Szczęść Boże!
Kilkadziesiąt lat temu w mojej parafii proboszczem był ksiądz, który w bardzo dużym stopniu przysłużył się parafii (w dużej mierze poprzez remont kościoła), ale również swoją postawą wzbudzał sympatię i szacunek parafian. Ksiądz ten został przeniesiony po 22 latach do innej parafii, gdzie zmarł, natomiast cały czas żywy jest we wspomnieniach wielu parafian, w tym mojego dziadka. Od momentu śmierci księdza (już ponad 10 lat), dziadek - osoba obecnie ponad 90-letnia - stara się u naszego obecnego proboszcza o postawienie tablicy przy naszym kościele upamiętniającej dawnego proboszcza, z uwzględnieniem informacji gdzie został pochowany.
Nasz obecny proboszcz odrzuca wszelkie prośby dziadka, mimo tego że dziadek sam chcę ów tablicę ufundować. Zdaję sobie sprawę, że to ksiądz proboszcz jest gospodarzem parafii. Chciałbym natomiast prosić o radę czy istnieje jakaś "instytucja", jak np. podpisy parafian, które mogą wymusić na księdzu inne działanie? Myślę, że nie ma drugiej osoby, dla której ta tablica byłaby tak ważna, jak mój dziadek, natomiast wielu (znaczna większość) parafian na pewno podpisałoby się pod taką inicjatywą.
Szczerze dziękuję za wszystkie podpowiedzi.
Brak zgody proboszcza na tablicę upamiętniającą
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Brak zgody proboszcza na tablicę upamiętniającą
Wymusić może ino władza zwierzchnia. Ale nie sądzę, aby to była dobra droga. Zgodnie z zasadą vox populi, vox Dei ksiądz może przychylniej spojrzeć, gdy oczekiwanie będzie powszechne. Ale aby cokolwiek sądzić o sprawie należałoby poznać opinie dwóch stron.
Czy proboszcz tłumaczył, dlaczego jest przeciwny? Czy poza dziadkiem jest więcej osób pragnących tego? Jaki procent mieszkańców parafii chciałby takiej tablicy? Znając wyłącznie Twoją relację nie sposób ocenić sensowność poczynań.
Czy proboszcz tłumaczył, dlaczego jest przeciwny? Czy poza dziadkiem jest więcej osób pragnących tego? Jaki procent mieszkańców parafii chciałby takiej tablicy? Znając wyłącznie Twoją relację nie sposób ocenić sensowność poczynań.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Brak zgody proboszcza na tablicę upamiętniającą
Z tego co pisze adamoslow8 wynika, że większość by się podpisało pod inicjatywą. Jednak podpis to nie to samo co oczekiwanie, pragnienie takiej tablicy. Podpis to tylko jakaś opinia, że ktoś jest podobnego zdania, ale czy mu na tym zależy? Dla świętego spokoju da podpis. Tutaj prócz podpisów musi być grupka osób, która aktywnie wesprze Twego dziadka w działaniu. Niech ksiądz osobiście usłyszy opinie innych osób, a nie suche podpisy na kartce.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14938
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4185 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Brak zgody proboszcza na tablicę upamiętniającą
Bardzo dobra rada Dominiku, a ja jeszcze bardziej doprecyzuję - tą grupą powinni być członkowie Rady parafialnej. Wielu proboszczów ich rady słucha a przynajmniej się z nią liczy. Ja bym z dziadkiem napisał dobre pismo, przypominające postać i zasługi księdza i z tym, pismem zrobił kolędę po członkach Rady szukając ich poparcia i prosząc o wsparcie inicjatywy.Dominik pisze: ↑2018-07-17, 16:51 Z tego co pisze adamoslow8 wynika, że większość by się podpisało pod inicjatywą. Jednak podpis to nie to samo co oczekiwanie, pragnienie takiej tablicy. Podpis to tylko jakaś opinia, że ktoś jest podobnego zdania, ale czy mu na tym zależy? Dla świętego spokoju da podpis. Tutaj prócz podpisów musi być grupka osób, która aktywnie wesprze Twego dziadka w działaniu. Niech ksiądz osobiście usłyszy opinie innych osób, a nie suche podpisy na kartce.
Powodzenia
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Brak zgody proboszcza na tablicę upamiętniającą
Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Zależało mi na takim spojrzeniu "z boku" na sprawę. Porozmawiam w takim razie z Radą Parafialną.
Pozdrawiam
Pozdrawiam