Czy ludzie którzy kłamią mogą się zbawić?

Dlaczego żyjemy, po co się urodziliśmy, jaki jest nasz cel w życiu, co na czeka po śmierci; niebo, piekło, nic? Rozmowy na temat życia, śmierci i wieczności.
armando
Bywalec
Bywalec
Posty: 149
Rejestracja: 26 lut 2017
Has thanked: 12 times
Been thanked: 6 times

Czy ludzie którzy kłamią mogą się zbawić?

Post autor: armando » 2018-08-31, 02:48

Kłamiąc ludzie wyrządzają krzywdę sami
sobie.
„Dlatego odrzuciwszy kłamstwo, niech
każdy mówi prawdę bliźniemu swemu, bo
jesteście członkami jednego Ciała." (Ef.4,25
bp)

Bóg nienawidzi kłamstwa.
Kłamcy usunięci będą sprzed oblicza Boga.
Ludzie nieuczciwi nie zostaną wpuszczeni
do miasta Bożego.

„Ohydą dla Pana są wargi kłamliwe, lecz ci,
którzy mówią prawdę, podobają mu się.”
(Przyp.12,22 bw)

„Fałszywy świadek nie uniknie kary, a kto
mówi kłamstwa, nie ujdzie cało.” (Przyp. 19,5
bw)

„A kłamca nie może przybywać w mym
domu, nie ostoi się przed mym wzrokiem
żaden obłudnik." (Ps.101,7 br)

„Na zewnątrz zaś pozostaną psy,
czarownicy, rozpustnicy, mordercy,
bałwochwalcy oraz wszyscy, którzy znajdują
upodobanie w kłamstwie i nim żyją."
(Obj.22,15 br)

Kłamanie nie jest zachowaniem
chrześcijańskim.
„Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu
twemu kłamstwa jako świadek." (Wj.20,16 bt)

„Nie bądź bez powodu oskarżycielem
swojego bliźniego i nie nakłaniaj swoich warg
do fałszywych zeznań.” (Przyp.24,28 bw)

„Młotem, mieczem i ostrą strzałą jest
człowiek, który fałszywie zeznaje przeciwko
swojemu bliźniemu.” (Przyp.25,18 bw)

„Nie knujcie złego w swoim sercu jeden
przeciwko drugiemu i nie lubujcie się w
krzywoprzysięstwie, gdyż tego wszystkiego
nienawidzę - mówi Pan.” (Zach. 8,17 bw)

„Przestańcie okłamywać jedni drugich, bo
przecież pozbyliście się już waszego starego
człowieka razem z jego złymi nawykami, a
przyodzialiście się niejako w człowieka
nowego, w takiego człowieka, który się
odnawia bez przerwy na obraz swego
Stwórcy, zmierzając do coraz głębszego
poznania [Boga]." (Kol.3,9-10 br)

„Jeżeli jednak gorzką zazdrość i kłótliwość
żywicie w swych sercach, nie macie się czym
przechwalać; zadajecie kłam prawdzie." (Jak
3,14 bp)


„Nie będziesz szerzył oszczerstw wśród
ludu swojego i nie będziesz nastawał na życie
swego bliźniego; Jam jest Pan.” (3 Moj.19,6
bw)

„Nie wstępuj na drogę złoczyńców, nie
wchodź na ścieżki złych ludzi! Nie chodź tymi
drogami, omijaj je z daleka, odwracaj się od
takich dróg, idź śmiało dalej! Bo tamci nie
zasną, jeśli zła nie uczynią, sen na nich nie
spłynie, póki się zła nie dopuszczą.”
(Przyp.4,14-16 br)

„Nie przyłączaj się do większości ku złemu i
nie składaj w spornej sprawie świadectwa za
większością, by łamać prawo. Nawet
ubogiego nie popieraj w niesłusznej sprawie.”
(2Moj.23,2-3 bw)

"Jeżeli ktoś mówi, że miłuje Boga, a
równocześnie ma w nienawiści swego brata,
to jest kłamcą. Kto nie okazuje miłości bratu,
którego widzi, nie może miłować Boga,
którego nie widzi." (1J 4:20 br)

"Każdy, kto nienawidzi brata swego, jest
zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie ma w
sobie żywota wiecznego." (1J 3:15 bw)

Słowo Boże jednoznacznie tego, kto
nienawidzi – nazywa „zabójcą”. A więc – taki
człowiek przestępuje nie tylko IX Przykazanie
Bożego Dekalogu „Nie będziesz mówił
przeciw bliźniemu twemu świadectwa
fałszywego." (Wj.20:16 bg), ale również
przestępuje VI Przykazanie Bożego Dekalogu
"Nie będziesz zabijał." (Wj.20:13 bg) -
(por.Mt.5,22), a więc jest przestępcą całego
Prawa.

Kłamiąc, wyrządzamy krzywdę sami sobie.
Biblia mówi: “Dlatego też brzydźcie się
wszelkim kłamstwem. Niech każdy z was
mówi prawdę swemu bliźniemu, bo przecież
wszyscy razem jesteśmy członkami tego
samego Ciała.” EFEZ. 4,25 (BWP)

Dziewiąte przykazanie zabrania kłamać. Biblia
mówi: „Nie mów fałszywego świadectwa
przeciw bliźniemu swemu.” 2 MOJŻ. 20,16
(BW)

Kłamanie nie jest zachowaniem
chrześcijańskim. Biblia mówi: „Nie okłamujcie
się nawzajem, skoro zewlekliście z siebie
starego człowieka wraz z uczynkami jego, a
przyoblekli nowego, który się odnawia
ustawicznie ku poznaniu na obraz tego, który
go stworzył.” KOL. 3,9-10 (BW)

Bóg nienawidzi kłamstwa. Biblia mówi:

„Ohydą dla Pana są wargi kłamliwe, lecz ci,
którzy mówią prawdę, podobają mu się.”
PRZYP. 12,22 (BW)

Kłamcy usunięci są sprzed oblicza Boga.

Biblia mówi: „Oszust nie zamieszka w domu
moim, Kłamca nie ostoi się w oczach moich.”
PS. 101,7 (BW)

Ludzie nieuczciwi nie zostaną wpuszczeni do
miasta Bożego. Biblia mówi: „Na zewnątrz są
psy i czarownicy, i wszetecznicy, i zabójcy, i
bałwochwalcy, i wszyscy, którzy miłują
kłamstwo i czynią je.” OBJ. 22,15

Jesteśmy kłamcami, gdy nazywamy się
Chrześcijanami, a nie wypełniamy słów
Chrystusa. Biblia mówi: „Kto mówi: Znam go,
a przykazań jego nie zachowuje, kłamcą jest i
prawdy w nim nie ma.” 1 JANA 2,4

Hipokryci są kłamcami. Biblia mówi: „Jeśli
jednak gorzką zazdrość i kłótliwość macie w
sercach swoich, to przynajmniej nie
przechwalajcie się i nie kłamcie wbrew
prawdzie.” JAK. 3,14

Bóg nam przebaczy. Biblia mówi: „Jeśli
wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i
sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i
oczyści nas od wszelkiej nieprawości.” 1
JANA 1,9
http://bibliamowi.pl/zagadnienie/klamstwo/

"Wstrętne dla Pana są usta kłamliwe, lecz w
prawdomównych ma upodobanie." [Prz
12,22]

"A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych,
zabójców, rozpustników, guślarzy,
bałwochwalców i wszelakich kłamców: udział
w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To jest
śmierć druga." [Ap 21,8]

Kłamstwa się strzec będziesz” – Wyjść 23, 7.

„Nie okłamujcie się nawzajem” – Kol 3, 9.

„Nie mów żadnego kłamstwa” – Syr 7, 14.

„Nie będziecie kraść, nie będziecie kłamać,
nie będziecie oszukiwać jeden drugiego” –
Ks. Kapł 19, 11.

„Przeto, odrzuciwszy kłamstwo, mówcie
prawdę, każdy z bliźnim swoim” – Ef 4, 25.

„Usta kłamliwe zabijają duszę” – Ks.
Mądrości 1, 11.

„Kłamstwo jest złym nawykiem człowieka i
jest ono stale na ustach ludzi źle
wychowanych. Lepszy złodziej niż ten, co
stale kłamstwem się posługuje, obydwaj zaś
zgubę odziedziczą w spadku. Wzgarda
zazwyczaj towarzyszy kłamcy, a hańba stale
ciąży na nim. ” – Syr 20, 24 – 26.

„zsyłasz zgubę na wszystkich, co mówią
kłamliwie” – Psalm 5, 7.



„Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać
pożądania waszego ojca. Od początku był on
zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy
w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od
siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem
kłamstwa” – Jn 8, 44.


ŚW. JUSTYN MĘCZENNIK:

„Wszelkie kłamstwo jest uważane pomiędzy
nami za zbrodnię wobec Boga”


Odrzuciłem kłamstwo i mówię prawdę swoim
bliźnim,że są cudzołożnikami,rozpustnikami
i mordercami,bo biorą udział w zabijaniu
dzieci nienarodzonych i stosują środki
poronne.
Wiem,że Bóg nienawidzi kłamstwa i
kłamcy usunięci będą sprzed oblicza Boga.
Ludzie nieuczciwi nie mogą zostać
wpuszczeni do miasta Bożego.
Wiem,że ohydą dla Pana są wargi kłamliwe,
lecz ci, którzy mówią prawdę, podobają mu
się.Czy mogą się Panu Bogu podobać ludzie
nieuczciwi,którzy mówią,że kochają Pana
Boga,a są cudzołożnikami,rozpustnikami
i mordercami,którzy biorą udział w zabijaniu
dzieci nienarodzonych i stosują środki
poronne?
Czy ludzie,którzy są
cudzołożnikami,rozpustnikami
i mordercami,a są fałszywymi ludźmi i
kłamcami twierdzącymi,że kochają Pana
Boga mogą ujść cało?
Czy kłamca,który mówi,że kocha Boga,a jest
cudzołożnikiem,rozpustnikiem,mordercą,
złodziejem może przybywać w domu Pana
Boga?Czy może ostać się przed Pana Boga
wzrokiem obłudnik?
Czy na zewnątrz (w piekle) nie mają
pozostać:cudzołożnicy rozpustnicy,
mordercy,mordercy dzieci nienarodzonych i
stosujący środki poronne oraz wszyscy,
którzy znajdują upodobanie w kłamstwie,że
kochają Pana Boga,a go nie kochają(bo są
cudzołożnikami,
rozpustnikami i mordercami) i tym
kłamstwem żyją?Nie kłamię,nie zeznaje
fałszywie przeciw swoim bliźnim tylko mówię
prawdę o swoich bliźnich,bo są oni
cudzołożnikami,rozpustnikami i
mordercami,bo biorą oni udział w zabijaniu
dzieci nienarodzonych i stosują oni środki
poronne i antykoncepcyjne.
Czy mogą pójść do nieba ludzie,którzy
nastają na życie swego bliźniego ,bo jak
szatan nienawidzą oni Pana Boga i Matkę
Bożą
i popełniali oni popełniają takie grzechy z
nienawiści do Matki Bożej jak:seks
pozamałżeński,rozwiązłość seksualna,udział
w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych i antykoncepcyjnych?
Czy według Was można wstępować na drogę
złoczyńców i wchodzić na ścieżki złych
ludzi:cudzołożników,rozpustników,
morderców,biorących udział w zabijaniu
dzieci nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych?Czy wolno chodzić tymi
drogami,czy omijać je z daleka?Czy można
się przyłączać się do większości ku złemu by
łamać prawo?Czy nie uważacie,że kto
mówi,że miłuje Boga, a równocześnie ma w
nienawiści swego brata, nawet tego
nienarodzonego i stosuje środki
poronne jest kłamcą?Czy według was Biblia
kłamie,że każdy, kto nienawidzi brata swego,
jest zabójcą, a żaden zabójca nie ma w sobie
żywota wiecznego?
Czy cudzołożnicy,rozpustnicy
i mordercy,którzy nienawidzą i chcą zabijać
ludzi,którzy nie są tak samo jak oni
cudzołożnikami,rozpustnikami i mordercami
mogą mieć żywot wieczny?
Nie mówię przeciw bliźniemu swemu
świadectwa fałszywego.Mówię prawdę.
Nie jestem cudzołożnikiem,rozpustnikiem
i mordercą.Wielu z moich bliźnich to
cudzołożnicy,rozpustnicy i mordercy.
Nie jestem przestępcą całego prawa.
Cudzołożnicy i mordercy są przestępcami
całego prawa.Brzydzę się wszelkim
kłamstwem i dlatego mówię prawdę swemu
bliźniemu.Kto mówi prawdę podoba się Panu
Bogu.
Jesteśmy kłamcami, gdy nazywamy się
Chrześcijanami, a nie wypełniamy słów
Chrystusa. Kto mówi:że kocha Pana Boga a
przykazań jego nie zachowuje, kłamcą jest i
prawdy w nim nie ma.Nie można kochać Pana
Boga i być złodziejem,
cudzołożnikiem,rozpustnikiem,mordercą,
brać udział w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych,antykoncepcyjnych.Nie można
być takim kłamcą.
Czy może Bóg odpuścić grzechy
cudzołożnikom,rozpustnikom,mordercom
biorącym udział w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych,antykoncepcyjnych jeżeli są
oni mądrzejsi od Stwórcy i uważają,że nie
mają żadnych grzechów i oczyścić od
wszelkiej nieprawości?Pan Bóg ma wstręt dla
ludzi z ustami kłamliwymi,którzy twierdzą,że
nie mają żadnych grzechów.Znam
takich,którzy mówią,że nie mają żadnych
grzechów,a mają
ich dużo.Czy tacy mogą być zbawieni?Pan
Bóg do prawdomównych ma upodobanie.
Czy według Was Biblia kłamie,że
rozpustnicy,zabójcy i wszelcy kłamcy pójdą
do piekła-jeziora gorejącego ogniem i siarką?
„Usta kłamliwe zabijają duszę”.Czy według
Was cudzołożnicy,
rozpustnicy,mordercy,biorący udział w
zbijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu
środków poronnych,antykoncepcyjnych,
którzy kłamią,
że nie mają żadnych grzechów nie zabijają
swojej duszy?Czy Biblia kłamie,że Pan Bóg
zsyła zgubę na wszystkich, co mówią
kłamliwie?Czy ci co grzeszą i kłamią,że
nie grzeszą nie mają diabła za swojego ojca?
Czy cudzołożnicy,rozpustnicy,
mordercy,złodzieje nie chcą spełniać pożądań
swojego ojca kłamstwa szatana?
Czy ci co kłamią,że nie grzeszą i popełniają
zbrodnię wobec Boga jak mówił ŚW. JUSTYN
MĘCZENNIK zasługują na zbawienie
wieczne?Czy można popełnić taką
zbrodnię wobec Boga?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Czy ludzie którzy kłamią mogą się zbawić?

Post autor: Dezerter » 2018-08-31, 18:30

Dzięki za analizę Biblijną i nawet ojców starożytnego Kościoła.
Kolejny raz za długie :( i zapewne nawet 20% forumowiczów nie przeczyta.
odniosę się wiec tylko do tytułu wątku.
Czy ludzie którzy kłamią mogą się zbawić?
Nikt z nas nie może się zbawić, ani ja ani ty :!:
Nawet gdybyś potrafił nie kłamać całe życie - ja tak nie potrafię i nie znam NIKOGO, kto nie kłamie - podobnie jak nie znam nikogo, kto jest bez grzeszny, ale nawet wówczas ... nie potrafił byś się zbawić :!:
Zbawienie mamy z ŁASKI, za darmo by nikt się nie chlubił - jak mówi Słowo.
Reasumując
- nie potrafię nie kłamać
- nie potrafię się zbawić
Ale mam wiarę i wierzę głęboko, że Bóg znajdzie sposób by mnie zbawić, bo jest Ojcem pełnym Miłości Miłosiernej i posłał swojego Syna, a on Ducha Świętego, który jak mówi Słowo przychodzi, by nas przekonać o grzechu (a nie bezgrzeszności!) byśmy mogli uznać swoją grzeszność i powiedzieć Bogu - przepraszam :!:

Taka postawa daje Jego Łaskę zbawienia - tak ja odbieram naukę chrześcijańską.
Ostatnio zmieniony 2018-08-31, 18:33 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

chastek

Re: Czy ludzie którzy kłamią mogą się zbawić?

Post autor: chastek » 2018-08-31, 19:01

Faktycznie też nie przeczytałam całości. Ale mozna postawić pytanie, czy człowiek, który grzeszy w ogóle, może zostać zbawiony? Ja mam wątpliwości Niestety świadomość grzeszności przekreśla możliwość łaski Nieba, patrząc na to po ludzku.
Jest jednak nadzieja skoro Bóg odpuszcza nam grzechy.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Czy ludzie którzy kłamią mogą się zbawić?

Post autor: Dezerter » 2018-08-31, 19:35

chastek pisze: 2018-08-31, 19:01 Ale mozna postawić pytanie, czy człowiek, który grzeszy w ogóle, może zostać zbawiony?
Jeśli odpowiedź brzmiała by NIE, to NIKT by nie poszedł w ślady Chrystusa Zmartwychwstałego, bo tylko On był bez grzechu, a my wszyscy jesteśmy grzesznikami i jesteśmy pozbawieni chwały Bożej. Jezus powiedział jednak, że jest przygotowane mieszkań wiele dla nas , a więc grzeszników.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
dromax
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 219
Rejestracja: 2 sty 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Been thanked: 29 times
Kontakt:

Re: Czy ludzie którzy kłamią mogą się zbawić?

Post autor: dromax » 2018-09-05, 18:13

Armando pisze>>>2 MOJŻ. 20,16
(BW)
Świadek jehowy czy co?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy ludzie którzy kłamią mogą się zbawić?

Post autor: Andej » 2018-09-05, 19:38

armando pisze: 2018-08-31, 02:48...
Słowo Boże jednoznacznie tego, kto
nienawidzi – nazywa „zabójcą”. A więc – taki
człowiek przestępuje nie tylko IX Przykazanie
Bożego Dekalogu „Nie będziesz mówił
przeciw bliźniemu twemu świadectwa
fałszywego." (Wj.20:16 bg), ale również
przestępuje VI Przykazanie Bożego Dekalogu
"Nie będziesz zabijał." (Wj.20:13 bg) -
(por.Mt.5,22), a więc jest przestępcą całego
Prawa.
...
Czy kłamstwem jest przytaczanie NIEPRAWDZIWEJ TREŚCI IX przykazania?
Czy jest to świadoma mowa przeciw bliźniemu, aby zamieszać mu w głowie?

Dekalogu nikt nie ma prawa zmieniać! Nawet Armando.

Ale jeszcze jedno.
NIE KŁAM nie jest wcale równoznaczne z NIE MÓW FAŁSZYWEGO ŚWIADECTWA PRZECIW BLIŹNIEMU SWEMU.

Sądzę, że zanim ktoś zajmie się jakimś tematem powinien uprzednio poznać ten temat. Zrozumieć o co w nim chodzi. Dopiero wtedy można napisać PRAWDĘ. Bo to co przeczytałem prawdą nie jest.

Warto przypomnieć sobie Dekalog. I przed rozpoczęciem pisanie odnieść go do samego siebie. W milczeniu rozpoznać, czy jest jakieś przykazanie, którego nigdy nie złamałeś? Albo czy możesz przysiąc, ze któregoś nie złamiesz do końca życia?

A po to, aby zrozumieć choć odrobinkę ÓSME PRZYKAZANIE BOSKIE można przeczytać np. http://katechetyczny.diecezjaplocka.pl/1127,l1.html. I starać się zrozumieć. A w razie czego pytać o niezrozumiałe fragmenty. Na tym polega dążenie do prawdy. A dążenie do prawdy jest przeciwieństwem kłamstwa.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Sebastian
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 281
Rejestracja: 22 lis 2017
Lokalizacja: Połaniec
Wyznanie: Katolicyzm
Been thanked: 26 times
Kontakt:

Re: Czy ludzie którzy kłamią mogą się zbawić?

Post autor: Sebastian » 2018-09-06, 07:45

Czyli tylko trzeba mówić prawdę. Z kłamstwa trzeba się spowiadać.
Totus Tuus

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy ludzie którzy kłamią mogą się zbawić?

Post autor: Andej » 2018-09-06, 14:18

Sebastian pisze: 2018-09-06, 07:45 Czyli tylko trzeba mówić prawdę. Z kłamstwa trzeba się spowiadać.
Niezupełnie. To zbyt prosty wniosek. Czasem powiedzenie prawdy może być grzechem, a kłamstwo nie. Ważne są owoce wypowiedzianych słów. A po owocach poznaje się drzewo.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

armando
Bywalec
Bywalec
Posty: 149
Rejestracja: 26 lut 2017
Has thanked: 12 times
Been thanked: 6 times

Re: Czy ludzie którzy kłamią mogą się zbawić?

Post autor: armando » 2018-09-10, 00:43

Dziękuję Andej za zwrócenie mi uwagi.
Opierałem się na tekście ze strony na której
był błąd.
Przyznaję się,że nie zwróciłem uwagi.
Andej masz rację,że przez swoją nieuwagę
sfałszowałem przykazanie.
Powinno być napisane tak:
,, A więc – taki
człowiek przestępuje nie tylko VIII
Przykazanie
Bożego Dekalogu „Nie będziesz mówił
przeciw bliźniemu twemu świadectwa
fałszywego."
Nie sfałszowałem tego przykazania celowo.
Pan Bóg wie o tym,że nie zrobiłem tego
celowo. Nie miało to by żadnego sensu.
Przepraszam za swój błąd.
Przed rozpoczęciem pisania odniosłem go do
samego siebie.Moja mama uczyła katechezy
i od dawna znałem się na przykazaniach
Bożych.

