praktykujący, a niewierzący
-
- Gawędziarz
- Posty: 425
- Rejestracja: 3 cze 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 56 times
- Been thanked: 98 times
Re: praktykujący, a niewierzący
Ale wcale mi nie chodziło akurat o grzechy nieczystości, raczej o tej belce w (cudzym) oku. Chodziło mi o całe nasze życie, bo dla przeciętnego człowieka pójście za Jezusem, oznacza godne i zgodne z przykazaniami Bożymi wypełnianie swojej roli i obowiązków w życiu zawodowym, w rodzinie, małżeństwie, społeczeństwie, zakonie czy kapłaństwie. Rozumiem to tak, że Jezus nie jest zazdrosny o miłość ojca do syna, czy odwrotnie. Rozumiem to tak, że najbardziej w rodzinie mają się realizować nauki Jezusa i obowiązkiem każdego z jej członków jest pilnowanie i egzekwowanie tego. Stąd wojna i miecz - oczywiście symbole. To takie moje rozumienie.
Re: praktykujący, a niewierzący
Agust, tak samo to rozumiem.agust pisze: ↑2018-06-16, 19:19 dla przeciętnego człowieka pójście za Jezusem, oznacza godne i zgodne z przykazaniami Bożymi wypełnianie swojej roli i obowiązków w życiu zawodowym, w rodzinie, małżeństwie, społeczeństwie, zakonie czy kapłaństwie. Rozumiem to tak, że Jezus nie jest zazdrosny o miłość ojca do syna, czy odwrotnie. Rozumiem to tak, że najbardziej w rodzinie mają się realizować nauki Jezusa i obowiązkiem każdego z jej członków jest pilnowanie i egzekwowanie tego. Stąd wojna i miecz - oczywiście symbole. To takie moje rozumienie.
Nawiązałem do grzechu i nieczystości, bo wcześniej o tym była dyskusja - skąd one się biorą i kończyłem poprzednią dyskusję, po czym podjąłem rozmowę z Tobą.
Re: praktykujący, a niewierzący
wedrowcze.
Nie ma dla człowieka lepszej drogi niż droga za Jezusem, po Jego śladach i naśladując Go.
Gdybys napisal, starajac sie nasladowac Jezusa, byloby bardziej czytelne.
Bo porownujac sie do samej Doskonalosci, chcesz Ja nasladowac?
Czy nie za wysokie progi na Twoje nogi?
Nie ma dla człowieka lepszej drogi niż droga za Jezusem, po Jego śladach i naśladując Go.
Gdybys napisal, starajac sie nasladowac Jezusa, byloby bardziej czytelne.
Bo porownujac sie do samej Doskonalosci, chcesz Ja nasladowac?
Czy nie za wysokie progi na Twoje nogi?
Re: praktykujący, a niewierzący
W drodze,
nie ma innej drogi dla katolika, jak droga za Jezusem.
Idąc tak nie patrzymy na progi, tylko patrzymy na Jezusa.
nie ma innej drogi dla katolika, jak droga za Jezusem.
Idąc tak nie patrzymy na progi, tylko patrzymy na Jezusa.
-
- Gawędziarz
- Posty: 425
- Rejestracja: 3 cze 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 56 times
- Been thanked: 98 times
Re: praktykujący, a niewierzący
Patrząc na Jezusa, patrzymy na twarz bliźniego swego. Ci najbliżsi, to nasze rodziny, nasi sąsiedzi i ludzie słabsi, którzy nie mogą samodzielnie funkcjonować. Modlitwa jest pomocna w realizowaniu tych obowiązków, ale ich nie zastąpi.
Ostatnio zmieniony 2018-06-16, 20:56 przez agust, łącznie zmieniany 1 raz.