Powołanie człowieka do...

Czyli rozmowy na temat planowania rodziny, czystości w małżeństwie, ile powinniśmy mieć dzieci, czy powinniśmy je karać.
Abraham45

Re: Powołanie człowieka do...

Post autor: Abraham45 » 2018-01-08, 17:47

Przecież pisałem i zrobił to Benjamin - że to powołanie wynika z natury człowieka - kobiety. To był plan Boga - od chwili stworzenia. Więc każda kobieta ma takie powołanie, ale nie musi pójść za nim, może czuć zupełnie inne, np zakonne lub celibat, ale natury nie zmieni. To nie wymysł człowieka tylko Boga. Chce ktoś i Boga wątpić?, bo w człowieka jeszcze można.

Magnolia

Re: Powołanie człowieka do...

Post autor: Magnolia » 2018-01-08, 17:58

Abraham45 pisze: 2018-01-08, 17:47 Przecież pisałem i zrobił to Benjamin - że to powołanie wynika z natury człowieka - kobiety. To był plan Boga - od chwili stworzenia. Więc każda kobieta ma takie powołanie, ale nie musi pójść za nim, może czuć zupełnie inne, np zakonne lub celibat, ale natury nie zmieni. To nie wymysł człowieka tylko Boga. Chce ktoś i Boga wątpić?, bo w człowieka jeszcze można.
Abrahamie, ale pisząc coś co budzi nasze zaciekawienie/niedowierzanie/fascynację/oburzenie/itp nie możesz tylko powtarzać swojego zdania i bazować na jednym cytacie. Ja prosiłam o konkretne dokumenty które również to potwierdzą. Ja jestem otwarta na to co piszesz i czekam na dokumenty.

Abraham45

Re: Powołanie człowieka do...

Post autor: Abraham45 » 2018-01-08, 18:10

Chcesz konkretny dokument? Nie ma lepszego i bardziej prawdziwego:
21 Wtedy to Pan sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie, i gdy spał wyjął jedno z jego żeber11, a miejsce to zapełnił ciałem. 22 Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, 23 mężczyzna powiedział:
«Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała!
Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta»12.
24 Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem13.

16 Do niewiasty powiedział: «Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą».
17 Do mężczyzny zaś [Bóg] rzekł: «Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci rozkaz w słowach: Nie będziesz z niego jeść -
przeklęta3 niech będzie ziemia z twego powodu:
w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie
po wszystkie dni twego życia.
18 Cierń i oset będzie ci ona rodziła,
a przecież pokarmem twym są płody roli.
19 W pocie więc oblicza twego
będziesz musiał zdobywać pożywienie,
póki nie wrócisz do ziemi,
z której zostałeś wzięty;
bo prochem jesteś
i w proch się obrócisz!»4
20 Mężczyzna dał swej żonie imię Ewa5, bo ona stała się matką wszystkich żyjących.

Rodz 2,21-24; Rodz 3,16-20
To jest najlepszy i najprawdziwszy dokument mówiący o powołaniu ludzi do macierzyństwa i ojcostwa. Można temu zaprzeczać, ale nie ma żadnego ważniejszego dokumentu niż słowo Boga. Jak sami twierdzicie - człowiek może się mylić.Ale Bóg się nie myli. Wierzcie komu chcecie - jeśli wątpicie w tekst który wam podałem to szukajcie sobie takich w które wy wierzycie, ja wierze w Słowo Boga - NIEZAPRZECZALNE. A jak w to nie wierzycie to oddajcie Biblie innym, bo po co wam w takim razie. Kupcie w to miejsce Katechizm lub inne książki z dokumentami Kościoła. Ale to słowo z tych dokumentów to słowo tworzone i pisane przez człowieka. Omylnego człowieka.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Powołanie człowieka do...

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-01-08, 18:40

Będziesz się musiał lepiej postarać. Jak pisałem, mowa tu o powołaniu kobiet JAKO TAKICH Wyciąganie z tego wniosku że KAŻDA kobieta jest powołana do macierzyństwa jest IMHO nadinterpretacją.

Zwłaszcza, że ten fragment W OGÓLE nie mówi o powołaniu, tylko o skutkach grzechu. Czyli o tym, że normalne czynności (rodzenie dzieci, praca itd) będą sprawiały ból i cierpienie.

Abraham45

Re: Powołanie człowieka do...