Przed kłamstwem, które niszczy przyjaźń
człowieka z Bogiem i szkodzi drugiemu,
chroni ósme przykazanie Boże, brzmiące „nie
mów fałszywego świadectwa przeciw
bliźniemu swemu”. W Katechizmie Kościoła
Katolickiego czytamy, że przykazanie to
„zabrania fałszowania prawdy w relacjach z
drugim człowiekiem. Ten przepis moralny
wypływa z powołania Ludu świętego, by był
świadkiem swojego Boga, który jest prawdą i
chce prawdy. Wykroczenia przeciw prawdzie
– przez słowa lub czyny – wyrażają odmowę
zobowiązania się do prawości moralnej; są
poważną niewiernością Bogu i w tym sensie
podważają podstawy Przymierza” (KKK
2464).

O niszczącej sile kłamstwa wiedział szatan,
który posłużył się nim, oszukując w raju Ewę,
pierwszą kobietę. Człowiek dał się okłamać,
stał się ofiarą kłamstwa i – co gorsze –
„zaraził się” kłamstwem. Bolesnych skutków
kłamstwa ludzkość doświadcza do dziś.
Na kartach Starego Testamentu czytamy, że
Bóg jest źródłem wszelkiej prawdy. Jego
słowo jest prawdą. Bóg wzywa swój lud do
życia w prawdzie (por. KKK 2465). Jako
chrześcijanie wierzymy, że źródłem wszelkiej
prawdy jest sam Bóg, a ostatecznie Boża
prawda objawiła się w Jezusie Chrystusie,
który jest „pełen łaski i prawdy” (J 1,14). Ten,
kto wierzy w Jezusa, nie żyje w ciemności
(por. J 12,46).„Uczeń Jezusa trwa w Jego
nauce, by poznać prawdę, która wyzwala (J
8, 32).Pójść za Jezusem oznacza żyć Duchem
Prawdy, którego Ojciec posyła w Jego
imieniu, i który prowadzi do całej prawdy (J
16,13)” KKK 2466). Na chrzcie świętym
opowiedzieliśmy się za Chrystusem, który
przyszedł na świat po to, aby dać
świadectwo prawdzie (por. J 18,37). Wzywa
On swoich uczniów do umiłowania prawdy i
nakazuje: „Niech wasza mowa będzie: Tak,
tak; nie, nie” (Mt 5, 37).
Ósme przykazanie Boże zobowiązuje
człowieka do mówienia prawdy, zabiegania o
nią, pielęgnowania jej, szanowania i
świadczenia o niej. Katechizm Kościoła
Katolickiego idąc za nauką Soboru
Watykańskiego II podkreśla, że „z racji
godności swojej wszyscy ludzie, ponieważ są
osobami (…) nagleni są własną naturą, a
także obowiązani moralnie do szukania
prawdy, przede wszystkim w dziedzinie
religii. Obowiązani są też trwać przy poznanej
prawdzie i całe swoje życie układać według
wymagań prawdy” (KKK 2467, por. DWR 2).
Prawda jest fundamentem szczerości i
zaufania między ludźmi. Kościół wzywa
swoich członków, aby byli prawdziwymi w
swoim postępowaniu, aby wypowiadali
prawdę, a wystrzegali się obłudy, fałszu,
dwulicowości. Katechizm Kościoła
Katolickiego podaje, że prawdomówność,
która jest cnotą, zachowuje złoty środek
między tym, co powinno być wyjawione
drugiemu człowiekowi, a sekretem, który
powinien być zachowany. Taka postawa
świadczy o uczciwości człowieka i jego
dyskrecji (por. KKK 2469).
„Każda osoba jest powołana do szczerości i
prawdomówności w swoim działaniu i
mówieniu. Każdy ma obowiązek
poszukiwania prawdy i przylgnięcia do niej
oraz podporządkowania swego życia
wymaganiom prawdy. W Jezusie Chrystusie
prawda Boża objawiła się w pełni: On jest
Prawdą. Kto idzie za Jezusem, żyje Duchem
Prawdy i wystrzega się dwulicowości,
udawania i obłudy” (KomKKK 521).
http://katechetyczny.diecezjaplocka.pl/1127,l1.
html

Człowiek, istota rozumna, został stworzony
na obraz i podobieństwo Boga (Gen 1,26-27),
jako korona wszelkiego stworzenia (Gen 1,28)
i otrzymał od Boga godność i honor. Godność
tę opiewa psalmista: "Czymże jest człowiek,
że o nim pamiętasz, lub syn człowieczy, że go
nawiedzasz? Uczyniłeś go niewiele
mniejszym od Boga, chwałą i dostojeństwem
uwieńczyłeś go" (Ps 8,5-6). Wśród
wszystkich istot na ziemi człowiek ma
największe prawo do czci. Do tego dochodzą
różne zalety, cnoty, uzdolnienia, talenty i
dokonane dzieła, które powiększają prawo
człowieka do czci,szacunku i dobrego
imienia. Dla ochrony, zatem osobistej
godności człowieka Bóg wprowadził
przykazanie: "Nie mów fałszywego
świadectwa".
VIII przykazanie w swoim pierwotnym sensie
miało przede wszystkim związek z kwestiami
prawnymi. Pierwotnie określenie "fałszywe
świadectwo" odnosiło się bowiem do
kłamstwa, za które groziła kara śmierci.
Biblia mówi, że fałszywe świadectwo jest
jedną z siedmiu rzeczy, których Bóg
nienawidzi (Przyp 6,19. por. 19,5).
Przykazanie to bierze w obronę, zatem dwie
wartości kulturowe człowieka, które w życiu
ludzkim odgrywają niezwykle doniosłą rolę, a
mianowicie: dobre imię bliźniego i prawdę.
OBMOWA - OSZCZERSTWO
Jest to mówienie o kimś prawdy, ale
niepotrzebnie. Obmawia ten, kto bez potrzeby
wyjawia błędy bliźniego (Przyp 18,8). Gdy
ktoś mówi o grzechach, których bliźni nie
popełnił - byłoby to oszczerstwem. Gdyby
jednak zasadą było, że nie wolno nigdy
mówić o błędach bliźniego, zło szerzyłoby się
bezczelnie i bezkarnie.
KRYTYKA
Krytyka zwraca swoje ostrze głównie
przeciwko przełożonym i podrywa ich
autorytet. Istnieje krytyka zdrowa i
destrukcyjna (niszcząca). Zdrowa krytyka jest
potrzebna, nie ma bowiem ludzi nieomylnych.
Ileż błędów popełnia każdy z nas! Im wyższy
urząd, tym łatwiej o błąd, i tym błąd jest
wyraźniejszy, i szkodliwszy. Krytyka
destrukcyjna natomiast jest grzechem. Jest
ona bowiem krzywdząca, niesprawiedliwa,
ponieważ związana jest z uprzedzeniem i
nienawiścią.
PRAWDA
Prawda jest podstawą i fundamentem
współżycia pomiędzy ludźmi. Gdyby usunięto
prawdę ze stosunków ludzkich, życie stałoby
się nieznośne. Przez prawdę rozumiemy
zgodność danej sprawy z rzeczywistością.
Jest to druga wartość kulturowa człowieka,
którą bierze w obronę VIII przykazanie. Pan
Jezus Chrystus w związku z mówieniem
prawdy powiedział: "Niechaj mowa wasza
będzie: tak -tak, nie - nie, bo co ponadto jest,
to jest od złego" (Mt 5,37). Apostoł Paweł zaś
wyraził to następująco: "Bóg mi świadkiem,
że w tym, co do was mówiłem, nie ma
równocześnie "tak" i "nie" (2Kor 1,18), a na
innym miejscu napisał: "Przeto odrzuciwszy
kłamstwo, mówcie prawdę, każdy z bliźnim
swoim..." (Ef 4,25). Pismo Święte jednak
mówi o grzechach, które są przeciwne
prawdzie:

FAŁSZ
Fałsz to niezgodność z prawdą i faktami.
Fałsz jest przeciwieństwem prawdy; przez
fałsz rozumiemy mówienie czegoś innego, niż
jest rzeczywiście. Przez termin "mówienie"
rozumie się: słowa, pismo, ruchy i znaki.
Fałsz może być moralnie zawiniony i
niezawiniony. Fałsz moralnie zawiniony jest
wynikiem złej woli, czyli świadomej
niezgodności z rzeczywistością. Fałsz
niezawiniony jest wynikiem niewiedzy,
nieświadomego mówienia niezgodnie z
prawdą.




Andej napisał:,,NIE KŁAM nie jest wcale
równoznaczne z NIE MÓW FAŁSZYWEGO
ŚWIADECTWA PRZECIW BLIŹNIEMU
SWEMU''.
Czy jest to kłamstwem i fałszowaniem
świadectwa przeciw bliźniemu swemu pisanie
o tym,że ludzie
tkwiący w prostytucji są cudzołożnikami
i rozpustnikami?Czy ludzie tkwiący w
prostytucji nie są
cudzołożnikami i rozpustnikami?Dużo
ludzi w moim mieście i w moim zakładzie
pracy uważa,że nie są.Czy Wy też tak
uważacie?Czy mówienie,że prostytutki
nie mają żadnych grzechów nie są
cudzołożnikami i rozpustnikami jest prawdą?
Czy można tak fałszować przykazania Boże?
W moim mieście i moim zakładzie pracy dużo
ludzi twierdzi,że kryminaliści i degeneraci,
złodzieje,oszuści,którzy biją,gwałcą i zabijają
kobiety,którzy wykorzystują
seksualnie małe dzieci i zabijają
je,cudzołożnicy i rozpustnicy,ludzie biorący
udział w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych i antykoncepcyjnych,ci co
sprzedają narkotyki i zażywają je,pijacy i
zabijający pod wpływem
alkoholu,nie chodzący do kościoła nie mają
żadnych grzechów.Sam słyszę jak mówią o
mnie,że jestem głupi z tego powodu,że te
czyny uważam za grzechy.Dyrektorzy w firmie
w której pracuję i inni ludzie z wyższym
wykształceniem twierdzą,że jestem głupi,bo
te czyny uważam za grzechy.
Nie kłamię i nie mówię fałszywego
świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
Ludzie,którzy tych grzechów nie uważają
za grzechy muszą te czyny popełniać,
albo akceptują popełnianie tych grzechów.
Ja nie wiem jak można tak kłamać,że
kryminaliści i degeneraci,którzy jak szatan
nienawidzą Pana Boga i Matki Bożej i nie
przestrzegają żadnych przykazań Bożych
mogą nie mieć żadnych grzechów?Czy
ludzie,którzy Pana Boga i Matkę Bożą
uważają za oszustów zasługują na zbawienie
wieczne?
Z tego powodu,że piszę o tym,że wyżej
wymienione czyny uważam za grzechy wielu
ludzi popełniających je uważa,że należy mnie
skrzywdzić i zabić.Czy ludzie,którzy chcieliby skrzywdzić
lub zabić Pana
Jezusa,albo Matkę Bożą gdyby im
powiedzieliby,żeby nie popełniali tych
grzechów zasługują według Was na to żeby
uzyskać zbawienie wieczne?Ja jestem o tym
przekonany,że nigdy nie zabiłbym Pana
Jezusa i Matki Bożej gdyby mi powiedzieli,
żebym nie grzeszył.Czy
cudzołożnicy,rozpustnicy i mordercy,którzy
jak szatan nienawidzą Matki Bożej i popełniali
i popełniają takie grzechy przeciw Matce
Bożej jak:seks pozamałżeński,rozwiązłość
seksualna,udział w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych i antykoncepcyjnych,którzy
skrzywdziliby i zabiliby Matkę Bożą i Pana
Jezusa gdyby im powiedzieliby im,żeby nie
grzeszyli i chcący krzywdzić,zabijać ludzi
nie będącymi cudzołożnikami,rozpustnikami,
mordercami i nie chcącymi krzywdzić i
zabijać Matki Bożej i Pana Jezusa zasługują
według Was na zbawienie wieczne?Czy
dyrektorzy firmy w której pracuję,którzy
skrzywdziliby i zabiliby Matkę Bożą i Pana
Jezusa gdyby im powiedzieli,żeby nie
grzeszyli zasługują według Was na zbawienie
wieczne?
Jarosław Sokołowski w książce,,Masa o
kobietach polskie mafii" napisał jak traktują
kryminaliści kobiety.Z objawień Matki Bożej
wiem,że jest ona bardzo ładną kobietą.
Czy kryminaliści,którzy wykorzystaliby
seksualnie,pobiliby,zgwałciliby,zabiliby Matkę
Bożą gdyby im się objawiła zasługują według
Was na zbawienie wieczne?Czy ludzie,którzy
zabiliby Matkę Bożą zasługują na zbawienie
wieczne?Czy kobiety,które twierdzą,że
mężczyźni,którzy je biją,gwałcą
i zabijają zasługują na zbawienie wieczne są
według Was mądre?Według mnie Jarosław
Sokołowski napisał prawdę,że dużo kobiet z
dobrych domów i wyższym wykształceniem
nie uważa cudzołóstwa za grzech.Czy
kobiety,które na pstryknięcie palcem
zgadzają się na seks z degeneratami,którzy
zdolni byliby zgwałcić i zabić Matkę Bożą są
według Was katoliczkami?Czy tak zwane
przyzwoite dziewczyny,które prawie
wszystkie pękają,są zepsute do cna
i łatwiej jest je namówić na seks od
prostytutki są według Was naprawdę
przyzwoite?Czy takie kobiety mogą być
uczciwymi żonami?Czy według Was kochają
one Pana Boga,czy diabła?Czy kobiety,które
kochają diabła mogą być uczciwe i
przyzwoite?Czy kobietom,którym podobają się tacy
ludzie jak Jarosław Sokołowski mogą się podobać
mężczyźni,którzy kochają Matkę Bożą i chodzą
do kościoła?Dużo kobiet nienawidzi mężczyzn chodzących do
kościoła i uważają,że należy ich krzywdzić i
zabijać.Dawno o tym wiedziałem i dlatego
unikam kontaktów z zepsutymi do cna
kobietami.Czy do nieba mogą pójść
kobiety,które mają seks z licznymi swoimi
kochankami w obecności swoich małych
dzieci?Czy dzieci od małego mają nasiąkać w
takiej atmosferze zepsucia?
W moim mieście mam takie wrażenie,że dużo
dzieci było wychowywanych w takiej
atmosferze zepsucia.Czy ludzie
dla których rajem jest popełnianie
przestępstw,grzeszenie,cudzołożenie
zasługują według Was na Raj Niebieski?
Czy ludzie,którzy wybrali piekielny raj
ziemski zasługują na Raj Niebieski?Czy ludzie
dla,których raj jest tu i teraz(tak jest napisane
w książce ,,Masa o kobietach polskiej mafii) i
celowo grzeszą,żeby pójść
do piekła powinni pójść do nieba?Czy
ludzie,których przyjacielem jest szatan i
gotowi byliby zrobić krzywdę i zabić Matkę
Bożą i Pana Jezusa gdyby powiedzieliby im,
żeby nie grzeszyli zasługują na to,żeby pójść
do nieba?
Jeżeli cudzołożnicy,rozpustnicy
i mordercy nie mogą odziedziczyć Królestwa
Niebieskiego to jak tacy degeneraci i
sataniści,którzy biją,gwałcą i zabijają kobiety
i małe dzieci mogą pójść do nieba?


Nie fałszuję prawdy w relacjach z drugim
człowiekiem.Jestem zobowiązany do
prawości
moralnej.Złodzieje,cudzołożnicy,rozpustnicy,
mordercy,mordercy biorący udział w
zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu
środków poronnych,antykoncepcyjnych
wykazują się poważną niewiernością Bogu i
w tym sensie podważają podstawy
Przymierza” (KKK 2464).
Nie można zmieniać podstaw przymierza,
nie można zmieniać przykazań Bożych
i twierdzić że:nie chodzenie do
kościoła,kradzieże,cudzołóstwo,krzywdzenie
i zabijanie ludzi,udział w zabijaniu
dzieci nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych,antykoncepcyjnych
pedofilia,gwałty,homoseksualizm,kazirodztwo to
nie są grzechy.Czy ludzie uważający,że
prostytucja służy do zbawienia wiecznego
nie zmieniają przykazań Bożych?
Nie wolno nam się zarazić kłamstwem od
szatana.Bóg wzywa swój lud(także mnie) do
życia w prawdzie (por. KKK 2465).Na chrzcie
świętym opowiedzieliśmy się za Chrystusem,
który przyszedł na świat po to, aby dać
świadectwo prawdzie (por. J 18,37).
Nie można być kłamcą i twierdzić,że
złodzieje,cudzołożnicy,rozpustnicy,mordercy,
mordercy biorący udział w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych i antykoncepcyjnych(ludzie
stawiający się ponad Panem Bogiem i będący
w rękach diabła tak jak mówiła profesor
Wanda Półtawska)nie mają żadnych grzechów.Czy ludzie,którzy wchodzą
w ręce diabła mogą się zbawić?
„Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie”
(Mt 5, 37).Nie mogę kłamać
i twierdzić,że ktoś kto jest
złodziejem,cudzołożnikiem,rozpustnikiem,
mordercą to nim nie jest.Mowa moja musi być
,,tak,tak,nie,nie''.
Ósme przykazanie Boże zobowiązuje mnie do
mówienia prawdy, zabiegania o nią,
pielęgnowania jej, szanowania i świadczenia
o niej.
Muszę trwać przy poznanej prawdzie i całe
swoje życie układać według wymagań
prawdy” (KKK 2467, por. DWR 2).
Czy Matka Boża w Fatimie kłamała mówiąc,że
najwięcej ludzi trafi do piekła,którzy popełniali,
popełniają takie grzechy jak seks
pozamałżeński,rozwiązłość seksualna,udział
w zabijaniu,dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych i antykoncepcyjnych?Czy ludzie
uważający Matkę Bożą za oszustkę mogą
się zbawić?
Biblia mówi, że fałszywe świadectwo jest
jedną z siedmiu rzeczy, których Bóg
nienawidzi (Przyp 6,19. por. 19,5).
Czy można składać takie fałszywe
świadectwo,być
złodziejem,cudzołożnikiem,rozpustnikiem,
gwałcicielem,pedofilem,mordercą,brać udział
w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych,antykoncepcyjnych i twierdzić,że
nie ma się żadnych grzechów?
Bez potrzeby nie wyjawiam błędów bliźniego
(Przyp 18,8).Byłoby to oszczerstwem. Gdyby
jednak zasadą było, że nie wolno nigdy
mówić o błędach bliźniego, zło szerzyłoby się
bezczelnie i bezkarnie.Czy mam pisać,żeby
ludzie kradli,oszukiwali,cudzołożyli,gwałcili,
byli pedofilami,zabijali się,brali udział w
zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu
środków poronnych,antykoncepcyjnych,upijali się
alkoholem i brali narkotyki?
Moja krytyka jest zdrowa,potrzebna, nie ma
bowiem ludzi nieomylnych. Ileż błędów
popełnia każdy z nas! Im wyższy urząd, tym
łatwiej o błąd, i tym błąd jest wyraźniejszy, i
szkodliwszy.Czy jeżeli dyrektorzy i niektórzy
kierownicy w firmie
w której pracuję nie uważają cudzołóstwa,
rozwiązłości seksualnej,zabijania ludzi
żywych i nienarodzonych za grzechy to mam
o tym nie pisać?Czy nie uważacie,że im
wyższy urząd, tym łatwiej o błąd,tym błąd
jest wyraźniejszy i szkodliwszy?Sami sobie
możecie wyobrazić jak tacy ludzie,którzy
cudzołóstwa nie uważają za grzech ile mogą
popełnić grzechów.Czy mam nie troszczyć
się o zbawienie tych ludzi?Czy troska o
zbawienie innych ludzi jest krytyką
destrukcyjną?Czy jest ona krzywdząca
i niesprawiedliwa?Czy krytyka księdza
twierdzącego,że ksiądz
mający kochankę,będący
pedofilem,homoseksualistą nie bezcześci
sakramentów świętych jest krytyką
krzywdzącą i niesprawiedliwą?
Apostoł Paweł zaś wyraził to następująco:
"Bóg mi świadkiem, że w tym, co do was
mówiłem, nie ma równocześnie "tak" i "nie"
(2Kor 1,18)
Czy jeżeli się cudzołożyło,gwałciło,zabijało,zabijało dzieci
nienarodzone,stosowało środki poronne,
antykoncepcyjne,kradło,oszukiwało,
wykorzystywało seksualnie dzieci itd. to
można mówić,że się tego nie robiło?
Nie fałszuję prawdy i faktów.Nie mogę
przecież pisać,że
złodzieje,cudzołożnicy,rozpustnicy
i mordercy nimi nie są?

armando
Bywalec
Bywalec
Posty: 149
Rejestracja: 26 lut 2017
Has thanked: 12 times
Been thanked: 6 times

Re: Czy ludzie którzy kłamią mogą się zbawić?

Post autor: armando » 2018-09-13, 17:14

Dziękuję Andej za zwrócenie mi uwagi.
Opierałem się na tekście ze strony na której był błąd.
Przyznaję się,że nie zwróciłem uwagi.
Andej masz rację,że przez swoją nieuwagę
sfałszowałem przykazanie.
Powinno być napisane tak:
,, A więc – taki
człowiek przestępuje nie tylko VIII Przykazanie
Bożego Dekalogu „Nie będziesz mówił
przeciw bliźniemu twemu świadectwa
fałszywego."
Nie sfałszowałem tego przykazania celowo.
Pan Bóg wie o tym,że nie zrobiłem tego celowo. Nie miało to by żadnego sensu.
Przepraszam za swój błąd.
Przed rozpoczęciem pisania odniosłem go do samego siebie.Moja mama uczyła katechezy
i od dawna znałem się na przykazaniach
Bożych.

