Świadomy sen a Kościół

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Świadomy sen a Kościół

Post autor: sądzony » 2020-10-10, 20:23

Dzik pisze: 2020-10-10, 20:01
jego to nie obchodzi nie przeszkadza mu wogóle że jest alkoholikiem dla niego wódka jest na pierwszym miejscu dużo razu mama proponowała mu leczenie na różne sposoby AA, lekami I u psychologa wszystko to on na to że lubi być pjany dzień w dzień i pić i nie zamierza się leczyć. Nie raz mówiła że od niego odejdzie jak nie przestanie pić to on na to że wódka i tak jest najważniejsza
[/quote]
Po części rozumiem Twoją sytuację.
Sam piłem i, o ile Bóg nie będzie mnie wspierał, nadal mogę.
Co prawda nie chlałem wódy, bo po nie mi po prostu odbijało.
To trudny temat.
W Polsce alkohol jest niebezpieczniejszy niż broń palna.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Dzik
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 430
Rejestracja: 3 kwie 2020
Has thanked: 75 times
Been thanked: 20 times

Re: Świadomy sen a Kościół

Post autor: Dzik » 2020-10-10, 20:36

sądzony pisze: 2020-10-10, 20:23
Dzik pisze: 2020-10-10, 20:01
jego to nie obchodzi nie przeszkadza mu wogóle że jest alkoholikiem dla niego wódka jest na pierwszym miejscu dużo razu mama proponowała mu leczenie na różne sposoby AA, lekami I u psychologa wszystko to on na to że lubi być pjany dzień w dzień i pić i nie zamierza się leczyć. Nie raz mówiła że od niego odejdzie jak nie przestanie pić to on na to że wódka i tak jest najważniejsza
Po części rozumiem Twoją sytuację.
Sam piłem i, o ile Bóg nie będzie mnie wspierał, nadal mogę.
Co prawda nie chlałem wódy, bo po nie mi po prostu odbijało.
To trudny temat.
W Polsce alkohol jest niebezpieczniejszy niż broń palna.
[/quote] gdybym tak się wyprowadził to wogule ten żul by mnie nie obchodził czy pije czy nie pije nie musiał bym z nim mieszkać

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Świadomy sen a Kościół

Post autor: Andej » 2020-10-10, 21:20

Dlaczego określenie "pić" odnosicie tylko do alkoholu i do tego z niekontrolowanej ilości? Nie rozumiem. Ja, pod określeniem "pić" rozumiem spożywanie napojów. Niekoniecznie alkoholowych. A jeśli alkoholowych, to w rozsądnej ilości. Picie zupełnie nie kojarzy mi się nałogiem, zwłaszcza na z upijaniem się.
I co ma alkohol do snu świadomego. Wydaje mi się, że po przedawkowaniu, raczej nie pamięta się snów. Choć kiedyś spotkałem człowieka, który przeżył delirkę. I przestał pić (przynajmniej w nadmiarze). Nie wiem, czy delirka to sen, czy sen świadomym, ale dla tego człowieka był to taki koszmar, że zrobił wszystko, aby się więcej nie powtórzyło.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Modraszka
Przybysz
Przybysz
Posty: 18
Rejestracja: 6 paź 2020
Has thanked: 12 times
Been thanked: 7 times

Re: Świadomy sen a Kościół

Post autor: Modraszka » 2020-10-10, 21:26

W świadomym śnie jesteśmy kreatorami. Jest to naturalna kolej rzeczy, ponieważ to nasz wewnętrzny świat. Więc można powiedzieć, że wcielamy się w rolę Boga we własnym umyśle. Czy są osoby, którym zapalają się wtedy oczy na czerwono, śmieją się szyderczo i zacierają rączki? Może... Jednak zdecydowana większość nie odbierze tego jako konkurowanie z Bogiem właściwym. Bo nie na tym to polega. Mogłabym użyć tu kolejny raz przykładu z grami - czy osoba, która tworzy grę, pisze algorytmy, robi grafikę itd. grzeszy, bo bawi się w Boga? Bo tworzy swój własny świat?

