Kogo lub czego boją się mężczyźni w życiu religijnym

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14933
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4184 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Kogo lub czego boją się mężczyźni w życiu religijnym

Post autor: Dezerter » 2018-07-08, 00:02

Mój znajomy, dobry znajomy ksiądz przygotowuje
"projekt pastoralny dla mężczyzn. Jednym z nich jest zebranie argumentów i odpowiedzi na pytanie:
Kogo lub czego boją się mężczyźni w życiu religijnym"
proszę o wypowiedzi, które zostaną użyte w publikacji, która gdy się ukaże to ks. profesor jak ufam się ze mną podzieli a ja z Wami
pomożecie?
zapraszam do wypowiedzi :)
(nazwiska nie publikuje na razie, bo nie mam zgody)
Ostatnio zmieniony 2018-07-08, 00:03 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18957
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2609 times
Been thanked: 4610 times
Kontakt:

Re: Kogo lub czego boją się mężczyźni w życiu religijnym

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-07-08, 00:04

Nie bardzo rozumiem (serio): w jakim sensie czego się boimy w życiu religijnym?
Mógłbyś jakoś naświetlić (albo podać jakiś przykład, to może załapię)?

Dominik

Re: Kogo lub czego boją się mężczyźni w życiu religijnym

Post autor: Dominik » 2018-07-08, 00:11

Też właśnie nie łapie o co chodzi,,, bo chyba nie o rzeczy związane z seksem, bo nie miało by to sensu.
Dlaczego tylko mężczyźni, bez kobiet?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14933
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4184 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Kogo lub czego boją się mężczyźni w życiu religijnym

Post autor: Dezerter » 2018-07-08, 00:28

Wiem tyle co wy, śmiało nie bójcie się - cytuję dalszą część SMS-a
"Proszę o swoje propozycję. każde zdanie czy wyraz od mężczyzn jest wartościowy. Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi"
jak znajdę juro czas - wątpię - , to zadzwonię i dopytam.

To ja zacznę
Ja boję się Kogo :
- Boga
czego
- sprowadzenia innych na manowce
- utraty łaski wiary
- pobłądzenia, nierozpoznania, nierozeznania najbliższej naukom Jezusa opcji chrześcijaństwa
- niegodnego przyjęcia Komunii Świętej
- bałwochwalstwa
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18957
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2609 times
Been thanked: 4610 times
Kontakt:

Re: Kogo lub czego boją się mężczyźni w życiu religijnym

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-07-08, 10:46

Boję się - zabrzmi to pyszałkowato, ale mówię prawdę, tego się właśnie boję - mojej siły przekonywania. W związku z nią boję się swoich błędów. No, może od "boję" lepsze byłoby słowo "obawiam".

(Poniżej tylko przykład, studium przypadku - ma służyć wyjaśnieniu, nie chodzi mi by i w tym wątku dyskutować o Odnowie.)

Weźmy wątek "Historia Odnowy w Duchu Świętym". Piszę w nim zupełnie szczerze, staram się też sprawdzać informacje z których wychodzę. Ale mogę się mylić - mimo sprawdzania i mimo próśb do Boga.
Boję się, że jeśli się mylę, mogę zwieść lub zniechęcić jakieś osoby do dobrego dzieła.
Oczywiście w takiej sytuacji najłatwiej byłoby zrezygnować z pisania na ten temat.
Nie ma jednak tak łatwo - uważam, że jest to jeden z moich obowiązków. Istnieje przecież także grzech zaniechania.
Co zrobić w takiej sytuacji?
Staram się robić swoje, robić to uczciwie, opierać raczej na faktach niż komentarzach. Ale to nie usuwa możliwości błędu.
Modlę się, by Bóg zakrył skutki działania moich błędów i pomnożył skutki tego, w czym nie błądzę.

albertquasimodo
Przybysz
Przybysz
Posty: 22
Rejestracja: 8 lip 2018
Has thanked: 1 time
Been thanked: 5 times

Re: Kogo lub czego boją się mężczyźni w życiu religijnym

Post autor: albertquasimodo » 2018-07-08, 11:36

18 W miłości nie ma lęku,
lecz doskonała miłość usuwa lęk,
ponieważ lęk kojarzy się z karą.
Ten zaś, kto się lęka,
nie wydoskonalił się w miłości6.
1 List Jana 4:18; :-*

mondfa

Re: Kogo lub czego boją się mężczyźni w życiu religijnym

Post autor: mondfa » 2018-07-08, 18:29

Ja chętnie popodsłuchuję. :)
Temat ciekawy.

