Ocena-przeprosiny

[Marek_Piotrowski]

Wydaje mi się, że tekst o tym, że ta osoba nie umie czekać itd był faktycznie zbędny.
Czy aż taki, że wymaga przeprosin? Tego nie da się ocenić z zewnątrz, bo to sprawa interpersonalna (nie dotyczy wyłącznie słów, a nawet faktów).
Zwykle w takiej relacji zdarzają się przypadki, gdy przeprasza się za rzeczy niekoniecznie warte przeprosin - dla zachowania relacji właśnie.
Z drugiej strony zachowanie tej osoby (np. wymuszanie przeprosin "bo zerwie relację") stawia - subiektywnie dla mnie - pod znakiem zapytania wartość zachowania takiej relacji. Z trzeciej strony, być może trafiłaś w jakiś bolesny punkt...
Tu jest Twoja decyzja - niekoniecznie zależna od obiektywnych faktów.

[Lunka]

My nie znamy tej osoby tak jak Ty. W ogóle jej nie znamy. Tak jak pisze Marek, być może trafiłaś w czuły punkt.
Jeżeli to jakaś bliska osobą i zależy Ci na kontakcie to ja bym pewnie przeprosiła ale tak jak pisał Andej. Za to, że ta osoba poczuła się urażona.

[itsjustmemichelle1]

Czy jeśli osoba z rodziny, prosiła mnie o pieniądze na kosmetyki które nie były potrzebna nagła do kupienia i mogła spokojnie poczekać do wypłaty do 10 aby kupić, ale otrzymała odmowę gdyż nie mialam, to osoba ta zadzwonila do innej osoby, ktora niby była jej winna, i otrzymała kod blik na zakupy, zatem je otrzymała. Powiedziałam osobie tej że nieumie czekać i już zaraz musi kupić a to nie było nic pilnego. Osoba ta teraz się na mnie obrazila, że ja niesprawiedliwie oceniam i żada przeprosin i jeszcze zarzucą zielony brak pokory. Nie czuję aby jakkolwiek coś złego powiedziała. Czy powinnam przeprosić tylko dlatego że ta osoba tego chce?

Myślę, że zachowanie tej osoby jest dziecinne, a Ty nie masz się czego wstydzić.

[lambda]

Wydaje mi się, że tekst o tym, że ta osoba nie umie czekać itd był faktycznie zbędny.
Czy aż taki, że wymaga przeprosin? Tego nie da się ocenić z zewnątrz, bo to sprawa interpersonalna (nie dotyczy wyłącznie słów, a nawet faktów).
Zwykle w takiej relacji zdarzają się przypadki, gdy przeprasza się za rzeczy niekoniecznie warte przeprosin - dla zachowania relacji właśnie.
Z drugiej strony zachowanie tej osoby (np. wymuszanie przeprosin "bo zerwie relację") stawia - subiektywnie dla mnie - pod znakiem zapytania wartość zachowania takiej relacji. Z trzeciej strony, być może trafiłaś w jakiś bolesny punkt...
Tu jest Twoja decyzja - niekoniecznie zależna od obiektywnych faktów.

Czyli rozumiem że nie mogę wyrazić o nikim żadnej opinii nawet po to aby moze otrząsnął że złego postępowania i nawrócił?

[Andej]

Może spytaj Mateusza?
Mt 18.15 i 16 Gdy brat twój zgrzeszy , idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa.
Zamiast wyrażania opinii, zamiast oceniania człowieka, skorzystaj z rady Mateusza.

[lambda]

Może spytaj Mateusza?
Mt 18.15 i 16 Gdy brat twój zgrzeszy , idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa.
Zamiast wyrażania opinii, zamiast oceniania człowieka, skorzystaj z rady Mateusza.

Co jest ocena? Czy powiedzenie osobie nie "pomagasz w domu a Twój stary ojciec sprząta i myje podłogę a ty leżysz" jest ocena? Takie stwierdzenie spowoduje obrażenie się tej osoby i jeszcze zadaniem przeprosin.