"Nigdy nie układaj się ze złem. Pięćdziesiąt lat zmagań o Kościół i Polskę"

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: "Nigdy nie układaj się ze złem. Pięćdziesiąt lat zmagań o Kościół i Polskę"

Post autor: Andej » 2018-07-03, 09:03

agust pisze: 2018-07-02, 08:20 A ja mam wątpliwości co do naszej dyskusji i różnych publikacji nakręcających nieufność do Kościoła i księży. ...
A ja w całej rozciągłości przyłączam się do AGUSTA w ocenie sytuacji. Bardzo mądre i słuszne stwierdzenia. Bowiem któż z nas jest powołany do oceniania księży? Któż ma do tego prawo?
Primum non nocere! To powinno być wyznacznikiem naszej postawy. Czy krytykując księdza nie uderzamy w Kościół?

Podajecie przykłady. Zweryfikowane? Znacie wyniki śledztw cywilnych i wewnątrzkościelnych? Czy posiadacie wystarczającą wiedzę, aby ogłaszać wyroki? I czy te wasze wyroki są obowiązujące dla Boga? Dla mnie to zadufanie w sobie. Potępianie czyjegoś postępowania wcale nie wywyższa nikogo.

Agust ma rację. Celem naszym jest wzmacnianie Kościoła, wzrastanie w nim. I wykorzenianie tkwiącego w nim zła od wewnątrz. To jest obowiązkiem tych, którzy mogą mieć wpływ na sytuację. To taka sytuacja jak w szpitalu, gdy przywiozą chorego. Mozna stanąć obok niego i udając troskę lamentować, płakać i dawać dobre rady. A można w milczeniu zatamować krwotok, podać lek, rozpocząć leczenie. A ci biadolący w niczym nie przyczyniają się do poprawy stanu chorego.



Książki poświęcone krytyce księży, nawet te najlepsze, powinny trafiać we właściwe ręce. Na pewno do każdego. Uważam, że największa ostrożnością można udostępniać takie dzieła. Dziecku nie należy dawać brzytwy do ręki.

Także niniejsza dyskusja świadczy o tym, że także na tym forum są osoby, którym zależy na szkodzeniu Kościołowi. Pseudotroskiliwość maskuje prawdziwy stosunek. Każda wypowiedź powinna być ukierunkowana na chwałę bożą i Jego dzieł. Dlatego jestem przeciwny rozpowszechnianiu informacji na temat tego co złe w Kościele. Każdy powinien w miarę swych możliwości, po cichutku, bez rozgłosu, naprawiać każde zło, które spostrzeże.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

wędrowiec

Re: "Nigdy nie układaj się ze złem. Pięćdziesiąt lat zmagań o Kościół i Polskę"

Post autor: wędrowiec » 2018-07-03, 13:28

Nie rozumiem o co znowu chodzi?
Zło należy wskazywać, krytykować, a gdy nie chce ustąpić, piętnować i wykorzeniać.
Dobro trzeba promować i zaświadczać je swoim własnym przykładem.

Wszystkie zasady są jednakie tak dla księży, jak dla świeckich, dla starych i młodych, dla katolików i nie - katolików.

Nie ma innej możliwości.

Magnolia

Re: "Nigdy nie układaj się ze złem. Pięćdziesiąt lat zmagań o Kościół i Polskę"

Post autor: Magnolia » 2018-07-03, 13:54

wędrowiec pisze: 2018-07-03, 13:28
Zło należy wskazywać, krytykować, a gdy nie chce ustąpić, piętnować i wykorzeniać.
Jak wykorzenić zło, które czyni ktoś inny?

wędrowiec

Re: "Nigdy nie układaj się ze złem. Pięćdziesiąt lat zmagań o Kościół i Polskę"

Post autor: wędrowiec » 2018-07-03, 14:17

Podaj konkretny przykład.

Magnolia

Re: "Nigdy nie układaj się ze złem. Pięćdziesiąt lat zmagań o Kościół i Polskę"

Post autor: Magnolia » 2018-07-03, 14:20

Ktoś rzuca mi w twarz fałszywe oskarżenie.

wędrowiec

Re: "Nigdy nie układaj się ze złem. Pięćdziesiąt lat zmagań o Kościół i Polskę"

Post autor: wędrowiec » 2018-07-03, 14:23

Wyjaśnij sprawę i zostaw to.
To nie jest Twój problem.

