Przesądy, zabobony, myślenie magiczne - czy zagrożenie duchowe?

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19030
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2618 times
Been thanked: 4629 times
Kontakt:

Re: Przesądy, zabobony, myślenie magiczne, czy zagrożenie duchowe

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-01-04, 08:13

Dezerter pisze: 2019-01-02, 23:19 ... skąd przekonanie u katolików, że przedmiot "złe" maja moc, często tak dużą, że pośrednio doprowadzają, czy otwierają na opętanie? ...
O ile pamiętam, to takie mniemanie najsilniejsze jest u Zielkonoświątkowców. Wśród katolików takie rzeczy przyszły w zasadzie przez ruchy okołocharyzmatyczne.
Andej pisze: 2019-01-03, 06:41 Czy poświęcony szkaplerz jest silniejszy? Czym różni się skuteczność modlitwy różańcowej na różańcu z Fatimy od tej samej modlitwy na własnoręcznie wykonanym różańcu?
Może się róznić. Bo to zależy z jakich powodów święcimy czy też z jakich powodów mamy różaniec z Fatimy. Może to być bynajmniej nie magiczne - a jedynie być wyrazem wiary właśnie.
W końcu sakramentalia (nie mylić z sakramentami) istnieją,
1667 "Święta Matka Kościół ustanowił sakramentalia. Są to znaki święte, które z pewnym
podobieństwem do sakramentów oznaczają skutki, przede wszystkim duchowe, a osiągają
je przez modlitwę Kościoła. Przygotowują one ludzi do przyjęcia głównego skutku
sakramentów i uświęcają różne okoliczności życia"1.
Cechy charakterystyczne sakramentaliów
1668 Sakramentalia zostały ustanowione przez Kościół dla uświęcenia pewnych posług
w Kościele, pewnych stanów życia, najrozmaitszych okoliczności życia chrześcijańskiego,
a także użytkowania rzeczy potrzebnych człowiekowi. Według decyzji duszpasterskich
biskupów sakramentalia mogą dotyczyć potrzeb, kultury i historii ludu chrześcijańskiego
określonego regionu i epoki. Zawierają one zawsze modlitwę, której często towarzyszy
jakiś określony znak, jak włożenie ręki, znak krzyża, pokropienie wodą święconą (znak
przypominający chrzest).
1669 Sakramentalia wynikają z kapłaństwa chrzcielnego; każdy ochrzczony jest
powołany do tego, by być "błogosławieństwem"2 i by błogosławić3. Dlatego świeccy mogą
przewodniczyć pewnym błogosławieństwom4. Im bardziej jakieś błogosławieństwo dotyczy
życia eklezjalnego i sakramentalnego, tym bardziej jego udzielanie jest zastrzeżone dla
wyświęconych do posługi (biskupów, prezbiterów lub diakonów)5.
1670 Sakramentalia nie udzielają łaski Ducha Świętego na sposób sakramentów, lecz
przez modlitwę Kościoła uzdalniają do przyjęcia łaski i dysponują do współpracy z nią.
"Prawie każde wydarzenie życia odpowiednio usposobionych wiernych zostaje uświęcone
przez łaskę wypływającą z Paschalnego Misterium Męki, Śmierci i Zmartwychwstania
Chrystusa, z którego czerpią swoją moc wszystkie sakramenty i sakramentalia; w ten
sposób niemal każde godziwe użycie rzeczy materialnych może zostać skierowane do
uświęcenia człowieka i uwielbienia Boga"6.

istnieje też ich kontynuacja w pobożności ludowej:
1674 Poza liturgią sakramentów i sakramentaliów katecheza powinna brać pod uwagę
formy pobożności wiernych i religijności ludowej. Zmysł religijny ludu chrześcijańskiego
zawsze znajdował wyraz w różnorodnych formach pobożności, które otaczały życie
sakramentalne Kościoła. Są to: cześć oddawana relikwiom, nawiedzanie sanktuariów,
pielgrzymki, procesje, droga 26krzyżowa, tańce religijne, różaniec, medaliki10 itp.
1675 Te formy pobożności są kontynuacją życia liturgicznego Kościoła, ale go nie
zastępują: "Należy (je) tak uporządkować, aby zgadzały się z liturgią, z niej poniekąd
wypływały i do niej wiernych prowadziły, ponieważ ona ze swej natury znacznie je
przewyższa"11.

