowiednikiem nie ma prawa zadecydować o randze grzechu. I nikt z nas odpuścić nie ma prawa. Jeśli masz skrupuły, to się wyspowiadaj. Jeśli masz wątpliwości, to idź do spowiedzi. Jak masz wyrzuty sumienia, to porozmawiaj ze spowiednikiem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Bywalec
- Posty: 91
- Rejestracja: 7 gru 2020
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 4 times
Re: Myśli
albo, że Chrystus napisałem z małej litery (chodzi o nazwe forum w wyszukiwarce)
Ostatnio zmieniony 2020-12-30, 21:56 przez Gal Anonim, łącznie zmieniany 1 raz.
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4451
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1081 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Myśli
Żadna z sytuacji, które opisałeś nie była grzechem ciężkim. Magnolia dobrze Ci radzi: kiedy masz wątpliwości co do rangi grzechu przypomnij sobię definicję grzechu ciężkiego. Wtedy będziesz mógł lepiej ocenić, że te czyny, o których napisałeś nie są grzechem ciężkim.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"