Przed kłamstwem, które niszczy przyjaźń człowieka z Bogiem i szkodzi drugiemu, chroni ósme przykazanie Boże, brzmiące „nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu”. W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy, że przykazanie to „zabrania fałszowania prawdy w relacjach z drugim człowiekiem. Ten przepis moralny wypływa z powołania Ludu świętego, by był świadkiem swojego Boga, który jest prawdą i chce prawdy. Wykroczenia przeciw prawdzie – przez słowa lub czyny – wyrażają odmowę zobowiązania się do prawości moralnej; są poważną niewiernością Bogu i w tym sensie podważają podstawy Przymierza” (KKK 2464).

O niszczącej sile kłamstwa wiedział szatan, który posłużył się nim, oszukując w raju Ewę, pierwszą kobietę. Człowiek dał się okłamać, stał się ofiarą kłamstwa i – co gorsze – „zaraził się” kłamstwem. Bolesnych skutków kłamstwa ludzkość doświadcza do dziś.
Na kartach Starego Testamentu czytamy, że Bóg jest źródłem wszelkiej prawdy. Jego słowo jest prawdą. Bóg wzywa swój lud do życia w prawdzie (por. KKK 2465). Jako chrześcijanie wierzymy, że źródłem wszelkiej prawdy jest sam Bóg, a ostatecznie Boża prawda objawiła się w Jezusie Chrystusie, który jest „pełen łaski i prawdy” (J 1,14). Ten, kto wierzy w Jezusa, nie żyje w ciemności (por. J 12,46).„Uczeń Jezusa trwa w Jego nauce, by poznać prawdę, która wyzwala (J 8, 32).Pójść za Jezusem oznacza żyć Duchem Prawdy, którego Ojciec posyła w Jego imieniu, i który prowadzi do całej prawdy (J 16,13)” KKK 2466). Na chrzcie świętym opowiedzieliśmy się za Chrystusem, który przyszedł na świat po to, aby dać świadectwo prawdzie (por. J 18,37). Wzywa On swoich uczniów do umiłowania prawdy i nakazuje: „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie” (Mt 5, 37).
Ósme przykazanie Boże zobowiązuje człowieka do mówienia prawdy, zabiegania o nią, pielęgnowania jej, szanowania i świadczenia o niej. Katechizm Kościoła Katolickiego idąc za nauką Soboru Watykańskiego II podkreśla, że „z racji godności swojej wszyscy ludzie, ponieważ są osobami (…) nagleni są własną naturą, a także obowiązani moralnie do szukania prawdy, przede wszystkim w dziedzinie religii. Obowiązani są też trwać przy poznanej prawdzie i całe swoje życie układać według wymagań prawdy” (KKK 2467, por. DWR 2).
Prawda jest fundamentem szczerości i zaufania między ludźmi. Kościół wzywa swoich członków, aby byli prawdziwymi w swoim postępowaniu, aby wypowiadali prawdę, a wystrzegali się obłudy, fałszu, dwulicowości. Katechizm Kościoła Katolickiego podaje, że prawdomówność, która jest cnotą, zachowuje złoty środek między tym, co powinno być wyjawione drugiemu człowiekowi, a sekretem, który powinien być zachowany. Taka postawa świadczy o uczciwości człowieka i jego dyskrecji (por. KKK 2469).
„Każda osoba jest powołana do szczerości i prawdomówności w swoim działaniu i mówieniu. Każdy ma obowiązek poszukiwania prawdy i przylgnięcia do niej oraz podporządkowania swego życia wymaganiom prawdy. W Jezusie Chrystusie prawda Boża objawiła się w pełni: On jest Prawdą. Kto idzie za Jezusem, żyje Duchem Prawdy i wystrzega się dwulicowości, udawania i obłudy” (KomKKK 521).
http://katechetyczny.diecezjaplocka.pl/1127,l1.html

Człowiek, istota rozumna, został stworzony na obraz i podobieństwo Boga (Gen 1,26-27), jako korona wszelkiego stworzenia (Gen 1,28) i otrzymał od Boga godność i honor. Godność tę opiewa psalmista: "Czymże jest człowiek, że o nim pamiętasz, lub syn człowieczy, że go nawiedzasz? Uczyniłeś go niewiele mniejszym od Boga, chwałą i dostojeństwem uwieńczyłeś go" (Ps 8,5-6). Wśród wszystkich istot na ziemi człowiek ma największe prawo do czci. Do tego dochodzą różne zalety, cnoty, uzdolnienia, talenty i dokonane dzieła, które powiększają prawo człowieka do czci,szacunku i dobrego imienia. Dla ochrony, zatem osobistej godności człowieka Bóg wprowadził przykazanie: "Nie mów fałszywego świadectwa".
VIII przykazanie w swoim pierwotnym sensie miało przede wszystkim związek z kwestiami prawnymi. Pierwotnie określenie "fałszywe świadectwo" odnosiło się bowiem do kłamstwa, za które groziła kara śmierci.
Biblia mówi, że fałszywe świadectwo jest jedną z siedmiu rzeczy, których Bóg nienawidzi (Przyp 6,19. por. 19,5).
Przykazanie to bierze w obronę, zatem dwie wartości kulturowe człowieka, które w życiu ludzkim odgrywają niezwykle doniosłą rolę, a mianowicie: dobre imię bliźniego i prawdę.
OBMOWA - OSZCZERSTWO
Jest to mówienie o kimś prawdy, ale niepotrzebnie. Obmawia ten, kto bez potrzeby wyjawia błędy bliźniego (Przyp 18,8). Gdy ktoś mówi o grzechach, których bliźni nie popełnił - byłoby to oszczerstwem. Gdyby jednak zasadą było, że nie wolno nigdy mówić o błędach bliźniego, zło szerzyłoby się bezczelnie i bezkarnie.
KRYTYKA
Krytyka zwraca swoje ostrze głównie przeciwko przełożonym i podrywa ich autorytet. Istnieje krytyka zdrowa i destrukcyjna (niszcząca). Zdrowa krytyka jest potrzebna, nie ma bowiem ludzi nieomylnych. Ileż błędów popełnia każdy z nas! Im wyższy urząd, tym łatwiej o błąd, i tym błąd jest wyraźniejszy, i szkodliwszy. Krytyka destrukcyjna natomiast jest grzechem. Jest ona bowiem krzywdząca, niesprawiedliwa, ponieważ związana jest z uprzedzeniem i nienawiścią.
PRAWDA
Prawda jest podstawą i fundamentem współżycia pomiędzy ludźmi. Gdyby usunięto prawdę ze stosunków ludzkich, życie stałoby się nieznośne. Przez prawdę rozumiemy zgodność danej sprawy z rzeczywistością. Jest to druga wartość kulturowa człowieka, którą bierze w obronę VIII przykazanie. Pan Jezus Chrystus w związku z mówieniem prawdy powiedział: "Niechaj mowa wasza będzie: tak -tak, nie - nie, bo co ponadto jest, to jest od złego" (Mt 5,37). Apostoł Paweł zaś wyraził to następująco: "Bóg mi świadkiem, że w tym, co do was mówiłem, nie ma równocześnie "tak" i "nie" (2Kor 1,18), a na innym miejscu napisał: "Przeto odrzuciwszy kłamstwo, mówcie prawdę, każdy z bliźnim swoim..." (Ef 4,25). Pismo Święte jednak mówi o grzechach, które są przeciwne prawdzie:

FAŁSZ
Fałsz to niezgodność z prawdą i faktami. Fałsz jest przeciwieństwem prawdy; przez fałsz rozumiemy mówienie czegoś innego, niż jest rzeczywiście. Przez termin "mówienie" rozumie się: słowa, pismo, ruchy i znaki. Fałsz może być moralnie zawiniony i niezawiniony. Fałsz moralnie zawiniony jest wynikiem złej woli, czyli świadomej niezgodności z rzeczywistością. Fałsz niezawiniony jest wynikiem niewiedzy, nieświadomego mówienia niezgodnie z prawdą.




Andej napisał:,,NIE KŁAM nie jest wcale równoznaczne z NIE MÓW FAŁSZYWEGO ŚWIADECTWA PRZECIW BLIŹNIEMU SWEMU''.
Czy jest to kłamswtem i fałszowaniem świadectwa przeciw bliźniemu swemu pisanie o tym,że ludzie
tkwiący w prostytucji są cudzołożnikami
i rozpustnikami?Czy ludzie tkwiący w prostytucji nie są
cudzołożnikami i rozpustnikami?Dużo
ludzi w moim mieście i w moim zakładzie
pracy uważa,że nie są.Czy Wy też tak uważacie?Czy mówienie,że prostytutki
nie mają żadnych grzechów nie są cudzołożnikami i rozpustnikami jest prawdą?
Czy można tak fałszować przykazania Boże?
W moim mieście i moim zakładzie pracy dużo
ludzi twierdzi,że kryminaliści i degeneraci,
złodzieje,oszuści,którzy biją,gwałcą i zabijają kobiety,degeneraci,którzy wykorzystują seksualnie małe dzieci i zabijają je,cudzołożnicy i rozpustnicy,ludzie biorący udział w zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu środków poronnych i antykoncepcyjnych,ci co sprzedają narkotyki i zażywają je,pijacy i zabijający pod wpływem
alkoholu,nie chodzący do kościoła nie mają
żadnych grzechów.Sam słyszę jak mówią o mnie,że jestem głupi z tego powodu,że te czyny uważam za grzechy.Dyrektorzy w firmie w której pracuję i inni ludzie z wyższym wykształceniem twierdzą,że jestem głupi,bo te czyny uważam za grzechy.
Nie kłamię i nie mówię fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
Ludzie,którzy tych grzechów nie uważają
za grzechy muszą te czyny popełniać,
albo akceptują popełnianie tych grzechów.
Ja nie wiem jak można tak kłamać,że kryminaliści i degeneraci,którzy jak szatan
nienawidzą Pana Boga i Matki Bożej i nie przestrzegają żadnych przykazań Bożych
mogą nie mieć żadnych grzechów?Czy ludzie,którzy Pana Boga i Matkę Bożą uważają za oszustów zasługują na zbawienie wieczne?
Z tego powodu,że piszę o tym,że wyżej
wymienione czyny uważam za grzechy wielu ludzi popełniających je uważa,że należy mnie zabić.Czy ludzie,którzy chcieliby skrzywdzić lub zabić Pana
Jezusa,albo Matkę Bożą gdyby im powiedzieliby,żeby nie popełniali tych grzechów zasługują według Was na to żeby
uzyskać zbawienie wieczne?Ja jestem o tym
przekonany,że nigdy nie zabiłbym Pana Jezusa i Matki Bożej gdyby mi powiedzieli,
żebym nie grzeszył.Czy cudzołożnicy,rozpustnicy i mordercy,którzy
jak szatan nienawidzą Matki Bożej i popełniali
i popełniają takie grzechy przeciw Matce Bożej jak:seks pozamałżeński,rozwiązłość
seksualna,udział w zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu środków poronnych i antykoncepcyjnych,którzy skrzywdziliby i zabiliby Matkę Bożą i Pana Jezusa gdyby im powiedzieliby im,żeby nie grzeszyli i chcący krzywdzić,zabijać ludzi
nie będącymi cudzołożnikami,rozpustnikami,
mordercami i nie chcącymi krzywdzić i zabijać Matki Bożej i Pana Jezusa zasługują według Was na zbawienie wieczne?
Czy tak zwane przyzwoite dziewczyny,które prawie wszystkie pękają,są zepsute do cna
i łatwiej jest je namówić na seks od prostytutki są według Was naprawdę przyzwoite?Czy takie kobiety mogą być uczciwymi żonami?Czy według Was kochają one Pana Boga,czy diabła?Czy kobiety,które kochają diabła mogą być uczciwe i przyzwoite?Kobiety,którym podobają się tacy ludzie jak Jarosław Sokołowski bardzo nienawidzą mężczyzn chodzących do kościoła i uważają,że należy ich krzywdzić i zabijać.Dawno o tym wiedziałem i dlatego unikam kontaktów z zepsutymi do cna kobietami.Czy do nieba mogą pójść kobiety,które mają seks z licznymi swoimi kochankami w obecności swoich małych dzieci?Czy dzieci od małego mają nasiąkać w takiej atmosferze zepsucia?
W moim mieście mam takie wrażenie,że dużo dzieci było wychowywanych w takiej atmosferze zepsucia.Czy ludzie
dla których rajem jest popełnianie przestępstw,grzeszenie,cudzołożenie zasługują według Was na Raj Niebieski?
Czy ludzie,którzy wybrali piekielny raj ziemski zasługują na Raj Niebieski?Czy ludzie dla,których raj jest tu i teraz(tak jest napisane w książce ,,Masa o kobietach polskiej mafii) i celowo grzeszą,żeby pójść
do piekła powinni pójść do nieba?Czy ludzie,których przyjacielem jest szatan i gotowi byliby zrobić krzywdę i zabić Matkę
Bożą i Pana Jezusa gdyby powiedzieliby im,
żeby nie grzeszyli zasługują na to,żeby pójść
do nieba?
Jeżeli cudzołożnicy,rozpustnicy
i mordercy nie mogą odziedziczyć Królestwa
Niebieskiego to jak tacy degeneraci i sataniści,którzy biją,gwałcą i zabijają kobiety
i małe dzieci mogą pójść do nieba?


Nie fałszuję prawdy w relacjach z drugim człowiekiem.Jestem zobowiązany do prawości moralnej.Złodzieje,cudzołożnicy,rozpustnicy,
mordercy,mordercy biorący udział w zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu
środków poronnych,antykoncepcyjnych
wykazują się poważną niewiernością Bogu i w tym sensie podważają podstawy Przymierza” (KKK 2464).
Nie można zmieniać podstaw przymierza,
nie można zmieniać przykazań Bożych
i twierdzić że:nie chodzenie do kościoła,kradzieże,cudzołóstwo,krzywdzenie i zabijanie ludzi,pedofilia,gwałty,homoseksualizm to
nie są grzechy.Czy ludzie uważający,że prostytucja służy do zbawienia wiecznego
nie zmieniają przykazań Bożych?
Nie wolno nam się zarazić kłamstwem od
szatana.Bóg wzywa swój lud(także mnie) do życia w prawdzie (por. KKK 2465).Na chrzcie świętym opowiedzieliśmy się za Chrystusem, który przyszedł na świat po to, aby dać świadectwo prawdzie (por. J 18,37).
Nie można być kłamcą i twierdzić,że złodzieje,cudzołożnicy,rozpustnicy,mordercy,
mordercy biorący udział w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków poronnych i antykoncepcyjnych(ludzie stawiający się ponad Panem Bogiem i będący
w rękach diabła tak jak mówiła profesor
Wanda Półtawska)nie mają żadnych grzechów.Czy ludzie,którzy wchodzą w ręce diabła mogą się zbawić?
„Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie” (Mt 5, 37).Nie mogę kłamać
i twierdzić,że ktoś kto jest złodziejem,cudzołożnikiem,rozpustnikiem,mordercą to nim nie jest.Mowa moja musi być
,,tak,tak,nie,nie''.
Ósme przykazanie Boże zobowiązuje mnie do mówienia prawdy, zabiegania o nią, pielęgnowania jej, szanowania i świadczenia o niej.
Muszę trwać przy poznanej prawdzie i całe swoje życie układać według wymagań prawdy” (KKK 2467, por. DWR 2).
Czy Matka Boża w Fatimie kłamała mówiąc,że
najwięcej ludzi trafi do piekła,którzy popełniają takie grzechy jak seks pozamałżeński,rozwiązłość seksualna,udział w zabijaniu,dzieci nienarodzonych,stosowaniu środków poronnych i antykoncepcyjnych?Czy ludzie
uważający Matkę Bożą za oszustkę mogą
się zbawić?
Biblia mówi, że fałszywe świadectwo jest jedną z siedmiu rzeczy, których Bóg nienawidzi (Przyp 6,19. por. 19,5).
Czy można składać takie fałszywe świadectwo,być złodziejem,cudzołożnikiem,rozpustnikiem,
gwałcicielem,pedofilem,mordercą,brać udział
w zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu środków poronnych,antykoncepcyjnych i twierdzić,że
nie ma się żadnych grzechów?
Bez potrzeby nie wyjawiam błędów bliźniego (Przyp 18,8).Byłoby to oszczerstwem. Gdyby jednak zasadą było, że nie wolno nigdy mówić o błędach bliźniego, zło szerzyłoby się bezczelnie i bezkarnie.Czy mam pisać,żeby
ludzie kradli,oszukiwali,cudzołożyli,gwałcili,
byli pedofilami,zabijali się,brali udział w zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu
środków poronnych,antykoncepcyjnych,upijali się alkoholem i brali narkotyki?
Moja krytyka jest zdrowa,potrzebna, nie ma bowiem ludzi nieomylnych. Ileż błędów popełnia każdy z nas! Im wyższy urząd, tym łatwiej o błąd, i tym błąd jest wyraźniejszy, i szkodliwszy.Czy jeżeli dyrektorzy i niektórzy kierownicy w firmie
w której pracuję nie uważają cudzołóstwa,
rozwiązłości seksualnej,zabijania ludzi żywych i nienarodzonych za grzechy to mam
o tym nie pisać?Czy nie uważacie,że im wyższy urząd, tym łatwiej o błąd,tym błąd jest wyraźniejszy i szkodliwszy?Sami sobie możecie wyobrazić jak tacy ludzie,którzy cudzołóstwa nie uważają za grzech ile mogą popełnić grzechów.Czy mam nie troszczyć się o zbawienie tych ludzi?Czy troska o zbawienie innych ludzi jest krytyką destrukcyjną?Czy jest ona krzywdząca i niesprawiedliwa?Czy krytyka księdza twierdzącego,że ksiądz
mający kochankę,będący pedofilem,homoseksualistą nie bezcześci sakramentów świętych jest krytyką krzywdzącą i niesprawiedliwą?
Apostoł Paweł zaś wyraził to następująco: "Bóg mi świadkiem, że w tym, co do was mówiłem, nie ma równocześnie "tak" i "nie" (2Kor 1,18)
Czy jeżeli się cudzołożyło,gwałciło,zabijało,zabijało dzieci nienarodzone,kradło,oszukiwało,
wykorzystywało seksualnie dzieci itd. to
można mówić,że się tego nie robiło?
Nie fałszuję prawdy i faktów.Nie mogę przecież pisać,że złodzieje,cudzołożnicy,rozpustnicy
i mordercy nimi nie są?

armando
Bywalec
Bywalec
Posty: 149
Rejestracja: 26 lut 2017
Has thanked: 12 times
Been thanked: 6 times

Re: Czy ludzie którzy kłamią mogą się zbawić?