Magnolia

Re: "Nigdy nie układaj się ze złem. Pięćdziesiąt lat zmagań o Kościół i Polskę"

Post autor: Magnolia » 2018-07-03, 14:34

wędrowiec pisze: 2018-07-03, 14:23 Wyjaśnij sprawę i zostaw to.
To nie jest Twój problem.
Ale niczego tak nie wykorzenię... Nie rozumiem co mi odpisujesz na moje pytanie.

wędrowiec

Re: "Nigdy nie układaj się ze złem. Pięćdziesiąt lat zmagań o Kościół i Polskę"

Post autor: wędrowiec » 2018-07-03, 14:50

A po co masz trwać przy cudzym grzechu?
Po co masz coś wykorzeniać co nie jest Twoje?
Posłuchaj Andeja i skup się na belkach we własnym oku, zamiast wyciągać źdźbła z oczu cudzych.

Magnolia

Re: "Nigdy nie układaj się ze złem. Pięćdziesiąt lat zmagań o Kościół i Polskę"

Post autor: Magnolia » 2018-07-03, 15:33

Magnolia pisze: 2018-07-03, 13:54
wędrowiec pisze: 2018-07-03, 13:28
Zło należy wskazywać, krytykować, a gdy nie chce ustąpić, piętnować i wykorzeniać.
Jak wykorzenić zło, które czyni ktoś inny?
Wędrowcze, ja tylko szłam tokiem Twojego myślenia. Pytałam co przez to rozumiesz. Jak piętnować i wykorzeniać zło czynione przez kogoś? nie udzieliłeś mi odpowiedzi... powiedziałeś, że to czyjś problem i mam to zostawić.... chyba nie jesteś konsekwentny...

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14930
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4183 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: "Nigdy nie układaj się ze złem. Pięćdziesiąt lat zmagań o Kościół i Polskę"

Post autor: Dezerter » 2018-07-03, 17:57

wędrowiec pisze: 2018-07-03, 14:23 Wyjaśnij sprawę i zostaw to.
To nie jest Twój problem.
To jest odpowiedź - "wyjaśnij " - jak np jeden ze znajomych sieje zgorszenie wśród ministrantów, to moim chrześcijańskim obowiązkiem jest zareagować a nie chować głowe w piasek, bo on jest prezbiterem, bo wówczas jestem współwinny jego grzechu. Jak mnie nie posłucha to poskarżę się Kościołowi (proboszczowi, biskupowi) a jak nie posłucha, to posłucham wędrowca
"zostaw to.
To nie jest Twój problem."
Ale wróćmy do tematu wątku -
Przypomniałem sobie, że wielu współczesnych zarzucało Karolowi Wojtyle, że "układa się ze złem" , bo chodzi i rozmawia z UB, Milicją i urzędnikami opresyjnego państwa. Jak pokazała przyszłość sam kontakt i spotykanie się, rozmawianie nie musi wcale być układanie się i złem.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18907
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4604 times
Kontakt:

Re: "Nigdy nie układaj się ze złem. Pięćdziesiąt lat zmagań o Kościół i Polskę"

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-07-04, 21:10

Myślę, że tu trzeba wyczucia. Paweł radził Tymoteuszowi 1Tm 5:19 bt5 "Przeciwko prezbiterowi nie przyjmuj oskarżenia, chyba że na podstawie [zeznań] dwu albo trzech świadków."
Prezbiterzy są wdzięcznymi ofiarami plotek i oszczerstw, chetnie też robi się "z igły widły" a wyobrażenia są kolportowane jako fakty.
Z drugiej strony zło w ich wykonaniu jest wyjątkowo destrukcyjne. Dlatego trzeba ostrożnie i najlepiej do przełożonych prezbitera.

Pozwoliłem sobie umieścić tu refleksję spowodowaną kolejnym już agresywanym zgłoszeniem, które nie jest związane z trescią zgłaszaneggo postu.
Przyjąłem zgłoszenie dotyczące tego postu. Zgłoszenie zupełnie nie związane z tresią postu. Związane jesynie z jednym ze słów postu. Takie zgłoszenia świadczą tylko o zapiekłej niechęci do autora postu. Nie wnoszą żadnych pozytywnych treści. Tego typu nieuzasadnione agresja, jak wyrażona w zgłoszeniu jest całkowicie sprzeczna z chrześcijaństwe.
Proszę, aby przed odpowiedzią na post, a także przed jego zgłoszeniem, najpierw przeczytać post ze zrozumieniem. I z życzliwością. Nienawiść nie jest drogą do Boga. Andej
Ostatnio zmieniony 2018-07-05, 09:05 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.

agust
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 425
Rejestracja: 3 cze 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 56 times
Been thanked: 98 times

Re: "Nigdy nie układaj się ze złem. Pięćdziesiąt lat zmagań o Kościół i Polskę"

Post autor: agust » 2018-07-05, 08:29

Marek_Piotrowski pisze: 2018-07-04, 21:10 Prezbiterzy są wdzięcznymi ofiarami plotek i oszczerstw, chetnie też robi się "z igły widły" a wyobrażenia są kolportowane jako fakty.
Z drugiej strony zło w ich wykonaniu jest wyjątkowo destrukcyjne. Dlatego trzeba ostrożnie i najlepiej do przełożonych prezbitera.
Trochę to dla mnie skomplikowane. Jeżeli jesteśmy w tym miejscu, to możesz Marku jaśniej?

