Umartwianie

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1959
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 412 times
Been thanked: 431 times

Umartwianie

Post autor: Praktyk » 2018-02-16, 21:41

Jak rozumiecie umartwianie się w sensie praktyki duchowej. Jaki ma cel? Jaką ma treść?
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Jakub2

Re: Umartwianie

Post autor: Jakub2 » 2018-02-17, 01:26

Praktyk pisze: 2018-02-16, 21:41 Jak rozumiecie umartwianie się w sensie praktyki duchowej. Jaki ma cel? Jaką ma treść?
To w kazdym badz razie nie jest siedzenie z ponura mina. ;)
Umartwianie sie to rozwazanie Prawd Bozych i wewnetrzne przezywanie zdarzen ST, smierci Jezusa, i innych zdarzen NT, w kontekscie swojej grzesznosci i pokuty za wyrzadzone innym krzywdy i grzechy swiata.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1959
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 412 times
Been thanked: 431 times

Re: Umartwianie

Post autor: Praktyk » 2018-03-04, 21:39

Ilekroć czegoś nie rozważam doprowadza mnie to do pozytywnych uczuć... nazwa umartwianie jest chyba trochę nie trafiona...
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Umartwianie

Post autor: Andej » 2018-03-04, 22:26

Umartwianie dotyczy tego co cielesne. Dotyczy tego świata. Jest przekierowaniem naszego ja z przemijających wartości, na wartości nieprzemijające. Umartwianie ciała, jest uradowaniem ducha.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1959
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 412 times
Been thanked: 431 times

Re: Umartwianie

Post autor: Praktyk » 2018-03-06, 21:46

Ma to sens :)
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14928
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4179 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Umartwianie

Post autor: Dezerter » 2018-04-17, 21:39

Powiem szczerze, że nie widzę sensu i potrzeby by się umartwiać- jakoś nigdy ta "duchowość" nie była bliska. U mnie umartwione ciało wpływa dołująco i umartwiająco na ducha.
Pewna dziewczyna opisując jak Bóg się nią posługuje napisała coś co zapamiętałem:
"Bóg buduje na naturze, najlepiej jak jest wyspana, wykąpana i najedzona."
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Magnolia

Re: Umartwianie

Post autor: Magnolia » 2018-04-17, 22:49

Umartwienie to ja przeżywam przechodząc koło drogerii i nie wchodząc do niej pomimo promocji... :) ;)

Rezygnuję z czegoś dla innego celu, w jakiejś intencji, albo ze względu na wyższe dobro- wtedy się umartwiam.
Jest w tym element panowania nad swoimi słabościami, zachciankami, pokusami po to by posiadać siebie.
Dopiero, gdy panujemy nad sobą możemy siebie dawać innym. :)
Wszelkie postanowienia czasowe także w tym pomagają, w ćwiczeniu woli i panowania nad sobą.

ODPOWIEDZ