Nasze zbawienie

Dlaczego żyjemy, po co się urodziliśmy, jaki jest nasz cel w życiu, co na czeka po śmierci; niebo, piekło, nic? Rozmowy na temat życia, śmierci i wieczności.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: Nasze zbawienie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2016-12-05, 21:44

Ten sam tekst wklejany na trzech forach? Ta propaganda robi się nudna...

wybrana

Re: Nasze zbawienie

Post autor: wybrana » 2016-12-05, 22:23

Marek_Piotrowski pisze:Ten sam tekst wklejany na trzech forach? Ta propaganda robi się nudna...
Marku, ja nie piszę, co, gdzie i jak piszesz na innych forach. Czyżbyś bawił się w detektywa?

Żeby dać ci satysfakcję wkleję jeszcze jeden. Może na tym forum odpowiesz mi na moje pytania.



Marku, jeżeli ty tak dokładnie znasz Nowy Testament, to może ty wyjaśnij mi, skąd w Kościele Katolickim wziął się tak bardzo rozpowszechniony kult Maryjny lub kult świętych ?
Ja nie przeczytałam nigdzie, że Jezus ustalił oprócz siebie dodatkowych pośredników do Boga.
Czyżby Kościół nie uwierzył w pośrednictwo Jezusa ?


?Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie.

Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus.

Największy z was niech będzie waszym sługą.

Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.? Mt.23:9-13

I jak te nauki maja się do nazywania Papieża Ojcem Świętym, lub jak one się mają dogmatu- do nieomylności Papieża ?

Zastanówmy się? Czy sprzedawanie odpustów, krwawe krucjaty, tortury, mordy i inkwizycja, tłamszenie nauki, bogacenie się kosztem biednych i surowe karanie za posiadanie własnej Biblii jest działaniem Ducha Świętego? Wątpię. Ale przecież papież za to przeprosił? To wszystko zmienia, prawda?

A co z sakramentami udzielanymi za pieniądze ? czy tak wygląda posługa kapłańska ?
Żądza władzy i żądza mamony wyparła prawdy wiary, a Jezus nauczał Apostołów o posłudze, o pokorze i skromności.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14933
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4184 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Nasze zbawienie

Post autor: Dezerter » 2016-12-05, 22:58

Wybrana pisze
Tylko Jezus jest naszym pośrednikiem do Boga.
Dezerter pisze
zależny w jakim sensie - podaje ci innych pośredników, którzy byli moimi pośrednikami, nauczycielami wiary i prowadzili mnie do Boga:
rodzice, starsze rodzeństwo,wszyscy proboszcze i katecheci, wiele osób świeckich, JPII, pisarze starożytni chrześcijańscy, wielu mądrych i pobożnych forumowiczów, twórcy filmów, książek, liderka mojej Odnowy, moja żona ....
wszystko zależy jak zdefiniujesz słowo pośrednik - chyba się zgodzisz?
A wybrana nadal unika odpowiedzi na moje pytanie :-(
mówi, że Jezus jej powiedział w Ewangeliach, ale jest problem wybrana moja ... Jezus nie napisał żadnej Ewangelii
... a więc wstyd się przyznać .... korzystasz z POŚREDNIKÓW! :oops:
na imię mają Marek, Mateusz, Łukasz i Jan ...
powiem ci więcej tylko nie zgorsz się ... niektórzy z nich nawet nie byli apostołami - uczniami Jezusa :oops: :!:
a więc pośrednicy pośredników!
Powiem ci więcej, ale nie strać proszę wiary ... to nie Jezus napisał 14 listów, ani nawet żaden z jego apostołów, to faryzeusz Paweł, który nie był uczniem Jezusa i prawdopodobnie nigdy nawet go nie spotkał za życia ziemskiego - następny pośrednik - afeeee!!!
To co ty mi za dyrdymały wstawiasz, że nie masz pośredników?
odpowiesz uczciwie?!
czy nadal będziesz wstawiała okrągłe gatki?
Stań w prawdzie
szalom
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14933
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4184 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Nasze zbawienie

Post autor: Dezerter » 2016-12-05, 23:07

Andej pisze:
wybrana pisze: ...
Bracie, tak Jezus powiedział mi. Przeczytałam i dowiedziałam się o tym od Jezusa czytając 4 ewangelie Nowego Testamentu.
Jeżeli nie opieramy swojej wiary na prawdach zawartych w Biblii, to na czym opieramy ?
Nauki Jezusa są nam dane poi to, byśmy poznali Boga i wiarę w Niego. Ta prawda jest prawdą Bożą i żaden człowiek, ani żadna doktryna ustalona przez człowieka nie ma prawa tej prawdy zmieniać.
Niestety, to nie jest takie proste. Bóg w historii ludzkości objawiał się wielokrotnie. I nigdy ludzie nie podążyli drogą wytyczona przez Boga. Oczywiście, wielu starało się wypełniać wolę bożą swoim życiem. Jednak nigdy nie stanowili większości. Czy Bóg stwarzając świat nie wiedział o tym? Czy zachowanie ludzi Go zaskakuje?