Dominik

Re: Kogo lub czego boją się mężczyźni w życiu religijnym

Post autor: Dominik » 2018-07-08, 20:27

Boję się w jakimś małym stopniu, że nie będziemy mogli okazywać w miejscach publicznych tego że jesteśmy katolikami. Z powodu chorej tolerancji narzuconej przez przepisy.

Magnolia

Re: Kogo lub czego boją się mężczyźni w życiu religijnym

Post autor: Magnolia » 2018-07-10, 11:32

Bałam sie tu odezwać, bo taki ekskluzywny wątek się założył... tylko do Panów... ;))
Ale skoro Monia może, to i ja mogę... :))

W moim odczuciu pytanie jest źle sformułowane. Czego się boją mężczyźni w życiu religijnym?!
Serio? życie religijne może przerażać?!
Inna rzecz: mężczyzna ma publicznie przyznać się do strachu/lęku?? Serio?
I zadaje takie pytanie ksiądz? :-?

Jakie pytanie, takie odpowiedzi...
Jeśli dobrze rozumiem, co ksiądz chce zbadać, to pytanie powinno brzmieć:
Czego mężczyzna obawia się w Kościele?
albo : Jakie problemy napotyka mężczyzna w swoim życiu religijnym?
albo: Co odstrasza mężczyzn we współczesnym Kościele?

Jakoś tak łatwiej wtedy dotrzeć do problemów Panów w życiu religijnym albo parafialnym.
Ale co ja tam wiem... blondynka jestem... =))

Awatar użytkownika
Sebastian
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 281
Rejestracja: 22 lis 2017
Lokalizacja: Połaniec
Wyznanie: Katolicyzm
Been thanked: 26 times
Kontakt:

Re: Kogo lub czego boją się mężczyźni w życiu religijnym

Post autor: Sebastian » 2018-07-10, 12:13

Bać się trzeba na pewno Pana Jezusa i Pana Boga.
Totus Tuus

agust
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 425
Rejestracja: 3 cze 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 56 times
Been thanked: 98 times

Re: Kogo lub czego boją się mężczyźni w życiu religijnym

Post autor: agust » 2018-07-10, 12:21

Boję się, że boją się konieczności wyprowadzenia się z domu i "stawania się jednym ciałem". Lekarze twierdzą, że najwięcej viagry wykupują młodzi mężczyźni. Ci co zamieszkali z sobą na próbę przez kilka lat, po zawarciu ślubu 7 na 10 par się rozwodzi. W małżeństwie trzeba zadowolić żonę, bo jak nie to jest grzech. Trzeba pieścić tak, by nie doszło niechcący orgazmu. Trzeba się wstrzymać z poczęciem, bo to wszystko ma być w granicach umowy i rozsądku. Trzeba myśleć, czy ta temperatura to od kataru, i czy jeszcze można się pieścić, bo jadę na miesięczną delegację. A może zaryzykować i coś założyć, bo żona gorąca i strach zostawić samą. A może trzeba wcześniej zapoznać się z przepisami i szukać obejścia. Ja to miałem dobrze; w momencie wypowiedzenia przysięgi małżeńskiej staliśmy się jednym ciałem i ani w ząb nie znaliśmy Kodeksów tylko Dekalog. Prawdopodobnie z tym zaspokojeniem to bywało na początku różnie, ale księdza się nie radziłem. Seksu uczyliśmy się nawzajem i nie wiedzieliśmy o przepisach postępowania pod małżeńską kołdrą. Nie opowiadajcie, że wstydzą się chodzenia do kościoła. Kto chodzi, to się nie wstydzi. To tak jeszcze po męsku, a nie jak a gimnazjum na nauce o człowieku

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Kogo lub czego boją się mężczyźni w życiu religijnym

Post autor: Andej » 2018-07-10, 13:04

Nie potraktujcie moich słów jako przewrotnych.
Ale w temacie pobrzmiewa seksizm. Dla czego mężczyźni?
Czym mężczyźni różnią się od kobiet w zakresie wiary, stosunku do Boga?
Skąd pomysł na różnicowanie?

