Ludzie inaczej do mnie podchodzą
Ludzie inaczej do mnie podchodzą
Zauważyłam, że zawsze w nowych sytuacjach (np. nowa szkoła, nowa praca, szkolenia itd.) ludzie podchodzili do mnie raczej bardzo miło, wiem, że robiłam pozytywne wrażenie mimo, że nie byłam zbyt pewna siebie. Od pewnego (dłuższego) czasu natomiast widzę, że choć jestem już pewniejsza siebie też w nowych sytuacjach ludzie nie są mi przychylni, że raczej bardziej mnie nie "polubiają". I nie, wykluczam aspekt higieny, bo o nią dbam Jak myślicie dlaczego tak się dzieje i jak mogę to zmienić?
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Ludzie inaczej do mnie podchodzą
A czefo konkretnie oczekujesz od tych ludzi?Meduza pisze: ↑2021-04-18, 01:05 Zauważyłam, że zawsze w nowych sytuacjach (np. nowa szkoła, nowa praca, szkolenia itd.) ludzie podchodzili do mnie raczej bardzo miło, wiem, że robiłam pozytywne wrażenie mimo, że nie byłam zbyt pewna siebie. Od pewnego (dłuższego) czasu natomiast widzę, że choć jestem już pewniejsza siebie też w nowych sytuacjach ludzie nie są mi przychylni, że raczej bardziej mnie nie "polubiają". I nie, wykluczam aspekt higieny, bo o nią dbam Jak myślicie dlaczego tak się dzieje i jak mogę to zmienić?
To jak sami siebie postrsegamy i jak poatrzegaja nas inni może się czasem diametrlanie różnić
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Ludzie inaczej do mnie podchodzą
Może kiedyś wyglądałaś jak 7 nieszczęść i ludzie chcieli Ci dodawać otuchy? A teraz widzą, że samodzielnie kroczysz, okazują szacunek Twojej samodzielności?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Ludzie inaczej do mnie podchodzą
Andej to powiedziałeś 7 nieszczęść
A czy poprzez swoją pewność siebie nie stałaś się zbyt pewna siebie ? Może coś narzucasz ludziom?
A czy poprzez swoją pewność siebie nie stałaś się zbyt pewna siebie ? Może coś narzucasz ludziom?
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13779
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2198 times
Re: Ludzie inaczej do mnie podchodzą
Nie wiem dlaczego podkreśliłaś "aspekt higieny".
Może dbasz o nią za bardzo (przywiązujesz do niej zbyt wiele wagi) lub robisz to niewłaściwie.
A może to tylko Twoje mylne wrażenie.
Ile razy się to zdarzyło?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1707
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 554 times
- Been thanked: 419 times
Re: Ludzie inaczej do mnie podchodzą
Generalnie ciężko to na forum rozstrzygnąć, bo powodów może być multum, a nie znamy Cię osobiście. Możliwe, że to kwestia asertywności. Gdy odważniej wyrażasz to, co myślisz, ludzie więcej wiedzą na temat Twojego światopoglądu. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie mieć inne zdanie niż Ty i w związku z tym część osób zrezygnuje z kontynuowania relacji. Nie da się być lubianym przez wszystkich.Meduza pisze: ↑2021-04-18, 01:05 Zauważyłam, że zawsze w nowych sytuacjach (np. nowa szkoła, nowa praca, szkolenia itd.) ludzie podchodzili do mnie raczej bardzo miło, wiem, że robiłam pozytywne wrażenie mimo, że nie byłam zbyt pewna siebie. Od pewnego (dłuższego) czasu natomiast widzę, że choć jestem już pewniejsza siebie też w nowych sytuacjach ludzie nie są mi przychylni, że raczej bardziej mnie nie "polubiają". I nie, wykluczam aspekt higieny, bo o nią dbam Jak myślicie dlaczego tak się dzieje i jak mogę to zmienić?
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
Re: Ludzie inaczej do mnie podchodzą
no nic moi drodzy, może potrzebowałam po prostu wyrzucić z siebie myśli, które mi towarzyszą od pewnego czasu. To prawda, że mało można doradzić i stwierdzić z forum, a Bóg i tak ma wszytsko pod kontrolą Powierzam Bogu moje odczucia i wierzę, że niedługo podzielę się świadectwem uleczenia z tego niemiłego uczucia jakim jest bycie nielubianą.
-
- Dyskutant
- Posty: 343
- Rejestracja: 25 mar 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 39 times
Re: Ludzie inaczej do mnie podchodzą
Może za bardzo się skupiasz na tym czy inni Cię lubią czy nie. A kiedyś o tym nie myślałaś i paradoksalnie ludzie to lepiej odbierali?Ciężko stwierdzić czemu masz takie odczucia. Staraj się może nie myśleć o tym i na siłę nie zdobywać aprobaty, bądź pozytywnie nastawiona do innych a z pewnością znajdą się wokół siebie osoby życzliwe. A pewność siebie to akurat dobra cecha, nie mylić z zarozumiałością:-)
Ostatnio zmieniony 2021-04-20, 21:06 przez Aga1986, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Ludzie inaczej do mnie podchodzą
To chyba zależy od środowiska. Ja zawsze mam ten sam cichy i stonowany styl bycia i w jednych środowiskach jestem negatywnie przyjmowana jako jakaś 'sierota' może czy coś w tym rodzaju, a w innych - z troską i uwagą (bo może takie ciche osoby sprawiają wrażenie takie jak Andej opisał "7 nieszczęść' i w niektórych to wyzwala instynkt opiekuńczy )
Dodano po 25 sekundach:
Jeszcze się taki nie narodził, co każdemu by dogodził
Dodano po 25 sekundach:
Jeszcze się taki nie narodził, co każdemu by dogodził