Ale:
1679 Poza liturgią życie chrześcijańskie jest podtrzymywane przez różne formy
pobożności ludowej, zakorzenione w rozmaitych kulturach. Kościół popiera formy
religijności ludowej, wyrażające zmysł ewangeliczny i ludzką mądrość,
wzbogacające życie chrześcijańskie, ale równocześnie czuwa, by je rozświetlać
światłem wiary.


Nadto zdarza się, że Łaska (a także anty-Łaska) moze być związana z przedmiotami (choć nie jest dla mnie jasne jak). W Katechizmie czytamy:
1673 Gdy Kościół publicznie i na mocy swojej władzy prosi w imię Jezusa Chrystusa, by
jakaś osoba lub przedmiot były strzeżone od napaści Złego i wolne od jego panowania,
mówimy o egzorcyzmach.

W autku ma obrazek Miłosierdzia Bożego - gdy spojrzę, przypomina mi o rozsądku na drodze. Oraz o zobowiązaniu do którego obliguje mnie wiara.
Nie tylko. Jesli jest wyrazem wiary, może "działać" (choć oczywiście nie obrazek jako taki).
Przedmioty związane z religią traktuję z szacunkiem. Ale nie są one podmiotami wiary.
Ale ich posiadanie, wieszanie, nie wstydzenie się itd może być wyrazem wiary, A wiara wyrażona działa.
Ale nie wiem, czy człowiek tworzący jakiś przedmiot nie wkłada weń jakiejś energii. Pozytywnej lub negatywnej. Pewna kształty mogą powodować gromadzenie się energii i jej przepływ. Np. odgromnik rożkowy.
Co to jest "energia pozytywna" albo "energia negatywna"? Jak to się mierzy? ;)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Przesądy, zabobony, myślenie magiczne, czy zagrożenie duchowe

Post autor: Andej » 2019-01-04, 09:05

Oh, to proste.
Jest + i -. Są też plusy dodatnie i ujemne. A energię, jak drzewo, poznaje się po owocach.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14973
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4201 times
Been thanked: 2952 times
Kontakt:

Re: Przesądy, zabobony, myślenie magiczne, czy zagrożenie duchowe

Post autor: Dezerter » 2019-01-04, 22:07

Ale egzorcyzmy, to usunięcie mocy/energii złej np w przedmiocie, .... a więc wcześniej tam musiała być ! i co z tym Marku zrobisz??

Mam pytanie dodatkowe - zrodziło się na spotkaniu wspólnoty, gdy usłyszałem tekst:
"zły/zło wciśnie się w każdą szparę w każdą furtkę, którą otworzymy poprzez swój grzech i nie trwanie w łasce uświęcającej"
- znów zaprotestowałem twierdąc, że przeceniamy szatana - i o ile Bóg jest wszechobecny, o tyle moja wiedza religijna jest taka, że szatan ze swymi aniołami nie jest wszechobecny.
czy mam rację - jak sądzicie?
Chodzi mi o to, że w życiu podejmujemy jakieś decyzję, lub na przykład na Eucharystii przychodzi mi jakieś rozproszenie na myśl np o pracy, obiedzie, obejrzanym filmie
- moim zdanie pochodzi to ode mnie, jak większość myśli, działań w moim życiu.
O wiele rzadziej inspiracja/myśl pochodzi od Ducha Świętego, a jeszcze rzadziej od złego ducha - taki mam obraz świata religijnego - jeśli niewłaściwy niech mnie ktoś poprawi.
Mój brat i kilka innych osób ze wspólnoty uważa, że zły duch o wiele częściej nas namawia do złego i niemal wszystko co złe uczynimy to z jego inspiracji (to jest to wspomniane wcześniej:"wciśnie się w każdą szparę")
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Przesądy, zabobony, myślenie magiczne, czy zagrożenie duchowe

Post autor: Andej » 2019-01-04, 22:35

Wszechobecny - nie. Ale to nie znaczy, że można coś wykluczyć.