A nawet teraz, mając to samo wydanie Biblii, jakże inaczej je interpretujemy. W czasach, gdy ŚJ jeszcze nie mieli swojego pisma (dlaczego nie tłumaczyli z języków oryginalnych?) korzystali z Biblii Tysiąclecia. Zapraszałem ich do siebie. Rozmawialiśmy. Zdarzało się, że czytając to samo zdanie, rozumieliśmy coś innego. I nie wynikało to jedynie z typowego dla ŚJ czytania wyłącznie fragmentów poleconych przez ich władze.

Sądzę, że Bóg darząc człowieka wolną wolą, rozumem i kreatywnością zaplanował taki stan rzeczy. A jeśli tak, to nie graniczył zbawienia tylko do tych, którzy zinterpretują objawienie w jeden jedyny sposób. Owszem, będąc jednym z mikrotrybików Kościoła, podążam jego Drogą. Ale wcale nie uważam, że Kościół ma omnipotencję interpretacji.

Za wytyczne przyjąłem przykazanie miłości. Analizuję wciąż i kombinuję życie Jezusa na Ziemi. Zauważam, że Jezus przede wszystkim czynił. A gdy Jego czyny bywały (jakże często) fałszywie interpretowane, to wyjaśniał. Często operując obrazami, alegoriami trafiającymi do ówczesnych. I znowu jeno do niektórych. Sądzę, że kierował się zasadą Verba docent, exempla trahunt. I choć Jego czyny i słowa były spójne, to my naśladując, wciąż kluczymy. Dlaczego?
Brawo Andeju za ten post - szczery, uczciwy i prawdziwy!
podkreślenie i wytłuszczenie moje
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

wybrana

Re: Nasze zbawienie

Post autor: wybrana » 2016-12-05, 23:35

Dezerter pisze:Wybrana pisze
Tylko Jezus jest naszym pośrednikiem do Boga.
Dezerter pisze
zależny w jakim sensie - podaje ci innych pośredników, którzy byli moimi pośrednikami, nauczycielami wiary i prowadzili mnie do Boga:
rodzice, starsze rodzeństwo,wszyscy proboszcze i katecheci, wiele osób świeckich, JPII, pisarze starożytni chrześcijańscy, wielu mądrych i pobożnych forumowiczów, twórcy filmów, książek, liderka mojej Odnowy, moja żona ....
wszystko zależy jak zdefiniujesz słowo pośrednik - chyba się zgodzisz?
A wybrana nadal unika odpowiedzi na moje pytanie :-(
mówi, że Jezus jej powiedział w Ewangeliach, ale jest problem wybrana moja ... Jezus nie napisał żadnej Ewangelii
... a więc wstyd się przyznać .... korzystasz z POŚREDNIKÓW! :oops:
na imię mają Marek, Mateusz, Łukasz i Jan ...
powiem ci więcej tylko nie zgorsz się ... niektórzy z nich nawet nie byli apostołami - uczniami Jezusa :oops: :!:
a więc pośrednicy pośredników!
Powiem ci więcej, ale nie strać proszę wiary ... to nie Jezus napisał 14 listów, ani nawet żaden z jego apostołów, to faryzeusz Paweł, który nie był uczniem Jezusa i prawdopodobnie nigdy nawet go nie spotkał za życia ziemskiego - następny pośrednik - afeeee!!!
To co ty mi za dyrdymały wstawiasz, że nie masz pośredników?
odpowiesz uczciwie?!
czy nadal będziesz wstawiała okrągłe gatki?
Stań w prawdzie
szalom
No i co planujesz tych pośredników prosić o zbawienie?
Czym jest dla ciebie pośrednictwo Jezusa? czy możesz je z kimś porównać?
Mylisz pojęcie nauczyciela wiary z pośrednictwem zbawienia do Boga.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: Nasze zbawienie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2016-12-06, 00:21