Post autor: armando » 2018-09-23, 01:59

Papież Franciszek oprawił mszę w 25.
rocznicę śmierci księdza zamordowanego
przez mafię
Na mszę przybyło ponad 80 tysięcy osób.
Jej uczestnicy modlili się za wszystkie ofiary
mafii.
Papież zaapelował do gangsterów o
nawrócenie się i wskazał, że wiara w Boga i
działanie w mafii nie mogą iść w parze.
Kim był zamordowany ksiądz?
Ksiądz Pino Puglisi był proboszczem w
kontrolowanej przez cosa nostra dzielnicy
Palermo, Brancaccio. Prowadził działalność
społeczną i edukacyjną zajmując się
wychowaniem dzieci i nastolatków, by
uchronić nowe pokolenia przed wciągnięciem
w działalność mafijną. Został zastrzelony
przed swym domem 15 września 1993 roku,
w dniu swych 56. urodzin. Bossowie gangu
sycylijskiej mafii, którzy zlecili morderstwo,
zostali skazani na dożywocie.
W homilii Franciszek powiedział: "Mafiosom
mówię: zmieńcie się, bracia i siostry.
Przestańcie myśleć o sobie samych i
waszych pieniądzach, nawróćcie się na
prawdziwego Boga i Jezusa Chrystusa". "W
przeciwnym razie - dodał - wasze życie
będzie zmarnowane i będzie to najgorsza z
porażek".
- Podczas gdy mafijna litania mówi: "ty nie
wiesz, kim ja jestem", ta chrześcijańska
brzmi: "potrzebuję ciebie". Gdy mafijna
groźba to: "zapłacisz mi", chrześcijańska
modlitwa głosi: "Panie, pomóż mi kochać" -
podkreślał papież.
Franciszek: wiara w Boga i mafia nie idą w
parze
- Nie można wierzyć w Boga i być mafiosem.
Mafioso nie żyje jak chrześcijanin, bo bluźni
życiem imię Boga - miłości - dodał
Franciszek. Wskazywał: "Innym daje się
życie, nie odbiera się go. Nie można wierzyć
w Boga i nienawidzić brata, odbierać życia z
nienawiści".
Papież podkreślał, że Bóg, który jest
miłością, odrzuca wszelką przemoc i kocha
wszystkich ludzi. - Dlatego - mówił - słowo
"nienawiść" należy wykreślić z życia
chrześcijańskiego.
Franciszek przywołał śmierć księdza
Puglisiego: "Mija 25 lat, gdy zmarł w dniu
swoich urodzin i ukoronował swoje
zwycięstwo uśmiechem; tym uśmiechem, nie
pozwalającym spać w nocy jego zabójcy,
który potem powiedział: »w tym uśmiechu był
pewien rodzaj światła«".
- Ksiądz Pino był bezbronny, ale jego uśmiech
wyrażał siłę Boga: nie była to oślepiająca
błyskawica, lecz delikatne światło, które
wdziera się do wnętrza i oczyszcza serce -
mówił papież w czasie mszy na błoniach Foro
Italico w Palermo.
Przywołując jego postawę sprzeciwu wobec
mafii dodał: "Wiedział, że jest w
niebezpieczeństwie, ale wiedział przede
wszystkim, że prawdziwym
niebezpieczeństwem w życiu jest nie
podejmować ryzyka".
Przywoływał słowa błogosławionego
męczennika: "Jeśli każdy coś zrobi, można
zrobić dużo".
- Ilu z nas realizuje te słowa w praktyce? -
pytał Franciszek.
Ksiądz Puglisi "nie żył po to, by go widziano,
by kierować apele przeciwko mafii i nie
zadowalał się nie czyniąc nic złego, ale siał
dobro, dużo dobra" - podkreślił wśród braw
wiernych.
https://wiadomosci.onet.pl/religia/franciszek-
zwrocil-sie-do-mafiosow/q4d9v41


Zgadzam się z papieżem Franciszkiem,który
zaapelował do gangsterów o nawrócenie się,
że wiara w Boga i działanie w mafii nie mogą
iść w parze.
Czy ludzie,którzy zabili księdza Pino
Puglisi,dlatego,że prowadził działalność
społeczną i edukacyjną zajmując się
wychowaniem dzieci i nastolatków, by
uchronić nowe pokolenia przed wciągnięciem
w działalność mafijną mogą być według Was
zbawieni?Czy nie wydaje Wam się,że mafiosi,
którzy zabili księdza Pino Puglisi tak samo
zabiliby Jezusa Chrystusa,bo też na pewno
prowadziłby działalność społeczną
i edukacyjną zajmując się wychowaniem dzieci
i nastolatków, by uchronić nowe pokolenia
przed wciągnięciem w działalność mafijną?
Czy ludzie,którzy zabiliby Jezusa Chrystusa
zasługują według Was na zbawienie wieczne?
Bossowie gangu sycylijskiej mafii, którzy
zlecili morderstwo, księdza Pino Puglisi
zostali skazani na dożywocie.Czy mafiosi
skazani na dożywocie ziemskie,którzy
zabiliby Jezusa
Chrystusa powinni pójść do nieba?
Czy według Was można wierzyć w Boga i być
mafiosem? Czy według Was mafiosi żyją jak
chrześcijanie?Czy nie bluźnią Bogu? Czy nie
bluźnią przeciw Duchowi Świętemu?Czy
według Was można wierzyć w Boga i
nienawidzić brata, odbierać życia z
nienawiści?
(...)
Czy według Was papież Franciszek nie ma
racji,że mafiosi,kryminaliści i degeneraci,
złodzieje,oszuści,którzy biją,gwałcą i zabijają
kobiety,którzy wykorzystują
seksualnie małe dzieci i zabijają
je,cudzołożnicy i rozpustnicy,ludzie biorący
udział w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych i antykoncepcyjnych,ci co
sprzedają narkotyki,dopalacze i zażywają
je,pijacy i zabijający pod wpływem
alkoholu,nie chodzący do kościoła nie żyją
jak chrześcijanie,bluźnią Bogu,bluźnią
przeciw Duchowi Świętemu?Czy mafiosi
nieprzestrzegający żadnych przykazań
Bożych zasługują według Was na zbawienie
wieczne?
Legalnie nie zarobiłem ani złotówki, tyle co w
latach 70. jako hydraulik - zeznał podczas
jednego z przesłuchań Jarosław Sokołowski,
ps. Masa, niegdyś członek gangu
pruszkowskiego, a dziś najważniejszy w
Polsce świadek koronny.Czy mafiosi,którzy
uczciwie nie zarobili żadnej złotówki,(...)
?Czy ludzie
tkwiący
w prostytucji i popierający ją czczą swoich
rodziców?Czy ludzie,którzy szkodzą
swojemu zdrowiu
przez picie alkoholu,palenie papierosów,
zażywanie narkotyków i dopalaczy nie
zabijają siebie i innych?Czy ludzie biorący
udział w zabijaniu dzieci nienarodzonych
i stosowaniu środków poronnych nie są
mordercami?Czy ludzie prowadzący pojazdy
mechaniczne i powodujący wypadki
śmiertelne nie są mordercami?Czy ludzie
mający seks pozamałżeński,rozwiąźli
seksualnie,tkwiący w prostytucji
i popierający ją nie są cudzołożnikami
i rozpustnikami?Czy ludzie tkwiący w
prostytucji i popierający ją nie są sługami
szatana jeżeli cudzołożnicy i rozpustnicy nie
odziedziczą Królestwa Niebieskiego?Czy
ludzie,którzy służą szatanowi,cudzołożnicy,
rozpustnicy i mordercy,którzy chcą
krzywdzić i zabijać ludzi,którzy nie są
sługami szatana zasługują na zbawienie
wieczne?Czy cudzołożnicy,rozpustnicy
i mordercy,ludzie biorący udział w zabijaniu
dzieci nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych,antykoncepcyjnych mają
największe szanse w dostaniu się do nieba,
jeżeli Matka Boża w objawieniach fatimskich
twierdziła,że najwięcej ludzi trafi do piekła
popełniających te grzechy?Dużo ludzi w
moim mieście i w moim zakładzie
pracy,dyrektorzy z mojego zakładu pracy
uważają Matkę Bożą za oszustkę.Czy ludzie
uważający Matkę Bożą za oszustkę według
Was to katolicy czy sataniści?
Czy ludzie uważający,że prostytucja służy do
zbawienia wiecznego są dla Was katolikami,
czy satanistami?Dużo ludzi w moim mieście
i w moim zakładzie pracy to sataniści,bo
uważają oni,że cudzołóstwo,rozwiązłość
seksualna,prostytucja,krzywdzenie i zabijanie
ludzi,udział w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych i antykoncepcyjnych to nie są
grzechy.
Czy według Was ludzie z mojego miasta
i z mojego zakładu pracy
i dyrektorzy w firmie w której pracuję
mają rację,że kryminaliści i degeneraci,
złodzieje,oszuści,którzy biją,gwałcą i zabijają
kobiety,którzy wykorzystują
seksualnie małe dzieci i zabijają
je,cudzołożnicy i rozpustnicy,mordercy,ludzie
biorący udział w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych i antykoncepcyjnych,ci co
sprzedają narkotyki i zażywają je,pijacy i
zabijający pod wpływem
alkoholu,nie chodzący do kościoła nie mają
żadnych grzechów?Czy są według Was
katolikami, czy satanistami,jeżeli uważają
mnie za głupiego,bo uważam te czyny za
grzechy?Ja jestem uczciwym katolikiem i
uważam wszystkie czyny za grzechy.Dużo
ludzi w moim mieście twierdzi,że to nie są
grzechy i z tego powodu,że ja te czyny
uważam za grzechy uważają oni,że należy
mnie skrzywdzić i zabić.Chcą mnie zabić z
tego powodu,bo wiedzą,że ja nigdy nie
skrzywdziłbym i zabiłbym Matki Bożej i Pana
Jezusa.Czy nie uważacie,że ludzie,którzy
chcą mnie zabić z tego powodu bo wiedzą o
tym,że ja nigdy nie skrzywdziłbym i zabiłbym
Matki Bożej są satanistami?
Czy tacy sataniści zasługują według Was na
zbawienie wieczne?Czy sataniści,którzy sami
skrzywdziliby Matkę Bożą i Pana Jezusa
gdyby im powiedzieliby,żeby nie grzeszyli
i chcą krzywdzić i zabijać ludzi,którzy nigdy
nie skrzywdziliby i zabiliby Matki Bożej i Pana
Jezusa zasługują na zbawienie wieczne?Kto
według Was bardziej zasługuje na zbawienie
wieczne ja,który nigdy nie skrzywdziłbym i
zabiłbym Matki Bożej i Pana
Jezusa,czy ludzie,którzy zabiliby Ich i chcą
mnie zabić z tego powodu,bo wiedzą,że ja
nigdy nie skrzywdziłbym Matki Bożej i Pana
Jezusa?Z całą pewnością i przekonaniem
twierdzę,że dużo ludzi z mojego miasta to
sataniści,którzy skrzywdziliby Matkę Bożą i
Pana Jezusa gdyby powiedzieliby im,żeby nie
grzeszyli.Czy ludzie twierdzący,że prostytucja
służy do zbawienia wiecznego
i chcący mnie zabić z tego powodu,że ja
jestem przeciwnego zdania to to nie są
sataniści?Czy ludzie,którzy biją,gwałcą i
zabijają kobiety,pedofile wykorzystujący
seksualnie dzieci i zabijający małe dzieci to
nie sataniści?Czy według Was to są ludzie
czy (... ludzie Armnado to nadal ludzie, grzeszni, upadli ale ludzie i tak ich proszę nazywaj a nie...)Uważam się
za uczciwego katolika,
bo nie wstydzę się swojej wiary,chodzę do
kościoła,nie jestem
cudzołożnikiem,rozpustnikiem,mordercą,nie
biorę udziału w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,nie stosuję środków
poronnych(nie żyję w stanie ekskomuniki,nie
wykluczam się z grona
katolików),antykoncepcyjnych(nie stawiam
się ponad Panem Bogiem,nie uważam się od
Niego za lepszego,nie jestem w rękach diabła
jak mówiła profesor Wanda Półtawska).Z tego
powodu,że jestem
uczciwym katolikiem,dużo ludzi w moim
mieście,którzy nie są uczciwymi katolikami,
bo są
satanistami,cudzołożnikami,rozpustnikami,
mordercami,
mordercami biorącymi udział w zabijaniu
dzieci nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych,antykoncepcyjnych chce mnie
skrzywdzić lub zabić.W moim mieście mieszka dużo
satanistów,którzy uważają,że prostytucja
służy do zbawienia wiecznego.Wiadomo sataniści
uważający,że prostytucja służy do zbawienia
wiecznego chcą zabić uczciwego
katolika.Dużo kobiet
w moim mieście i w moim zakładzie pracy
jest opętanych przez szatana.Krzywdzenia
i zabijania ludzi,seksu
pozamałżeńskiego,rozwiązłości seksualnej,
zabijania dzieci nienarodzonych,stosowania
środków poronnych,antykoncepcyjnych
nie uważają za grzechy.Bardzo się o nie
martwię,bo jak tak dalej będą opętane przez
szatana to pójdą do piekła.Ja nie jestem
opętany przez szatana i dlatego nie mam
wobec tych kobiet żadnych złych zamiarów,
nie mam zamiaru zrobić im żadnej krzywdy.
Kto według Was jest opętany przez szatana
ja,który nie mam zamiaru krzywdzić kobiet,
czy kobiety,które chcą mnie skrzywdzić i zabić
z tego powodu,że kocham Matkę Bożą Pana
Jezusa i chodzę do kościoła?Czy
kobiety,które chcą zabijać mężczyzn
chodzących do kościoła,a z każdym
mafiosem idą do łóżka na pstryknięcie
palcem są według Was katoliczkami,czy
satanistkami?Kto według Was bardziej
zasługuje
na pójście do nieba ja,który nie mam zamiaru
krzywdzić i zabijać kobiet,czy one które chcą
mnie skrzywdzić i zabić?Kto
według Was jest opętany przez szatana ja,
który nie chcę krzywdzić i zabijać kobiet,
czy one,które mnie chcą skrzywdzić i zabić?
Ja nigdy nie skrzywdziłbym i nie zabiłbym
Matki Bożej.Czy kobiety,które chciałyby
skrzywdzić i zabić Pana Jezusa zasługują
według Was na zbawienie wieczne?Czy
kobiety,które chcą krzywdzić i zabijać
mężczyzn kochających Pana Jezusa i Matkę
Bożą to katoliczki,czy satanistki?
Czy ludzie z mojego z miasta i z mojego
zakładu pracy z zakładu w którym pracuję
nie są satanistami jeżeli krzywdzenia i
zabijania ludzi,rozwiązłości
seksualnej,cudzołóstwa,zabijania dzieci
nienarodzonych,stosowania środków
poronnych,antykoncepcyjnych,kradzieży,
oszukiwania,gwałtów,pedofilii,kazirodztwa,homo
seksualizmu,nie chodzenia do
kościoła,pijaństwa,zabijania ludzi pod
wpływem alkoholu nie uważają za
grzechy,brania narkotyków
i dopalaczy nie uważają za grzechy?
Czy sataniści,którzy tych czynów nie uważają
za grzechy i je popełniają zasługują na
zbawienie wieczne?
Ostatnio zmieniony 2018-09-23, 16:49 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.

armando
Bywalec
Bywalec
Posty: 149
Rejestracja: 26 lut 2017
Has thanked: 12 times
Been thanked: 6 times

Re: Czy ludzie którzy kłamią mogą się zbawić?

Post autor: armando » 2018-09-25, 00:44

Znam przykazania Boże,znam objawienia
Matki Bożej w Fatimie dlatego staram się
postępować tak,żeby się zbawić.Uznaję
ważność wszystkich przykazań
Bożych.Wierzę Matce Bożej,że najwięcej do
piekła pójdzie ludzi,którzy są
cudzołożnikami,rozpustnikami,mordercami.
Najwięcej do piekła pójdzie ludzi,którzy
krzywdzą i zabijają innych ludzi,są
cudzołożnikami,rozpustnikami,biorą udział w
zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu
środków poronnych i antykoncepcyjnych.Dużo ludzi
z mojego miasta i z mojego zakładu pracy,
którzy uważają się za bardzo mądrych uznaje
Matkę Bożą za oszustkę.Czy wielu ludzi
z mojego miasta i z mojego zakładu
uważających,że prostytucja służy do
zbawienia wiecznego nie uważają Matki Bożej
za oszustkę?Czy ludzie uważający Matkę
Bożą za oszustkę mogą się zbawić?Czy
ludzie popełniający takie grzechy
bluźnierstwa przeciw Matce Bożej mogą się
zbawić?

,,7 Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko
jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i
którzy chcieliby przekręcić Ewangelię
Chrystusową. 8 Ale gdybyśmy nawet my lub
anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od
tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie
przeklęty! 9 Już to przedtem powiedzieliśmy,
a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił
Ewangelię różną od tej, którą [od nas]
otrzymaliście - niech będzie przeklęty!''
(L Gal 1.7-9)

1. – „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść
Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem
znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem
powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie
przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie
zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni.
Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych
przykazań, choćby najmniejszych i uczyłby
tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie
niebieskim. A kto je wypełnia i uczy
wypełniać, ten będzie wielki w królestwie
niebieskim (Mt 5, 17-19),

To efekt działania Ducha Świętego, o którym
Jezus mówił "On was wszystkiego nauczy i
przypomni wam wszystko, co Ja wam
powiedziałem"/J 14,26b/

"To przede wszystkim miejcie na uwadze, że
żadne proroctwo Pisma nie jest do
prywatnego wyjaśniania.
Nie z woli bowiem ludzkiej zostało kiedyś
przyniesione proroctwo, ale kierowani
Duchem Świętym mówili od Boga święci
ludzie."/2 pTR 1,20-21/

„Lecz łatwiej niebo i ziemia przeminą, niż
żeby jedna kreska miała odpaść z Prawa” (Łk
16,17).

Jesteśmy kłamcami, gdy nazywamy się
Chrześcijanami, a nie wypełniamy słów
Chrystusa. Biblia mówi: „Kto mówi: Znam go,
a przykazań jego nie zachowuje, kłamcą jest i
prawdy w nim nie ma.” 1 JANA 2,4

Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił Prawo.
Albowiem przykazania: Nie cudzołóż, nie
zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj, i wszystkie
inne - streszczają się w tym nakazie: Miłuj
bliźniego swego jak siebie samego. Miłość nie
wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest
doskonałym wypełnieniem Prawa.? /Rz 13,8-
10/

"Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach
glinianych, aby z Boga była owa
przeogromna moc, a nie z nas."/2Kor 4:7/

Czy mogą się zbawić ludzie,którzy
przekręcają Ewangelię Chrystusową
i twierdzą,że cudzołożnicy,rozpustnicy,mordercy ludzi
żywych i nienarodzonych,biorący udział
w stosowaniu środków poronnych i
antykoncepcyjnych,złodzieje,oszuści,gwałciciele,
pedofile,homoseksualiści,dopuszczający
się kazirodztwa,pijacy,narkomani,nie
chodzący do kościoła nie mają żadnych
grzechów?Dużo ludzi w moim mieście
i w moim zakładzie głosi taką Ewangelię.
Czy ludzie,którzy głoszą taką Ewangelię
nie będą przeklęci?
Czy mogą zbawić się mafiozi i ludzie,którzy
znoszą nie tylko jedno,ale wszystkie
przykazania Boże?Czy
cudzołożnicy,rozpustnicy,mordercy,mordercy
biorący udział w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych,antykoncepcyjnych,złodzieje,
ludzie uważający,że prostytucja służy do
zbawienie wiecznego nie znoszą przykazań
Bożych?Czy przykazania Boże znoszą
katolicy,czy sataniści?
Czy Chrześcijanami są tacy kłamcy co
przykazań Bożych nie zachowują i są
cudzołożnikami,rozpustnikami,mordercami
ludzi żywych,nienarodzonych,biorący udział
w stosowaniu środków
poronnych,antykoncepcyjnych,gwałciciele,
pedofile,pijacy?Czy według Was tacy kłamcy co
przykazań Bożych nie zachowują są
Chrześcijanami czy satanistami?
Czy katolicy mogą prywatnie po swojemu
wyjaśniać przykazania Boże i uważać,że
cudzołożnicy,rozpustnicy i mordercy ludzi
żywych,biorący udział w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych,antykoncepcyjnych,złodzieje,
gwałciciele,pedofile,pijacy nie mają żadnych
grzechów?Czy można zmieniać takie
przyniesione proroctwo przez kierowanych
Duchem Świętym od Boga świętych ludzi?
Czy według Was nie bluźnią przeciw Duchowi
Świętemu ludzie zmieniający przykazania
Boże?Czy ludzie,którzy celowo
zmieniają przykazania Boże i bluźnią przeciw
Duchowi Świętemu mogą się zbawić?Czy
można tak bluźnić przeciw Duchowi
Świętemu i twierdzić,że należy być
cudzołożnikiem,rozpustnikiem,mordercą,
krzywdzić ludzi,brać udział w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych,antykoncepcyjnych,żeby się
zbawić?
Czy cudzołożnicy,rozpustnicy,mordercy ludzi
żywych i nienarodzonych,stosujący środki
poronne i antykoncepcyjne w doskonały
sposób wypełniają prawo,przestrzegają
przykazań Bożych?
Dużo ludzi w moim mieście i w moim
zakładzie pracy sądzi,że wolno i zmieniać
przykazania Boże.Uważają oni,że seks
pozamałżeński,rozwiązłość
seksualna,zabijanie ludzi,udział
w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych,antykoncepcyjnych,kradzieże,
oszukiwanie,nie chodzenie do
Kościoła,gwałty,
pedofilia,homoseksualizm,pijaństwo,branie
narkotyków i dopalaczy to nie grzechy.
Pan Bóg nie chce,żeby prawa,przykazania
Boże znieść tylko,żeby je wypełnić.Prawo
ma moc nad człowiekiem.Człowiek nie może
zmieniać prawa,przykazań Bożych.
Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna
jota, ani jedna kreska nie może zmienić się w
Prawie.To jest efekt działania Ducha
Świętego.Ludzie zmieniający przykazania
Boże nie działają zgodnie z Duchem Świętym,
więc grzeszą celowo przeciw Duchowi
Świętemu.Nie można prywatnie wyjaśniać
Pismo Święte i zmieniać przykazania Boże.
Nie wolno na własną zgubę zmieniać
przykazań Bożych.Przykazania Boże trzeba
przechowywać jak skarb w naczyniach
glinianych i nie zmieniać ich.
Kto nie przestrzega przykazań Bożych: nie
cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj
nie miłuje i wyrządza zło bliźniemu. Nie
wypełnia i nie przestrzega Prawa.


Matka Boża często powtarza w swoich
objawieniach,że: «do piekła idzie ten, kto
chce tam iść».Czy według Was cudzołożnicy,
rozpustnicy,mordercy,mordercy biorący
udział w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych chcą pójść do nieba,jeżeli Matka
Boża uważa,że oni nie chcą?

Ks. Puglisi grzech i zło nazywał po imieniu
jasno głosząc, że nie ma czegoś takiego jak…
mafijna pobożność.Ks. Puglisi wyraźnie
wskazywał, że między „pobożny” a
„mafioso” nie można stawiać znaku
równości.
Do historii przeszły słowa Jana Pawła II,
kiedy waląc pastorałem o ziemię wołał na
Sycylii gromkim głosem: „Bóg powiedział –
nie zabijaj! Żadna mafia nie może tego prawa
zmienić. Nawróćcie się!". Ksiądz Pino miał
wówczas wykrzyknąć: „Nareszcie!”.

Czy ludzie,którzy chcą zabijać innych ludzi
nie są mafiosami?Czy według Was mafiosi
kochają Pana Boga?Bardzo martwię tym,
że niektóre kobiety w moim mieście
i w moim zakładzie zostały mafiosami.
Gdyby Jan Paweł II żył to by im powiedział:„Bóg
powiedział – nie zabijaj! Żadna mafia nie
może tego prawa zmienić. Nawróćcie się!".

