Kościół żeńskokatolicki

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19083
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Re: Kościół żeńskokatolicki

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-01-30, 11:44

Prawdę mówiąc nie wiedziałem/nie pamiętałem, że nie jesteś chrześcijaninem.
Ze względu na charakter forum zawsze mówię z perspektywy chrześcijańskiej

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Kościół żeńskokatolicki

Post autor: ToTylkoJa » 2019-01-30, 11:59

No tutaj już mój błąd, staram się trochę to podkreślać w wypowiedziach, żeby rozmówca wiedział, na czym stoi, ale może mi trochę uciekło.

Kalart

Re: Kościół żeńskokatolicki

Post autor: Kalart » 2019-01-30, 12:19

Gdyby to było takie oczywiste...
W mojej opinii Biblia nie wskazuje jasno zasad, jakimi wierzący powinien się kierować. Jest rozumienie starotestamentowych praw, gdzie cudzołożnicę należy przykładnie ukamienować - i jest Chrystus, który taką cudzołożnicę broni przed "fanatykami" i puszcza ją wolno, tylko prosząc/zalecając by więcej nie grzeszyła.
Owszem, pod wpływem szeroko pojętego humanizmu w ciągu ostatnich wieków, a zwłaszcza lat w kwestii wyrozumiałego traktowania grzeszników poszło się znacznie dalej.
Szkoda, że nie ma wśród nas Chrystusa, do którego można by się udać i zapytać - jakie postępowanie jest właściwe?
Rolę Chrystusa pełni Kościół. Jeśli, zgodnie z dogmatami, papież i pozostający z nim w łączności biskupi są nieomylni w kwestiach wiary dzięki łasce Ducha Świętego... i w takiej perspektywie papież przekazuje "współczesne" nauki... to czy nie jest to niczym nauki samego Jezusa? Przecież Kościół naucza, że zrozumienie prawd wiary nie stanęło w miejscu dwa tysiąclecia temu - tylko rozwija się. Czy więc ten "Kościół żeńskokatolicki" to naprawdę takie zło? Może właśnie tak powinno być?

Nie wydaje mi się, żeby to było sprzeczne z katolicyzmem. Może dla niektórych to gwałtowna zmiana, ale i dla odbiorców Chrystusa szokiem były Jego nauki odnośnie np. szabatu. W ST jest napisane "Gdy Izraelici przebywali na pustyni, spotkali człowieka zbierającego drwa w dzień szabatu. Wtedy przyprowadzili go ci, którzy go spotkali przy zbieraniu drew, do Mojżesza, Aarona i całego zgromadzenia. Zatrzymali go pod strażą, bo jeszcze nie zapadło postanowienie, co z nim należy uczynić. Pan zaś rzekł do Mojżesza: «Człowiek ten musi umrzeć - cała społeczność ma go poza obozem ukamienować». Wyprowadziło go więc całe zgromadzenie poza obóz i ukamienowało według rozkazu, jaki wydał Pan Mojżeszowi.. Co zaś nauczał Jezus?Powiedział im też: Szabat został pomyślany dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu.

"Sianie zgorszenia" zawsze mnie bawi. Zgorszyć się mogą tylko ci, co pchają nos w nieswoje sprawy. Jakby przestali, to i zgorszenia by nie było. Jeśli ktoś ma obowiązek interesować się życiem wiernych - jak ksiądz - to ma odpowiednie przygotowanie do tego, by "zgorszenie" nie odbiło się na nim negatywnie.

agust
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 425
Rejestracja: 3 cze 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 56 times
Been thanked: 98 times

Re: Kościół żeńskokatolicki

Post autor: agust » 2019-01-30, 13:43

Zabawnym jest, że ateiści ślęczą na chrześcijańskim-katolickim forum i starają się dyskutować. Nie przyszło by mi do głowy, by wejść na forum innowierców, albo ateistów i nawracać. Jedynym wytłumaczeniem jest to, że Wasz ateizm, niewiara, są taką religią, która Was dręczy i prowadzi do nikąd.. Macie cykora, czy jak? Jeżeli jesteś gościem, pytasz o drogę, to słuchaj co mówią gospodarze - czasem lepiej, czasem gorzej, ale oni są u siebie. Są tez i tacy, którzy mają uszy, a nie słyszą...