Można pod względem uczuciowości, intuicji. Może niektórym wydaje się, że różaniec jest "niemęski". Albo, że mężczyzna nie może podchodzić uczuciowo.
Ale dyskusja o emocjonalnym wyznawaniu toczy się wartko. A udział w niej biorą mężczyźni. O zdaniach przeciwnych. Więc nie ma to związku z płcią.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

agust
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 425
Rejestracja: 3 cze 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 56 times
Been thanked: 98 times

Re: Kogo lub czego boją się mężczyźni w życiu religijnym

Post autor: agust » 2018-07-10, 13:40

Andej pisze: 2018-07-10, 13:04 Nie potraktujcie moich słów jako przewrotnych.
Ale w temacie pobrzmiewa seksizm. Dla czego mężczyźni?
Czym mężczyźni różnią się od kobiet w zakresie wiary, stosunku do Boga?
Skąd pomysł na różnicowanie?
Z racji wieku, mogę sobie pozwolić, skoro kobiety sobie pozwalają na tym wątku. Pozdrawiam kobiety, bo bez kobiet byłoby trudno...
Modlitwa i różniec są mi teraz bliższe, niż problemy mężczyzn, ale "seksizm" i pobrzmiewa jednak w naszym życiu, bo seks, to i miłość i nienawiść. Szczęście dobro i grzech. Seks jest dla ludzi, tak jak i szabat jest dla ludzi, a nie odwrotnie. Jeżeli takie pytania zadaje ksiądz, to bardzo szanuję tego księdza. Chciałby usłyszeć co boli tych co go uprawiają, a nie tylko tych co go znają ze słyszenia. Niedawno zdarzyło mi się, że rozmawialiśmy przy stole o spowiedzi i spowiednikach bardzo życzliwie. Młodsza o 20 lat kobieta, która jest już babcią mówi: -wujku, na koniec wyliczania grzechów, ksiądz zapytał, czy uprawialiśmy seks przerywany. Gdy potwierdziłam, zapytał ile to było razy. Gdy odpowiedziałam, że nie mam pojęcia, kazał bym sobie przypomniała. Klęczałam długo, a pot lał mi się po plecach i kompletnie nie wiedziałam co odpowiedzieć. Gdy rekolekcjoniści zaczynają na naukach poruszać ten temat, to mimo mniemam najlepszych chęci, najczęściej poruszają się jak słoń w składzie porcelany. Wcale się im nie dziwię. Ksiądz Jan Kaczkowski, gdy już był poważnie chory, powiedział, że każdy zdrowy ksiądz, ma takie same problemy jak każdy zdrowy mężczyzna, przy czym każdy organizm jest inny. Myślę, że akurat ten temat założony był, by na forum wyjaśnić te problemy, a nie podczas wielkanocnej spowiedzi. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14933
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4184 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Kogo lub czego boją się mężczyźni w życiu religijnym

Post autor: Dezerter » 2018-07-10, 20:27

Sebastian pisze: 2018-07-10, 12:13 Bać się trzeba na pewno Pana Jezusa i Pana Boga.
Przepraszam Sebastianie, ale muszę - Pan Jezus też jest Panem Bogiem, więc nie jest właściwie tak dzielić. Jest jeden Bóg i wystarczy tak napisać, bo jeszcze ktoś gotów zrozumieć, że Ducha Świętego się nie boisz, .... a tego raczej nie chciałeś powiedzieć :)

Ksiądz sympatyczny obiecał doprecyzować i nie może trafić do nas, ech ci nasi pasterze ciągle zarobieni :(
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Jacek

Re: Kogo lub czego boją się mężczyźni w życiu religijnym

Post autor: Jacek » 2018-07-17, 23:02

Myślę, że mężczyźni boją się pewnej presji społecznej. Na wielu spotkaniach towarzyskich religia i Bóg są tematami tabu, ale tutaj też trzeba zaznaczyć że mężczyźni i kobiety nie różnią się w tej kwestii, a pytanie powinno być moim skromnym zdaniem skierowane do obu płci.

ODPOWIEDZ