Ciemna noc w duszy.

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
ODPOWIEDZ
Claudiax

Ciemna noc w duszy.

Post autor: Claudiax » 2021-04-18, 18:18

Słyszał ktoś o Czarnej nocy duszy według św. Jana od Krzyża??



„Pierwszym zna­kiem jest to, że dusza nie znajduje upodobania i pociechy w rzeczach Bożych, tak również nie znajduje ich w żadnej z rzeczy stworzonych" (NC I 9, 2).

To normalne, że się niepokoisz, kiedy twój kontakt z Bogiem nie daje ci już żadnego zadowolenia. Zaczynasz tracić Boga? Ten niepokój to drugi znak: „Dusza myśli często z lękiem i niepokojem o Bogu i sądzi, że nie służy Mu należycie, ale się cofa, skoro nie znajduje już więcej radości w rzeczach Bożych" (NC I 9, 3). Paradoksalnie niepokój taki oznacza, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, że brak radości w obcowaniu z Bogiem nie jest ani oziębłością, ani słabością. Człowiek oziębły bowiem nie troszczy się wcale o swój kontakt z Bogiem.

Trzeci znak to niemożność rozmyślania dawnym spo­sobem. Zamiast zajmować się myśleniem o Bogu, te­raz chcesz Boga. Męczy cię już sama tylko myśl, że moż­na wziąć jakiś fragment Ewangelii, rozważać go i próbo­wać praktycznie odnieść go do swego życia. Całe to roz­ważanie dyskursywne nic już więcej nie daje. Próbujesz od nowa, ale doświadczasz tylko oschłości "(NC I 9, 8
).


http://niewidzialnyklasztor.pl/index.ph ... &Itemid=10

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Ciemna noc w duszy.

Post autor: Andej » 2021-04-18, 18:20

Nie. Ale o Matce Teresie, tak. Spowiednik mówił, że JPII też miał takie okresy (choć nie słyszałem z innych źródeł).
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13778
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2197 times

Re: Ciemna noc w duszy.

Post autor: sądzony » 2021-04-18, 20:14

Tak oczywiście. Przymierzam się do Janka, ale jakoś słabo idzie. Przyjaciel troche mi opowiadał i czytałem troszkę o nim u innych.
Ostatnio zmieniony 2021-04-18, 20:17 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

orzeszku

Re: Ciemna noc w duszy.

Post autor: orzeszku » 2021-04-18, 20:51

Tak, pierwszy raz spotkałam się z tym w dzienniczku św. Faustyny Kowalskiej, ona też to przeżywała.

Awatar użytkownika
Zebra
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1027
Rejestracja: 20 lut 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 336 times
Been thanked: 202 times

Re: Ciemna noc w duszy.

Post autor: Zebra » 2021-04-18, 21:21

A czemu Claudiax pytasz? Słabo u Ciebie? :(
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8

Claudiax

Re: Ciemna noc w duszy.

Post autor: Claudiax » 2021-04-19, 05:37

Zebra pisze: 2021-04-18, 21:21 A czemu Claudiax pytasz? Słabo u Ciebie? :(
Gdy pisałam wczoraj ten post to faktycznie było bardzo słabo i już od kilku dni. Wczoraj rano poszłam na Mszę ale nim się zaczęła ja nie wiem czemu rozpłakalam się i...wyszłam z Kościoła Poszłam do domu.

Ale potem jakoś mi przeszło, oglądałam film dokumentalny o świętym Michale Archaniele, jaką potężną ma moc, i jak pomaga takim ludziom których zły duch bardzo męczy.

Pomodlilam się do niego, i jakoś mi lepiej znów... Ale doszłam do wniosku że muszę odkładać pieniążki i wyprowadzić się od moich chyba toksycznych rodziców bo już nie dam rady z nimi mieszkać (miałam kiedyś się już wyprowadzić ale mama mówiła że sama sobie nie dam rady...) a teraz już na prawdę się wyprowadzę.
[nie liczą się z moim zdaniem, gdy coś mówię słyszę często Zamknij się, przy rodzinnych spotkaniach żartują że mnie - dla nich to tylko zarty...]
Bo mam dość tego wszystkiego.. [-x Ufam ze będzie dobrze :) z Bożą pomocą oczywiście :)
Ostatnio zmieniony 2021-04-19, 05:42 przez Claudiax, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Zebra
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1027
Rejestracja: 20 lut 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 336 times
Been thanked: 202 times

Re: Ciemna noc w duszy.

Post autor: Zebra » 2021-04-19, 09:15

Wiesz, że wczoraj na mszy też mi było przykro? Gdybym była sama w domu (bo msze doprawiałam przez tv) to bym chyba siedziała i ryczała. A wczoraj nawet kazanie słyszałam, które gdzieś tam nawiązywało do moich problemów ostatnich.