Przecież to wszystko już było - na wszystkich trzech forach, na których Wybrana uskutecznia tę propagandówę.
I wszędzie dojechała do miejsca, gdzie jej argumenty zostały zaprzeczone przez Biblię. Co teraz robi?
Ano rzuca kilkanaście zarzutów (to nic, że stare i wyjasnione). Wiadomo, żenikt nie odniesie się do wszystkich na forum, bo łatwo jest je posiać, a wyjasnianie wymaga pracy . Gdyby zaś ktoś taką prace zrobił, to i tak nikt tego nie przeczyta z tych, któzy przeczytali owe kilkanaście zarzutów.
To typowa zagrywka internetowa.
Na to mogę tylko odpowiedzieć - na WSZYSTKIE zarzuty Wybranej odpowiedziałem w dwu moich książkach. Na zarzuty doktrynalne w "Dlaczego Ufam Kościołowi?" a na historyczne w "Kościół oskarżony"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Nasze zbawienie

Post autor: Andej » 2016-12-06, 14:39

wybrana pisze:...
No i co planujesz tych pośredników prosić o zbawienie?
...
To nie takie proste.
Kiedyś, dyskutując ze ŚJ, padło zdanie:
"My modlimy się do Boga. Bezpośrednio. Dlaczego mamy modlić się do pośredników, skoro możemy bezpośrednio do Boga?"

Postępując po ludzku kombinujemy. Szukamy dróg dojścia. I wcale nie ma tu na myśli Jezusa. A w szczególności, nie tylko Jezusa.

Problem 1. Czy Jezus jest pośrednikiem, skoro jest Bogiem, jedną z osób Trójcy? On jest Celem. Pokazał Drogę i udowodnił sowim czynami i słowami, że jest to możliwe. Jeśli Jezus jest Bogiem, zjednoczonym z Ojcem w Trójcy Świętej, to nie jest pośrednikiem, tylko adresatem modlitw.

Problem 2. Matka Boska - ona zwana jest Pośredniczką. Czy Ona nie prowadzi do zbawienia?

Problem 3. Święci. Wprawdzie nie tyle modlimy się do nich, ale modlimy się prosząc ich o wstawiennictwo. Czy wykluczasz pomoc świętych w drodze do Nieba? Większość z nas wierzy, że święci przebywający w Niebie w łączności ze Stwórcą, mogą wpłynąć, wyprosić łaski dla nas. Nie widzę powodu, aby odrzucać tę możliwość.

Dlatego przyznam rację, że Jezus jest najlepszym adresatem naszych modlitw, ale nie że jest jedynym pośrednikiem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

wybrana

Re: Nasze zbawienie

Post autor: wybrana » 2016-12-06, 18:30

Marek_Piotrowski pisze:Przecież to wszystko już było - na wszystkich trzech forach, na których Wybrana uskutecznia tę propagandówę.
I wszędzie dojechała do miejsca, gdzie jej argumenty zostały zaprzeczone przez Biblię. Co teraz robi?
Ano rzuca kilkanaście zarzutów (to nic, że stare i wyjasnione). Wiadomo, żenikt nie odniesie się do wszystkich na forum, bo łatwo jest je posiać, a wyjasnianie wymaga pracy . Gdyby zaś ktoś taką prace zrobił, to i tak nikt tego nie przeczyta z tych, któzy przeczytali owe kilkanaście zarzutów.
To typowa zagrywka internetowa.
Na to mogę tylko odpowiedzieć - na WSZYSTKIE zarzuty Wybranej odpowiedziałem w dwu moich książkach. Na zarzuty doktrynalne w "Dlaczego Ufam Kościołowi?" a na historyczne w "Kościół oskarżony"

Nic nie może już zakłócić miłości, lęk
przed piekłem nie zaćmi jej blasku, nie zgasi jej światła. ?Tylko Biblia? ? tylko Biblia
jest zapisem objawienia Bożego, w którym Bóg ukazał Siebie człowiekowi. To dar Boga dla człowieka, który
Boga poszukuje. Nie mogą sobie do takiego kogoś rościć praw tradycje ludzkie.
Wierzący zagłębia się w Biblii, słucha jej poselstwa, modli się o światło Ducha ?
i słyszy, co żywy Bóg ma mu do powiedzenia, napełniając swa dusze bojaźnią, dobrocią
i radością.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: Nasze zbawienie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2016-12-06, 19:23

