A skąd pomysł że ona musi jakieś bariery przełamywać i kieruje się jakaś chciwością czy egoizmem? Moze ma kiepska sytuację materialną?Synek pisze: ↑2021-05-26, 18:38Można ten mój fragment sprowadzić i do takiej konkluzji. Oddaj książkę za darmo, a jak nie toś egoistka! Nie taka było moja intencja.
Przywołałem go jako zachętę do przełamywania własnych barier i głównie dlatego, bo Chiara Lubich trafnie przywołała pedagogikę Jezusa.
Oczywiście mogę się mylić, ale uważam że autorka postu nie do końca trafnie wyraziła to co jej sumienie podpowiada. Sprzedaż otrzymanej książki, sprowadziła do grzechu, co oczywiście jest wielkim nadużyciem i przesadą. A jednak w jakiś sposób to pytanie się w niej pojawiło i coś je wywołało.
Skoro je zadała otwarcie, to znaczy że musiało ono w niej już wcześniej pracować. Gdybym miał odpowiedzieć na nie własnymi słowami, to bym powiedział że dobrze jest sprzedać książkę ktorą się i tak już przeczytało, a pieniądze wykorzystać roztropnie na własne potrzeby. Nie ma w tym absolutnie nic złego. Ale jednak tak nie powiem, właśnie ze względu na sumienie autorki. Chociaż ona sama nie do końca potrafi zdefiniować właściwie tego wewnętrznego poruszenia i myli je z grzechem, ono ewidentnie zachęca ją do rzeczy o wiele bardziej doskonalszych. Stąd też moja odpowiedź poszła w takim właśnie Chrystusowym kierunku.
Autorka jest skrupulantka intego.typu pytań zadała wiele na forum