Wigilia zbliża się wielkimi krokami.
Może będzie jak co roku, może będzie inaczej, może to będzie Wasza pierwsza wspólna, może ostatnia, może samotna. Ale będzie w tym roku Wigilia, wszelkie znaki na niebie i ziemi świadczą o tym, że Wigilia się zbliża.
Jak ją zorganizować po katolicku?
Czy to kwestia potraw?
Czy kwestia choinki?
Czy kwestia relacji rodzinnych?
Co jest najważniejsze?
Jak przyjąć do serca Jezusa w ten dzień?
Podzielmy się jak przeżywać Wigilię po katolicku...
p.s podpowiedzi
https://www.parafiagarwolin.pl/userfile ... ickiej.pdf
https://deon.pl/wiara/wiara-i-spoleczen ... iej,153735
https://www.gosc.pl/doc/789962.Modlitwa ... jnym-stole
https://youtu.be/0VrIEyH6et8
Jak powinna wyglądać katolicka Wigilia?
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14995
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2957 times
- Kontakt:
Re: Jak powinna wyglądać katolicka Wigilia?
Wieczerza wigilijna ma być przede wszystkim tradycyjna, czyli zachowujmy jak najwięcej tradycji rodziców i dziadków
Ma być rodzinna - darujmy sobie najbardziej katolickie zachowania jeśli miały by spowodować zgrzyt przy stole - nie myślę tu o sprawach podstawowych jak łamanie opłatkiem czy życzenia Świąteczne.
Potrawy tylko jarskie - nie wyobrażam sobie, by było inaczej.
Ma być rodzinna - darujmy sobie najbardziej katolickie zachowania jeśli miały by spowodować zgrzyt przy stole - nie myślę tu o sprawach podstawowych jak łamanie opłatkiem czy życzenia Świąteczne.
Potrawy tylko jarskie - nie wyobrażam sobie, by było inaczej.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Jak powinna wyglądać katolicka Wigilia?
U nas od zawsze czyta się Ewangelię Łukasza przed dzieleniem się opłatkiem, życzeniami. Dopiero potem zasiada się do stołu. Modlimy się przed (raczej) każdym posiłkiem, więc i teraz krótka modlitwa, a po kolacji prezenty i kolędy do późna.
Mamy jedno miejsce przy stole puste, oczekujące na kogoś, kto by zapukał. Ale też latami zapraszaliśmy teścia do nas, a w tym roku odwiedzi nas samotna kobieta. Radość mnie rozpiera na samą myśl, że udało się ją zaprosić i ugościć. "Gość w dom, Bóg w dom"
Mamy jedno miejsce przy stole puste, oczekujące na kogoś, kto by zapukał. Ale też latami zapraszaliśmy teścia do nas, a w tym roku odwiedzi nas samotna kobieta. Radość mnie rozpiera na samą myśl, że udało się ją zaprosić i ugościć. "Gość w dom, Bóg w dom"