?Tylko Biblia? ? tylko Biblia
jest zapisem objawienia Bożego, w którym Bóg ukazał Siebie człowiekowi.
A gdzie podobna teza jest w Biblii? ;)
Mylisz pojęcie nauczyciela wiary z pośrednictwem zbawienia do Boga.
Raczej Ty mylisz.
Przeczytaj fragmenty które mówią o Jedynym Pośrednictwie Jezusa - zobaczysz, że Jezus jest Jedynym Pośrednikiem Przymierza,
a nie "czegokolwiek".
Utożsamianie tego z niemożnością wstawiennictwa jest w świetle Biblii bzdurą na resorach.

wybrana

Re: Nasze zbawienie

Post autor: wybrana » 2016-12-07, 19:43

Marek_Piotrowski pisze:
?Tylko Biblia? ? tylko Biblia
jest zapisem objawienia Bożego, w którym Bóg ukazał Siebie człowiekowi.
A gdzie podobna teza jest w Biblii? ;)
Mylisz pojęcie nauczyciela wiary z pośrednictwem zbawienia do Boga.
Raczej Ty mylisz.
Przeczytaj fragmenty które mówią o Jedynym Pośrednictwie Jezusa - zobaczysz, że Jezus jest Jedynym Pośrednikiem Przymierza,
a nie "czegokolwiek".
Utożsamianie tego z niemożnością wstawiennictwa jest w świetle Biblii bzdurą na resorach.
Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są
duchem i są życiem (J 6,63).

Lecz trudno było zatykać uszy na ich dźwięk ? co potwierdza ponad pięćdziesiąt świadectw ksieży w tej książce. Ojciec pociągnął nas ku Sobie, obnażając naszą niegodność i objawiając
Swą wystarczającą prawdę, zawartą w słowach:
Poświęć je w prawdzie twojej; słowo twoje jest prawdą (J 17,17).

Nawiązując do treści w tym temacie - Nasze zbawienie - zapraszam do przeczytania
http://www.zajezusem.com/pdf/daleko_od_rzymu.pdf

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4606 times
Kontakt:

Re: Nasze zbawienie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2016-12-08, 00:21

Propagandy, wklejanej bez żenady na kilka forów ciąg dalszy.
Proszę o interwencję Moderatora.

W dodatku propagowanie wynurzeń księży, którzy sprzeniewierzyli się swojemu własnemu przyrzeczeniu - ich wynurzenia są mniej-więcej tak obiektywne, jak kalumnie rzucane na żonę przez wiarołomnego męża po rozwodzie.

konik

Re: Nasze zbawienie

Post autor: konik » 2016-12-08, 08:14

Czytalem te ksiazke ...
Jedno co mnie zastanowilo. to dramat wielu z tych ludzi, ktorzy ( i to przebija bardzo wyraznie) probujac zagluszyc swoje sumienie oczerniaja Kosciol za to wszystko, w czym sami osobiscie upadli czy zgrzeszyli
Tak to odebralem .
Moim zdaniem tytul powinien brzmiec : daleko od Rzymu , jeszcze dalej od Boga

inquisitio
Bywalec
Bywalec
Posty: 163
Rejestracja: 24 wrz 2016
Has thanked: 14 times
Been thanked: 58 times

Re: Nasze zbawienie

Post autor: inquisitio » 2016-12-08, 08:25

Zastanawiajace jest to ze ci ex ksieza ktorzy sie ,,przechrzcili" , kiedy poddaja krytyce nauczanie KK to zachowuja sie jakby nie bardxo orientowali sie w temacie . Zauwazylem ze czesto naginaja fakty lub dokonuja celowej manipulacji zeby przekonac kogos do swojej racji .
Serviam

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Nasze zbawienie

Post autor: Andej » 2016-12-08, 09:42

wybrana pisze: ...
Nawiązując do treści w tym temacie - Nasze zbawienie - zapraszam do przeczytania
http://www.zajezusem.com/pdf/daleko_od_rzymu.pdf
Bardzo smutne świadectwa. Rzeczywiście można je potraktować jako oskarżenie Kościoła o nieumiejętność rozpoznawania powołań i wiary u osób zgłaszających się do seminariów. Już w pierwszym świadectwie napisano, że człowiek ukończy seminarium i wiele lat udawał księdza. Bowiem nie wyobrażam sobie księdza, który nie modli się szczerze.