Należy też brać pod uwagę, że zły nie jest idiotą. Często podszywa się pod dobro. Już w Księdze Rodzaju mamy scenę, w której ukazał jak dobre jest jabłko. Po prostu podsuwa pozorne dobro jak haczyk. Dobro jest przynętą.
Człowiek, który jest pewien, że nie ulegnie wpływowi szatana niemal na pewno jest w jego władzy. Zwykle częściowej. I często będą przekonanym, że czyni dobro przyczynia się do zła. Bezwiednie i nieświadomie. Zbytnia pewność siebie, czyli pycha, jest przyczyną upadku.

Kiedyś pisał o tym Bergoglio.

Nawet Jezus był kuszony.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19030
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2618 times
Been thanked: 4629 times
Kontakt:

Re: Przesądy, zabobony, myślenie magiczne, czy zagrożenie duchowe

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-01-04, 22:38

Mówienie o wszechobecności (i jej braku) jest chodzeniem po wąskiej linie - bo co to miałoby znaczyć w przypadku istot, które żyją poza ograniczeniami czasu i przestrzeni?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Przesądy, zabobony, myślenie magiczne, czy zagrożenie duchowe

Post autor: Andej » 2019-01-05, 09:52

Słusznie. Acz wszech ograniczam do poznawalnego fizycznie. W sferze niebiańskiej nie powinien móc być obecny. Chyba, że na żądanie samego Boga.

Lecz na powrót jest pora. Do przesądów i zagrożeń.
Chciałoby się, aby wszystko co prowadzi do Boga, było wolne od ułomności. Jednak wiara w szkaplerz może być magiczna. I w ten poświęcony i niepoświęcony. Nie jest dobrze, gdy wiara w szkaplerz zastępuje wiarę w Tego, do Którego szkaplerz ma prowadzić.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19030
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2618 times
Been thanked: 4629 times
Kontakt:

Re: Przesądy, zabobony, myślenie magiczne, czy zagrożenie duchowe

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-01-05, 11:28

Pełna zgoda.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Przesądy, zabobony, myślenie magiczne, czy zagrożenie duchowe

Post autor: ToTylkoJa » 2019-01-07, 17:24

Ja chciałabym zapytać, co z noszeniem jakiś symboli, które raczej zaliczają się do zabobonów z jednoczesną niewiarą w ich moce? Ja np. jestem strasznie przywiązana do czerwonej nitki na lewej ręce . Zawiązałam ja kilka lat temu raczej z nudów (dopiero później dowiedziałam się o jej znaczeniu w kabale, przez przypadek, kiedy przeglądałam symbole fandomów i o magii kolorów), a została już na bardzo długo. Swoją drogą kilka dziwnych sytuacji mnie przez nią spotkało, ale było śmiesznie.
Jednocześnie nie uważam, ze pomaga mi zdać test z matmy, czy zapewnia bezpieczeństwo, czy cokolwiek innego, noszę ja raczej z przyzwyczajenia. Mam również przypinkę-heksagram (ale nie gwiazdę Dawida) przy plecaku, jako znak przynależności do pewnego fandomu.
Co o tym sądzicie? Czy to rzeczywiście może mieć jakiś wpływ?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14973
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4201 times
Been thanked: 2952 times
Kontakt:

Re: Przesądy, zabobony, myślenie magiczne, czy zagrożenie duchowe

Post autor: Dezerter » 2019-01-08, 21:24

Czyli szpanujesz kabałą żydowską i I Chingiem chińskim - dla mnie LOL jak bym cię spotkał ;)
typowy popkulturowy synkretyzm płytki i płaski
przepraszam jeśli uraziłem szczerością ale pisze jak jest B-)
ps który heksagram nosisz ? wystarczy numer
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Przesądy, zabobony, myślenie magiczne, czy zagrożenie duchowe

Post autor: ToTylkoJa » 2019-01-08, 21:31

Dezerter pisze: 2019-01-08, 21:24 Czyli szpanujesz kabałą żydowską i I Chingiem chińskim - dla mnie LOL jak bym cię spotkał ;)
typowy popkulturowy synkretyzm płytki i płaski
przepraszam jeśli uraziłem szczerością ale pisze jak jest B-)
ps który heksagram nosisz ? wystarczy numer
Szpanujesz to za duże słowo, ludzie tak często zauważają czerwoną nitkę (tym bardziej przy innych bransoletkach, jak dwa różne kolczyki. Zresztą nie o to chodzi.
Noszę ta czerwoną nitkę z tego samego powodu, z którego noszę dwa różne kolczyki i dla którego znam na pamięć "radość pisania", a jest on bardzo prosty: bo tak, bo mogę to robić.

