Sumienie - co to takiego?

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13803
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2022 times
Been thanked: 2204 times

Re: Sumienie - co to takiego?

Post autor: sądzony » 2020-11-01, 19:58

Pompieri pisze: 2020-11-01, 19:52 Z jego dziejow i koncowych dni zycia .
A czytałeś go?
Pompieri pisze: 2020-11-01, 19:52 tak zrozumialem z twegowpisu, ze odnosi sie do sumienia.
Andej pisze: 2020-11-01, 14:00 Jak odróżnić prawdziwe od fałszywego? Jakie są kryteria?
Mowa o ja fałszywym i prawdziwym. Tekst Mertona nie mówi o sumieniu.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Pompieri
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1094
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 457 times
Been thanked: 182 times

Re: Sumienie - co to takiego?

Post autor: Pompieri » 2020-11-01, 20:05

Fakt, ze mialem kiedys wiele jego tekstow na tapecie. Zaproponowal mi to pewien ksiadz proboszcz i dolozyl do tego Teilharda.
Gdyby nie lefebvrysci, to calkowicie stracilbym na tym pastwisku pierwsze swiatlo wiary katolickiej, a moze i nawet calej wiary jaka wowczas nosilem w wydaniu protestanckim.
Na odtrutke wpadly mi niespodziane "Dzienniczek" sw.Faustyny, Tauler , sw. Teresa Wielka i mistrz Eckhart - przerobione w biblitece warszawskiego przeoratu bractwa Sw Piusa X.

Bez zalu rozstalem sie z Mertonem i Teilhardem.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13803
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2022 times
Been thanked: 2204 times

Re: Sumienie - co to takiego?

Post autor: sądzony » 2020-11-01, 20:09

Pompieri pisze: 2020-11-01, 20:05 Fakt, ze mialem kiedys wiele jego tekstow na tapecie. Zaproponowal mi to pewien ksiadz proboszcz i dolozyl do tego Teilharda.
Gdyby nie lefebvrysci, to calkowicie stracilbym na tym pastwisku pierwsze swiatlo wiary katolickiej, a moze i nawet calej wiary jaka wowczas nosilem w wydaniu protestanckim.
Na odtrutke wpadly mi niespodziane "Dzienniczek" sw.Faustyny, Tauler , sw. Teresa Wielka i mistrz Eckhart - przerobione w biblitece warszawskiego przeoratu bractwa Sw Piusa X.

Bez zalu rozstalem sie z Mertonem i Teilhardem.
Może też się kiedyś rozstanę.
Obecnie czytam jego oraz Ojców Pustyni.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Pompieri
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1094
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 457 times
Been thanked: 182 times

Re: Sumienie - co to takiego?

Post autor: Pompieri » 2020-11-01, 20:14

Ojcowie Pustyni - warto.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Sumienie - co to takiego?

Post autor: Andej » 2020-11-01, 21:49

sądzony pisze: 2020-11-01, 19:58 Mowa o ja fałszywym i prawdziwym. Tekst Mertona nie mówi o sumieniu.
Po cóż więc się pojawił? Skoro nie dotyczy tematu rozmowy.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13803
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2022 times
Been thanked: 2204 times

Re: Sumienie - co to takiego?

Post autor: sądzony » 2020-11-01, 22:28

Andej pisze: 2020-11-01, 21:49
sądzony pisze: 2020-11-01, 19:58 Mowa o ja fałszywym i prawdziwym. Tekst Mertona nie mówi o sumieniu.
Po cóż więc się pojawił? Skoro nie dotyczy tematu rozmowy.
Bo zadałeś pytanie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Sumienie - co to takiego?