Jezus Chrystus oświadczył: „Wszelkiego
rodzaju grzech i bluźnierstwo będą ludziom
przebaczone, ale bluźnierstwo przeciw
duchowi nie będzie przebaczone” (Mateusza
12:31). Poza tym w Biblii znajdujemy
przestrogę: „Jeśli rozmyślnie trwamy w
grzechu po otrzymaniu dokładnego poznania
prawdy, to już nie pozostaje żadna ofiara za
grzechy, lecz tylko jakieś straszliwe
oczekiwanie sądu” (Hebrajczyków 10:26, 27).
Apostoł Jan zaś napisał: „Jest grzech, który
sprowadza śmierć”.
Grzechem nieprzebaczalnym jest grzech
uporczywego odrzucania posłuszeństwa
wobec woli Bożej.
"Jeśli otrzymawszy poznanie prawdy,
rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas
ofiary za grzechy. Lecz tylko straszliwe
oczekiwanie sądu i żar ognia, który strawi
przeciwników. Kto łamie zakon Mojżesza,
ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie
zeznania dwóch lub trzech świadków. O ileż
sroższej kary, sądzicie, godzien będzie ten,
kto Syna Bożego podeptał i zbezcześcił krew
przymierza, przez która został uświęcony, i
znieważył Ducha łaski. Znamy przecież tego,
który powiedział: Pomsta do mnie należy. Ja
odpłacę; oraz: Pan sądzić będzie lud swój.
Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga
żywego" (Hebr. 10,26-31).
Bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu jest
niewybaczalne, bo uniemożliwia nawrócenie,
autentyczną przemianę samego siebie,
swojego serca. Przykładem tego grzechu
może być odkładanie swojego nawrócenia na
czas późniejszy lub nawet na moment
śmierci. I tak może się nigdy nie nawrócić
człowiek, który mówi sobie: „dzisiaj jeszcze
nie będę zmieniał mojego grzesznego
sposobu życia. Bóg jest miłosierny, poczeka.
Może pomyślę o swojej poprawie kiedyś,
może – gdy będę umierał. Na razie będę dalej
grzeszył”. To „kiedyś” może jednak nigdy nie
nastąpić, bo człowiek kpi sobie z Ducha
Świętego, który chce go uświęcić i pomaga
mu w tym już teraz, dzisiaj. Taki człowiek
bluźni Duchowi Świętemu, naśmiewa się z
Niego, z Jego pokornej pomocy, cierpliwości,
łask, z ponawianych na różne sposoby
nawoływań do nawrócenia. Te wezwania
Duch Święty wytwarza albo bezpośrednio w
sercu człowieka, albo kieruje przez innych
ludzi, wydarzenia, okoliczności życia.
Zatwardziały w złu człowiek wszystko to
ciągle odrzuca, lekceważąc sobie okazywane
mu Boże miłosierdzie. Swoją postawą bluźni
Duchowi Świętemu. A taki wieczny uparty
brak nawrócenia nazywa się niewybaczalnym
grzechem bluźnierstwa przeciw Duchowi
Świętemu.
Pycha zatwardza serce. Św. Jan Paweł II powiedział:
„Dziś człowiek żyje jakby Boga nie było, a
nawet sam siebie stawia na miejscu Boga”.

Czy nie uważacie,że dla ludzi chcących
zabijać innych ludzi rozmyślnie trwających w
grzechu po otrzymaniu dokładnego poznania
prawdy,nie pozostaje żadna ofiara za
grzechy, lecz tylko jakieś straszliwe
oczekiwanie sądu?Czy taki grzech
bluźnierstwa przeciw Duchowi Świętemu
może im wybaczony?Czy ludzie ci nie kpią
sobie z Ducha Świętego?
Czy ludzie ci nie żyją tak jakby Boga nie było,
a nawet sami siebie stawiają na miejscu
Boga?Czy ludzie chcący zabijać innych ludzi nie żyją tak
jakby Boga nie było?Czy nie uważacie,że na miejscu Boga
stawiają ludzie kochający szatana?
Czy ludzie kochający szatana i tak samo
jak on stawiający się na miejscu Boga
mogą się zbawić?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Czy ludzie którzy kłamią mogą się zbawić?

Post autor: Dezerter » 2018-09-25, 18:46

Kilka uwag do Twoich tekstów:
- widzę, że się rozwijasz w dobrym kierunku, gdybyś jeszcze spróbował zarzucić "swoją mantrę" , którą powtarzasz jak zaklęcie :(
o tych ludziach za twojego zakładu i miasta- spróbuj napisać kilka postów bez tego - dasz radę?
-
armando pisze: 2018-09-25, 00:44 dlatego staram się postępować tak,żeby się zbawić.
Mam nadzieję, że wiesz, że :
"z Łaski za darmo jesteśmy zbawieni, by nikt się nie chlubił"
Piszesz , że znasz przykazania ...
A co z nowym przykazaniem jakie Jezus nam dał - stosujesz je?
Piszesz ostatnio (i bardzo dobrze ) o Duchu Świętym - a wiesz zapewne, że kto jest napełniony Duchem Świętym to można to poznać po tym, że ma owoce Ducha Świętego - w sobie w swoim zachowaniu.
Jak tam z tym u Ciebie - bo biskup Grzegroz Ryś powiedział, że to jest probierz/wskaźnik czy rzeczywiście jesteśmy osobami duchowymi.
czekam z niecierpliwością na odpowiedź
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2018-09-25, 20:26 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

armando
Bywalec
Bywalec
Posty: 149
Rejestracja: 26 lut 2017
Has thanked: 12 times
Been thanked: 6 times

Re: Czy ludzie którzy kłamią mogą się zbawić?

Post autor: armando » 2018-10-08, 00:34

Łaska Boża jest koniecznie potrzebna, aby
móc oglądać Boga.Jak sama nazwa
wskazuje, jest to dar dany nam za darmo, bez
żadnych naszych zasług.

,,Łaską bowiem jesteście zbawieni przez
wiarę. A to pochodzi nie od was,
lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się
nikt nie chlubił” (List do Efezjan 2,8-9).

Potępia się ten, kto uporczywie, do końca
swego ziemskiego życia nie dba o łaskę
uświęcającą, nie chce słuchać wezwań do
nawrócenia, całym swoim życiem mówi
Bogu: „Zostaw mnie. Ja nie dbam o to, co się
ze mną stanie po śmierci. Ważne, że tu robię,
co chcę”.Kiedy popatrzymy na życie
świętych, możemy bez trudu poznać, że
tajemnicą ich świętości było zmaganie się ze
złem, słabościami i przeciwnościami losu
przy pomocy łaski Bożej.

Czy mafiozi,degeneraci,złodzieje,
cudzołożnicy,rozpustnicy,mordercy
ludzi żywych i nienarodzonych,stosujący
środki poronne,antykoncepcyjne,gwałciciele,
pedofile,dopuszczający się kazirodztwa,
oszuści,narkomani,pijacy zabijający pod
wpływem alkoholu robią na tej ziemi co chcą?
Czy ludzie ci zmagają się ze złem,
słabościami i przeciwnościami losu przy
pomocy łaski Bożej?
Bogactwo Bożego miłosierdzia ujawnia się
między innymi w tym, że każdy człowiek na
ziemi otrzymuje tyle łask, ile mu potrzeba do
zbawienia.

„W nim mamy odkupienie przez krew jego,
odpuszczenie grzechów, według bogactwa
łaski jego, której nam hojnie udzielił w postaci
wszelkiej mądrości i roztropności”. EFEZ.
1,7-8 (BW)

„Miłosierny i łaskawy jest Pan, Cierpliwy i
pełen dobroci. Nie prawuje się ustawicznie,
Nie gniewa się na wieki. Nie postępuje z nami
według grzechów naszych Ani nie odpłaca
nam według win naszych. Lecz jak wysoko
jest niebo nad ziemią, Tak wielka jest dobroć
jego dla tych, którzy się go boją.” PS. 103,8-
11 (BW)

Prz 9:10-11 "Początkiem mądrości jest bojaźń
Pana, a poznanie Świętego - to rozum,(11)
gdyż przeze mnie rozmnożą się twoje dni i
przedłużą się lata twojego życia."

1J 5:2-3 "Po tym poznajemy, iż dzieci Boże
miłujemy, jeżeli Boga
miłujemy i przykazania jego spełniamy.
Na tym bowiem polega miłość ku Bogu, że się
przestrzega przykazań jego, a przykazania
jego nie są uciążliwe."

Ps 1:1 "Szczęśliwy mąż, który nie idzie za
radą bezbożnych Ani nie stoi na drodze
grzeszników, Ani nie zasiada w gronie
szyderców,"

Ps 119:127 "Zbawienie dalekie jest od
bezbożników, Bo nie szukają ustaw twoich,"

Jk 4:7 "Przeto poddajcie się Bogu,
przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od
was."

Rz 1:16 "Albowiem nie wstydzę się Ewangelii
Chrystusowej,
jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu
każdego, kto wierzy "

Ga 1:7 "chociaż innej nie ma; są tylko pewni
ludzie,
którzy was niepokoją i chcą przekręcić
ewangelię Chrystusową."

"Bogactwem zbawienia to mądrość i
poznanie, bojaźń przed Panem to jego skarb."
(zob. Iz 33:6)



Czy Waszym zdaniem ludzie którzy nie
odziedziczą Królestwa
Niebieskiego:złodzieje,cudzołożnicy,
rozpustnicy,krzywdzący ludzi,mordercy ludzi
żywych i nienarodzonych,stosujący środki
poronne,antykoncepcyjne,gwałciciele,
pedofile boją się Pana Boga?Czy Pan Bóg
może być dobry dla ludzi popełniających te
grzechy bo się go nie boją?
Czy według Was ludzie krzywdzący innych
ludzi,mordercy ludzi żywych i
nienarodzonych,stosujący środki poronne,
cudzołożnicy i rozpustnicy mają mądrość
bojaźni Pana i rozum poznania Świętego
i uzyskać życie wieczne?Czy ludzie ci
spełniają przykazania Boże?Czy należy iść
za radą bezbożników i należy krzywdzić
i zabijać ludzi żywych i nienarodzonych?
Czy tacy bezbożnicy,mordercy,cudzołożnicy
rozpustnicy,przestrzegają przykazań Bożych?
Czy tacy ludzie umieją przeciwstawić się
diabłu?Czy
złodzieje,cudzołożnicy,rozpustnicy,mordercy
ludzi żywych i nienarodzonych,gwałciciele,
pedofile,dopuszczający się kazirodztwa nie
przekręcają ewangelii Chrystusowej?


„A tak wiedz, że Pan, Bóg twój, jest Bogiem,
Bogiem wiernym, który do tysiącznego
pokolenia dochowuje przymierza i okazuje
łaskę tym, którzy Go miłują i strzegą jego
przykazań.” (V Księga Mojżeszowa 7, 9)

„Wszystkie drogi Pana są łaską i wiernością
dla tych, którzy strzegą przymierza i nakazów
jego.” (Psalm 25, 10)

„Sprawiedliwość i prawo są podstawą tronu
twego, Łaska i wierność idą przed tobą.”
(Psalm 89, 15)

Pan Bóg dał mi taką łaskę i wie o tym
najlepiej,że ja od młodości
wierzyłem w objawienia Matki Bożej w
Fatimie i w to,że najwięcej ludzi trafi do piekła
będącymi cudzołożnikami,rozpustnikami
i mordercami popełniających takie grzechy
przeciw Matce Bożej jak seks
pozamałżeński,rozwiązłość
seksualna,udział w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych i antykoncepcyjnych.
Od małego otrzymałem łaskę od Pana
Boga,że cudzołóstwo,rozwiązłość seksualną,
krzywdzenie i zabijanie ludzi żywych
i nienarodzonych,stosowanie środków poronnych
i antykoncepcyjnych uważałem za bardzo ciężkie
grzechy.Nie jest moją winą,że wielu ludzi tych
czynów nie uważa za grzechy?

Jeżeli znacie
naukę Kościoła to zgodzicie się,że spowiedź
ludzi,którzy nie odziedziczą Królestwa
Niebieskiego,są
cudzołożnikami,rozpustnikami
i mordercami nie jest ważna.Ludzie biorący
udział w zabijaniu dzieci nienarodzonych,
stosowaniu środków poronnych
automatycznie z mocy samego prawa
wykluczają się z grona katolików.Czy ludzie składający
Baalowi(szatanowi) ofiary z nienarodzonych
dzieci,biorący udział w zabijaniu dzieci
nienarodzonych i stosowaniu środków
poronnych nie dają znać Panu Bogu o tym,że
chcą pójść do piekła?Zgadzam się z profesor
Wandą Półtawską,którą uważam za bardzo
mądrą kobietę,że ludzie stosujący
antykoncepcję stawiają się ponad Panem
Bogiem,uważają się,że są lepsi od Pana Boga
i wchodzą w ręce diabła.Lepszymi od Pana
Boga mogą się uważać tylko ludzie kochający
szatana.Czy według Was ktoś kto kocha Pana
Boga może się od Niego uważać za lepszego
i może wchodzić w ręce diabła?Czy nie
uważacie tak jak ja,że
ktoś kto wchodzi w ręce diabła kocha diabła?


Dzieci w Fatimie widziały przerażającą
wizję piekła.Gdyby Matka Boża nie
zapewniła ich,że pójdą
do nieba to Łucja powiedziała,że
umarłaby ze strachu widząc tłumy
ludzi podążających do piekła.Na zachodzie
zwalnia się z pracy katechetów,którzy mówią
dzieciom o piekle dlatego,że jest to
niepedagogiczne,traumatyzuje to dzieci.
Matka Boża nie oszczędziła dzieci w Fatimie
tymi strasznymi wizjami,bo stawka jest
bardzo wielka,bo chodzi tu o zbawienie
lub potępienie wielu milionów ludzi.
Papież Benedykt XVI w 2010 roku w Fatimie
powiedział,że
prorocza wizja Fatimy jest nadal aktualna.
Wielu ludzi łudzą się tym,że jest obecnie
nieaktualna.Wielu myśli,że proroctwo z
Fatimy już ustało.Papież Pius XII
powiedział,że komunizm to największa
herezja wszystkich czasów.Komunizm
zaprzecza wszystkim przykazaniom
dekalogu.Komunizm jest odpowiedzialny
za ponad 100 milionów ofiar ludzkich.Związek
Sowiecki jako pierwsze państwo na
świecie zalegalizowało w 1920 roku aborcję
dekretem Lenina.Komunizm upadł,ale ten
błąd Rosji przetrwał komunizm.Matka Boża
ostrzegała,że ten błąd Rosji rozprzestrzeni
się na cały świat.Rewolucja seksualna
zaczęła się nie w latach sześćdziesiątych
dwudziestego wieku ale w Związku
Sowieckim.
Za rewolucję seksualną odpowiadała w
rządzie sowieckim Anna Kołłątaj,która
rzuca hasło ,,seks jak szklanka wody",czyli
traktuje seks jak uzupełnianie płynów
w organizmie.Feliks Dzierżyński utworzył
komuny dla sierot po wojnie w wieku 12-18
lat,które zmuszano co noc do zmiany
swoich seksualnych partnerów.Destrukcja
seksualnej rewolucji była ogromna.
Stalin w 1926 roku stwierdził,że rewolucja
seksualna zniszczy społeczeństwo
i zarządził odwrót od rewolucji seksualnej.
Działacze rewolucji seksualnej przenieśli się
do Niemiec.Po dojściu Hitlera do władzy
do Ameryki.Błędy Rosji dalej się
rozpowszechniają.Atak na piąte i szóste
przykazanie.Uderzenie w atrybuty Matki
Bożej.Piąte przykazanie to atak w
macierzyństwo.Szóste przykazanie to atak
w czystość,niewinność i dziewictwo.
Najwięcej ludzi pójdzie do piekła
z powodów przekroczenia piątego
i szóstego przykazania.Jan Paweł II
i Matka Teresa z Kalkuty mówili,że
największym złem współczesnych czasów
jest grzech aborcji.Według światowej
organizacji zdrowia co roku dokonuje się
50 milionów aborcji chirurgicznych.
W ciągu kilkudziesięciu lat dokonano
ponad miliard aborcji chirurgicznych.
Na skutek przyjmowania środków
wczesnoporonnych w przypadku jednej
osoby może dojść do
kilkunastu,kilkudziesięciu
aborcji farmakologicznych.To jest
absolutnie niepoliczalne.Mamy do
czynienia z grzechem śmiertelnym.Nie ma
drugiego grzechu,który byłby tak
często spychany w podświadomość,
tak zaprzeczany,tak banalizowany,tak
często chwalony jako wyraz wolności,
wyraz praw człowieka.Grzech śmiertelny,
który jest niewyznany,nieodżałowany
stanowi realne zagrożenie dla życia
wiecznego.Piąte i szóste przykazanie to
są jak mówiła Matka Boża w Fatimie dwa
błędy Rosji,które cały czas się
rozprzestrzeniają.To są grzechy przeciw
Matce Bożej.
http://www.radiomaryja.pl/multimedia/rekolek
cje-pt-wojna-o-dusze-swiata-temat-
zaczerpniety-z-ksiazki-sw-jana-pawla-ii-
przekroczyc-prog-nadziei-nauka-
rekolekcyjna-red-g-gornego/

Matka Boża w Fatimie mówiła,że najwięcej
ludzi trafi do piekła,którzy są cudzołożnikami,
rozpustnikami i mordercami biorącymi udział
w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych i antykoncepcyjnych.
Dużo ludzi z mojego miasta mówi o Matce Bożej,że
w Fatmie mówiła głupoty i mówią, o mnie,że
jestem głupi,
bo wierzę Matce Bożej,że przez grzechy
przeciw piątemu i szóstemu przykazaniu
jak seks pozamałżeński,rozwiązłość
seksualna,udział w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych i antykoncepcyjnych trafi do
piekła. Czy według Was ludzie twierdzący,że
Matka Boża w Fatimie mówiła głupoty,a więc
twierdzący,że Matka Boża jest głupia mogą
się zbawić?
Czy według Was święta Matka Teresa z
Kalkuty była głupia,bo była wrogiem
antykoncepcji i twierdziła,że antykoncepcja
niszczy relacje między ludźmi?
Czy według Was święta Matka Teresa z
Kalkuty myliła się ,że kiedy to miłowanie jest
zniszczone przez antykoncepcję to wówczas
aborcja następuje bardzo łatwo?Czy ludzie
z mojego miasta stosujący antykoncepcję i
twierdzący,że święta Matka
Teresa z Kalkuty była głupia są według Was
katolikami,czy satanistami?
Siostra dodała, że nie pozwala na adopcję
dzieci przez rodziny, gdzie stosowano
antykoncepcję. – Jeśli matka zniszczyła siłę
miłowania, w jaki sposób będzie ona kochać
moje dziecko? – pytała.
Czy ludzie z mojego miasta uważający świętą
Matkę Teresę z Kalkuty za głupią z tego
powodu,że w przemówieniu przed
Norweskim Komitetem Noblowskim w 1979 r.
albańska zakonnica stwierdziła, że to właśnie
pozbawianie życia nienarodzonych jest
największym zagrożeniem dla pokoju na
świecie są katolikami czy satanistami?
Święta Matka Teresa mówiła, iż rzeczą, która
w największy sposób niszczy dziś pokój, jest
aborcja, ponieważ Jezus powiedział "Jeśli
ktoś przyjmuje małe dziecko, mnie
przyjmuje". Tak więc każda aborcja jest
zaprzeczeniem przyjęcia Jezusa,
zlekceważeniem Jezusa.
Czy ludzie,którzy lekceważą Jezusa
popełniając aborcje mogą się zbawić?
Święta Matka Teresa z Kalkuty twierdziła,że
aborcja jest największym niszczycielem
pokoju. Bo przecież jeśli matka może zabić
własne dziecko, czymże jest dla mnie zabić
ciebie, a dla ciebie – zabić mnie? Nic już nie
stoi nam na przeszkodzie.


OBDARZENIE ŻYCIEM NADPRZYRODZONYM
Życie według Ducha

1 Teraz jednak dla tych, którzy są w
Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia. 2
Albowiem prawo Ducha, który daje życie w
Chrystusie Jezusie, wyzwoliło cię spod
prawa grzechu i śmierci. 3 Co bowiem było
niemożliwe dla Prawa, ponieważ ciało czyniło
je bezsilnym, [tego dokonał Bóg]. On to zesłał
Syna swego w ciele podobnym do ciała
grzesznego i dla [usunięcia] grzechu wydał w
tym ciele wyrok potępiający grzech, 4 aby to,
co nakazuje Prawo, wypełniło się w nas, o ile
postępujemy nie według ciała, ale według
Ducha.
5 Ci bowiem, którzy żyją według ciała, dążą
do tego, czego chce ciało; ci zaś, którzy żyją
według Ducha – do tego, czego chce Duch. 6
Dążność bowiem ciała prowadzi do śmierci,
dążność zaś Ducha – do życia i pokoju: 7
ponieważ dążność ciała jest wroga Bogu, nie
podporządkowuje się bowiem Prawu
Bożemu, ani nawet nie jest do tego zdolna. 8
A ci, którzy według ciała żyją, Bogu podobać
się nie mogą. 9 Wy jednak nie żyjecie według
ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch
Boży w was mieszka. Jeżeli zaś ktoś nie ma
Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie
należy. 10 Skoro zaś Chrystus w was
mieszka, ciało wprawdzie podlega śmierci ze
względu na [skutki] grzechu, duch jednak ma
życie na skutek usprawiedliwienia. 11 A jeżeli
mieszka w was Duch Tego, który Jezusa
wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił
Chrystusa [Jezusa] z martwych, przywróci
do życia wasze śmiertelne ciała mocą
mieszkającego w was swego Ducha.
12 Jesteśmy więc, bracia, dłużnikami, ale nie
ciała, byśmy żyć mieli według ciała. 13 Bo
jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was
śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha
zadawać będziecie śmierć popędom ciała –
będziecie żyli.(Rz, 8.1-13)

Czy według Was cudzołożnicy,rozpustnicy,
mordercy,mordercy biorący udział w
zabijaniu dzieci nienarodzonych i stosowaniu
środków poronnych,antykoncepcyjnych,złodzieje,
gwałciciele,pedofile,
popełniający kazirodztwo,pijacy,narkomani
żyją przy pomocy Ducha Świętego?
Czy podporządkowują się prawu Bożemu?
Czy ludzie w mojego miasta twierdzący,że
podporządkowują się prawu Bożemu są
według Was katolikami czy satanistami?
Czy cudzołożnicy,rozpustnicy i mordercy
mogą się Bogu podobać?Czy
cudzołożnicy,rozpustnicy i mordercy,którzy
nie żyją przy pomocy Ducha Świętego i
popełniają grzech bluźnierstwa przeciw
Duchowi Świętemu
kochają według Was Pana Boga?Czy ludzie
bluźniący przeciw Duchowi Świętemu według
Was kochają Pana Boga?Czy Duch Boży
mieszka w cudzołożnikach,rozpustnikach
i mordercach,biorących udział w zabijaniu
dzieci nienarodzonych i stosowaniu środków
antykoncepcyjnych?Czy ludzie z mojego
miasta twierdzący,że prostytutki i ludzie
popierający prostytucję żyją przy
pomocy Ducha Świętego są według Was
katolikami czy satanistami?

