Zakończenie znajomości

[Andej]

Nie musi. Trudno jest wrażliwość stępić.
Ale chcąc oszczędzić bólu, należy jak najszybciej i w formie jak najbardziej bezpośredniej i jednoznacznej zakomunikować.

Jeśli kiedyś robiłaś depilację plastrem, to co było lepsze: gwałtowne oderwanie czy powolne ciągnięcie po milimetrze?

[lambda]

Nie musi. Trudno jest wrażliwość stępić.
Ale chcąc oszczędzić bólu, należy jak najszybciej i w formie jak najbardziej bezpośredniej i jednoznacznej zakomunikować.

Jeśli kiedyś robiłaś depilację plastrem, to co było lepsze: gwałtowne oderwanie czy powolne ciągnięcie po milimetrze?

Nad charakterem należy pracować.

[Andej]

Nie tylko nad charakterem. Ale charakter nie ma nic wspólnego z omawianym tematem. Proponuję założenie wątku dotyczącego pracy nad charakter.
A w niniejszym skupienie się na temacie.

[bartek92]

Witam, to mój pierwszy post na tym forum "na temat". Moim zdaniem granica miedzy koleżeństwem a przyjaźnią jest tak samo cienka jak między przyjaźnią a miłością. Nim szybciej wyjaśnisz drugiej osobie swoje intencje, swoje odczucia tym lepiej. Choćby dlatego, ze jeżeli druga osoba czuje coś więcej niż Ty, będąc pewna że nic z tego będzie miała możliwość wycofania się po cichu, rakiem do poziomu koleżeństwa. Bo na pewno dalej jest od koleżeństwa do przyjaźni niż od miłości do nienawiści.
Powodzenia

[Andej]

W sumie słusznie. Ale jaka jest różnica między przyjaźnią a miłością? Czy przyjaźń nie jest miłością?

[Zebra]

W sumie słusznie. Ale jaka jest różnica między przyjaźnią a miłością? Czy przyjaźń nie jest miłością?

Przyjaźń nie musi łączyć się z miłością, ale miłość z przyjaźnią już tak.

[marcelina]

Wiecie, bo sprawa jest dla mnie dlatego trudna, bo chodzi o koleżeństwo i jego zakończenie, a nie randkowanie, gdzie napisałabym bez trudu że po prostu nie widzę nas jako pary czy coś w tym stylu. A przecież z koleżeństwa nie rezygnuje się tak 'oficjalnie', jeśli nie doszło do żadnej kłótni czy coś bo jaki niby podac powód...
Sprawa na razie stoi w miejscu, bardzo zdawkowo odpisuję i nie czuję się z tym dobrze

[Dezerter]

Jedno z moich życiowych mott , które się sprawdza i to bardzo - polecam
"Nie komplikuj sobie życia sam, ono i tak jest bardzo skomplikowane"

[Andej]

Nie ma przyjaźni bez miłości. Miłość jest podstawą przyjaźni. Jest najważniejszym przejawem stosunku do każdego człowieka.
J 21,15-17 A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje!» I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje!». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham».

[Zebra]

Nie ma przyjaźni bez miłości. Miłość jest podstawą przyjaźni. Jest najważniejszym przejawem stosunku do każdego człowieka.
J 21,15-17 A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje!» I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje!». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham».

Chodziło mi nie o fakt tego, że jako chrześcijanie mamy kochać (starać się) wszystkich ludzi.
Tylko, że gdy ja mam przyjaciela to szanuje go i "kocham" ale jako mojego brata/siostrę w sensie religijnym.
A dopiero mojego chłopaka kocham i traktuje go jak kogoś ważniejsze od mojego przyjaciela. Nie wiem czy dobrze to tłumaczę.

[adampiotr]

To ja miałem podobna sytuacje. A co to za problem zakończyć znajomość. Wystarczy ,ze przestaniesz odbierać, pisać.Jedno spotkanie jeszcze nie swiadczy o dobrej znajomości. Znajomości szybko się kończą, jak jedna strona przestaje pisac w tym przypadku to chłopak musi przestac, ale mozesz przestać pisać z taką sympatią. Moze zbytnio okazujesz jakaś sympatie juz samo spotkanie było takim znakiem .

[Andej]

A dopiero mojego chłopaka kocham i traktuje go jak kogoś ważniejsze od mojego przyjaciela. Nie wiem czy dobrze to tłumaczę.

Wiem, o co Ci chodzi. Ale tłumaczysz źle.
Kochać, czy to sensie religijnym, czy społecznym, czy jakimkolwiek innym, znaczy pragnąć czyjegoś dobra.
Pragnienie seksu nie jest przejawem miłości, tylko pożądania.
A to, co nazywasz miłością do swojego chłopaka jest uczuciem. Jest jednym z uczuć, które mogą się pojawiać przy miłości. Bo miłość nie wyklucza odczuwania uczuć. Przeciwnie, jest otwarta na uczucie. Także na pożądanie. Może towarzyszyć jej zaborczość, zazdrość. I wiele innych.

Ale już odjechaliśmy od tematu wątku. Dlatego, proponuję, skończmy tę dysputę. Lub załóż odpowiedni wątek, wzgl. spróbuj odszukać już istniejący, w którym temat był wałkowany. Zdziwisz się, co tan napisane.

Znajomości szybko się kończą, jak jedna strona przestaje pisac

To prawda. Można i tak. Ale autor wątku, chciałby bardziej elegancko. Tym bardziej, że jest bardzo zaangażowany emocjonalnie. Ale ma wątpliwości. Słuszne zresztą, oraz poważne i uzasadnione.

[Zebra]

@Andej

Pewnie jak zwykle masz rację. Nie zamierzam się kłócić

[adampiotr]

Hmm to innej formy nie widzę, tylko taką znam.Ten chłopak sam musi przestać pisać tak ja to robiłem.

[Pepe]

Mój imiennik człowiek Piotr pisze jak myśli normalny mężczyzna - ja też tak mam - wykorzystaj proszę tą informacje do dalszego kształtowania swojej relacji, znajomości, czy jak tam zechcesz to nazwać. Mężczyzna jest prosty i łatwy w obsłudze
jak mówi mój kumpel
z facetem jak z dzieckiem - za rączkę i do łózka
ale to chyba nie na tym forum