A o tym alkoholu to raczej przydałby się osobny wątek, bo straszny offtop się zrobił ;p

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Świadomy sen a Kościół

Post autor: Andej » 2020-10-10, 21:54

Świadomymi kreatorami jesteśmy, gdy czynimy coś w pełni świadomie. Fantazje senne nie są kreatywne. Nie mają ciągłości z świadomym postępowaniem. To ino takie wrażenie. Nic więcej. A może coś z pogranicza solipsyzmu?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Świadomy sen a Kościół

Post autor: sądzony » 2020-10-10, 22:20

Andej pisze: 2020-10-10, 21:54 Świadomymi kreatorami jesteśmy, gdy czynimy coś w pełni świadomie. Fantazje senne nie są kreatywne. Nie mają ciągłości z świadomym postępowaniem. To ino takie wrażenie. Nic więcej. A może coś z pogranicza solipsyzmu?
Czyli Witkacy nie napisał "Narkotyki. Niemyte dusze"? (i wielu, wielu .... w wielu dziedzinach i w ogóle, wynalazki we śnie ...)

Dodano po 3 minutach :
Andej pisze: 2020-10-10, 21:54 Świadomymi kreatorami jesteśmy, gdy czynimy coś w pełni świadomie. Fantazje senne nie są kreatywne. Nie mają ciągłości z świadomym postępowaniem. To ino takie wrażenie. Nic więcej. A może coś z pogranicza solipsyzmu?
A co to pełna świadomość?
Ja bym powiedział, że jesteśmy bardziej nieświadomi w pełni
niż odwrotnie.
Gdyby było inaczej szlibyśmy bliżej Jezusa.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Świadomy sen a Kościół

Post autor: Andej » 2020-10-10, 22:28

sądzony pisze: 2020-10-10, 22:20 A co to pełna świadomość?
Ja bym powiedział, że jesteśmy bardziej nieświadomi w pełni
niż odwrotnie.
Masz na myśli ideał? Ideałem, na tym ziemskim padole, jest dążenie do ideału.
sądzony pisze: 2020-10-10, 22:20Gdyby było inaczej szlibyśmy bliżej Jezusa.
Tak jest. Albo idziemy coraz bliżej Jezusa, albo coraz dalej. Decydujące znaczenie ma to, czy się zbliżamy, czy oddalamy, nie nie to, jak blisko jesteśmy. Najważniejszy kierunek zmian.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Świadomy sen a Kościół

Post autor: sądzony » 2020-10-10, 22:39

Andej pisze: 2020-10-10, 22:28
sądzony pisze: 2020-10-10, 22:20 A co to pełna świadomość?
Ja bym powiedział, że jesteśmy bardziej nieświadomi w pełni
niż odwrotnie.
Masz na myśli ideał? Ideałem, na tym ziemskim padole, jest dążenie do ideału.
Poniekąd.
Andej pisze: 2020-10-10, 22:28
sądzony pisze: 2020-10-10, 22:20Gdyby było inaczej szlibyśmy bliżej Jezusa.
Tak jest. Albo idziemy coraz bliżej Jezusa, albo coraz dalej. Decydujące znaczenie ma to, czy się zbliżamy, czy oddalamy, nie nie to, jak blisko jesteśmy. Najważniejszy kierunek zmian.
Tak. Wydaje mi się, że ten ruch ma naturę falową. Najważniejsze,
by wychylania "ku" stawały się prawdziwsze i częściej oraz prawdziwiej zbliżały nas do Boga.
Jednakże jakkolwiekby nie było nadal bliżej nam do najokrutniejszego człowieka
niźli do Jezusa Chrystusa, a co za tym idzie więcej mamy do naprawienia w sobie niż w innych (czytaj LGBT).
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Pompieri
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1002
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 440 times
Been thanked: 174 times

Re: Świadomy sen a Kościół

Post autor: Pompieri » 2020-10-10, 22:47

Zepsulo mi sie auto to jade z nim do warsztatu ( albo dzwonie o scholowanie ).
Psuje sie spoleczenstwo antyrodzinno-spolecznymi bzdetami typu LGBT, to ...