Nie jestem księdzem, ale kilku poznałem. O każdym z nich, można znaleźć wiele info w sieci.
Ksiądz Józef Gniewniak (ukończył historie na UJ wraz z moją Mamą) prowadził katechezę u św. Jakuba. Na jego lekcje religii przychodziło po 100 do 120 osób. Organizował spływy, uczył żyć i rozwiązywać problemy.
Ksiądz Bronisław Bozowski - w pocerowanej i połatanej sutannie. Hipochondryk zionący czosnkiem. Wszystko co miał, oddawał potrzebującym. Jego homilie u ss. Wizytek trwały od 40 do 100 minut. A kościół nagle się zapełniał w porze jego kazań. Przychodzili także niewierzący. Wystarczyła chwila, aby poczuć jego miłość do całego stworzenia boskiego. Był przyjaźnie nastawiony do każdego. Np. uśmiechał się do zomowców i pijaków. Do każdego wyciągał rękę. Kiedyś powiedział mi (na zarzut głupich kazań w niektórych kościołach): Słuchaj uważnie, a wtedy w każdej wypowiedzi znajdziesz coś, skierowanego do ciebie, coś mądrego i budującego. Wiele lat potrzebowałem, aby zrozumieć i zastosować.
Ojciec Karol Meissner - wielki człowiek niesamowitej pokory. Jakże denerwowało mnie, gdy rozmawiał z lumpem i prostakiem okazując rozmówcy swoją pokorę i wysłuchując (wg mnie bredni) z zaangażowaniem.
Ksiądz Kazimierz Orzechowski - kolego Niny Andrycz - niezwykle wrażliwy, wspaniały rekolekcjonista.
Ksiądz Jan Twardowski - zanim dowiedziałem się, że jest poetą, już uczył miłości do Boga, swoją dziecięcą wrażliwością i zrozumieniem dzieci. Chyba był pierwszym księdzem, z którym rozmawiałem jak z przyjacielem, a nie mentorem.
Powyżsi są dla mnie przykładem księży. Prawdziwych księży. Księży, którzy kierowali się swoim powołaniem. Uważam, że jestem szczęściarzem, że miałem możliwość spotkać ich na swojej drodze. Oni na prawdę UWIERZYLI BOGU i w duchu posłuszeństwa krzewili dobro w łączności z następcami św. Piotra.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

wybrana

Re: Nasze zbawienie

Post autor: wybrana » 2016-12-08, 12:55

Andej pisze:
wybrana pisze: ...
Nawiązując do treści w tym temacie - Nasze zbawienie - zapraszam do przeczytania
http://www.zajezusem.com/pdf/daleko_od_rzymu.pdf
Bardzo smutne świadectwa. Rzeczywiście można je potraktować jako oskarżenie Kościoła o nieumiejętność rozpoznawania powołań i wiary u osób zgłaszających się do seminariów. Już w pierwszym świadectwie napisano, że człowiek ukończy seminarium i wiele lat udawał księdza. Bowiem nie wyobrażam sobie księdza, który nie modli się szczerze.

Nie jestem księdzem, ale kilku poznałem. O każdym z nich, można znaleźć wiele info w sieci.
Ksiądz Józef Gniewniak (ukończył historie na UJ wraz z moją Mamą) prowadził katechezę u św. Jakuba. Na jego lekcje religii przychodziło po 100 do 120 osób. Organizował spływy, uczył żyć i rozwiązywać problemy.
Ksiądz Bronisław Bozowski - w pocerowanej i połatanej sutannie. Hipochondryk zionący czosnkiem. Wszystko co miał, oddawał potrzebującym. Jego homilie u ss. Wizytek trwały od 40 do 100 minut. A kościół nagle się zapełniał w porze jego kazań. Przychodzili także niewierzący. Wystarczyła chwila, aby poczuć jego miłość do całego stworzenia boskiego. Był przyjaźnie nastawiony do każdego. Np. uśmiechał się do zomowców i pijaków. Do każdego wyciągał rękę. Kiedyś powiedział mi (na zarzut głupich kazań w niektórych kościołach): Słuchaj uważnie, a wtedy w każdej wypowiedzi znajdziesz coś, skierowanego do ciebie, coś mądrego i budującego. Wiele lat potrzebowałem, aby zrozumieć i zastosować.
Ojciec Karol Meissner - wielki człowiek niesamowitej pokory. Jakże denerwowało mnie, gdy rozmawiał z lumpem i prostakiem okazując rozmówcy swoją pokorę i wysłuchując (wg mnie bredni) z zaangażowaniem.
Ksiądz Kazimierz Orzechowski - kolego Niny Andrycz - niezwykle wrażliwy, wspaniały rekolekcjonista.
Ksiądz Jan Twardowski - zanim dowiedziałem się, że jest poetą, już uczył miłości do Boga, swoją dziecięcą wrażliwością i zrozumieniem dzieci. Chyba był pierwszym księdzem, z którym rozmawiałem jak z przyjacielem, a nie mentorem.
Powyżsi są dla mnie przykładem księży. Prawdziwych księży. Księży, którzy kierowali się swoim powołaniem. Uważam, że jestem szczęściarzem, że miałem możliwość spotkać ich na swojej drodze. Oni na prawdę UWIERZYLI BOGU i w duchu posłuszeństwa krzewili dobro w łączności z następcami św. Piotra.