Post autor: Andej » 2020-11-01, 22:37

Zniechęcasz zachowujac się jak 5-letnie dziecko.
Wszak napisałeś "Dla mnie sumienie jest chyba częścią "prawdziwego ja" (z przed grzechu) tłumionego przez "ja fałszywe" (ego)." o własnym ja w odniesieniu do sumienia. A nie wyabstrahowanego ego.
I moje pytanie odnosiło się tego "ja' w sumieniu.
Widzę, że nie chcesz rzetelnej dyskusji. Trudno. Zmieńmy temat.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13803
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2022 times
Been thanked: 2204 times

Re: Sumienie - co to takiego?

Post autor: sądzony » 2020-11-01, 22:48

Andej pisze: 2020-11-01, 22:37 Zniechęcasz zachowujac się jak 5-letnie dziecko.
Wszak napisałeś "Dla mnie sumienie jest chyba częścią "prawdziwego ja" (z przed grzechu) tłumionego przez "ja fałszywe" (ego)." o własnym ja w odniesieniu do sumienia. A nie wyabstrahowanego ego.
I moje pytanie odnosiło się tego "ja' w sumieniu.
Widzę, że nie chcesz rzetelnej dyskusji. Trudno. Zmieńmy temat.
Zadałeś pytanie o "ja", nie o sumienie:
Andej pisze: 2020-11-01, 14:00 Jak odróżnić prawdziwe od fałszywego? Jakie są kryteria?
Nie pisałem o prawdziwym / fałszywym sumieniu, a o ja.
Naucz się gramatyki.
Podmiot, orzeczenie, dopełnienie ... itd.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14995
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4217 times
Been thanked: 2956 times
Kontakt:

Re: Sumienie - co to takiego?

Post autor: Dezerter » 2021-01-16, 21:50

Znalazłem definicje myślę, że bardzo przydatne szczególnie dla skrupulantów:
Ks. prof. dr hab. Andrzej Bohdanowicz
Tytuł; „Fenomen sumienia”
a) Sumienie trafne - sumienie właściwie uformowane, jest prawe i pewne, sąd sumienia
poprawnie ocenia czynu w zgodzie z obiektywnym porządkiem moralnym. Cel, do którego
powinna dążyć formacja sumienia i dojrzewanie moralne człowieka.

sumienie skrupulanckie - upatruje się winę tam, gdzie jej niema, albo winę lekką
odczytuje jako ciężką. Człowiek z takim sumieniem silnie koncentruje się tylko na tym, by
nie popełniać zła, często powraca myślą do tych samych grzechów, niepewny ich wyznania
lub przebaczenia. Sumienie skrupulanckie może być rezultatem surowego wychowania,
zaburzonego obrazu Pana Boga jako "policjanta" czyhającego na ludzkie upadki, utrwalenia
modelu religijności, w którym człowiek przesadnie i drobiazgowo rozlicza się ze swoich
obowiązków. W duszpasterstwie należy taką osobę wprowadzić w przeżywanie pogodnej
więzi z Panem Bogiem - Ojcem Miłosierdzia. Nie bagatelizować oczywiście zła, ale
bardziej zwrócić uwagę na potrzebę czynienia dobra i pogodnego kroczenia droga
powołania.

c) Sumienie szerokie (laksystyczne)
- stała tendencja w sumieniu do przedstawiania sobie
materii ciężkiej jako lekką, albo przedstawiania czegoś jako dobre, podczas gdy jest to
moralnie nie do przyjęcia. Takie sumienie rozmywa pojęcie zła. Sumienie laksystyczne jest
rezultatem relatywizmu etycznego i osłabionej więzi z Panem Bogiem. W duszpasterstwie
należy pomóc takiej osobie odczytać własne powołanie, ukazać jego wzniosłość i piękno -
a z tego wynika konieczność traktowania na serio zła moralnego, które sprzeciwia się
powołaniu do świętości. Stąd potrzeba przypomnienia Bożych przykazań, wezwania do
naśladowania Chrystusa i zmagania się z grzechem.