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Świadomy sen a Kościół

Post autor: sądzony » 2020-10-10, 22:54

Pompieri pisze: 2020-10-10, 22:47 Zepsulo mi sie auto to jade z nim do warsztatu ( albo dzwonie o scholowanie ).
Psuje sie spoleczenstwo antyrodzinno-spolecznymi bzdetami typu LGBT, to ...
wkładam mundur, biorę broń i równam szereg.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14942
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4186 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Świadomy sen a Kościół

Post autor: Dezerter » 2020-10-11, 00:06

sądzony pisze: 2020-10-10, 22:54
Pompieri pisze: 2020-10-10, 22:47 Zepsulo mi sie auto to jade z nim do warsztatu ( albo dzwonie o scholowanie ).
Psuje sie spoleczenstwo antyrodzinno-spolecznymi bzdetami typu LGBT, to ...
wkładam mundur, biorę broń i równam szereg.
Ty go nie prowokuj, bo broń to on wozi w bagażniku (widziałem!), mundurów to ma pewnie kilka i to różnych armii, a jak opanuje świadomy sen to cię w nocy ...
Ostatnio zmieniony 2020-10-11, 00:06 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Dzik
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 430
Rejestracja: 3 kwie 2020
Has thanked: 75 times
Been thanked: 20 times

Re: Świadomy sen a Kościół

Post autor: Dzik » 2020-10-11, 00:10

Andej pisze: 2020-10-10, 21:20 Dlaczego określenie "pić" odnosicie tylko do alkoholu i do tego z niekontrolowanej ilości? Nie rozumiem. Ja, pod określeniem "pić" rozumiem spożywanie napojów. Niekoniecznie alkoholowych. A jeśli alkoholowych, to w rozsądnej ilości. Picie zupełnie nie kojarzy mi się nałogiem, zwłaszcza na z upijaniem się.
I co ma alkohol do snu świadomego. Wydaje mi się, że po przedawkowaniu, raczej nie pamięta się snów. Choć kiedyś spotkałem człowieka, który przeżył delirkę. I przestał pić (przynajmniej w nadmiarze). Nie wiem, czy delirka to sen, czy sen świadomym, ale dla tego człowieka był to taki koszmar, że zrobił wszystko, aby się więcej nie powtórzyło.
bo każdy domyśla się że chodzi właśnie o alkohol

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Świadomy sen a Kościół

Post autor: Andej » 2020-10-11, 08:36

No cóż, pisząc o piciu my ślę głównie o dostarczaniu organizmowi niezbędnej do życia wody. Zwykle z różnymi dodatkami. Może być nim alkohol. Jednak podstawą jest zawsze woda. I to jej spożywanie jest warunkiem życia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13779
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2199 times

Re: Świadomy sen a Kościół

Post autor: sądzony » 2020-10-11, 10:34

Dezerter pisze: 2020-10-11, 00:06 Ty go nie prowokuj, bo broń to on wozi w bagażniku (widziałem!), mundurów to ma pewnie kilka i to różnych armii, a jak opanuje świadomy sen to cię w nocy ...
Ja już nie sypiam świadomie.
Staram się o świadome istnienie w rzeczywistości,
a to o wiele trudniejsze.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Pompieri
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1002
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 440 times
Been thanked: 174 times

Re: Świadomy sen a Kościół

Post autor: Pompieri » 2020-10-11, 11:41

Eeee ... nie doslysze, musze do ortopedy ( trudnosci z motoryka ), itd.itp.
Wciaz na prochach ...
Mozna mnie rozdeptac jak zabe ( ale co zaba temu winna ?)

ODPOWIEDZ