To przykre jak tak rodzice mówią. Moja babcia też ma takie do mnie podejście. Chociaż przez covid, mało wychodzę z domu bo wszystko się dzieje on-line i teraz mniej krzyku.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Ciemna noc w duszy.

Post autor: Lunka » 2021-04-19, 10:32

Claudiax pisze: 2021-04-19, 05:37 Ale potem jakoś mi przeszło, oglądałam film dokumentalny o świętym Michale Archaniele, jaką potężną ma moc, i jak pomaga takim ludziom których zły duch bardzo męczy.
Możesz zdradzić co to za film? Święty Michał Archanioł to dla mnie bardzo ważna postać. Wybrałam go na swojego patrona i patrona mojego synka(choć nie ma na imię Michał). On naprawdę pomaga i czuję, że się nami opiekuje.

@Claudiax , @Zebra mi też już wczoraj serce pękało, że kolejny tydzień nie mogę iść do kościoła. Online nie czuje tego tak jakbym chciała.

@Claudiax dużo siły Ci życzę i w takim przypadku wyprowadzka to dobry pomysł. Ja tez o tym marze i zbieram grosz do grosza, bo rodzina męża wykańcza mnie psychicznie 😟
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Ciemna noc w duszy.

Post autor: lambda » 2021-04-19, 14:58

Claudiax pisze: 2021-04-19, 05:37
Zebra pisze: 2021-04-18, 21:21 A czemu Claudiax pytasz? Słabo u Ciebie? :(
Gdy pisałam wczoraj ten post to faktycznie było bardzo słabo i już od kilku dni. Wczoraj rano poszłam na Mszę ale nim się zaczęła ja nie wiem czemu rozpłakalam się i...wyszłam z Kościoła Poszłam do domu.

Ale potem jakoś mi przeszło, oglądałam film dokumentalny o świętym Michale Archaniele, jaką potężną ma moc, i jak pomaga takim ludziom których zły duch bardzo męczy.

Pomodlilam się do niego, i jakoś mi lepiej znów... Ale doszłam do wniosku że muszę odkładać pieniążki i wyprowadzić się od moich chyba toksycznych rodziców bo już nie dam rady z nimi mieszkać (miałam kiedyś się już wyprowadzić ale mama mówiła że sama sobie nie dam rady...) a teraz już na prawdę się wyprowadzę.
[nie liczą się z moim zdaniem, gdy coś mówię słyszę często Zamknij się, przy rodzinnych spotkaniach żartują że mnie - dla nich to tylko zarty...]
Bo mam dość tego wszystkiego.. [-x Ufam ze będzie dobrze :) z Bożą pomocą oczywiście :)
Zbadaj tarczycę

Claudiax

Re: Ciemna noc w duszy.

Post autor: Claudiax » 2021-04-19, 17:53

@lambda :) ooo a skąd ci to przyszło na myśl? Akurat niedoczynność tarczycy mam od 5 roku życia :) biorę leki, jest w miarę ok.

Nie miałam łatwego dzieciństwa, życia. Miałam depresje. Teraz nerwica. Zmienne nastroje. Raz płacz raz radość. Wiem że przy problemach z hormonami są różne problemy i zmienne nastroje ale u mnie to z nerwicy. Czekam na wizyte u psychoterapeuty.
Ostatnio zmieniony 2021-04-19, 17:54 przez Claudiax, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
lambda
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2577
Rejestracja: 7 gru 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 162 times
Been thanked: 369 times

Re: Ciemna noc w duszy.

Post autor: lambda » 2021-04-20, 09:15

Claudiax pisze: 2021-04-19, 17:53 @lambda :) ooo a skąd ci to przyszło na myśl? Akurat niedoczynność tarczycy mam od 5 roku życia :) biorę leki, jest w miarę ok.

Nie miałam łatwego dzieciństwa, życia. Miałam depresje. Teraz nerwica. Zmienne nastroje. Raz płacz raz radość. Wiem że przy problemach z hormonami są różne problemy i zmienne nastroje ale u mnie to z nerwicy. Czekam na wizyte u psychoterapeuty.
Bo hormony mają wpływ na nastrój.

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: Ciemna noc w duszy.

Post autor: Lunka » 2021-04-21, 21:16

@Claudiax to co to był za film o Archaniele Michale? ☺️ 👼
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Claudiax

Re: Ciemna noc w duszy.

Post autor: Claudiax » 2021-04-22, 09:36

@Lunka ten film teraz na you tube jest jako prywatny nie mogłam go drugi raz wyświetlić a szkoda. Ale ta modlitwa jest piękna staram się codziennie ją włączać 😍😍❤❤❤❤piekna śpiewana Koronka


Dodano po 1 minucie 12 sekundach:
Pod filmem jest tekst modlitwy.
Ostatnio zmieniony 2021-04-22, 09:36 przez Claudiax, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