Wstydze się "Podejsc" do Boga
Wstydze się "Podejsc" do Boga
Witam!
Od dziecka jestem osobą wierzącą, jednak gdzieś w okresie gimnazjum tą wiarę porzuciłam, myślę,że było to związane z prześladowaniem w szkole i cierpieniem, wtedy byłam pewna,że Bóg nie kocha mnie i karze specjalnie. Więc odeszłam, jakoś miesiąc temu coś mnie tknęło i postanowiłam się nawrócić, wyspowiadałam się tylko,że... Znowu upadłam. Wierzę w Boga, ale ciężko mi się do niego zbliżyć. Ciągle mam wrażenie,że zawiodłam i nie jestem taka jaka powinnam być, chciałabym być blisko Niego, ale mam wrażenie,że nie jestem godna. Jak zbliżyć się do stworzyciela? I czy możliwe,żeby Bóg powołał grzesznika? Ostatnio ciągle mam wrażenie,że mówi do mnie,że mnie posyła, jednak nie wiem jak może posłać taka osobę jak ja.
Od dziecka jestem osobą wierzącą, jednak gdzieś w okresie gimnazjum tą wiarę porzuciłam, myślę,że było to związane z prześladowaniem w szkole i cierpieniem, wtedy byłam pewna,że Bóg nie kocha mnie i karze specjalnie. Więc odeszłam, jakoś miesiąc temu coś mnie tknęło i postanowiłam się nawrócić, wyspowiadałam się tylko,że... Znowu upadłam. Wierzę w Boga, ale ciężko mi się do niego zbliżyć. Ciągle mam wrażenie,że zawiodłam i nie jestem taka jaka powinnam być, chciałabym być blisko Niego, ale mam wrażenie,że nie jestem godna. Jak zbliżyć się do stworzyciela? I czy możliwe,żeby Bóg powołał grzesznika? Ostatnio ciągle mam wrażenie,że mówi do mnie,że mnie posyła, jednak nie wiem jak może posłać taka osobę jak ja.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14933
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4184 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Wstydze się "Podejsc" do Boga
Witam Cie serdecznie wśród nas - teraz jesteś tak jak my - Z Chrystusem
Moim zdaniem już zrobiłaś "podejście" do Boga pisząc ten post - jesteś na dobrej drodze wśród osób kroczących swoją własną drogą, ale jednak drogą do Boga, do domu Ojca, a tam jest mieszkań wiele - dla Ciebie też jest przygotowane - tak obiecał nam sam Jezus odchodząc .
Czy naprawdę nie wierzysz, że Bóg ciebie kocha nawet wtedy , gdy grzeszysz?
Moim zdaniem już zrobiłaś "podejście" do Boga pisząc ten post - jesteś na dobrej drodze wśród osób kroczących swoją własną drogą, ale jednak drogą do Boga, do domu Ojca, a tam jest mieszkań wiele - dla Ciebie też jest przygotowane - tak obiecał nam sam Jezus odchodząc .
Czy naprawdę nie wierzysz, że Bóg ciebie kocha nawet wtedy , gdy grzeszysz?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18912
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2606 times
- Been thanked: 4606 times
- Kontakt:
Re: Wstydze się "Podejsc" do Boga
Ritadra:
Nie jesteś w stanie nic zrobić, żeby przestał Cię kochać. Żaden grzech tego nie sprawi.
- to co, że znowu upadłaś? Jeszcze nie raz upadniesz. Ważne by szybko wstać.
- zawiodłaś? Tak, jak my wszyscy
- nie jesteś taka, jak powinnaś być? Wszyscy tu jesteśmy tacy
- oczywiście, że nie jesteś godna. Podobnie jak my wszyscy
- Tak, Bóg powołuje grzeszników. Inaczej nie miałby kogo powoływać
Nie jesteś w stanie nic zrobić, żeby przestał Cię kochać. Żaden grzech tego nie sprawi.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Wstydze się "Podejsc" do Boga
Jesteś wierząca? Co to znaczy? To, że nie odrzucasz istnienia Boga? Czy to, że wierzysz Bogu?Ritadra pisze:Witam!