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Kościół żeńskokatolicki

Post autor: ToTylkoJa » 2019-01-30, 14:03

Byłam też u płaskoziemców, puki nie dostałam bana.
Byłam u antyszczepionkowców.
Robię to, co aktualnie przychodzi mi do głowy i co aktualnie zrobić mam ochotę.
Nie staram się wykłucać. Nie krzyczę, że chrześcijanizm jest głupi, Bóg nie istnieje, że jestem pastafarianinem i to jedyna słuszna droga, a Wy jesteście idiotami.
Staram się zrozumiem różne rzeczy, pytam o nie i wyrażam wątpliwości. Niektórych rzeczy nie jestem w stanie pojąć, tak jak wyżej, ze względu na to, że nie rozumiem jeszcze innych rzeczy. Może kiedyś wrócę do tematu i powiem "o, teraz to jasne". Teraz nie jest.
Za każdym razem serdecznie dziękuję za cierpliwe tłumaczenie i proszę o zwracanie się jak do debila.
Głupie jest to, że gdziekolwiek się nie pojawię, jeśli chodzi o forum religijne (czy jak przy wyżej wymienionych pseudonaukowe zachaczające o religijne), odpowiedź jest jedna: po co tu jesteś, po co się klucisz. Nie kłucę się, jestem, bo chcę wiedzieć, czy bo mam ochotę być i nie robię nikomu krzywdy. Więc po co za każdym razem to pytanie? Czy jako chrześcijanin nie powinieneś raczej próbować mnie zachęcić do pozostania na forum jak najdłużej, a może mnie kiedyś oświeci i pogodzę się z Bogiem? Takimi wypowiedziami wyzwalasz tylko myśli "no k... Znowu", a to nie sprzyja chęci sprawdzania nowych tematów.
Odkąd pojawiłam się na tym forum, na innych forach na pewno rozumiem dużo więcej z wiary, nadal nie wszystko i nadal będę pytać i nadal nie wiem, co złego tym robię.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19083
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Re: Kościół żeńskokatolicki

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-01-30, 14:26

przyznasz jednak, że w tej sytuacji Twoje narzekanie, że wypowiadamy się (np. o małżeństwie) z perspektywy chrześcijańskiej jest jednak trochę dziwne.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Kościół żeńskokatolicki

Post autor: ToTylkoJa » 2019-01-30, 14:45

Ale to nie było żadnego narzekanie.
Powiedziałeś, że nie wiesz, co tam jest do pojmowania, powiedziałam, czego w tym nie pojmuję.
Drugą wiadomość oznaczyć można raczej jako prośba. Żeby mnie traktować jak skończonego debila, albo jak dziecko, które po raz 83 pyta "a po co", Ty już sam nie wiesz po co i masz ochotę go uderzyć, ale nie chcesz mieć opieki społecznej na głowie.
Bo możesz mi powiedzieć, że 1, 2 i 3. Podać na to argumenty, a ja odpowiem "tak, masz rację, że 1,2 i 3". Ale mimo, że będę wiedzieć, że 1,2 i 3 nieznajomość 4,5 i 6 sprawi, że mi ta wiedza nic nie zmieni.

Gdybym chciała poznać małżeństwo w kontekście prawnym to bym spojrzała w kodeks. Ale w prawie też czasem żeby zrozumieć dobrze jeden artykuł, trzeba odwołać się do innego.
Jestem na forum chrześcijańskim bo chce poznać rzeczy w kontekście chrześcijańskim, a jestem irytująca na tym forum, bo nie rozumiem rzeczy, które dla Was są oczywiste, a które ja dopiero chce zrozumieć, więc zadaję głupie pytania.

