Czy katolicy mogą brać udział w Festiwalu Kolorów?

[Dominik]

Tak jak w temacie. Jak myślicie, czy katolik powinien brać udział w Festiwalu Kolorów?
Jest to hinduskie święto.

[Magnolia]

A przybliż mi na czym to/ono polega?

[ToTylkoJa]

Ludzie spotykają się w jakimś miejscu.
Kupują kolorowe proszki i się nimi obsypują.

[Magnolia]

A co ma to wspólnego z świętem hinduskim?

[Dominik]

Od co najmniej kilku lat w Polsce są tego typu imprezy. W Polsce ma to raczej charakter tylko posypywaniem się kolorowymi proszkami.

z Wiki

Holi (dewanagari होली trl. holī, bengali হোলি ) – hinduistyczne święto radości i wiosny, obchodzone przeważnie w dniu pełni księżyca w miesiącu phalguna (luty–marzec). To święto obchodzi się przede wszystkim w Indiach, Nepalu i innych regionach świata, głównie wśród Hindusów lub osób pochodzenia indyjskiego. Festiwal ten rozprzestrzenił się w ostatnich latach w częściach Europy i Ameryki Północnej jako święto miłości i kolorów wiosny.

Przebieg
Święto rozpoczyna się przy ognisku Holika, gdzie ludzie zbierają się żeby śpiewać i tańczyć. Następnego dnia rano odbywa się karnawał kolorów, uczestnicy odgrywają pościg polegający na wzajemnym obrzucaniu się kolorowym proszkiem i wylewaniu na siebie kolorowych farb z wodą, podobnie jak podczas polskiego śmigusa-dyngusa. Ludzie odwiedzają przyjaciół, rodzinę i wrogów, żeby podzielić się radością oraz przysmakami tego święta. Festiwal jest uroczystym dniem, podczas którego ludzie wybaczają sobie błędy z przeszłości i zapominają innym wyrządzone krzywdy.

[Magnolia]

Tak dopytywałam, bo chciałam mieć pewność o czym mówimy.
Myślę, że w Polsce zaadoptowano jedynie posypywanie się kolorowym proszkiem dla radochy. nie słyszałam o wplataniu w to jakiegoś przesłania hinduskiego...

Jeśli się nie mylę i nie ma tam religii i przesłania, to nie widze problemu dla katolika. Po prostu zabawa kolorowym proszkiem.

[Marek_Piotrowski]

Nie jestem za przejmowaniem z innych wiar - nawet tylko dekoracji...
Zresztą: nie dość nam głupiego Śmigiusa Dyngusa, jeszcze cudzy kicz mamy brać?

[ToTylkoJa]

Dla Ciebie śmigus-dyngus to głupota. Ja tam się świetnie bawię (pomijając nawet fakt, jaki to kiedyś był przywilej, że dziewczyna została oblana wodą). To zabawa, a do tego mogę budzić rodzeństwo o 5 nad ranem

[Dominik]

Myślę, że w Polsce zaadoptowano jedynie posypywanie się kolorowym proszkiem dla radochy. nie słyszałam o wplataniu w to jakiegoś przesłania hinduskiego...

Też nie słyszałem by u nas było w tym jakieś przesłanie.
Jednak może zbadajmy jacy ludzie kryją się za tym. Strona organizatora tych zabaw.

Kod: Zaznacz cały

http://www.swietoholi.pl 

[Magnolia]

Ani słowa o religijnym przesłaniu.

[Dezerter]

Ja bym powiedział, że to chyba bardzo niezdrowe jest, bo zapylenie tam przekracza ( chyba ) wszystkie dopuszczalne normy!