Jan Paweł II w Koszalinie 2 czerwca 1991
mówił:
Stąd, znad Bałtyku, proszę was, wszyscy
moi rodacy, synowie i córki wspólnej
Ojczyzny, abyście nie pozwolili rozbić tego
naczynia, które zawiera Bożą prawdę i Boże
prawo. Proszę, abyście nie pozwolili go
zniszczyć. Abyście sklejali je z powrotem,
jeśli popękało.
Abyście nigdy nie zapominali:
"Jam jest Pan, Bóg twój, którym cię wywiódł
z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Nie
będziesz miał bogów cudzych przede Mną!
- Nie będziesz brał Imienia Pana Boga twego
nadaremno.
- Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.
- Czcij ojca twego i twoją matkę.
- Nie zabijaj.
- Nie cudzołóż.
- Nie kradnij.
- Nie mów fałszywego świadectwa.
- Nie pożądaj żony bliźniego twego.
- Nie pożądaj żadnej rzeczy, która jego jest".

Oto Dekalog: dziesięć słów. Od tych
dziesięciu prostych słów zależy przyszłość
człowieka i społeczeństw. Przyszłość narodu,
państwa, Europy, świata.(Koszalin, 2 czerwca
1991)

Czy ludzie,którzy na miejsce Bożego:
"Nie zabijaj" postawili ludzkie: "Wolno
zabijać", a nawet: "Trzeba zabijać" są
według Was katolikami czy satanistami?
Czy ludzie uważający Jana Pawła II za
głupiego,bo mocno potępiał aborcję i
stosowanie środków poronnych są według
Was katolikami czy satanistami?
Czy ludzie uważający Jana Pawła II za
głupiego,bo powiedział,że najważniejszym
przykazaniem Bożym jest: "Nie zabijaj" -
zakaz stanowczy i absolutny, który
równocześnie afirmuje prawo każdego
człowieka do życia: od pierwszej chwili
poczęcia aż do naturalnej śmierci są według
Was katolikami czy satanistami?Czy ludzie
uważający Jana Pawła II za głupiego,bo
uważał,że prawo to w
sposób szczególny bierze w obronę ludzi
niewinnych i bezbronnych są według Was
katolikami czy satanistami?

Jan Paweł w Łomży, 4 czerwca 1991 mówił:
,,Co stało się z przykazaniem: "Nie cudzołóż"
w naszym polskim życiu? Czy małżonkom
naprawdę zależy na tym, ażeby ich dzieci
rodziły się z czystych rodziców? Czy nosimy
w sobie poczucie, że ciało ludzkie jest
wezwane do zmartwychwstania i że
winniśmy troszczyć się o zachowanie jego
godności? Czy potrafimy sobie uświadomić,
że ludzka płciowość jest dowodem
niesłychanego wręcz zaufania, jakie Bóg
okazuje człowiekowi, mężczyźnie i kobiecie, i
czy staramy się tego Bożego zaufania nie
zawieść? Czy pamiętamy o tym, że każdy
człowiek jest osobą i że nie wolno drugiego
człowieka sprowadzać do roli przedmiotu,
który z pożądliwością można oglądać lub
którego się po prostu używa? Czy narzeczeni
budują swoją przyszłą jedność małżeńską,
tak jak się to robić powinno, to znaczy
zaczynając od budowania jedności ducha?
Ten, który uczy: "Nie cudzołóż", jest Dobrym
Pasterzem, Pasterzem ludzkiej miłości, którą
chce uczynić piękną, trwałą, wierną,
nierozerwalną. Jeśli ślubujecie sobie
wzajemnie, "iż cię nie opuszczę aż do
śmierci", to On, Dobry Pasterz, staje się w
sakramencie najwyższym poręczycielem tych
waszych ślubów. Sakrament jest źródłem
moralnej mocy dla człowieka, dla mężczyzny
i kobiety, aby oboje sprostali swym ślubom.
Aby przezwyciężyli słabości i pokusy. Aby nie
dali się uwieść żadnej modzie. Trzeba tylko
wytrwale współpracować z łaską sakramentu
małżeństwa. Trzeba tę łaskę stale odnawiać!
Oby całe nasze społeczeństwo uwolniło się
od tego złudzenia wolności, wolnej miłości,
którą usiłuje się przesłonić rzeczywistość
cudzołóstwa i rozwiązłości. Zbyt dużo
kosztuje ta ułuda. Zbyt wiele dzieci, które
muszą tracić zaufanie do rodziców, a tak
obsuwa się ten nieodzowny grunt, na którym
sami mają budować swą przyszłość i
przyszłość społeczeństwa. I niszczeje owa
zdrowa tkanka obcowań i układów
międzyludzkich".

Czy wielu ludzi z mojego
miasta uważający Jana Pawła II za
głupiego,bo mówił,żeby całe nasze
społeczeństwo uwolniło się
od tego złudzenia wolności, wolnej miłości,
którą usiłuje się przesłonić rzeczywistość
cudzołóstwa i rozwiązłości są według Was
katolikami czy satanistami.Czy prostytutki
i ludzie popierający prostytucję uważający
Jana Pawła II za głupiego są
według Was katolikami,czy satanistami?
Czy Waszym zdaniem Jan Paweł źle mówił,
że ci co cudzołożą nie budują jedności ducha,
a więc nie postępują zgodnie z wolą Ducha
Świętego?Czy jeżeli nie postępują zgodnie
z wolą Ducha Świętego czy nie popełniają
grzechu bluźnierstwa przeciw Duchowi
Świętemu?Czy Waszym zdaniem wolno
drugiego człowieka sprowadzać do roli
przedmiotu?Czy według Was ludzie
uważający
Jana Pawła II za głupiego,bo mówił,że nie
wolno drugiego
człowieka sprowadzać do roli przedmiotu
są katolikami czy satanistami?
Czy według Was ludzie twierdzący,że Jan
Paweł II się mylił,mówiąc,że
rzeczywistość cudzołóstwa i rozwiązłości i
jej ułuda zbyt dużo kosztuje to katolicy,czy
sataniści?"Cokolwiek
wam rzecze On, mój Syn, Siewca i Pasterz, to
czyńcie" (por. J 2,5).Pan Bóg kazał nam
przestrzegać przykazań Bożych.Nie wolno
być cudzołożnikiem,rozpustnikiem,mordercą,
złodziejem itd.

"Ci, których prowadzi Duch Boży, są synami
Bożymi. Nie otrzymaliście przecież ducha
niewoli (...), ale otrzymaliście ducha
przybrania za synów, w którym możemy
wołać: «Abba, Ojcze»" (Rz 8,14-15).
Radością Ducha Świętego jest, gdy może
dawać świadectwo naszemu ludzkiemu
duchowi, "że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli
zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami:
dziedzicami Boga, a współdziedzicami
Chrystusa" (Rz 8,16-17).
Myślimy o próbach naszego czasu. Nieznane
jest człowiekowi współczesnemu takie
bałwochwalstwo, jak za czasów Eliasza.
Próby wiary przeszły długą ewolucję. Dziś nie
stawia się pytania: "Jeśli Jahwe jest Bogiem,
idźcie za Nim, jeśli Baal, idźcie za nim". Dziś
usiłuje się sprawę uczynić zasadniczo
nieważną. Dla człowieka przy końcu XX
stulecia program brzmi: "Żyjmy tak, jak
gdyby Bóg nie istniał". Jednak jeśli Bóg nie
istnieje, wszystko wolno - stwierdził już
Dostojewski. Jesteśmy poza dobrem i złem -
dopowiada Nietzsche. Kiedy wiek XX zbliża
się ku końcowi, mamy za sobą
doświadczenia aż nazbyt wymowne i
straszliwe, które świadczą o tym, co w
rzeczywistości oznacza ten nietzscheański
program. Ku czemu idziemy, żyjąc tak, jakby
Bóg nie istniał?
Jan Paweł II,Kraków, 13 sierpnia 1991


"Będziecie jako Bóg znający dobro i zło" -
taki był podszept węża (por. Rdz 3,5),
będziecie więc zdolni sami stanowić o tym,
co jest dobre, a co złe, niezależnie od źródła
prawdy i dobra, jakim jest sam Bóg.
Ostatnia Księga Nowego Testamentu
potwierdza Księgę pierwszą, Księgę Rodzaju:
"Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a
niewiastę, między potomstwo twoje a
potomstwo jej" (Rdz 3,15). Dzieje człowieka
na ziemi stają się długim pasmem zmagań i
walk pomiędzy dobrem a złem, pomiędzy
Ojcem Przedwiecznym, który miłuje świat aż
do oddania swego Syna Jednorodzonego, a
"ojcem kłamstwa", który jest "od początku
zabójcą" (por. J 8,44).
5. O co walczy "ojciec kłamstwa"? Walczy o
to, ażeby człowieka wyzuć z przybranego
synostwa, pozbawić go dziedzictwa, które w
Chrystusie zostało mu dane przez Boga.
Walczy z Niewiastą, która jest dziewiczą
Matką Odkupiciela świata, z Tą, która jest
pierwowzorem Kościoła (por. Lumen
gentium, 63).
Znak Niewiasty w Apokalipsie wskazuje na
Bogarodzicę i wskazuje na Kościół. Wskazuje
na wszystkich, których "prowadzi Duch
Boży". Na wszystkich, którzy wraz z
Chrystusem, jako synowie w Synu, wołają:
"Abba, Ojcze!"
Człowiek w prawdzie stworzenia na obraz i
podobieństwo Boże - a równocześnie
człowiek kuszony, aby ten obraz i
podobieństwo przemienił w wyzwanie
rzucane swemu Stwórcy i Odkupicielowi. Aby
Go odrzucił. Aby swe życie na ziemi
kształtował tu tak, "jakby Bóg nie istniał".
Jakby nie istniał Bóg w całej swojej
transcendentnej rzeczywistości.
Bądźcie błogosławieni wraz z Maryją, która
uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane
Jej od Pana.
Patrząc na Nią, pokorną Służebnicę Pańską,
wziętą dziś do chwały niebios, mówię do was
słowami św. Pawła: "Postępujcie według
ducha" (Ga 5,16). Pozwólcie, by "Duch
mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch
wiedzy, pobożności i bojaźni Pańskiej" (por.
Iz 11,2) przenikał wasze serca i wasze życie i
by za waszym pośrednictwem przekształcał
oblicze ziemi.
Jan Paweł II,Częstochowa, 15 sierpnia 1991

"Życie wieczne" - to królestwo Boże.
Przykazania Boże do niego stanowią drogę.
Ale... czyż nie jest prawdą, że zależy od nich
równocześnie to, co tu na ziemi można
nazwać "królestwem człowieka"? Czyż może
być życie na jakimkolwiek miejscu ziemi
"królestwem człowieka", jeśli się odrzuci te
przykazania: nie zabijaj, nie cudzołóż, nie
mów fałszywego świadectwa, czcij ojca i
matkę swoją, będziesz miłował bliźniego
twego?


"Bóg wybrał właśnie to, (...) co niemocne,
aby mocnych poniżyć, aby zawstydzić
mędrców" (1 Kor 1,27).
Karolina Kózkówna była świadoma tej
godności. Świadoma tego powołania.
Żyła z tą świadomością i dojrzewała w niej. Z
tą świadomością oddała wreszcie swoje
młode życie, kiedy trzeba było je oddać, aby
obronić swą kobiecą godność. Aby obronić
godność polskiej, chłopskiej dziewczyny.
"Błogosławieni czystego serca, albowiem oni
Boga oglądają" (por. Mt 5,8).
"Człowiek bowiem jest Chrystusowy - a
Chrystus Boży" (1 Kor 3,23).
Czyż to nie ona tak mówi, ona, Karolina?
"Zachowaj mnie, Boże, bo chronię się u
Ciebie, mówię Panu: "Tyś jest Panem moim""
(Ps 16,1-2).
"Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy. On
jest po mojej prawicy, nic mnie nie zachwieje.
Bo serce napomina mnie nawet nocą" (Ps
16,8.7). Tak Psalmista. I tak Karolina w
momencie śmiertelnej próby wiary, czystości
i męstwa.
Jan Paweł II,Tarnów, 10 czerwca 1987


Czy można osiągnąć szczęście wieczne nie
licząc się z
prawem Bożym,nie przestrzegając przykazań
Bożych?
Czy można bluźnić przeciw Duchowi
Świętemu i żyć tak jakby Boga nie było?
Czy ludzie grzeszący w nadziei
miłosierdzia Bożego,wierząc w to,że Pan
Bóg im tak
przebaczy,cudzołożnicy,rozpustnicy,
mordercy,mordercy biorący udział w
zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu
środków poronnych,antykoncepcyjnych,gwałciciele,
pedofile,złodzieje itd. nie popełniają grzechów
bluźnierstwa przeciw Duchowi Świętemu?
Czy według Was ludzie, których nie prowadzi
Duch Boży są synami Bożymi,czy są synami
szatana?Czy ludzie twierdzący,że
cudzołożnicy,rozpustnicy,
mordercy,krzywdzący ludzi,mordercy
biorący udział w zabijaniu dzieci
nienarodzonych,stosowaniu środków
poronnych(ludzie popełniający ekskomunikę i
wykluczający się z grona katolików)
antykoncepcyjnych,gwałciciele,pedofile,
popełniający
kazirodztwo,złodzieje,narkomani,zabijający
pod wpływem alkoholu,nie chodzący do
kościoła nie mają żadnych grzechów są
według Was synami Bożymi,czy szatana?
Czy ludzie uważający mnie za głupiego
z tego powodu,że wszystkie te czyny
uważam za grzechy i w każdej chwili gotowi
byliby popełnić te grzechy mogą się zbawić?
Czy ludzie którzy chcą mnie skrzywdzić
i zabić z tego powodu,bo wiedzą,że ja nie
zrobiłbym krzywdy Matce Bożej i Panu
Jezusowi są według Was katolikami,czy
satanistami?Kto Waszym zdaniem jest
satanistą ja,który nigdy nie zabiłbym Matki
Bożej gdyby mi powiedzieli,żebym nie
grzeszył,czy ludzie,którzy sami zabiliby
Pana Jezusa i Matkę Bożą,gdyby im
powiedzieli,żeby nie grzeszyli i chcą mnie
zabić z tego powodu,że ja nigdy nie zabiłbym
Matki Bożej i Pana Jezusa?Kto według Was
powinien pójść do nieba ja,który uważam,że
krzywdzenie i zabijanie ludzi żywych i
nienarodzonych,udział w stosowaniu
środków poronnych,antykoncepcyjnych,
cudzołóstwo,rozwiązłość seksualna,pedofilia,
gwałty są grzechami czy ludzie uważający,że
te czyny nie są grzechami?


"Żyjmy tak, jak gdyby Bóg nie istniał".
Postępują zgodnie z stwierdzeniem
Dostojewskiego jeśli Bóg nie istnieje,
wszystko wolno.Uważają,że są poza dobrem
i złem jak powiedział
Nietzsche.Nie idą za Bogiem,bo nie jest dla
nich Bogiem,idą za Baalem,bo jest on dla nich
bogiem.(Baal Starego Testamentu był nikim
więcej jak demonem podszywającym się pod
bóstwo).
Kult Baala był zakorzeniony w zmysłowości i
zawierał w sobie rytualną prostytucję
świątynną. Z czasem aby przebłagać Baala
potrzebne były ofiary z ludzi, zwykle taką
ofiarą było pierworodne dziecko (Ks.
Jeremiasza 19,5).
Słudzy szatana(Baala) są cudzołożnikami i
rozpustnikami.Czy ludzie prowadzący i
popierający prostytucję,czyli rytualną
prostytucję świątynną są według Was
katolikami,czy satanistami?Czy ludzie,
którzy chcą
przebłagać szatana i przypodobać się jemu
składający ofiary z ludzi,biorący udział w
zabijaniu
dzieci nienarodzonych i w stosowaniu
środków poronnych są według Was
katolikami,czy satanistami?

Jan Paweł II nie zgadza się z twierdzeniem, że
antykoncepcja stanowi najskuteczniejszy
środek przeciw aborcji, gdyż antywartości
wszczepione w mentalność antykoncepcyjną,
przeciwną odpowiedzialnemu ojcostwu i
macierzyństwu, szanującemu pełną prawdę
aktu małżeńskiego, sprawiają, że pokusa
zniszczenia życia jest jeszcze silniejsza.
Kultura proaborcyjna jest najbardziej obecna
w środowiskach, gdzie neguje się naukę
Kościoła o antykoncepcji: Z pewnością
antykoncepcja i przerywanie ciąży, z
moralnego punktu widzenia, to dwa
zasadniczo różne rodzaje zła: jedno jest
sprzeczne z pewną prawdą aktu płciowego
jako właściwego wyrazu miłości małżeńskiej,
drugie niszczy życie ludzkiej istoty; pierwsze
sprzeciwia się cnocie czystości małżeńskiej,
drugie zaś jest sprzeczne z cnotą
sprawiedliwości i bezpośrednio łamie Boże
przykazanie „nie zabijaj”.
Ścisłą więź łączącą na płaszczyźnie
mentalności praktykę antykoncepcji i
przerywanie ciąży widzi też Papież w
produkcji środków chemicznych, wkładek
wewnątrzmacicznych oraz szczepionek, one
– podobnie jak środki antykoncepcyjne – są
łatwo dostępne, ale w rzeczywistości
prowadzą do zniszczenia życia w
najwcześniejszych stadiach jego rozwoju.