Od dziecka jestem osobą wierzącą, jednak gdzieś w okresie gimnazjum tą wiarę porzuciłam, myślę,że było to związane z prześladowaniem w szkole i cierpieniem, wtedy byłam pewna,że Bóg nie kocha mnie i karze specjalnie. Więc odeszłam, jakoś miesiąc temu coś mnie tknęło i postanowiłam się nawrócić, wyspowiadałam się tylko,że... Znowu upadłam. Wierzę w Boga, ale ciężko mi się do niego zbliżyć. Ciągle mam wrażenie,że zawiodłam i nie jestem taka jaka powinnam być, chciałabym być blisko Niego, ale mam wrażenie,że nie jestem godna. Jak zbliżyć się do stworzyciela? I czy możliwe,żeby Bóg powołał grzesznika? Ostatnio ciągle mam wrażenie,że mówi do mnie,że mnie posyła, jednak nie wiem jak może posłać taka osobę jak ja.
Kara. Bóg, wg mnie, nikogo nie karze. Jest jedynie konsekwentny. Pozwala na to, abyśmy ponosili konsekwencje naszych czynów. Czasem interweniuje, bardziej lub mniej bezpośrednio. Ale należy dać Mu szansę przez otwarcie się na Niego.
Zbliżyć się do Boga? Otwórz się, zaproś. Sam przyjdzie. Wciąż przychodzi, to tylko my nieraz nie chcemy Go do siebie dopuścić.
Z tego co wiem, to tylko jedna osoba, jak dotychczas, nie zawiodła Boga. Innym się to zdarza.
Nie jesteś godna, a jednocześnie jesteś. Bóg jest bowiem Bogiem grzeszników, czyli ludzi. Nas wszystkich. Pomyśl o tym, do kogo Jezus odezwał się: Dziś jeszcze będziesz ze mną w Raju. Jeśli masz świadomość grzechu, możesz okazać żal i skruchę. To otwiera na Boga.
Bóg powołuje wyłącznie grzeszników (poza wcześniej wspomnianym wyjątkiem). Niestety grzech jest wpisany w nasze istnienie. To nasza słabość. Ale naszą siłą jest to, że mamy wzór doskonały. Że mamy kogo naśladować. Że mamy Ojca, który przyjmie każdego z nas, kto tylko się do niego zwróci. Każdemu daje szansę. I to nie jedną.
Jeśli mogę ośmielić się coś radzić, to regularną spowiedź. Zrób wywiad w swoim środowisku na temat spowiedników. Chyba, że masz stałego. Jeśli nie, to szukaj takiego, który umiejętnie wskaże Drogę.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Wstydze się "Podejsc" do Boga
Ja tez sie wstydze. Pan diabel liczy na to, ze bede sie wstydzil do konca zycia - i wowczas bedzie mial mnie na widlach i ... do kotla.
Ale wpadlem kiedys na pomysl, ze warto spytac naszego Pana, co On na to. No i wyszlo tak: koniu, ty juz sie nie wstydz, tylko lap mnie za reke i ruszamy w podroz do nieba.
No to ruszylismy.
Bogu niech beda dzieki.
Ale wpadlem kiedys na pomysl, ze warto spytac naszego Pana, co On na to. No i wyszlo tak: koniu, ty juz sie nie wstydz, tylko lap mnie za reke i ruszamy w podroz do nieba.
No to ruszylismy.
Bogu niech beda dzieki.
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
Re: Wstydze się "Podejsc" do Boga
Nie martw się o nic. Bóg i tak nas, ludzi ma w dupie Im bardziej się starasz, tym bardziej cię olewa.
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
Re: Wstydze się "Podejsc" do Boga
Widzi, jak Bóg sobie z niej okrutnie zartuje, wystawia ją na "próby". Zachowuje się jak taki moherek, zrobił co miał zrobić a teraz ludziom dokucza...
Re: Wstydze się "Podejsc" do Boga
Eeeee ... mama mowila, zebys nie siadala gola pupa na ogniu. Siadlas ... no i piecze. No i kto tu jest moherkiem
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
Re: Wstydze się "Podejsc" do Boga
Koniu. Zapraszam cię na ciasto. Tylko pierwszy kawałek od razu poleci za okno, a każdy następny dam powąchać, może nawet polizać a potem za okno. A sama będę jeść.
Re: Wstydze się "Podejsc" do Boga
No i widzisz - znowu Ty stracisz. Znowu gola pupa na ogniu :lol:
A kon przynajmniej bedzie mial wycieczke.
A kon przynajmniej bedzie mial wycieczke.
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
- ciasteczkowy_potfur
- Super gaduła
- Posty: 1039
- Rejestracja: 16 paź 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 112 times
Re: Wstydze się "Podejsc" do Boga
A Tobie, nowa koleżanko, życzę więcej wytrwałości, niż mnie. Ze mnie wciąż przebija złość i nie mam sił by ją pokonac.