d) Sumienie zatwardziałe - rodzi się z przywiązania serca do zła, powoduje nieczułość na
pobudki duchowe wzywające do zmiany myślenia, osądu. Przywyknięcie do pewnych
grzechów rodzi obojętność. Ale Pan Bóg przez różne sytuacje oraz przez ludzi (np. przez
duszpasterza, kaznodzieję, rekolekcje) może skruszyć twarde serce. W oddziaływaniu
duszpasterskim potrzeba delikatności i zarazem stanowczości. Nie tyle "rzucania
kamieniami praw moralnych" (papiez Franciszek), co cierpliwego, wytrwałego "drążenia
skały przez kroplę", pamiętając że to ostatecznie Duch Święty sprawia w człowieku
przemianę. Stąd ważna jest także modlitwa za zatwardziałych grzeszników.

e) Sumienie faryzejskie
– kładzie nacisk na zewnętrzne przestrzeganie przepisów bez
troski o ich wewnętrzne przeżywanie albo obłudnie piętnuje się zło w innych pobłażając
jednocześnie siebie. Sumienie faryzejskie łatwo może pojawić się u ludzi obdarzonych
zaufaniem publicznym, sprawujących funkcje publiczne, w tym wśród osób duchownych
(stąd przykład faryzeuszy, ale nie jest to jedyna grupa religijna zagrożona wadliwym
sumieniem). W zwalczaniu przejawów sumienia faryzejskiego potrzeba stawania w
prawdzie, pokory i realizmu w ocenie własnych działań. W stosunku do innych należy
unikać pochopnych sądów i stosowania podwójnych standardów (wymaganie od innych,
pobłażanie sobie).

Katechizm Kościoła Katolickiego nr 1778: sąd sumienia może pojawić się przed czynem, w
trakcie jego wykonywania lub po jego wykonaniu. Stąd wyróżnić możemy dodatkowo
sumienie przeduczynkowe i pouczynkowe.
Ostatnio zmieniony 2021-01-16, 21:53 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13803
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2022 times
Been thanked: 2204 times

Re: Sumienie - co to takiego?

Post autor: sądzony » 2021-01-17, 10:42

Dezerter pisze: 2021-01-16, 21:50 Znalazłem definicje myślę, że bardzo przydatne szczególnie dla skrupulantów:
Ks. prof. dr hab. Andrzej Bohdanowicz
Tytuł; „Fenomen sumienia”
a) Sumienie trafne - sumienie właściwie uformowane, jest prawe i pewne, sąd sumienia
poprawnie ocenia czynu w zgodzie z obiektywnym porządkiem moralnym. Cel, do którego
powinna dążyć formacja sumienia i dojrzewanie moralne człowieka.
Ok. Wszystko pięknie i przejrzyście:
1. "właściwie uformowane" - cóż właściwie oznacza "właściwie"?
2. "jest prawe" - "prawe" wedle czego?
3. "poprawnie ocenia" - czym jest owa "poprawność"?
4. no i "obiektywny porządek moralny" - czyżby "Wola Boża"?
5. "dojrzewanie moralne człowieka" - rozumiem, że człowiek dojrzały moralnie Miłuje, a kto Miłuje "zna Boga" ...

Dla mnie to mało wyjaśniające.
Moja teoria jest prostsza, istnieje:
1. Ja fałszywe jako narzędzie do obsługi świata (grzeszne).
2. Ja prawdziwe jako ukryte - umożliwiające kontakt z Ojcem.
3. Sumienie to po prostu zgrzyt między jednym, a drugim w zależności od tego jak bardzo 2 mamy świadome bądź wyparte.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14995
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4217 times
Been thanked: 2956 times
Kontakt:

Re: Sumienie - co to takiego?

Post autor: Dezerter » 2021-01-17, 10:45

No to przymierz swoją teorie do skrupulantów, których wielu na forum
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Magnolia

Re: Sumienie - co to takiego?