Post autor: Abraham45 » 2018-01-08, 19:12

Nie będę musiał. Przedstawiłem co miałem przedstawić a to, że ktoś wątpi w to jako wyjaśnienie powołania to cóż - nie mój problem. Tekst osoby duchownej mało, Biblia mało, to wymyśl coś na poczekaniu ale ja opieram się na konkretnym dokumencie, bardziej prawdziwego nie ma. Skoro wątpi się w to co kapłani głoszą i wątpi sie w to co Biblia mówi, to można tylko wymyślać własne teorie. Ja się trzymam zarówno Biblii jak i nauczania Kościoła, a to przedstawiają osoby duchowne. Dlaczego miałbym uznawać jednych a innych nie? Kapłan który napisał ten tekst jest przecziez członkiem Kościoła katolickiego. Dlaczego miałby pisać coś sprzecznego z nauką Kościoła.

Magnolia

Re: Powołanie człowieka do...

Post autor: Magnolia » 2018-01-08, 19:44

Abrahamie, ochłoń nieco. Jesteśmy po tej samej stronie, wszyscy wokoło w tej dyskusji katolikami jesteśmy. Ty coś głosisz, my prosimy o argumenty, nie odrzucamy tego co mówisz dla zasady, tylko chcemy dociekać, aż do przekonania... Twoją rolą jest podawać argumenty na potwierdzenie tego co głosisz.
Skoro to nauka kościoła to chyba z łatwością znajdziesz dokumenty, prawda?
Ja się bardzo chętnie dam przekonać, ale zrozum moją dociekliwość.

Abraham45

Re: Powołanie człowieka do...

Post autor: Abraham45 » 2018-01-08, 19:49

Tylko rzerz w tym, że ja je podałem, ale gorzej u was z ich akceptacją i domagacie się więcej. Ale więcej nie będzie, poza tym szkoda czasu, skoro jednych nie przyjmujecie - tych najważniejszych. A potem przedstawicie teorię jakiegoś tam wybranego kapłana którego mam ja przyjąć jako prawdę o powołaniu? Znany mi schemat działania.

Magnolia

Re: Powołanie człowieka do...

Post autor: Magnolia » 2018-01-08, 19:53

Nie mam nic w zanadrzu. Co ja wiem i rozumiem to powiedziałam.

Abraham45

Re: Powołanie człowieka do...

Post autor: Abraham45 » 2018-01-08, 19:58

Podobnie jak i ja. Podałem co mogłem i co uważam za konkrety, ale jak ktoś nie przyjmuje - no cóż, to jego problem a nie mój. Wszak można wiele teorii podać, tylko nie ma 100% pewności, że to jest jedyna prawda. Człowiek się bowiem myli, ale Bóg nie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Powołanie człowieka do...

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-01-08, 20:04

Nigdy nie zastanawiałeś się nad tym, że może to nie "inni nie przyjmują" tylko argumenty jakie dajesz, nie są tak dobre, jak Ci się w pierwszej chwili wydaje?

Dobra, nie jest to aż tak istotne, by się kłócić.
Dla rozluźnienia:
Magnolia pisze: 2018-01-08, 19:53 Nie mam nic w zanadrzu.
Co to właściwie jest "zanadrze"?

Abraham45

Re: Powołanie człowieka do...

Post autor: Abraham45 » 2018-01-08, 20:21

Marek_Piotrowski pisze: 2018-01-08, 20:04 Nigdy nie zastanawiałeś się nad tym, że może to nie "inni nie przyjmują" tylko argumenty jakie dajesz, nie są tak dobre, jak Ci się w pierwszej chwili wydaje?

Dobra, nie jest to aż tak istotne, by się kłócić.
Dla rozluźnienia:
Magnolia pisze: 2018-01-08, 19:53 Nie mam nic w zanadrzu.
Co to właściwie jest "zanadrze"?
Co nie oznacza, że są złe tylko dlatego, że wy ich nie przyjmujecie. A po drugie - jak na razie nie przedstawiliście żadnych swoich w które można by było uwierzyć a oparte na tym co Bóg powiedział. Przedstawianie teorii innych osób duchownych wcale nie oznaczałoby że inna osoba duchowna ma rację.

Ale skoro to nie istotne to nie istotne. :)

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Powołanie człowieka do...

