Dezerter pisze: ↑2021-11-13, 22:39
Kultury mieszają się odkąd ludzie wymyślili kulturę
Ja bardzo lubię kulturę grecką, włoską , hinduską a nawet hawajską
Też lubię i cenię obce kultury, ale myślę, że użyty był tu wcześniej pewien skrót myślowy. Rafałowi pewnie nie chodziło o całkowitą izolację kultur, ale o problem wymuszonego ich mieszania. To projekt inżynierii społecznej na globalną skalę, realizowany przez neomarksistowskich ideologów dzięki sterowanej migracji, której celem jest stworzenie homogenicznej społeczności globalnej. I właśnie takie mieszanie kultur jest szkodliwe, bo powoduje radykalne zubożenie (odzierając człowieka z kulturowego środowiska), a także prowadzi do rosnących napięć na tle religijnym, narodowym i mentalno-kulturowym.
Dezerter pisze: ↑2021-11-13, 22:39
Sowietów nie ma od 1991 roku
Rosjanie są nam jednym z najbliższych narodów, jako Słowianie, chrześcijanie i ludzie bardzo nam bliscy mentalnie i kulturowo - to nasi bracia Słowianie i bracia w Chrystusie. Zły i szkodliwy jest Putin i jego imperialna ideologia.
Zgadzam się z powyższym, że Rosjanie są bliskim nam narodem i powinniśmy dążyć do zbliżenia. Jednak nie do końca mogę się zgodzić, że sowietów już nei ma (celowo piszę z małej litery, bo to pojęcie budowane jest według mnie na idei, nie na przynależności narodowej). Sowieci to ci, którzy narzucają totalitarny porządek świata według nowej idei, realizując go siłowo - kiedyś z użyciem bagnetów (nadal to podejście realizowane jest na Wschodzie), ale dziś również z użyciem bardziej wyrafinowanych narzędzi socjotechnicznych i ekonomicznych (na Zachodzie). Takie jest moje, nieco rozszerzone, pojęcie sowietyzacji.