Post autor: Magnolia » 2021-01-17, 11:24

sądzony pisze: 2021-01-17, 10:42
Ok. Wszystko pięknie i przejrzyście:
1. "właściwie uformowane" - cóż właściwie oznacza "właściwie"?
2. "jest prawe" - "prawe" wedle czego?
3. "poprawnie ocenia" - czym jest owa "poprawność"?
4. no i "obiektywny porządek moralny" - czyżby "Wola Boża"?
5. "dojrzewanie moralne człowieka" - rozumiem, że człowiek dojrzały moralnie Miłuje, a kto Miłuje "zna Boga" ...

Ad 1 właściwie czyli dobrze uformowane
Ad 2 jest prawe, czyli zgodne z prawem naturalnym, wpisanym w naturę każdego człowieka, prawo naturalne jest podstawowym rozróżnieniem dobra od zła. Każdy potrafi tyle zrobić niezależnie od kultury i religii, czyli nawet Indianie w dżungli bez kontaktu z jakimkolwiek systemem religijnym potrafią rozróżnić dobro od zła. Dla ludzi wierzących Dekalog jest wyrazem prawa naturalnego.
prawo naturalne jest «obecne w sercu każdego człowieka i ustanowione przez rozum» KKK nr 1956 i jest czymś do czego mamy bezpośredni dostęp, ponieważ stanowi część naszej natury.
Ad 3 poprawnie ocenia, czyli dobro nazywa dobrem a zło złem.
Jak mówił święty Tomasza z Akwinu, «ten kto zachowuje się w sposób prawy we wszystkim posiada prawy osąd dotyczący poszczególnych przypadków. Tymczasem ten komu brakuje prawości brakuje również zdolności dobrego osądu: jak ten kto jest przebudzony dobrze osądza zarówno tego, kto jest przebudzony jak i tego, który śpi; podczas gdy ten, kto śpi nie ma dobrego osądu ani wobec siebie ani na temat innych. Dlatego, rzeczy nie są takie, jakie wydają się temu kto śpi, ale jak wydają się temu, kto jest przebudzony.
Ad 4. porządek moralny to ludzka pełnia. Chodzi o porządek stworzony przez tego, który posiada «copyright» miłości i szczęścia: samego Boga, twórcę człowieka i świata.

W Panu Jezusie, Synu Bożym, który stał się człowiekiem Bóg «objawia w pełni człowieka samemu człowiekowi i okazuje mu najwyższe jego powołanie»[8]. Życie Pana Jezusa –Ewangelia– łączy się z intuicjami i doświadczeniami ludzkiego serca. Nie zawiera jedynie wspaniałej wskazówki na temat prawdziwej miłości i szczęścia, ale przede wszystkim pokazuje przykład i mądrość Pana Jezusa, który nauczał i przeszedł drogę szczęścia i towarzyszy każdej osobie powołanej do życia: «Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem (…). Wiedząc to będziecie błogosławieni, gdy według tego będziecie postępować» (J 13,15.17).

Prawdy dotyczące porządku moralnego, którego objawienie w pełni dokonało się w Chrystusie, zostały przyjęte i są przekazywane przez wieki poprzez nauczanie Ojca Świętego i pozostałych następców apostołów –biskupów. Ich zadanie polegało na zachowywaniu depozytu wiary i moralności otrzymanego od Pana Jezusa, i przekazaniu go nienaruszonego z pokolenia na pokolenie. W ten sposób Kościół przekazuje światu pewną «gramatykę» ludzkiego zachowania i czyni to, pomimo otrzymywania mocnych nacisków, aby zmienić to nauczanie.
WIELKI SKARB JAKI POSIADAJĄ CHRZEŚCIJANIE, POLEGA NA TYM, ŻE, DZIĘKI WIERZE, OTRZYMALI PEWNY KOMPAS, JEZUSA CHRYSTUSA
https://opusdei.org/pl-pl/document/dobr ... k-moralny/
Ostatnio zmieniony 2021-01-17, 11:57 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13803
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2022 times
Been thanked: 2204 times

Re: Sumienie - co to takiego?