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-01-08, 20:25

Co nie oznacza, że są złe tylko dlatego, że wy ich nie przyjmujecie.
Oczywiście. Zwróciłem Ci tylko uwagę, że to że Ty masz je za dobre także nie jest rozstrzygające;)


Sam sobie przeczysz - najpierw za rozstrzygający masz argument "z przytoczenia osoby duchownej" a potem piszesz (zabezpieczając się na wszelki wypadek) "Przedstawianie teorii innych osób duchownych wcale nie oznaczałoby że inna osoba duchowna ma rację. "
:)

To co z tym "zanadrzem"?

Magnolia

Re: Powołanie człowieka do...

Post autor: Magnolia » 2018-01-08, 22:10

zanadrze dla Marka
1. przestarzale: miejsce pod wierzchnim ubraniem na piersi; pazucha (taka wewnętrzna kieszeń)
2. mieć coś w zanadrzu - mieć coś w pogotowiu, co w odpowiedniej chwili można ujawnić :)

Abrahamie, to co pisałam, podpierałam konkretnymi kanonami Kodeksu Kościoła Katolickiego.
Wikipedię podawałam w celu uściślenia definicji powołania.

ale mam nadzieję szukasz tych dokumentów?

Abraham45

Re: Powołanie człowieka do...

Post autor: Abraham45 » 2018-01-09, 07:35

Nie, nie szukam, jak pisałem - przedstawłem co miałem przedstawić, dla mnie to sedno sprawy. Podparłem się konkretami czyli Biblią - czyli Słowem samego Boga oraz tekstem kapłana Kościoła katolickiego, który jest tak samo ważny co teksto osoby tworzącej Kodeks Kościoła. To w zupełności wystarczy.

Magnolia

Re: Powołanie człowieka do...

Post autor: Magnolia » 2018-01-09, 08:31

Abrahamie z otwartym umysłem szukałam potwierdzenia dla słów Twoich (lub moich). Ale oto co znalazłam:
Jednak są dwa powołanie kobiety: do macierzyństwa i do dziewictwa. Jednak nie można powiedzieć że każda kobieta jest powołana do macierzyństwa, nie dodając że chodzi o macierzyństwo duchowe. Innymi słowy, aby każde zdanie było spójne i prawdziwe to powinno brzmieć: "Każda kobieta jest powołana do macierzyństwa duchowego, rozumianego jako bezinteresowny dar z siebie."

List jest godny polecenia do przeczytania, dla kobiet by zrozumiały siebie i swoją rolę w życiu i Kościele (podkreślono w nim szczególna godność kobiety), dla mężczyzn by zrozumieli jaką pomoc i dar otrzymali od Boga. :)

Żródło: https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/ja ... ieris.html

LIST APOSTOLSKI MULIERIS DIGNITATEM
OJCA ŚWIĘTEGO JANA PAWŁA II

Z OKAZJI ROKU MARYJNEGO
O GODNOŚCI I POWOŁANIU KOBIETY

VI
Dwa wymiary powołania kobiety

17. Wypada obecnie nasze rozważanie skierować ku dziewictwu i macierzyństwu jako tym dwom szczególnym wymiarom spełniania się kobiecej osobowości. W świetle Ewangelii zyskują one pełnię znaczenia i wartości w Maryi, która jako Dziewica stała się Matką Syna Bożego. W Niej te dwa wymiary kobiecego powołania spotkały się i zespoliły w sposób wyjątkowy, tak że jedno nie wykluczyło drugiego, ale przedziwnie dopełniło. (...)

Dziewictwo dla królestwa

20. W nauczaniu Chrystusa macierzyństwo jest zestawione z dziewictwem, ale jest też od niego odróżnione. (..)

Macierzyństwo wedle Ducha

21. Dziewictwo w znaczeniu ewangelicznym niesie z sobą rezygnację z małżeństwa, a więc i z macierzyństwa w znaczeniu fizycznym. Jednakże rezygnacja z tego rodzaju macierzyństwa, która bywa również i wielką ofiarą dla serca kobiety, pozwala doświadczyć macierzyństwa w innym znaczeniu: macierzyństwa „wedle Ducha” (por. Rz 8,4). Dziewictwo bowiem nie odbiera kobiecie jej przywilejów. Duchowe macierzyństwo przybiera wielorakie formy. (...)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzina, małżeństwo, narzeczeni”