Etapy życia duchowego

[Logan]

Witam forumowiczów. Czy znacie może ten schemat, etapów drogi duchowej.
Zadziwia mnie w tym schemacie fakt, że na etapie oczyszczającym można uzyskać wolność od dobrowolnych grzechów lekkich
Tyle lat wyrzeczeń i ciężkiej pracy, a tu jakiś schemat mi mówi, żem amator



https://www.karmel.pl/okresy-zycia-duchowego-1/
http://www.macminer.opoka.org.pl/duchowosc/schemat.html

[sądzony]

Nie martw się
ja jestem gdzieś tu:
1. pierwsze próby zaparcia się siebie: (próby) unikania grzechu... , albo:
0. tkwienie w grzechu.

[Dezerter]

Bracia moi ja też robaczek na 1 dopiero
Jezu Miłosierny ulituj się nade mną grzesznikiem

Znałem te stopnie, ale ujętych w tabelce nie znałem , dzięki za podzielenie się

[Pompieri]

jest to jeden ze schematow drogi kontemplacyjnej - schemat sluzy do ilustrowania i pomocy w realizacji jakiegos przedsiewziecia. Nie nalezy utozsamiac schematu z samymfaktem rzeczywistym -jest to jak w szkole.Tabelka uswiadamia, ale nie tworzy rzeczywistosci.

[Dezerter]

Tabelka opisuje rzeczywistość duchową
nie zgodzę, że "schemat sluzy do ilustrowania i pomocy w realizacji jakiegos przedsiewziecia"
choć może być pomocny

[Jozek]

No to moja rzeczywistosc duchowa jest jakas inna, bo gdybym mial powiedziec na jakim etapie jestem, to zglupial bym, bo bywalem chyba na wszystkich, choc nie zawsze calkiem swiadomie.
Ale najczesciej jestem na tym zerowym poziomie

[Pompieri]

Tak, ujales Dezerterze to dobrze , ze schemat moze byc poocny. Lecz jest rowniez bardziej teretycznym zalozeniem, ktore wskazuje, lecz nie opisuje.

[Jozek]

Wasnie od teorii to mamy wielu nauczycieli, tylko czy ktorys z nich zachcial by kogos prowadzic duchowo przez te etapy i wyjasniac co jest co, bo ktos kto trafi na jakis etap, tak naprawde nie wie ze sie na nim znalazl i dlaczego, a tym bardziej co powinien robic.
W dzisiejjszych czasach nietrudno by moldzierz potraktowala to jak etapy gry komputerowej, bez jakiegokolwiek zaangazowania duchowego.

[Magnolia]

Chyba trzeba dobrego rozeznania jak odczytywać ta tabelkę, bo przecież ona jest tylko próbą usystematyzowania czegoś co generalnie jest trudne do określenia, czyli życia duchowego.

Wydaje mi się, ze w życiu duchowym można być na kilku poziomach na raz bo pracujemy niesystematycznie a poza tym pracujemy na wielu polach na raz, nie zawsze też coś utrwalamy czyli nie zawsze przechodzimy do ostatniej rubryki w tabelce.

[sądzony]

Tabelka opisuje rzeczywistość duchową
nie zgodzę, że "schemat sluzy do ilustrowania i pomocy w realizacji jakiegos przedsiewziecia"
choć może być pomocny

Nie wiem czy można ująć rzeczywistość duchową w tabelkę.
Jeśli tak to jest to "pewne" (w senie jedno z możliwych, przybliżonych) ujęcie.
Powiedziałbym, że to jak "szkoła psychoterapeutyczna" - oczywiście metaforycznie.

Wydaje mi się, że choć Cel jest ten sam, droga wspólna, to jednak "buty" (relacja) osobista i indywidualna.

Dodano po 5 minutach 32 sekundach:

No to moja rzeczywistosc duchowa jest jakas inna, bo gdybym mial powiedziec na jakim etapie jestem, to zglupial bym, bo bywalem chyba na wszystkich, choc nie zawsze calkiem swiadomie.
Ale najczesciej jestem na tym zerowym poziomie

"Regres" jest częścią "progresu".
(choćby psychologiczna dezintegracja pozytywna
lub psychologia rozwojowa (dziecko, by móc "dotrzeć" do etapu "wyższego" używa "schematów", które są przestarzałe na etapie, w którym jest obecnie
- np. raczkowanie - dlatego tak ważne jest doświadczenie wszystkich "stopni")

Dodano po 5 minutach 6 sekundach:

Wasnie od teorii to mamy wielu nauczycieli, tylko czy ktorys z nich zachcial by kogos prowadzic duchowo przez te etapy i wyjasniac co jest co, bo ktos kto trafi na jakis etap, tak naprawde nie wie ze sie na nim znalazl i dlaczego, a tym bardziej co powinien robic.
W dzisiejjszych czasach nietrudno by moldzierz potraktowala to jak etapy gry komputerowej, bez jakiegokolwiek zaangazowania duchowego.

Niestety "edukacja" (wydaje mi się, że również duchowa) zatraciła obecnie relację typu "mistrz - uczeń".
No może: szkoła muzyczna, niektóre relacje psychoterapeutyczne, może w sporcie - no ale duchowości tam skromnie.

Dodano po 6 minutach 46 sekundach:

(...)
Wydaje mi się, ze w życiu duchowym można być na kilku poziomach na raz bo pracujemy niesystematycznie a poza tym pracujemy na wielu polach na raz, nie zawsze też coś utrwalamy czyli nie zawsze przechodzimy do ostatniej rubryki w tabelce.

Podoba mi się to co napisałaś choć mój umysł inżyniera chce temu zaprzeczyć.
Powiem tak:
można być na kilku poziomach jednocześnie, ale przejść (przepracować) trzeba (można) wszystkie od początku do danego.

Zastanawiam się natomiast czy Łaska może wyrzucić nas wyżej.
Choć wtedy bylibyśmy raczej szaleńcami.

[Pompieri]

Warto na chwile wrocic do problemu schematu zycia religijnego ( nie tylkota tabelka, ale np. 4 etapy zycia duchowego itd): tego typu schematy wsakzuja nam ideal, ktory jest niemozliwy do osiagniecia. Ale sa bardzo cennnym drogowskazem, gdyz wskazuja - do jakiego celu dazymy. Powinnismy byc swiadomi, ze nie jestesmy w stanie osiagnac idealu celu, ze zawsze jestesmy w dodze - ale na wlasciwej drodze.
To jest zadaniem i funkcja schematu.

[Jozek]

To chyba jakis rodzaj systematyzacji ksiazki "twierdza wewnetrzna" Swietej Teresy.
Tyle tylko ze duchowosci nie da sie usystematyzowac w rubryki.

[sądzony]

@Pompieri wydaje mi się, że nie jesteśmy w stanie osiągnąć ideału w sensie stać się idealnymi, stać się "boscy" (za życia).
Jesteśmy jednak w stanie "doświadczyć" (w sensie zbliżyć się do granic możliwości) Boga
oraz czerpać z tego "zbliżenia" celem zmiany i stawania się w pełni człowiekiem w Jezusie Chrystusie.
Mam na myśli pracę nad świętością.
Z tego co wiem, to nawet Ojcowie Pustyni "będąc blisko" zmagali się często z grzechami "prostymi".

[Pompieri]

Wlasnie tez o tym mocium panie napisal ze ja.

[sądzony]

Wlasnie tez o tym mocium panie napisal ze ja.

To ja już nie wiem dlaczego nie czytam siebie w Tobie.


Edit:
Już wiem, to mój egoizm.