Post autor: sądzony » 2021-01-17, 11:54

Dezerter pisze: 2021-01-17, 10:45 No to przymierz swoją teorie do skrupulantów, których wielu na forum
To niełatwe.
Wiadomo, że podstawą nerwic obsesyjno-kompulsywnych jest lęk.
Narzędziem służącym do (pozornego rozładowania – w naszym wypadku) jest potwierdzenie, „że nie grzeszę”.
I nie chodzi tu o nierozpoznanie grzechu.
Przecież osoba która musi myć ręce co 5 minut wie, że ma je czyste.
Chodzi o samo zaspokojenie lęku. Rozładowanie napięcie wywołanego schematem „wdrukowanym” w dzieciństwie.

Z punktu widzenia ja prawdziwe, ja fałszywe, sumienie – samo „zachowanie upustowe” mycie rąk, gaszenie światła,
sprawdzanie zamknięcia drzwi, potwierdzenie niegrzeczności, spowiedź jest takim samym mechanizmem jak
alkoholizm, zakupoholizm, depresja, czy nawet społecznie akceptowalne zachowania:
polityka, ambicjonizm, pogoń za kasą, autorytetem, dobrami materialnymi.

Schemat powstania jest jednak nieco inny.
Zawsze jednak chodzi o fakt na ile jesteś sobą (z Bogiem) czy kimś (od Boga daleko).
Człowiek w raju nie miał sumienia – jak sądzę.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19099
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2631 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Re: Sumienie - co to takiego?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-01-17, 11:59

Obawiam się, że nie uda się opisać wiary prawdziwej (chrześcijaństwa) za pomocą pojęć z instrumentarium wiary wymyślonej (np. buddyzmu) czy też z zakresu psychoanalizy (Winnicott). Próbował tego o.Thomas Keating i, oczywiście, Thomas Merton. U nas usiłują to propagować o.Bonifatrzy.
Uważam, że jest to działanie, które prowadzi "na inne szczyty", oddalając nas od pojęć chrześcijańskich i jest jednym z objawów "psychologizowania" wiary.
Wolę tradycyjną chrześcijańską definicję: sumienie, jest to efekt tego, że zostaliśmy stworzeni na "obraz i podobieństwo" Boga, "zmysłem moralnym" wbudowanym w istotę człowieczeństwa, najtajniejszy ośrodek i sanktuarium człowieka, w którego wnętrzu rozbrzmiewa głos samego Boga, pozwalający oceniać czyny człowieka.
Ostatnio zmieniony 2021-01-17, 12:04 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13803
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2022 times
Been thanked: 2204 times

Re: Sumienie - co to takiego?

Post autor: sądzony » 2021-01-17, 12:19

@Magnolia sumieniem więc jest sam Jezus Chrystus i Jego Droga.

Dodano po 3 minutach 50 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2021-01-17, 11:59 Obawiam się, że nie uda się opisać wiary prawdziwej (chrześcijaństwa) za pomocą pojęć z instrumentarium wiary wymyślonej (np. buddyzmu) czy też z zakresu psychoanalizy (Winnicott). Próbował tego o.Thomas Keating i, oczywiście, Thomas Merton. U nas usiłują to propagować o.Bonifatrzy.
Uważam, że jest to działanie, które prowadzi "na inne szczyty", oddalając nas od pojęć chrześcijańskich i jest jednym z objawów "psychologizowania" wiary.
Chyba również R. Rohr, Pawlukiewicz, poniekąd Mariola i Piotr Wołochowiczowie, J. Badenii ...
ale skoro tak twierdzisz

Dodano po 15 minutach 14 sekundach:
Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje.
Mk, 8, 34

Zwykle staramy się jedynie "wziąć krzyż" swym "fałszywym ja" - to niemożliwe,
bo owym krzyżem jest właśnie to, czym próbujemy go nieść.
Ostatnio zmieniony 2021-01-17, 12:05 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