Viridiana pisze: ↑2021-04-13, 16:39
Jozek pisze: ↑2021-04-13, 14:02
Seksualnosc i pociag seksualny to dwie rozne rzeczy, a ta druga jest czyms co mozna by porownac z pociagiem do alkocholu, czy papierosow. Dopuki sie nie sprobuje, nie ma tego pociagu.
To jest raczej krzywdzące określenie w stosunku do osób aseksualnych - jeżeli ktoś nie czuje pociągu seksualnego i nie chce seksu uprawiać, to po prostu o tym wie.
W jakim sensie to moze byc krzywdzace dla kogokolwiek?
Brak pociag seksualnego to wcale nie musi byc jakakolwiek nieprawidlowosc, czy zaburzenie, bo calkowita-pelna dojzalosc fizyczna i psychiczna czlowieka to ok 30 lat, a nie jak to wielu sie wydaje 18 lat.
Tak samo jak dzieci nie maja pociagu seksualnego, tak samo i niektorzy dorosli- pelnoletni , u ktorych nie zostalo to pobudzone, jakimis zewnetrznymi, srodowiskowymi, czy spolecznymi czynnikami, ktore zwykle wplywaja na przedwczesne zainteresowanie seksualnoscia u mlodzierzy.
Jest tez jeden czynnik genetyczny, bo w spoleczenstwie coraz dluzej zyjacym, okres dojzewania takze sie przesuwa w wieku.
Smiem takze twierdzic, ze gdy taka rzekomo aseksualna osoba trafi na prawdziwa milosc, to pociag seksualny sam sie obudzi-ujawni w niej.
Ale to znow wiaze sie z tematem ktorego Marek nie lubi, wiec ne bede dalej tego wyjasnial.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.