Ludzie inaczej do mnie podchodzą

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Meduza
Początkujący
Początkujący
Posty: 53
Rejestracja: 7 paź 2020
Has thanked: 75 times
Been thanked: 4 times

Ludzie inaczej do mnie podchodzą

Post autor: Meduza » 2021-04-18, 01:05

Zauważyłam, że zawsze w nowych sytuacjach (np. nowa szkoła, nowa praca, szkolenia itd.) ludzie podchodzili do mnie raczej bardzo miło, wiem, że robiłam pozytywne wrażenie mimo, że nie byłam zbyt pewna siebie. Od pewnego (dłuższego) czasu natomiast widzę, że choć jestem już pewniejsza siebie też w nowych sytuacjach ludzie nie są mi przychylni, że raczej bardziej mnie nie "polubiają". I nie, wykluczam aspekt higieny, bo o nią dbam :D Jak myślicie dlaczego tak się dzieje i jak mogę to zmienić?

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Ludzie inaczej do mnie podchodzą

Post autor: lambda » 2021-04-18, 09:21

Meduza pisze: 2021-04-18, 01:05 Zauważyłam, że zawsze w nowych sytuacjach (np. nowa szkoła, nowa praca, szkolenia itd.) ludzie podchodzili do mnie raczej bardzo miło, wiem, że robiłam pozytywne wrażenie mimo, że nie byłam zbyt pewna siebie. Od pewnego (dłuższego) czasu natomiast widzę, że choć jestem już pewniejsza siebie też w nowych sytuacjach ludzie nie są mi przychylni, że raczej bardziej mnie nie "polubiają". I nie, wykluczam aspekt higieny, bo o nią dbam :D Jak myślicie dlaczego tak się dzieje i jak mogę to zmienić?
A czefo konkretnie oczekujesz od tych ludzi?
To jak sami siebie postrsegamy i jak poatrzegaja nas inni może się czasem diametrlanie różnić

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Ludzie inaczej do mnie podchodzą

Post autor: Andej » 2021-04-18, 09:27

Może kiedyś wyglądałaś jak 7 nieszczęść i ludzie chcieli Ci dodawać otuchy? A teraz widzą, że samodzielnie kroczysz, okazują szacunek Twojej samodzielności?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Zebra
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1027
Rejestracja: 20 lut 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 336 times
Been thanked: 202 times

Re: Ludzie inaczej do mnie podchodzą

Post autor: Zebra » 2021-04-18, 10:10

Andej to powiedziałeś 7 nieszczęść ;))
A czy poprzez swoją pewność siebie nie stałaś się zbyt pewna siebie ? Może coś narzucasz ludziom?
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13759
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2196 times

Re: Ludzie inaczej do mnie podchodzą

Post autor: sądzony » 2021-04-18, 10:45

Meduza pisze: 2021-04-18, 01:05 (...) I nie, wykluczam aspekt higieny, bo o nią dbam :D Jak myślicie dlaczego tak się dzieje i jak mogę to zmienić?
Nie wiem dlaczego podkreśliłaś "aspekt higieny".
Może dbasz o nią za bardzo (przywiązujesz do niej zbyt wiele wagi) lub robisz to niewłaściwie.

A może to tylko Twoje mylne wrażenie.
Ile razy się to zdarzyło?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Ludzie inaczej do mnie podchodzą

Post autor: Viridiana » 2021-04-18, 11:31

Meduza pisze: 2021-04-18, 01:05 Zauważyłam, że zawsze w nowych sytuacjach (np. nowa szkoła, nowa praca, szkolenia itd.) ludzie podchodzili do mnie raczej bardzo miło, wiem, że robiłam pozytywne wrażenie mimo, że nie byłam zbyt pewna siebie. Od pewnego (dłuższego) czasu natomiast widzę, że choć jestem już pewniejsza siebie też w nowych sytuacjach ludzie nie są mi przychylni, że raczej bardziej mnie nie "polubiają". I nie, wykluczam aspekt higieny, bo o nią dbam :D Jak myślicie dlaczego tak się dzieje i jak mogę to zmienić?
Generalnie ciężko to na forum rozstrzygnąć, bo powodów może być multum, a nie znamy Cię osobiście. Możliwe, że to kwestia asertywności. Gdy odważniej wyrażasz to, co myślisz, ludzie więcej wiedzą na temat Twojego światopoglądu. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie mieć inne zdanie niż Ty i w związku z tym część osób zrezygnuje z kontynuowania relacji. Nie da się być lubianym przez wszystkich.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Awatar użytkownika
Meduza
Początkujący
Początkujący
Posty: 53
Rejestracja: 7 paź 2020
Has thanked: 75 times
Been thanked: 4 times

Re: Ludzie inaczej do mnie podchodzą

Post autor: Meduza » 2021-04-18, 11:48

no nic moi drodzy, może potrzebowałam po prostu wyrzucić z siebie myśli, które mi towarzyszą od pewnego czasu. To prawda, że mało można doradzić i stwierdzić z forum, a Bóg i tak ma wszytsko pod kontrolą ;) Powierzam Bogu moje odczucia i wierzę, że niedługo podzielę się świadectwem uleczenia z tego niemiłego uczucia jakim jest bycie nielubianą.

Aga1986
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 343
Rejestracja: 25 mar 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 74 times
Been thanked: 39 times

Re: Ludzie inaczej do mnie podchodzą

Post autor: Aga1986 » 2021-04-20, 21:02

Może za bardzo się skupiasz na tym czy inni Cię lubią czy nie. A kiedyś o tym nie myślałaś i paradoksalnie ludzie to lepiej odbierali?Ciężko stwierdzić czemu masz takie odczucia. Staraj się może nie myśleć o tym i na siłę nie zdobywać aprobaty, bądź pozytywnie nastawiona do innych a z pewnością znajdą się wokół siebie osoby życzliwe. A pewność siebie to akurat dobra cecha, nie mylić z zarozumiałością:-)
Ostatnio zmieniony 2021-04-20, 21:06 przez Aga1986, łącznie zmieniany 1 raz.

orzeszku

Re: Ludzie inaczej do mnie podchodzą

Post autor: orzeszku » 2021-04-21, 21:43

To chyba zależy od środowiska. Ja zawsze mam ten sam cichy i stonowany styl bycia i w jednych środowiskach jestem negatywnie przyjmowana jako jakaś 'sierota' może czy coś w tym rodzaju, a w innych - z troską i uwagą (bo może takie ciche osoby sprawiają wrażenie takie jak Andej opisał "7 nieszczęść' i w niektórych to wyzwala instynkt opiekuńczy :P )

Dodano po 25 sekundach:
Jeszcze się taki nie narodził, co każdemu by dogodził :P

ODPOWIEDZ