Znalazłem takie coś.

Katolik.pl - Trzy stopnie tajemnicy
www.katolik.pl/trzy-stopnie-tajemnicy,2 ... z.html?s=2

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18907
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4604 times
Kontakt:

Re: "Nigdy nie układaj się ze złem. Pięćdziesiąt lat zmagań o Kościół i Polskę"

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-07-05, 08:42

Trochę to dla mnie skomplikowane. Jeżeli jesteśmy w tym miejscu, to możesz Marku jaśniej?
Nie jest skomplikowane. Po prostu w przypadku prezbitera - jako osoby szczególnie narażonej - trzeba jeszcze pilniej upewniać się przed puszczeniem sprawy w ruch, czy to nie "fake".
I pierwsze kroki (oczywiście poza samym zainteresowanym) kierować do jego przełożonych, a nie np. ogłaszać sprawę w Internecie.

wędrowiec

Re: "Nigdy nie układaj się ze złem. Pięćdziesiąt lat zmagań o Kościół i Polskę"

Post autor: wędrowiec » 2018-07-05, 08:44

Marek_Piotrowski pisze: 2018-07-04, 21:10 Prezbiterzy są wdzięcznymi ofiarami plotek i oszczerstw, chetnie też robi się "z igły widły" a wyobrażenia są kolportowane jako fakty.
Z drugiej strony zło w ich wykonaniu jest wyjątkowo destrukcyjne. Dlatego trzeba ostrożnie i najlepiej do przełożonych prezbitera.
To kolejne insynuacje w wykonaniu Marka Piotrowskiego. Tym razem wymierzone w prezbiterów.
Zakładam blokadę na teksty tego pana.

A ja namawiem do czytania ze zrozumieniem. Negatywne nastwienie do Marka nie jest usprawiedliwieniam do odnoszenie się do własnych wyobrażeń zamiast do treści postu. Andej
Ostatnio zmieniony 2018-07-05, 09:08 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.

W drodze
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 506
Rejestracja: 11 lut 2017
Has thanked: 7 times
Been thanked: 28 times

Re: "Nigdy nie układaj się ze złem. Pięćdziesiąt lat zmagań o Kościół i Polskę"

Post autor: W drodze » 2018-07-05, 11:22

wędrowiec pisze: 2018-07-03, 13:28 Nie rozumiem o co znowu chodzi?
Zło należy wskazywać, krytykować, a gdy nie chce ustąpić, piętnować i wykorzeniać.
Dobro trzeba promować i zaświadczać je swoim własnym przykładem.

Wszystkie zasady są jednakie tak dla księży, jak dla świeckich, dla starych i młodych, dla katolików i nie - katolików.

Nie ma innej możliwości.
Pelna zgoda.
I w dodatku nie nazywac po imieniu, a slizgac sie pomiedzy wesetami Pisma sw. aby tylko kogos nie urazic, a bron Boze "nieslusznie"osadzic.

I dlatego tez aby nie byc goloslownym, wymieniam tu dwie osoby, Augusta i Andeja, ktorzy zaciekle, wrecz po katolicku( a to juz uszczypliwosc z mojej strony) bronia zasady nietykalnosci zwyklych oraz grzesznych kaplanow, i nie tylko.
A przeciez przez ukrywanie, zatajanie, przymruzenia oczu na czyny oraz krzywdy , zwlaszcza dzieci i mlodziezy, prowadzi do nieodwracalnych skutkow, w doroslym zyciu.
Kto za to bierze odpowiedzialnosc?
Moze w.g Andeja Duch sw.
Czy siedzac cicho, a wrecz upominajac tych co maja na tyle odwagi wskazywac bledy tych osob, nie bierzemy na siebie odpowiedzialnosci za udzial w grzechu?
Czy kiedys odczujecie bol, cierpienie lub traumy tych skrzywdzonych osob?
Czy kladac sie do lozkaz wieczora, pomyslicie o ich dramacie?

Sam nie jestem swiety, ale nosze okulary , aby dokladniej widziec otoczenie oraz swoje wnetrze.

Milego dnia zycze.

ODPOWIEDZ