"Sanhedryn przeciw Apostołom

17 Wówczas arcykapłan i wszyscy jego zwolennicy, należący do stronnictwa saduceuszów, pełni zazdrości2 18 zatrzymali Apostołów i wtrącili ich do publicznego więzienia. 19 Ale w nocy anioł Pański otworzył bramy więzienia i wyprowadziwszy ich powiedział: 20 ?Idźcie i głoście w świątyni ludowi wszystkie słowa tego życia!?. 21 Usłyszawszy to weszli o świcie do świątyni i nauczali. Tymczasem arcykapłan i jego stronnicy zwołali Sanhedryn i całą starszyznę synów Izraela. Posłali do więzienia, aby ich przyprowadzono. 22 Lecz kiedy słudzy przyszli, nie znaleźli ich w więzieniu. Powrócili więc i oznajmili: 23 ?Znaleźliśmy więzienie bardzo starannie zamknięte i strażników stojących przed drzwiami. Po otwarciu jednak nie znaleźliśmy wewnątrz nikogo?. 24 Kiedy dowódca straży świątynnej i arcykapłani usłyszeli te słowa, nie mogli pojąć, co się z nimi stało. 25 Wtem nadszedł ktoś i oznajmił im: ?Ci ludzie, których wtrąciliście do więzienia, znajdują się w świątyni i nauczają lud?. 26 Wtedy dowódca straży poszedł ze sługami i przyprowadził ich, ale bez użycia siły, bo obawiali się ludu, by ich samych nie ukamienował. 27 Przyprowadziwszy ich stawili przed Sanhedrynem, a arcykapłan zapytał: 28 ?Zakazaliśmy wam surowo, abyście nie nauczali w to imię, a oto napełniliście Jerozolimę waszą nauką i chcecie ściągnąć na nas krew tego Człowieka??3 29 ?Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi - odpowiedział Piotr i Apostołowie. 30 Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego straciliście, zawiesiwszy na drzewie4. 31 Bóg wywyższył Go na prawicę swoją jako Władcę i Zbawiciela, aby dać Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. 32 Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni?.

Wystąpienie Gamaliela

33 Gdy to usłyszeli, wpadli w gniew i chcieli ich zabić. 34 Lecz pewien faryzeusz, imieniem Gamaliel5, uczony w Prawie i poważany przez cały lud, kazał na chwilę usunąć Apostołów i zabrał głos w Radzie: 35 ?Mężowie izraelscy - przemówił do nich - zastanówcie się dobrze, co macie uczynić z tymi ludźmi. 36 Bo niedawno temu wystąpił Teodas, podając się za kogoś niezwykłego6. Przyłączyło się do niego około czterystu ludzi, został on zabity, a wszyscy jego zwolennicy zostali rozproszeni i ślad po nich zaginął. 37 Potem podczas spisu ludności wystąpił Judasz Galilejczyk7 i pociągnął lud za sobą. Zginął sam i wszyscy jego zwolennicy zostali rozproszeni. 38 Więc i teraz wam mówię: Odstąpcie od tych ludzi i puśćcie ich! Jeżeli bowiem od ludzi pochodzi ta myśl czy sprawa, rozpadnie się, 39 a jeżeli rzeczywiście od Boga pochodzi, nie potraficie ich zniszczyć i może się czasem okazać, że walczycie z Bogiem?. Usłuchali go. 40 A przywoławszy Apostołów kazali ich ubiczować8 i zabronili im przemawiać w imię Jezusa, a potem zwolnili. 41 A oni odchodzili sprzed Sanhedrynu i cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla imienia [Jezusa]. 42 Nie przestawali też co dzień nauczać w świątyni i po domach i głosić Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie. "

Dzieje 5:17-42

Zablokowany

Wróć do „Życie, śmierć, wieczność”