Wolfi pisze: ↑2019-08-20, 00:12 ... Oczywiscie, ze nie jest celem, ale jesli warunkiem ...
Przyczyna u skutek. Jeśli cała więź opiera się na seksie lu głównie na seksie, to ciemno to widzę. Jeden z warunków nie może dominować nad pozostałymi. A tym bardziej potencjalna zdolność.
Wolfi pisze: ↑2019-08-20, 00:12 ... to co vlad palownik ...
Miało być śmieszno, a wyszło ... W świetle tego, czym jest pacyfizm się zastawiam. I już kojarzę. Wszak Niemcy, jako i banderowcy rzeczywiście pacyfikowali całe osady. Pacyfikowali miliony ludzi. To budzi grozę. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem takiego pacyfizmu. Proszę, nie proponuj na tym forum tego typu pokoju.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Magnolia pisze: ↑2019-08-20, 07:41
Trzeba tylko wyrosnąć z bajki pt "żyli długo i szczęśliwie", szczęście nie jest nigdzie zagwarantowane samo z siebie, tu się trzeba postarać je wypracować.
No to chyba z tym bym mial problem. ;p
Magnolia pisze: ↑2019-08-20, 07:41
Ciekawe czemu Cię interesują takie szczegóły, skoro małżeństwo Cię nie interesuje.
Nie, ze nie interesuje, tylko po prostu jestem niezdolny do takich rzeczy, choc chcialbym, ale mniejsza.
Andej pisze: ↑2019-08-20, 08:44
Miało być śmieszno, a wyszło ... W świetle tego, czym jest pacyfizm się zastawiam. I już kojarzę. Wszak Niemcy, jako i banderowcy rzeczywiście pacyfikowali całe osady. Pacyfikowali miliony ludzi. To budzi grozę. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem takiego pacyfizmu. Proszę, nie proponuj na tym forum tego typu pokoju.
No wlasnie nie mialo byc smieszne...
Smieszne to jest srodowisko lgbt i ich nic nie znaczace zycie i prawa, o ktore tak walcza.
Wolfi pisze: ↑2019-08-20, 22:24...
Smieszne to jest srodowisko lgbt i ich nic nie znaczace zycie i prawa, o ktore tak walcza.
Mnie nie śmieszy. Nie śmieszą mnie dewianci, narkomani, zabójcy ... Nie śmieszą mnie postawy destrukcyjne. Hedonizm mnie nie śmieszy.
To wszystko mnie martwi. Martwi mnie przyszłość. Martwi przyszłość bez przyszłości.
Także ich życie mnie martwi, bo widzę jak je marnują.
Prawa, o które walczą, przerażają mnie. Bo ich zwycięstwo oznacza upadek zachodniej cywilizacji. Alternatywa: islam lub wymarcie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Wolfi pisze: ↑2019-08-20, 22:24...
Smieszne to jest srodowisko lgbt i ich nic nie znaczace zycie i prawa, o ktore tak walcza.
Tu akurat bliżej mi do odczuć Andeja - bardziej to jest martwiące niż śmieszne. W jakich wartościach będą się wychowywać moje potencjalne dzieci?
Co do nic nie znaczącego życia, chcę zwrócić uwagę, że mimo wszystko jest to spojrzenie na jeden aspekt. Walka o prawa LGBT+ (typu małżeństwo, adopcja etc.) w oczach chrześcijanina nie jest wiele warta, co więcej, stwarza okoliczności do powstania grzechu dla innych, ale w innych rejonach życia mogą robić coś dobrego.
Ostatnio zmieniony 2019-09-18, 16:04 przez Viridiana, łącznie zmieniany 1 raz.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
Martwią mnie próby redefiniowania znanych pojęć. Małżeństwo, rodzina. Małżeństwo jest określone. I niech tak zostanie. A rodzina? Słowo pochodzi od rodzić. Rodziną można nazywać tylko związek osób mających potencjalne możliwości prokreacji.
Adopcja. Niech sobie adoptują. Ale geje wyłącznie dzieci zrodzone przez dwóch mężczyzn. A lesbijki przez dwie kobiety. I niech nie adaptują na swoją modłę. Adoptowanie to nie adaptowanie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
A dla mnie to nadal to jest smieszne, bo w Polsce to lgbt to bylo i jest nadal pomrukiwanie w tlumie i mysle, ze bedzie wiec, raczej Polsce nic nie grozi, profanacje i te inne beda sie zdarzac, ale wzglednie jest spoko.
Natomiast w innych krajach to ferajna, np. Holandia, tam to wgl w okienkach na miescie mozna sobie prostytutki wybierac ;d
Wolfi pisze: ↑2019-09-19, 13:47 A dla mnie to nadal to jest smieszne, ...
Śmieszne, gdy na ulicy jakaś tefałenowska celebrytka wykrzykuje za jakąś sportsmenka, że nie ta poparła lgbt? Dla mnie jest to przejaw nietolerancji, a może nawet nienawiści. Albo wywalają z IKEA człowieka, za to, że ma odmienne poglądy i ośmiela się o nich wspominać?
Ostatnio zmieniony 2019-09-19, 15:00 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Wolfi pisze: ↑2019-09-19, 13:47
A dla mnie to nadal to jest smieszne, bo w Polsce to lgbt to bylo i jest nadal pomrukiwanie w tlumie i mysle, ze bedzie wiec, raczej Polsce nic nie grozi, profanacje i te inne beda sie zdarzac, ale wzglednie jest spoko.
Czy nic Polsce nie grozi? Ciężko mi stwierdzić. Na pewno warto być czujnym. W moim mieście niedawno po raz pierwszy odbył się Marsz Równości. Wydaje mi się, że jednak coraz więcej miast na to pozwala.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)
Ludzie co wy opowiadacie ? Homoseksualizm błędem w kodzie genetycznym ? Czy delfiny lub pingwiny, u których naturalnie występuje zjawisko homoseksualizmu też są efektem grzeszności świata ? Dajcie ludziom spokój i nie zaglądajcie do ich sypialni. Ja mam prawo kochać mojego chłopaka i okazywać mu uczucia (chociaż nie przepraszam nie jesteśmy po ślubie więc to nie jest miłość XD) a osoba homoseksualna to już nie ? Miłość nie zna plci, wieku, koloru skóry czy religii. Zajmijcie się swoimi sprawami i swoimi partnerami .