Jeśli wpiszesz w google "sign of men of letters" "men of letters heksagram" powinien pokazać Ci się dokładny wzór.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14973
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4201 times
Been thanked: 2952 times
Kontakt:

Re: Przesądy, zabobony, myślenie magiczne, czy zagrożenie duchowe

Post autor: Dezerter » 2019-01-08, 21:37

:( Rozczarowałaś mnie
Jesteś dobrą ilustracją tego tematu w dziale niechrześcijanin :(
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Przesądy, zabobony, myślenie magiczne, czy zagrożenie duchowe

Post autor: ToTylkoJa » 2019-01-08, 21:38

Dezerter pisze: 2019-01-08, 21:37 :( Rozczarowałaś mnie
Jesteś dobrą ilustracją tego tematu w dziale niechrześcijanin :(
Głównie dlatego, że nie jestem chrześcijanką zapewne.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14973
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4201 times
Been thanked: 2952 times
Kontakt:

Re: Przesądy, zabobony, myślenie magiczne, czy zagrożenie duchowe

Post autor: Dezerter » 2019-01-08, 21:48

Krążysz w rewirach gdzie możesz sobie narobić kłopotów duchowych jak setki przed tobą i niestety po tobie - niektórzy muszą to przejść jak ospę a później jak trwoga to do Boga jak Suliga i dziesiątki innych poszukiwaczy
ech
dzięki ci Jahwe, że mnie ochroniłeś przed wpakowaniem się w kłopoty duchowe , JESTEŚ naprawdę Miłosiernym Panem i wiem, że nie zasłużyłem na twoją Łaskę i opiekę.
Chwała Tobie Panie!
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19030
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2618 times
Been thanked: 4629 times
Kontakt:

Re: Przesądy, zabobony, myślenie magiczne, czy zagrożenie duchowe

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-01-08, 21:50

ToTylkoJa pisze: 2019-01-07, 17:24 Ja chciałabym zapytać, co z noszeniem jakiś symboli, które raczej zaliczają się do zabobonów z jednoczesną niewiarą w ich moce? Ja np. jestem strasznie przywiązana do czerwonej nitki na lewej ręce . Zawiązałam ja kilka lat temu raczej z nudów (dopiero później dowiedziałam się o jej znaczeniu w kabale, przez przypadek, kiedy przeglądałam symbole fandomów i o magii kolorów), a została już na bardzo długo. Swoją drogą kilka dziwnych sytuacji mnie przez nią spotkało, ale było śmiesznie.
Jednocześnie nie uważam, ze pomaga mi zdać test z matmy, czy zapewnia bezpieczeństwo, czy cokolwiek innego, noszę ja raczej z przyzwyczajenia. Mam również przypinkę-heksagram (ale nie gwiazdę Dawida) przy plecaku, jako znak przynależności do pewnego fandomu.
Co o tym sądzicie? Czy to rzeczywiście może mieć jakiś wpływ?
CO do zasady nie ma wpływu, choć owo przywiązanie do nitki (brylanty bym u kobiety zrozumiał) wydaje się nieco dziwne. Często okultyzm działa przez takie "dziwne" przywiązania.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Przesądy, zabobony, myślenie magiczne, czy zagrożenie duchowe

Post autor: ToTylkoJa » 2019-01-08, 22:04

CO do zasady nie ma wpływu, choć owo przywiązanie do nitki (brylanty bym u kobiety zrozumiał) wydaje się nieco dziwne. Często okultyzm działa przez takie "dziwne" przywiązania.
Nie wszystko to, co robię ma sens. Zawsze, jak wracam ze szkoły witam się z psem, którego mijam i zwracam się do jego nie jego imieniem, chociaż znam właściwe.
Wszystko, o czym muszę pamiętać, zostawiam na podłodze i tak mogę do jutra wymieniać.
I nie wyobrażam sobie, co okultyzm miałby mieć wspólnego np. z przypinka dla psa z 2017 r. trzymaną w portfelu (przypinka, która dostaje się po szczepieniu na wściekliznę), a postrzegam te kilka rzeczy w tej samej kategorii "dziwne przyzwyczajenia, których sama nie rozumiem".

ODPOWIEDZ