Kalart

Re: Kościół żeńskokatolicki

Post autor: Kalart » 2019-01-30, 15:01

agust pisze: 2019-01-30, 13:43 Nie przyszło by mi do głowy, by wejść na forum innowierców, albo ateistów i nawracać. Jedynym wytłumaczeniem jest to, że Wasz ateizm, niewiara, są taką religią, która Was dręczy i prowadzi do nikąd.. Macie cykora, czy jak? Jeżeli jesteś gościem, pytasz o drogę, to słuchaj co mówią gospodarze - czasem lepiej, czasem gorzej, ale oni są u siebie. Są tez i tacy, którzy mają uszy, a nie słyszą...
Jest więcej wytłumaczeń niż jedyne. Moim tłumaczeniem jest 9-letnia dziewczynka, której sąd w wyroku zabezpieczającym nakazał chodzić na lekcje religii - wbrew woli ojca (z którym mieszka), wbrew jej własnym chęciom, wbrew rozdziałowi Kościoła od państwa i - jak jestem przekonany - wbrew prawu. Dlatego, że jej matka chciała.
Moim tłumaczeniem są ruchy pro-life, dążące do zakazu aborcji wbrew przyjętemu kompromisowi. Tak jakby katolikom ktoś nakazywał aborcję...
Moim wytłumaczeniem jest Fundusz Kościelny, pobierający każdego roku coraz większe sumy pomimo rozwiązania komisji majątkowej i z którego korzystają nawet religie, które nigdy nie utraciły majątków za czasów PRL.
Moim wytłumaczeniem są powiązania Kościoła z polityką, mimo że na mocy konkordatu i z otrzymaniem wielu przywilejów w rekompensacie obiecali rozdział religii od państwa - który wielu próbuje omijać, mniej lub bardziej jawnie wspierając polityków. Moim tłumaczeniem... naprawdę muszę ciągnąć?
Religia, nawet religia katolicka, jest jednym z największych zagrożeń wolności każdego człowieka. Człowiek religijny jest w stanie zagłuszyć sumienie i dopuścić się niezwykle okrutnych czynów, usprawiedliwiając to chwałą Boga. To że źli ludzie czynią źle - można pojąć. Ale że dobrzy ludzie czynią źle, mając na usta wzniosłe hasła? Nawet na tym forum nie brakuje obrońców Inkwizycji.

Tak, chcę zrozumieć lepiej katolików. I im bardziej rozumiem, tym bardziej utwierdzam się w tym że są nieprzewidywalni. Kiedy jest to wygodne, można powoływać się na łaskawą i miłosierną naukę Chrystusa. Kiedy jest to wygodne, można powoływać się na surowe i brutalne prawa Starego Testamentu. I uważam że religia katolicka to zagrożenie, które należy dobrze poznać.

Wiem że to offtopic, ale po prostu czułem potrzebę odpisania na tę wypowiedź.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19083
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Re: Kościół żeńskokatolicki

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-01-30, 15:35

Kasuję <odpowiedź na post z innego miejsca dyskusji>
Ostatnio zmieniony 2019-01-30, 15:57 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Kościół żeńskokatolicki

Post autor: Viridiana » 2019-01-30, 15:40

@ToTylkoJa Nie wiem, czy mi się uda, ale argument à propos dlaczego chrześcijaństwo uznaje, że małżeństwo, które bez ważnego powodu w danym czasie lub w ogóle nie chce mieć dzieci, grzeszy: chrześcijaństwo w ogóle dąży do wyzbywania się egoizmu i małżeństwo w ramach tego nie powinno myśleć najpierw o swoim interesie. Małżeństwo nie jest dla zabawy ani dla przyjemności.
Ostatnio zmieniony 2019-01-30, 15:40 przez Viridiana, łącznie zmieniany 1 raz.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Kościół żeńskokatolicki

Post autor: ToTylkoJa » 2019-01-30, 15:55

Rozumiem to podejście, naprawdę. Ale czego nie rozumiem, to często decyzja o nieposiadaniu dziecka jest najlepszą dla tego dziecka, o które małżeństwo się nie stara. Jeśli ktoś zdaje sobie sprawę, że nie jest zdolny pokochać dziecka (a znam takie osoby), że nie umie być rodzicem (może jeszcze, a może w ogóle), to to jest najlepsza decyzja nie tylko dla rodziców, ale również dla dziecka