Dla świętego papieża Polaka aborcja była
najbardziej plugawą formą mordu. Papież w
,,Evangelium vitae" pisał, że ,,wśród
wszystkich przestępstw przeciw życiu, jakie
człowiek może popełnić, przerwanie ciąży ma
cechy, które czynią z niego występek
szczególnie poważny i godny potępienia.
Sobór Watykański II określa je wraz z
dzieciobójstwem jako ''okropne
przestępstwa''". Plugawość tej zbrodni Jan
Paweł II widział w tym, że: ,,tym, kto zostaje
zabity, jest istota ludzka u progu życia, a więc
istota najbardziej niewinna, jaką w ogóle
można sobie wyobrazić: nie sposób uznać jej
za napastnika, a tym bardziej za napastnika
niesprawiedliwego! Jest ona słaba i
bezbronna do tego stopnia, że jest
pozbawiona nawet tej znikomej obrony, jaką
stanowi dla nowo narodzonego dziecka jego
błagalne kwilenie i płacz. Jest całkowicie
powierzona trosce i opiece tej, która nosi ją
w łonie. Ale czasem to właśnie ona, matka,
podejmuje decyzję i domaga się zabójstwa
tej istoty, a nawet sama je powoduje".
Ojciec święty nie znajdował jakiegokolwiek
usprawiedliwienia dla aborcji. W swej
encyklice ,, Evangelium vitae" stwierdził, że
,,Świadoma i dobrowolna decyzja
pozbawienia życia niewinnej istoty ludzkiej
jest zawsze złem z moralnego punktu
widzenia i nigdy nie może być dozwolona ani
jako cel, ani jako środek do dobrego celu.
Jest to bowiem akt poważnego
nieposłuszeństwa wobec prawa moralnego,
co więcej, wobec samego Boga, jego twórcy i
gwaranta; jest to akt sprzeczny z
fundamentalnymi cnotami sprawiedliwości i
miłości. ''Nic i nikt nie może dać prawa do
zabicia niewinnej istoty ludzkiej, czy to jest
embrion czy płód, dziecko czy dorosły,
człowiek stary, nieuleczalnie chory czy
umierający. Ponadto nikt nie może się
domagać, aby popełniono ten akt zabójstwa
wobec niego samego lub wobec innej osoby
powierzonej jego pieczy, nie może też
bezpośrednio ani pośrednio wyrazić na to
zgody. Żadna władza nie ma prawa do tego
zmuszać ani na to przyzwalać''".
Przyczyny dla których kościół katolicki
występuje przeciw aborcji wyjaśnił niedawno
kanonizowany ojciec święty w swej encyklice
,,Evangelium vitae" pisząc, że ,,Jesteśmy dziś
świadkami deptania fundamentalnego prawa
do życia wielkiej rzeszy słabych i
bezbronnych istot ludzkich, jakimi są
zwłaszcza dzieci jeszcze nie narodzone.
Jeżeli u schyłku ubiegłego stulecia Kościół
nie mógł milczeć wobec istniejących
wówczas form niesprawiedliwości, tym
bardziej nie wolno mu milczeć dzisiaj, gdy
obok dawnych niesprawiedliwości
społecznych, niestety nie wszędzie jeszcze
przezwyciężonych, w wielu częściach świata
obserwujemy zjawiska większej jeszcze
niesprawiedliwości i ucisku, mylnie nieraz
uważane za dowód postępu na drodze do
ustanowienia nowego porządku
światowego".
W swoim nauczaniu święty Jan Paweł II
zawsze potępiał wszelkie ustawowe formy
dopuszczalności aborcji. Papież w encyklice
,,Evangelium vitae" jednoznacznie stwierdzał,
że ,,ustawy, które dopuszczają bezpośrednie
zabójstwo niewinnych istot ludzkich, poprzez
przerywanie ciąży i eutanazję, pozostają w
całkowitej i nieusuwalnej sprzeczności z
nienaruszalnym prawem do życia, właściwym
wszystkim ludziom, i tym samym zaprzeczają
równości wszystkich wobec prawa".
Rozpowszechniana coraz bardziej, nawet
wśród osób z natury szlachetnych,
mentalność pobłażająca praktykom zabijania
nie narodzonych, prowadzi również
nieuchronnie do akceptacji innej formy
bezpośredniego niszczenia życia, zarówno
ludzi starych, jak i inwalidów czy też ludzi
upośledzonych fizycznie lub psychicznie,
czyli do eutanazji.
http://prawy.pl/5661-swiety-jan-pawel-ii-o-
zbrodni-aborcji/


Pan Bóg dał mi taką łaskę,że nie uważam
Jana Pawła II za głupiego.Z pełną świadomością
stwierdzam,że dużo ludzi z mojego
miasta uważa Matkę Bożą za głupią z tego
powodu,że w Fatimie mówiła,że najwięcej
ludzi trafi do piekła popełniających takie
grzechy jak seks pozamałżeński,rozwiązłość
seksualna,udział w zabijaniu dzieci
nienarodzonych i stosowaniu środków
poronnych.Dużo ludzi z mojego miasta uważa
świętą Matkę Teresę z Kalkuty za głupią,bo
potępiała ona aborcję,udział w stosowaniu
środków poronnych i antykoncepcyjnych.
Dużo ludzi z mojego miasta uważa Pana Boga
za głupiego,bo za najważniejsze przykazania
dekalogu uznał On:,,Nie zabijaj, nie cudzołóż,
nie kradnij''

„A oto podszedł do Niego pewien człowiek i
zapytał: «Nauczycielu, co dobrego mam
czynić, aby otrzymać życie wieczne?»” (Mt
19, 16). Jezus odpowiedział: „jeśli chcesz
osiągnąć życie, zachowaj przykazania” (Mt
19, 17). Nauczyciel mówi o życiu wiecznym,
to znaczy o uczestnictwie w życiu samego
Boga. Droga do tego życia prowadzi przez
zachowywanie przykazań Bożych, a więc
także przykazania „nie zabijaj”. Jest to
pierwszy z zakazów Dekalogu, które Jezus
przypomina młodzieńcowi pytającemu Go,
jakich przykazań ma przestrzegać: „Jezus
odpowiedział: «Oto te: Nie zabijaj, nie
cudzołóż, nie kradnij»” (Mt 19, 18).

Bóg ogłasza, że jest absolutnym Panem życia
człowieka, ukształtowanego na Jego obraz i
podobieństwo (por. Rdz 1, 26-28). Życie
ludzkie ma zatem charakter święty i
nienaruszalny, w którym odzwierciedla się
nienaruszalność samego Stwórcy. Dlatego
właśnie sam Bóg będzie surowym sędzią
każdego pogwałcenia przykazania „nie
zabijaj”, stanowiącego podstawę wszelkiego
współżycia społecznego. To On jest
„goelem”, czyli obrońcą niewinnego (por. Rdz
4, 9-15; Iz 41, 14; Jr 50, 34; Ps 19 [18], 15).

Także w ten sposób Bóg ukazuje, że „nie
cieszy się ze zguby żyjących” (Mdr 1, 13).
Tylko Szatan może się nią cieszyć: przez jego
zawiść śmierć weszła na świat (por. Mdr 2,

24). On to, który jest „zabójcą od początku”,
jest też „kłamstwem i ojcem kłamstwa” (por.
J 8, 44): zwodząc człowieka, prowadzi go do
grzechu i śmierci, które ukazuje jako cel i
owoc życia.
„Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest
zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie nosi
w sobie życia wiecznego” (1 J 3, 15).
„Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a
dobro złem, którzy zamieniają ciemności na
światło, a światło na ciemności” (Iz 5, 20).

Właśnie w przypadku przerywania ciąży
można się dziś często spotkać z
dwuznacznymi określeniami, jak na przykład
„zabieg”, które zmierzają do ukrycia jego
prawdziwej natury i złagodzenia jego ciężaru
w świadomości opinii publicznej.
Z pełnym przekonaniem stwierdzam,że dużo
ludzi z mojego miasta uważają Jana Pawła
za głupiego z tego powodu,że On uważa za
grzechy seks pozamałżeński,rozwiązłość
seksualną,zabijanie ludzi
żywych,nienarodzonych,stosowanie środków
poronnych i antykoncepcyjnych za grzechy.
Z pełną świadomością stwierdzam,że dużo
ludzi z mojego miasta uważa Pana Boga
za głupiego,bo nie uważają oni kradzieży,
cudzołóstwa,rozwiązłości
seksualnej,krzywdzenia i zabijania ludzi
żywych,nienarodzonych,stosowania środków
poronnych i antykoncepcyjnych za grzechy.
Dużo ludzi z mojego miasta uważa profesor
Wandę Półtawską za głupią z tego powodu,
bo powiedziała że:
- ,,ludzie co stosują antykoncepcję są w
rękach diabła''.
-największymi niebezpieczeństwami,
grożącymi dziś rodzinom to rozwody i
antykoncepcja i jej pochodna - aborcja.
-kto zezwala na aborcję, ten zachowuje się
jak gestapowiec.
-,,Często usprawiedliwiamy się tłumacząc,
że antykoncepcja to mniejsze zło… Nic
bardziej błędnego! To jest ta sama postawa.
Postawa wrogości wobec życia. To grzech
wobec pierwszego przykazania, grzech
pychy człowieka i chęć decydowania za
Boga''.
-,,Dlatego tak ważne jest świadectwo ludzi,
którzy pokażą, że normą jest czysta miłość, a
rozwody, antykoncepcja i aborcja - to
patologie.''
-,,Dr Półtawska z dezaprobatą odniosła się
zwłaszcza do praktyk udzielania
rozgrzeszenia tym małżonkom, którzy
stosują metody sztucznej antykoncepcji: -
Czasami jest tak, że żona nie dostaje
rozgrzeszenia, a mąż dostaje, bo byli u
spowiedzi u innych księży.
- „To, co robią lekarze jest gorsze niż
holocaust II Wojny Światowej” - Zwracając
uwagę na odpowiedzialność lekarzy,
przepisujących antykoncepcję, czy też pigułki
aborcyjne.
-„Nie wolno. Nie wolno traktować kobiety jak
zwierzęcia rozpłodowego, a dziecka jak
rzeczy”.
-,,Model zachowania dzisiejszej młodzieży to
cudzołóstwo''.
-Kiedyś podczas rekolekcji w akademiku
powiedziała dziewczynom:
„Jesteście bezinteresownymi prostytutkami.
Bo za darmo”.
Młodzież dziś nie umie nie grzeszyć !
-że „ciało ludzkie jest święte. Łono w którym
kobieta nosi dziecko, jest sanktuarium życia.
Kobieta jest odpowiedzialna za to, kogo
wpuszcza dotego sanktuarium”.

Mam taką łaskę od Pana Boga,że w
odróżnieniu od wielu ludzi w moim mieście
uważam profesor Wandę Półtawską za
bardzo mądrą kobietę.Czy ludzie z mojego
miasta,którzy chcą mnie zniszczyć i zabić
z tego powodu,że uważam profesor
Półtawską za bardzo mądrą kobietę to są
według Was katolicy czy sataniści?
Czy ludzie,którzy chcą mnie zniszczyć
i zabić z tego powodu,bo uważam Jana Pawła
II za bardzo mądrego człowieka,bo uważał
On,że kradzieże,cudzołóstwo,rozwiązłość
seksualną,krzywdzenie i zabijanie żywych
ludzi i nienarodzonych,stosowanie środków
poronnych i antykoncepcyjnych to bardzo
ciężkie grzechy to są według Was katolicy
czy sataniści?Czy według Was katolicy
mogą tak bardzo nie zgadzać się z nauką
Jana Pawła II?
Czy katolicy mogą uważać Matkę Bożą
za oszustkę i uważać ją za głupią z tego
powodu,że w Fatimie mówiła,że najwięcej do piekła
pójdzie cudzołożników,rozpustników
i morderców,morderców biorących udział
w zabijaniu dzieci nienarodzonych i
stosowaniu środków poronnych?
Czy ludzie,którzy chcą mnie zniszczyć
i zabić z tego powodu,bo uważam świętą
Matkę Teresę z Kalkuty za bardzo mądrą
kobietę,bo zabraniała ona zabijać dzieci
nienarodzone,stosować środki poronne
i antykoncepcyjne to są według Was katolicy,
czy sataniści?

armando
Bywalec
Bywalec
Posty: 149
Rejestracja: 26 lut 2017
Has thanked: 12 times
Been thanked: 6 times

Re: Czy ludzie którzy kłamią mogą się zbawić?

Post autor: armando » 2018-10-31, 00:06

W pierwszych wiekach grzech apostazji, zabójstwa i cudzołóstwa uważano za największe przestępstwa. Było za nie od 7 do 10 lat pokuty, czyli wyłączenia z Kościoła. A kiedy po otrzymaniu rozgrzeszenia ktoś ponownie go popełnił, zostawał dozgonnie wyłączony z Kościoła. Zestawienie cudzołóstwa z zaparciem się wiary i zabójstwem skazuje na wyjątkowy ciężar gatunkowy grzechu nieczystego.
Ojciec Pio zabiegając o godność małżeństwa, piętnował grzechy, które ją niszczyły, szczególnie antykoncepcję, aborcję, cudzołóstwo i zdrady małżeńskie.
Zakonnik sprzeciwiał się wszelkim formom antykoncepcji, gdyż są one mówieniem Bogu: Nie! Nie chcę Ci służyć!
Dziś jesteśmy świadkami społecznego przyzwolenia, nierzadko samych rodziców, na mieszkanie ze sobą bez sakramentalnego małżeństwa. Z punktu widzenia Prawa kościelnego jest to konkubinat, nawet jeśli mają jedynie tzw. ślub cywilny, czyli kontrakt cywilny. Ogromny grzech popełniają rodzice, którzy świadomie na to przyzwalają! „Żeby się lepiej poznali…” Najpierw seks, potem wspólne zamieszkanie, potem dzieci, potem cywilna umowa, a na końcu może ślub kościelny! Wszystko odwrotnie. Oczywiście trzeba wspomnieć również o zgorszeniu wypływającym z tzw. luźnych związków. Związki luźne, konkubinaty czy związki cywilne między katolikami są pogardą dla małżeństwa, które Pan Jezus podniósł między ochrzczonymi do godności sakramentu!
„Gwałt oznacza wtargnięcie przemocą w intymność płciową osoby. Jest naruszeniem sprawiedliwości i miłości. Rani on głęboko prawo każdego człowieka do szacunku, wolności oraz integralności fizycznej i moralnej. Wyrządza poważną krzywdę ofierze i może wywrzeć piętno na całym jej życiu. Jest zawsze czynem wewnętrznie złym. Jeszcze poważniejszy jest gwałt popełniony przez rodziców (por. kazirodztwo) lub wychowawców na dzieciach, które są im powierzone (pedofilia)”. (KKK 2356)
Wiemy o małych dziewczynkach uprowadzonych i wykorzystywanych do rytuałów masońskich i satanistycznych. Tam są rytualnie gwałcone i zabijane! Część nieodnalezionych zgubionych dzieci ginie w takich okolicznościach!
Św. J. Vianney mówił w kazaniu: „Zgrzeszyć z osobą wolnego stanu, niezamężną, wcale niekrewną, jest ciężkim występkiem według nauki św. Pawła, jest grzechem, który zamyka niebo, a otwiera przepaści wieczne. Daleko jednak cięższa zachodzi zbrodnia, gdy grzeszy się z osobą zamężną. Jest to bowiem straszna niewierność, która profanuje i unicestwia wszystkie łaski sakramentu małżeństwa; to straszne wiarołomstwo i podeptanie nogami przysiąg, złożonych przy ołtarzu nie tylko w obecności aniołów, lecz także Jezusa Chrystusa! Zbrodnia ta sprowadza przekleństwo na cały dom i parafię. Grzech z osobą niekrewną i niezamężną jest śmiertelnym i gubi nas wiecznie. Kto jednak grzeszy mimo węzłów małżeńskich lub pokrewieństwa, jak np. ojciec z córką, matka z synem, brat z siostrą, brat przyrodni z siostrą przyrodnią, kuzyn z kuzynką, popełnia tak ciężką zbrodnię, że sobie już większej nie można wyobrazić. Drwi sobie bowiem z najświętszych reguł wstydliwości, poniewiera i depcze wszelkie prawa religii i natury. Grzech wreszcie z osobą poświęconą Bogu jest szczytem złego, bo strasznym świętokradztwem”.
Również w małżeństwie sakramentalnym istnieje powołanie do czystości. Jest to czystość małżeńska. Akt małżeński – jak już powiedzieliśmy – musi spełniać dwa cele: otwartość na płodność i dobro małżonków. Grzechem ciężkim jest więc celowe ubezpłodnienie aktu małżeńskiego poprzez stosowanie antykoncepcji czy tzw. stosunek przerywany. Jest to wbrew Bożemu zamysłowi zrodzenia potomstwa. Grzechem będzie traktowanie współmałżonka przedmiotowo, na sposób bezwstydny czy perwersyjny. „We czci niech będzie małżeństwo pod każdym względem i łoże nieskalane, gdyż rozpustników i cudzołożników osądzi Bóg” (Hbr 13,4). A więc grzeszyć rozpustą można także w małżeństwie, popełniając np. grzech sodomski.
„Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela” (Mt 19,1n). Małżeństwo sakramentalne jest więc nierozerwalne. I tu dramatem są ROZWODY i PONOWNE STAŁE ZWIĄZKI. Katechizm mówi w p. 2384: „Fakt zawarcia nowego związku, choćby był uznany przez prawo cywilne, powiększa jeszcze bardziej ciężar rozbicia; stawia bowiem współmałżonka żyjącego w nowym związku w sytuacji publicznego i trwałego cudzołóstwa”. Św. Bazyli Wielki: „Jeśli mąż odłączywszy się od swojej żony, łączy się z inną kobietą, sam jest cudzołożnikiem, ponieważ każe popełnić cudzołóstwo tej kobiecie; także kobieta, która mieszka z nim, jest cudzołożnicą, ponieważ pociągnęła do siebie męża innej żony”
Dlatego według św. O. Pio rozwód jest „paszportem do piekła”. Już jako piętnastolatek napisał w szkolnym wypracowaniu: „Ach, gdybym był królem! Ile pięknych rzeczy chciałbym dokonać… Przede wszystkim zwalczałbym rozwody, tak upragnione przez wielu złych ludzi, i sprawiłbym, że sakrament małżeństwa byłby szanowany”. Ludzie rozwiedzeni wchodzą więc przeważnie w nowe związki i już cztery osoby żyją w związkach cudzołożnych, dając zgorszenie przede wszystkim dzieciom. Oczywiście i tu wina moralna może być różna. Są to bowiem sytuacje bardzo trudne, a zranienia niesione do końca życia.
Św. Faustyna usłyszała od Jezusa: „Nie lękaj się ani walk duchowych, ani żadnych pokus; […] wiedz, że przez mężną walkę oddajesz mi wielką chwałę, a sobie skarbisz zasługi, pokusa daje sposobność do okazania mi wierności” (Dzienniczek, nr 1560). Walcząc z pokusą podobamy się Bogu i Bóg tę walkę doceni. To pocieszenie dla tych, którzy walczą z tą słabością.
Z doświadczeń egzorcystów wiemy, że do nieczystości kuszą demony z najwyższych chórów anielskich.


Ojciec Pio uważał, że sakrament pokuty jest bezczeszczony przez ludzi, którzy nie chcą zmienić swojego życia. Pozostają oni winni przed Bogiem.
Demon jest blisko ludzi, którzy przeklinają.

Opuszczanie Eucharystii

Około 1950 roku młody doktor przyszedł wyspowiadać się do Ojca Pio. Wyznał swoje grzechy a następnie pozostał w milczeniu. Ojciec Pio zapytał młodego doktora czy ma jeszcze czegoś do powiedzenia, lecz doktor odpowiedział, że nie ma już nic do dodania. Wtedy Ojciec Pio powiedział do doktora: „Pomyśl czy w świąteczny dzień nie opuściłeś Mszy Świętej, ponieważ to jest grzech śmiertelny”. Nagle doktor przypomniał sobie, że opuścił niedzielne spotkanie Mszy Świętej, kilka miesięcy wcześniej.


Aborcja

Pewnego dnia, Ojciec Pellegrino spytał Ojca Pio: „Ojcze, dziś rano odmówiłeś rozgrzeszenia kobiecie, która dopuściła się aborcji. Dlaczego jesteś taki rygorystyczny w przypadku tego złego, godnego pożałowania postępku? „.

Ojciec Pio odpowiedział: „Dzień, w którym ludzie, zatroskani o ekonomiczny rozwój, z powodu cielesnych defektów lub z powodu poświęcenia się dobrom materialnym, zagubią się w horrorze aborcji, będzie najstraszniejszym dniem ludzkości. Aborcja jest nie tylko zabójstwem, lecz również samobójstwem. Czy tym ludziom, których my widzimy na krawędzi popełnienia dwóch zbrodni chcemy pokazać naszą wiarę? Czy chcemy ich bronić? „

Święty Hieronim, głosząc kazania przeciwko grzechowi aborcji, mówił co następuje: "Jedne piją lekarstwa zapewniające bezpłodność i są winne mordowania nie poczętej istoty ludzkiej. Inne, gdy stwierdzą, że poczęły w grzechu, spędzają płód za pomocą lekarstw. Często same umierają i stają przed sędziami niższego świata obwinione o trzy zbrodnie: samobójstwo, zdradę Chrystusa i morderstwo nie narodzonego."
Tertulian w Apogoletyku tak pisze: "Dla nas morderstwo jest zakazane raz na zawsze. Dopokąd krew, stwarzająca ludzką istotę, krąży w żyłach, nie wolno nam zniszczyć nawet płodu w łonie kobiety."



Światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki (J 3,19).



Zły duch, diabeł nieczystości działa przez przesycone seksem czasy. Jednakże grzechy nieczyste znane są od początków świata i wcale nie są to grzechy powstałe wraz ze współczesną cywilizacją. Orgie znane były już w starożytności, prostytucja jest nazywana najstarszym zawodem świata, córki Lota dopuściły się kazirodztwa (Rdz 19,30-38), a Sodoma i Gomora zostały zniszczone właśnie z powodu lubieżności mieszkańców (Rdz 18,20-19,29).






Od cudzołóstwa po morderstwo

Nie cudzołóż (Pwt 5,18) Człowiek pełen nieczystości jest tak dalece zaślepiony przez duchy nieczyste, a grzechy nieczystości stają się w jego oczach tak przyjemne, że wydaje mu się niemożliwym, aby taka „przyjemność” mogła być grzechem. I z owładniętych nieczystością serc dwoje ludzi, zaślepionych fałszywą przyjemnością, popada we wspólny grzech (winne są obie strony, istnieje odpowiedzialność zarówno ze strony mężczyzny jak i kobiety), nieraz bagatelizując go; i stąd pochodzi wszelka rozwiązłość, seks bez ślubu, prostytucja, sponsoring, galerianki, czynny homoseksualizm, orgie, młodzieżowa „zabawa w słoneczko”, seks grupowy, poligamia. Człowiek pełen nieczystości może z czasem popaść w nałóg i uzależnienie od seksu, a nawet popełnić takie zwyrodnienia jak gwałty, pedofilia czy zoofilia.



Kto oddala swoją żonę, a bierze inną popełnia cudzołóstwo (Mt 5,32). Człowiek, który decyduje się na małżeństwo, będąc nieczystym popełnia zdrady czy rozwodzi się w celu ponownego ożenku. Rozwody wielokrotnie są także związane z nieprzemyślanym zawarciem małżeństwa. Ludzie, którzy nie zdążyli się dobrze poznać przed ślubem i zawarli go pochopnie, odkrywają potem, że nie potrafią ze sobą żyć, i szukają nowych partnerów, ponieważ uważają, że mają prawo ułożyć sobie życie w nowym związku. Jednakże kto oddala swoją żonę/męża, a bierze inną/innego popełnia cudzołóstwo (Mt 5,32).



Z grzechami nieczystymi wiążą się także grzechy aborcji, antykoncepcji i in vitro. Zdarzają się przypadki, że kobiety, które dokonały aborcji (mając także inne przyczyny) potrzebowały pomocy egzorcysty albo modlitwy o uwolnienie. W pewnym sensie podobne zniewolenia demoniczne powodują także różne nadużycia seksualne w sektach, takie jak rytualne gwałty czy wymienianie się partnerami; przy tym, sekty czasem zmuszają swoje członkinie do aborcji, ale są też takie, w których członkinie-matki,ofiarowały dzieci diabłu albo przez ustne ofiarowanie, albo do rytualnych morderstw (są to skrajne przypadki).



