Krzyż - symbol hańby czy symbol zbawienia?

Dyskusje historyczne związane z Kościołem
ODPOWIEDZ
Abraham45

Krzyż - symbol hańby czy symbol zbawienia?

Post autor: Abraham45 » 2018-01-17, 12:24

Był już temat znaku krzyża, ale tam omawialiśmy sam gest robienia krzyża i znaczenie tego gestu. Tutaj poruszam kwestię krzyża jako symbolu - symbolu wiary dla chrześcijan, natomiast znaku zgorszenia dla środowisk. antychrześcijańskich

Krzyż - dla chrześcijan jest symbolem wiary - symbolem miłości, przebaczenia i zbawienia. Dla przeciwników wiary jest to symbol hańby i zgorszenia a nawet jak mogłem zauważyć po różnych stwierdzeniach takich ludzi - bezsensownej śmierci. Wielu przeciwnikom bardzo przeszkadza ten symbol umieszczany w przestrzeni publicznej. Mało tego: jak wiemy, były przypadki celowego perfidnego obrażania tego symbolu. Przypadek choćby piosenkarki Madonny jest dobrze znany. Nie chodzi jednak o krytykę tej piosenkarki, bo ona postępuje w sposób obrażający nas chrześcijan - to nie ulega wątpliwości. Chodzi jednak o to jak mamy reagować na takie sytuacje, jak walczyć z tymi, którzy próbują wyrzucić ten symbol z przestrzeni.

Jakiś czas temu był przypadek, gdy nauczycielka zdjęła krzyż w szkole, bo nie chciała aby on tam wisiał, widać bardzo jej przeszkadzał jako symbol wiary katolików. Szkoła mocno skrytykowała ją za to a nauczycielka pozwała szkołę do sądu i wygrała proces. Oczywiście taki najazd na nauczycielkę może nie był potrzebny, ale chodzi o to jak reagować na takie zachowania, oczywiście poza kulturą wobec takiej osoby? Mamy im pozwalać na usuwanie krzyży? Czy moze mamy się poddać aby usuwali te krzyże - jak zaczną od szkół to przy braku oporu, walki zaczną usuwać je z innych miejsc.

Jak zatem obronić krzyż? Oczywiście modlitwa ta takich ludzi to jedno, ale czy wszystko ona załatwi? Jak walczyć też z tymi, którzy w widoczny sposób obrażają ten święty symbol?

Pamiętam, że niektórzy w przypadku niektórych koncertów, np Madonny czy grup metalowych, które charakteryzują się image obrażającym symbole religijne nie chcieli dopuścić do tych koncertów, ale niewiele zdziałali, bo władza konkretnego miasta szła za organizatorami koncertu, a nie za wiernymi.

Ta problematyka krzyża na razie ucichła, ale ona będzie wracała jeszcze nie raz. A więc pytania nie są w jakiś sposób przedawnione, są aktualne. Warto się zastanowić jak można skutecznie i zgodnie w wartościami bronić naszego świętego symbolu. Czy sądy to dobre miejsce na taką walkę?

Awatar użytkownika
Sebastian
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 281
Rejestracja: 22 lis 2017
Lokalizacja: Połaniec
Wyznanie: Katolicyzm
Been thanked: 26 times
Kontakt:

Re: Krzyż - symbol hańby czy symbol zbawienia?

Post autor: Sebastian » 2018-01-18, 07:07

Nie wstydźmy się Krzyża, nośmy medaliki, krzyż to świętość. Wielkim wyznawcą Pana Jezusa i Krzyża był nasz rodak, Polak, Karol Wojtyła - Jan Paweł II.
Totus Tuus

Abraham45

Re: Krzyż - symbol hańby czy symbol zbawienia?

Post autor: Abraham45 » 2018-01-21, 14:41

Masz rację Sebastianie i podzielam to co napisałeś, ale istotą tematu jest szukanie sposobu na przeciwstawianie się usuwania krzyża z przestrzeni publicznej Noszenie takiego symbolu jest właściwe i nawet potrzebne, one ukazują nam naszą przynależność do Kościoła jak i do samego Chrystusa. Jest to jednak nasza osobista sprawa. Krzyż w przestrzeni publicznej to symbol chrześcijańskich korzeni naszego kraju i od tak sobie nie może być usuwany bo innym on przeszkadza. Tak naprawdę to on w niczym nie przeszkadza, ale osoby które chcą usuwać ten symbol w ramach walki z Kościołem który sprzeciwia się wielu negatywnym i szkodliwym wpływom przychodzącym ze świata.
Niewątpliwie szatan działa i posługuje się takimi ludźmi aby niszczyć to co prowadzi człowieka do Boga.

Według mnie jednym z takich form walki, uczciwej i godnej jest głoszenie nauki o krzyżu chwalebnym a nie krzyżu hańby. Trzeba ukazywać ten symbol jako symbol miłości, przebaczenia i zbawienia. Im częściej tym lepiej.

Przeciwnicy krzyża widzą w nim symbol bezsensownej śmierci, męczarni, bo przecież Jezusowi nikt nie kazał iść na krzyż. Nie kaxał, to prawda, ale uczynił to z miłości do każdego człowieka aby każdy mógł być zbawiony.

W przypadku ściągania krzyży w obiektach publicznych takich jak np szkola to jeśli większość chce jego obecności to powinno się po takim pr przypadku ściągania krzyży przymicować go tak aby nikt nie mógł go ściągnąć.

W przypadku obrażania krzyża np podczad koncertów czy występów to po pierwszym razie takiego zachowania nie dopuszczać do kolejnych występów danego wykonawcy czy zespołu który się tego dopuścił.

Na nic się jednak wszystkie te sposoby zdadzą jeśli dzieci, młode pokolenie nie będzie uczone o tej tajemnicy krzyża i szacunku wobec niego jako nie tylko samego symbolu ale świętości związanej z Bogiem, z Jego miłością do człowieka.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia Chrześcijaństwa, postacie, wydarzenia”