Dodano po 6 minutach 27 sekundach:
@Marek_Piotrowski
Nie wiem, może mnie adres zmylił.
W obydwu poprzednich wiadomościach starałam się wytłumaczyć, o co mi chodzi i najwyraźniej nadal mi się nie udało. Może to przez gorączkę, nie wiem.
Taka hipotetyczna sytuacja: po wiadomości, w której wspomniałam Adama, pytasz mnie, kto to taki. Więc odpowiadam, że Adam to nieślubny brat Sama i Deana. Został opętany przez anioła Michała przez co trafił do Klatki razem z Lucyferem. Jednak Adama nie ma w klatce, ponieważ kiedy wcześniej został wielokrotnie dźgnięty anielskim ostrzem umarł i, najprawdopodobniej, poszedł do nieba. Później podaję Ci konkretne argumenty, a raczej linki do argumentów i wycinków, do których bym się odwołała.
Nie możesz zaprzeczyć mojej argumentacji.
Ale co to daje, że powiesz "rzeczywiście, Adama nie ma w klatce", skoro nadal nie wiesz, kim jest Sam i Dean, co to ta Klatka, dlaczego Adama opętał anioł i co z tym wspólnego ma Lucyfer.
Nie czepiam się chrześcijańskiej perspektywie, po nią tutaj jestem. Jednak proszę o bardziej przystępne jakby odnoszenie się do tematu, bo jeśli tłumaczysz mi coś bazując na chrześcijańskiej miłości, to mogę pojąć wszystko, ale nadal nie ogarniam czym się różni chrześcijańska miłość od zwykłej miłości.

Quinque
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 712
Rejestracja: 29 gru 2017
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 11 times
Been thanked: 53 times

Re: Kościół żeńskokatolicki

Post autor: Quinque » 2019-01-30, 16:19

No więc, olejmy dwa tysiące lat istnienia Kościoła, jego nauki i dbania o czystość wiary. Olejmy prawowierną ortodoksję, krew świętych męczenników i zacznijmy głosić heretyckie nauki. Bo te które wynikają z nauczania naszej religii, wybitnych papieży, Ojców i doktorów Kościoła się światu nie podobają. I nie powinien to być nasz problem. Jak komuś się nie podoba to niech zjeżdża. Jedynym sposobem na zachowanie czystości wiary jest ekskomunikowanie każdego kto jawnie bluźni i głosi herezje. Ech, chciałbym żeby Kościół wrócił do czasów za Soboru Trydenckiego
Ostatnio zmieniony 2019-01-30, 16:22 przez Quinque, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19083
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2627 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Re: Kościół żeńskokatolicki

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-01-30, 16:59

To nie jest sprawa powrotu do czasów Soboru Trydenckiego. To jest sprawa wiary, że ten Kościół jest czymś więcej niż tylko rzeczywistością socjologiczną i że, po prostu, ma prawdę.
Jeśli uznamy że jest On jednym z wielu, to nie ma On sensu.
1Kor 14:8 bt5 "(..) jeśli trąba brzmi niepewnie, któż będzie się przygotowywał do bitwy?"

Quinque
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 712
Rejestracja: 29 gru 2017
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 11 times
Been thanked: 53 times

Re: Kościół żeńskokatolicki

Post autor: Quinque » 2019-01-30, 17:09

Oczywiście, dlatego jestem przeciwny Dialogwi międzyreligijnemu. Oraz źle pojętemu ekumenizmowi. Nie wiem jak ktoś sobie wyobraża jedność bez jedności wiary...?
Ostatnio zmieniony 2019-01-30, 17:09 przez Quinque, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Kościół żeńskokatolicki

Post autor: Viridiana » 2019-01-31, 19:48

ToTylkoJa pisze: 2019-01-30, 15:55 Rozumiem to podejście, naprawdę. Ale czego nie rozumiem, to często decyzja o nieposiadaniu dziecka jest najlepszą dla tego dziecka, o które małżeństwo się nie stara. Jeśli ktoś zdaje sobie sprawę, że nie jest zdolny pokochać dziecka (a znam takie osoby), że nie umie być rodzicem (może jeszcze, a może w ogóle), to to jest najlepsza decyzja nie tylko dla rodziców, ale również dla dziecka
Chrześcijaństwo dąży do tego, aby właśnie nauczyć się kochać. ;)
Dojrzali do rodzicielstwa powinniśmy być już przed małżeństwem.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

ODPOWIEDZ