Kpiąc z celibatu

Dla czystych wszystko jest czyste, a dla nieczystych wszystko jest nieczyste (Tt 1,15), dlatego ludzie pełni nieczystości myślą, że celibat jest niemożliwy, dlatego oczerniają żyjących w celibacie, dlatego wyśmiewają dziewictwo. A duch nieczystości pląta się wśród ludzi i wciąż próbuje ich zwieść. Wmawia nowo-powołanym, że celibat jest za trudny i tak próbuje ich zniechęcić. Próbuje nakłaniać do grzechów nieczystych, a kiedy w wypadku osób poświęconych Bogu okazuje się to nieskuteczne, powoduje mnóstwo oszczerstw i pomówień przeciw nim. Demon nieczystości próbuje wmówić ludziom, że celibat jako przedmiot wyboru, a nie obowiązek, byłby ponoć „rozwiązaniem na zwiększenie ilości powołań” i próbuje w ten sposób podważyć wielką wartość ślubowanej czystości, celibatu, dziewictwa; a czyni to, bo wie jak wielką wartość ma ślubowana czystość, i wie, jak ogromnie wiele traci ten, kto nią wzgardzi. Złe duchy nienawidzą czystości, gdyż wiedzą, że jest największą z cnót: nieskazitelnie czysty Jezus, dziewicza Maryja i zastępy świętych dziewic, w tym te, które umarły śmiercią męczeńską, broniąc swojej czystości, jak np. bł. Karolina Kózkówna. Złe duchy nienawidzą czystości, mają natomiast wielkie upodobanie we wszelkich grzechach nieczystych; cieszy ich zwodzenie ludzi nieczystością, gdyż wiedzą, że nieczystość jest najprostszą drogą do piekła: „dla rozpustników przygotowany jest udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką, to jest śmierć druga” (Ap 21,8).


Zachowywanie czystości nie jest czymś szczególnie trudnym, wręcz jest łatwe, jeśli tylko szczerze się tego pragnie, przecież Bóg nie powołuje do nieczystości, lecz do świętości (1 Tes 4,7).

Jan Chryzostom,
przemawiając ok. 592 r. w Konstantynopolu jako biskup do swoich wiernych,
zwłaszcza mężczyzn, odnosząc się do sposobu świętowania swoich uroczystoś
przez małżeństwa chrześcijańskie, potępiał zdrady małżeńskie
i prostytucję, które często wymuszają antykoncepcję i aborcje:
,,Czy zauważyłeś,że z pijaństwa rodzi się porubstwo, z porubstwa cudzołóstwo,
z cudzołóstwa morderstwo, a raczej coś gorszego; nie wiem nawet, jak to nazwać.
Antykoncepcję św.Jan Chryzostom uważał nasz biskup za okaleczanie
praw natury,za coś gorszego od zabójstwa.
Św.Jan Chryzostom bardzo potępiał cudzołóstwo,bo uważał,że prowadzi ono do
morderstw:aborcji,stosowania środków
poronnych i antykoncepcyjnych.
Najstarsze pozabiblijne pismo
chrześcijańskie Didache, umieszczało aborcjonistów na drodze śmierci.Nowotestamentalny apokryf, Apokalipsa Piotra z ok. 135
roku biorących udział w zabijaniu dzieci nienarodzonych umieszcza– wprost w piekle, zanurzonych po szyję w odchodach i oskarżanych przez własne zamordowane dzieci. Potępiają aborcję również następujący po
nich apologeci chrześcijańscy, zarówno greccy, np. Atenagoras z Aten 49 czy
Klemens Aleksandryjski 50, jak i łacińscy, z których najwybitniejszy – Ter-
tulian – wołał ok. 197 roku: „powstrzymać poród to tylko przyspieszyć
zabójstwo, i nie ma różnicy, czy ktoś już urodzone życie wydziera, czy też
dopiero rodzące się niszczy. Człowiekiem bowiem jest i ten, który ma być
człowiekiem”51. Współczesny mu Minucjusz Feliks pisał: „kobiety, które
pijąc medykamenta, już w łonie płód przyszłego życia niszczą, dopuszczają
się dzieciobójstwa”.Św. Bazyli Wielki:
„kobieta, która rozmyślnie niszczy płód, podlega takiej karze, jak za zabójstwo.
Takie kobiety, które dostarczają
środków wywołujących poronienie, są zabójczyniami, podobnie jak te, które
trucicielskie środki przyjmują i zabijają płód.
Św Jan Chryzostom apelował do mężczyzn, by nie
zdradzali swoich żon i nie zadawali się z prostytutkami lub innymi
nierządnicami, by te później nie musiały stosować różnego rodzaju środków
poronnych, by nie dopuszczały się aborcji i nie stawały się morderczyniami
własnych dzieci, a swych łon, mających być źródłem płodności, nie czyniły
kolebkami śmierci.Św. Jan Chryzostom nazywał łono kobiety „źródłem płodności”, które przez aborcję
staje się „kolebką śmierci”. Widać w niej również, że aborcję uważa on – po-
dobnie jak św. Bazyli – za zbrodnię i morderstwo, a ich sprawców – zarówno
kobiety i mężczyzn – za morderców.

Świętość małżeńskiego współżycia przeciwstawiona jest przez św. Pawła grzeszności współżycia pozamałżeńskiego: kto współżyje z nierządnicą, czyni członki Chrystusa członkami nierządnicy (1Kor 6, 16).

• Święty Bernard mówi, iż „rozpusta jest grzechem, który bardziej niż inne raduje piekło“.

Kto idzie do piekła?

Zapytajmy się jednak uczciwie: kim są ci, którzy idą do piekła? Odpowiedź jest prosta: do piekła idą tylko ci, którzy chcą tam pójść. Pan Bóg wszak nie stworzył nas dla piekła - ani nawet dla czyśćca - tylko dla nieba. Pan Bóg „pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni“ (1Tm 2,4);toteż daje On wszystkim ludziom środki konieczne do zbawienia.

Niestety! Nie brakuje tych, którzy odrzucają te środki, nie przyjmując zbawiennego Bożego planu! Nie chcą oni pójść do nieba - albo chcieliby pójść do niego nie kochając Boga i nie służąc Mu... Oto tajemnica ludzkiej wolności - nie chcącej przyjąć Boskiej prawdy, to jest tej prawdy, która jako jedyna „wyzwoli nas“ (por. J 8,32).

Pan Bóg szanuje także i tę niezdrową ludzką wolę - która prowadzi do utraty nieba i do „zdobycia“ wiecznego piekła. Jedno jest pewne: nie można winić Pana Boga za to, że szanuje naszą wolność - którą dał nam uszlachetniając nas... Czyż nie tak było z Adamem w ziemskim raju? Bóg powiedział mu: „z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, po gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz“. Jednak nasi pierwsi rodzice nie usłuchali Go. Woleli uwierzyć wężowi zwodzicielowi; dopuścili się grzechu - i tym samym przyszło im podporządkować się prawu śmierci, „albowiem zapłatą za grzech jest śmierć“ (Rz 6,23).

Kto chce pójść do piekła...

Tak też jest dzisiaj - i będzie tak do końca czasów: kto nie chce być posłuszny Bożym przykazaniom, Panu Jezusowi i Jego Kościołowi, ten dobrowolnie wybiera dla siebie samego królestwo szatana w miejsce Królestwa Bożego. Przyjdzie mu też zapłacić nieodwracalnie i straszliwie za swój bunt przeciwko Panu Bogu, wybrawszy sobie „ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom“ (Mt 25,41).

Jeśli jednak człowiek nie chce być posłuszny Panu Bogu; jeśli sam w ten sposób wybiera całą wieczność straszliwych cierpień u boku szatana i upadłych aniołów - to piekło jest dla niego czymś najsprawiedliwszym. Bóg postawił sprawę jasno; co więcej - możemy powiedzieć: bardzo jasno i wręcz ostro. Pan Jezus posługuje się w Ewangelii strasznym sformułowaniem, które rzadko się dzisiaj cytuje, bo brzmi ono zbyt „surowo“ w naszych uszach... „Tych zaś przeciwników moich, którzy nie chcieli, żebym panował nad nimi, przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach“ (Łk 19,27). Niemniej surowo brzmią słowa z listu do Hebrajczyków: „Straszną jest rzeczą wpaść w ręce Boga żyjącego“ (Hbr 10,31).

Kto nie chce pójść do piekła...

Kto chce dochować wierności Bożym przykazaniom, Panu Jezusowi i Jego Kościołowi, temu nie zabraknie nigdy łaski potrzebnej dla uniknięcia potępienia. Tego uczy nas przykład wszystkich świętych, którzy uświęcili się pomimo niebezpieczeństw i pokus ze strony szatana, świata i ciała (których niestety z roku na rok przybywa z powodu szaleństwa ludzi szukających własnego potępienia).

Z pism bł. Jakuba Alberione:

„Według św. Jana Chryzostoma, to niebo sprawia potępionym więcej cierpienia aniżeli piekło. Dla nieba zostali oni stworzeni (i rozumieją to teraz dobrze!); Pan Bóg pozostawił im jednak wolność. „Przed ludźmi życie i śmierć, co ci się podoba, to będzie ci dane“ (Syr 15,17)... Potępieńcy mogą więc mieć żal tylko do siebie samych.

Dobrze odpowiada jednak św. Tomasz z Akwinu w jednym celnym zdaniu: „Jak się ma zapłata do zasługi, tak się ma kara do przewiny“. Wieczne niebo dla dobrych, wieczne piekło dla złych: przynajmniej po śmierci jest pełna sprawiedliwość dla wszystkich.

Pięknie obrazuje to także s. Łucja z Fatimy opowiadająca wizję piekła w Cova d’Iria. „Wiele, bardzo wiele dusz grzeszników szło do piekła, spadając jak niezliczone płatki śniegu podczas śnieżycy“.

Paweł Apostoł słusznie upomina nas: „zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem“ (Flp 2,12).

Jeśli chcemy wiedzieć, dlaczego św. Hieronim wycofał się do groty w Betlejem, prowadząc w niej samotne i surowe życie modlitwy i nauki, oto odpowiedź, jakiej on sam udzielił: „Sam się skazałem na to więzienie - ponieważ lękam się piekła!“

Oczywisty i znaczący jest także fragment listu św. Pawła do Hebrajczyków: „Nie mamy tutaj trwałego miasta, ale szukamy tego, które ma przyjść“ (Hbr 13,14). Nasze trwałe miasto znajduje się wszak na tamtym świecie - i będzie nim Miasto Boże albo Miasto Szatana. Jakaż więc korzyść z przywiązywania się do tej ziemi i do jej dóbr? „Przemija bowiem postać tego świata“ (1Kor 7,31); „świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość“ (1J 2,17).

Wielu jest powołanych, lecz mało wybranych (Mt 22,14).
Do każdego z nas należy wybór świętego życia i świętej śmierci; wybór nieba.


Zgadzam się z tym,że ludzie dopuszczjący
się cudzołóstwa i zabójstwa ludzi żywych
i nienarodzonych biorący środki poronne
popełniają największe przestępstwa.
Tak jak w pierwszych wiekach ludzie popełniający grzech apostazji, zabójstwa i cudzołóstwa,biorący udział
w zabijaniu dzieci nienarodzonych stosowaniu środków poronnych powinni być
wyłączeni z Kościoła dozgonnie po ponownym jego popełnieniu.Cudzołożnicy,rozpustnicy,mordercy,biorący udział w zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu środków poronnych popełniają wyjątkowo ciężki gatunkowo grzech nieczysty i zapierają się wiary.
Z pełnym przekonaniem to twierdzę,że dużo ludzi w moim mieście nienawidzi Ojca Pio,bo zabiegając o godność małżeństwa,piętnował On grzechy, które ją niszczyły,szczególnie antykoncepcję,aborcję,cudzołóstwo i zdrady małżeńskie.Czy Waszym zdaniem ludziom
tkwiącym w prostytucji i popierającym ją
może się podobać osoba Ojca Pio?
Czy według Was ludzie,którzy nienawidzą
Ojca Pio zasługują na zbawienie wieczne?
Kto Waszym zdaniem zasługuje na zbawienie
wieczne ja,któremu osoba Ojca Pio się bardzo podoba,czy ludzie,którzy nienawidzą Ojca Pio z tego powodu,bo piętnował On antykoncepcję,aborcję,cudzołóstwo i zdrady
małżeńskie?Czy ludzie uważający Ojca Pio za głupiego,bo sprzeciwiał się wszelkim formom antykoncepcji, gdyż są one mówieniem Bogu: ,,Nie! Nie chcę Ci służyć!''
zasługują według Was na zbawienie wieczne?
Czy ludzie uważający Św. J. Vianney za głupiego,bo mówił On w kazaniu: „Zgrzeszyć z osobą wolnego stanu, niezamężną, wcale niekrewną, jest ciężkim występkiem według nauki św. Pawła, jest grzechem, który zamyka niebo, a otwiera przepaści wieczne"
mogą się zbawić?
Czy osoby poświęcone Bogu,które cudzołożą,są pedofilami i homoseksualistami nie popełniają według Was strasznego
grzechu świętokradztwa?Ja znam takie osoby duchowne,które twierdzą,że nie popełniają grzechu świętokradztwa.A co Wy
co o tym sądzicie?
Czy ludzie uważający Św. Bazyli Wielkiego
za głupiego,bo powiedział On: „Jeśli mąż odłączywszy się od swojej żony, łączy się z inną kobietą, sam jest cudzołożnikiem, ponieważ każe popełnić cudzołóstwo tej kobiecie; także kobieta, która mieszka z nim, jest cudzołożnicą, ponieważ pociągnęła do siebie męża innej żony” według Was mogą się zbawić?
Czy według Was ludzie,którzy się rozwodzą i mają ,,paszport do piekła'' jak powiedział św. O. Pio mogą się zbawić?Czy według Was z ,,paszportem do
piekła'' można dostać się do nieba?
Czy Wszym zdaniem osoby,które żyją w związkach cudzołożnych nie dają zgorszenia wszystkim dzieciom?
Czy ludzie uważający św. Hieronima za głupiego,bo powiedział on,że ludzie biorący udział w zabijaniu dzieci nienarodzonych i stosowaniu środków poronnych popełniają trzy zbrodnie: samobójstwo, zdradę Chrystusa i morderstwo nie narodzonego według Was mogą się zbawić?
Czy nie uważacie tak jak ja,że ludzie biorący
udział w zabijaniu dzieci nienarodzonych
i stosowaniu środków poronnych są
zniewoleni demonicznie?Czy Waszym zdaniem ludzie,którzy są zniewoleni demonicznie mogą się zbawić?
Czy ludzie zniewoleni demonicznie składający ofiary diabłu przez udział w zabijaniu dzieci nienarodzonych i stosowaniu środków poronnych mogą się zbawić?
Czy Waszym zdaniem nie są opętani przez złe duchy i nie chcą pójść
do piekła ludzie,którzy nienawidzą czystości, gdyż wiedzą, że jest największą z cnót?
Czy nie uważacie tak jak ja,że ludzie opętani
przez szatana nienawidzą czystości, mają natomiast wielkie upodobanie we wszelkich grzechach nieczystych; cieszy ich zwodzenie ludzi nieczystością, gdyż wiedzą, że nieczystość jest najprostszą drogą do piekła: „dla rozpustników przygotowany jest udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką, to jest śmierć druga” (Ap 21,8)?
Czy ludzie uważający Św. Jana Chryzostoma za głupiego,bo potępiał On zdrady małżeńskie i prostytucję, które często wymuszają antykoncepcję i aborcje według Was mogą się zbawić?
Czy ludzie uważający Św.Bazyli Wielkiego
i Św. Jana Chrystoma za głupich bo uważali
oni za morderców ludzi biorących udział
w zabijaniu dzieci nienarodzonych i stosowaniu środków poronnych mogą się
zbawić?
Czy ludzie uważający Św. Piotra za głupiego, bo w Apokalipsie z ok. 135
roku ludzi biorących udział w zabijaniu dzieci nienarodzonych umieszcza– wprost w piekle, zanurzonych po szyję w odchodach i oskarżanych przez własne zamordowane dzieci mogą się zbawić?
Czy ludzie uważający św.Jana Chryzostoma za głupiego bo uważał on antykoncepcje za coś gorszego od zabójstwa mogą się zbawić?
Czy ludzie uważający św. Pawła za głupiego,
bo uważał On,że : kto współżyje z nierządnicą, czyni członki Chrystusa członkami nierządnicy (1Kor 6, 16)
mogą się zbawić?
Czy ludzie uważający świętego Bernarda za głupiego,bo mówił on, iż „rozpusta jest grzechem, który bardziej niż inne raduje piekło“ mogą się według Was zbawić?
Czy nie uważacie,że do piekła idą tylko ci, którzy chcą tam pójść,według wielu ludzi
świętych:cudzołożnicy,rozpustnicy,
rozwodnicy,mordercy,mordercy biorący udział w zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu środków poronnych i antykoncepcyjnych?
Czy nie uważacie,że cudzołożnicy i rozpustnicy nie naśladują Adama z ziemskiego raju,któremu Bóg powiedział: „z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, po gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz“?Czy Waszym zdaniem cudzołożnicy i rozpustnicy,którzy tak samo jak nasi pierwsi rodzice nie usłuchali Boga i woleli uwierzyć wężowi zwodzicielowi; dopuścili się grzechu - i tym samym przyszło im podporządkować się prawu śmierci, „albowiem zapłatą za grzech jest śmierć“ (Rz 6,23) zasługują na zbawienie wieczne?
Czy nie uważacie,że złodzieje,cudzołożnicy,rozpustnicy i mordercy,biorący udział w zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu środków poronnych i antykoncepcyjnych,gwałciciele,pedofile,
którzy nie chcą być posłuszni Bożym przykazaniom, Panu Jezusowi i Jego Kościołowi,to dobrowolnie wybierają dla siebie samego królestwo szatana w miejsce Królestwa Bożego?
Czy nie uważacie,że jeżeli cudzołożnicy,rozpustnicy i mordercy,biorący udział w zabijaniu dzieci nienarodzonych i stosowaniu środków poronnych nie chcą być posłuszni Panu Bogu; jeśli sami w ten sposób wybierają całą wieczność straszliwych cierpień u boku szatana i upadłych aniołów - to piekło jest dla nich czymś najsprawiedliwszym?
Czy Waszym zdaniem cudzołożnicy,rozpustnicy i mordercy,biorący
udział w zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu środków poronnych,którzy wybrali Miasto Szatana
mogą pójść do Miasta Bożego?
Wielu jest powołanych, lecz mało
wybranych.Czy ludzie,którzy wybrali Miasto
Szatana powinni pójść do Miasta Bożego?

Czy Waszym zdaniem nie przestrzegający żadnych przykazań Bożych mafiozi,kryminaliści,złodzieje,
oszuści,gwałciciele,pedofile,dopuszczający
się kazirodztwa,pijacy,narkomani,nie chodzący do Kościoła,cudzołożnicy,rozpustnicy,
krzywdzący ludzi,mordercy ludzi żywych
i nienarodzonych,stosujący środki poronne
i antykoncepcyjne,którzy celowo grzeszą,
żeby dostać się do piekła i twierdzący,że nie mają żadnych grzechów mogą dostać się do nieba?Czy ludzie uważający,że w Piśmie Świętym są napisane
głupoty,Matka Boża w Fatimie mówiła głupoty,Jan Paweł II,św. Matka Teresa z Kalkuty,profesor Wanda Półtawska,ojciec Pio,
Św. J. Vianney,Św. Bazyli Wielki,
Św. Hieronim,Św. Jana Chryzostoma,
Św. Paweł,Św. Bernard i wielu innych świętych ludzi świętych mówiło
głupoty mogą się zbawić?Dużo ludzim
w moim mieście twierdzi,że ludzie tkwiący
w prostytucji i popierający ją mają największe szanse na zbawienie wieczne.Czy
ludzie chcący pójść do nieba mogą tak uważać?Czy Pan Jezus kobiecie złapanej
na cudzołóstwie powiedział,żeby cudzołożyła?Czy Pan Jezus nawoływał ludzi do tego,żeby kradli,krzywdzili się,zabijali się i cudzołożyli?
Czy Matka Boża w Fatimie
powiedziała,że najwięcej do nieba pójdzie cudzołożników,
rozpustników i morderców popełniających
takie grzechy jak seks pozamałżeński,rozwiązłość seksualna,udział
w zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu środków poronnych i antykoncepcyjnych?Czy
wymienieni przeze mnie święci ludzie mówili o tym,że należy kraść,krzywdzić się,zabijać się,rozwodzić się,cudzołożyć,gwałcić,
popełniać pedofilię,kazirodztwo,brać udział
w zabijaniu dzieci nienarodzonych,stosowaniu środków poronnych i antykoncepcyjnych żeby dostać
się do nieba?Czy według Was ludzie,którzy twierdzą,że Pan Bóg,Matka Boża i wszyscy święci namawiają do popełniają tych grzechów nie są opętani przez demony
z najwyższych chórów anielskich?
Czy Waszym zdaniem ludzie,którzy są opętani przez demony z najwyższych chórów anielskich zasługują na zbawienie
wieczne?
Czy Waszym zdaniem sakrament pokuty nie będzie bezczeszczony przez ludzi nie przestrzegających żadnych przykazań Bożych mafiozów,kryminalistów,złodziei,
oszustów,gwałcicieli,pedofili,
dopuszczających
się kazirodztwa,pijaków,narkomanów,nie chodzących do Kościoła,cudzołożników,
rozpustników,krzywdzących ludzi,morderców ludzi żywych
i nienarodzonych,stosujących środki poronne
i antykoncepcyjne?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Życie, śmierć, wieczność”