Czy należy się bać Odnowy w Duchu Świętym?

[rumianek]

Chciałbym przyjść na spotkanie tej wspólnoty. Na oglądałem się jednak filmików z protestanckich kościołów, gdzie ludzie upadali i mieli drgawki, trzęśli głową, śmiali się lub mieli problemy z mówieniem.

Czy w katolickich wspólnotach też się to zdarza? Chciałbym aby się za mnie modlono, ale obawiam się czy rzeczywiście dostanę Ducha Świętego...

Czy mam się czego bać?

[Magnolia]

Duch św jest duchem prawdy wiec gdy przychodzi to staje się w prawdzie o swojej grzeszności. Ale jednocześnie jest to Duch miłości. Wiec bać się nie musisz. Bo prawdziwe doświadczenie Boga to staniecie w prawdzie i miłości.
Nawet gdy zobaczysz swoje grzechy to Bóg powie Ci że Cię kocha , wybacza i daje szansę nawrócenia. I we wszystkim Ci pomoże. Takiego mamy Boga.

[Marek_Piotrowski]

Wybierz po prostu wspólnotę, gdzie takie dziwactwa się nie zdarzają. Nie wiem skąd jesteś, ale znam taką np. w Warszawie.

[Andej]

... ludzie upadali i mieli drgawki, trzęśli głową, śmiali się lub mieli problemy z mówieniem. ...

Szukasz sensacji, czy wiary? Takie spektakularne zdarzenia wcale nie muszą świadczyć o działaniu Ducha świętego. Lepiej poszukać skupienia. Usłyszeć wolę bożą.

... Chciałbym aby się za mnie modlono, ...

Modlę się w Twojej intencji, od kiedy jesteś na tym Forum. I będę to czynić dopóki tu będziesz.

[Dezerter]

Chciałbym przyjść na spotkanie tej wspólnoty. Na oglądałem się jednak filmików z protestanckich kościołów, gdzie ludzie upadali i mieli drgawki, trzęśli głową, śmiali się lub mieli problemy z mówieniem.

Czy w katolickich wspólnotach też się to zdarza? Chciałbym aby się za mnie modlono, ale obawiam się czy rzeczywiście dostanę Ducha Świętego...

Czy mam się czego bać?

Po pierwsze, to ty decydujesz na co się otwierasz - ja zabezpieczając się zawsze wypowiadam formułkę - polecam stosować jako duchowe BHP:
Boże Jedyny otwieram się na działanie Ducha Świętego, który od Ciebie i od Jezusa pochodzi
Jestem 5 lat we wspólnocie - zero problemów duchowych
- nie spotkałem nigdy "mających drgawki" - chyba że z zimna
- jedna siostra "trzęsła głową", ale była nowa, jeździła na jakieś dziwne rekolekcje do jakiś niesprawdzonych rekolekcjonistów, bez zgody ks. opiekuna, liderki czy kogoś z Rady wspólnoty - chodzi o rozeznanie duchowe.
- śmiech , radość jest owocem Ducha Świętego opisywanym w Biblii - daj ci Boże byś ją miał, ale nie mylić z psychicznym, czy demonicznym chichotem, budzącym lęk, zmieszanie, czy przeszkadzającym w modlitwie .
- po chrzcie/chrzcie w Duchu Św i nałożeniu rąk w Biblii, ludzie modlą się językami, prorokują a nie tracą mowę - nie spotkałem takiego przypadku. Natomiast niekończących się zachwytów jak to Pan zadziałał podczas modlitwy - wysłuchałem wiele.
Poszukaj dobrej wspólnoty - nie wszystkie! - jak będziesz miał wątpliwość pytaj na forum ocenimy ( wartość dla innych czytających), a jak bardziej dyskretnie będziesz chciał, to pytaj na pw (kto ci pasuje do wyboru) mnie, Marka, Magnolię, Andeja, Tek de Cart, przepraszam tych co nie wymieniłem

[Biserica Dumnezeu]

Rumianku - otrzymales konkretne wskazowki od dezertera.
Sprobuj z nich choc po czesci skorzystac.
Ja nie jestem entuzjasta wszystkich ruchow w Kosciele ... ale byc moze ta duchowos akurat przemowi do Ciebie. Byc mozesama osoba Dezertera wplynie pozytywnie na Twe wybory.
W kazdym badz razie - przemysl, to co on napisal.

[Ciekawa]

Chciałbym przyjść na spotkanie tej wspólnoty. Na oglądałem się jednak filmików z protestanckich kościołów, gdzie ludzie upadali i mieli drgawki, trzęśli głową, śmiali się lub mieli problemy z mówieniem.

Czy w katolickich wspólnotach też się to zdarza? Chciałbym aby się za mnie modlono, ale obawiam się czy rzeczywiście dostanę Ducha Świętego...

Czy mam się czego bać?

Po pierwsze, to ty decydujesz na co się otwierasz - ja zabezpieczając się zawsze wypowiadam formułkę - polecam stosować jako duchowe BHP:
Boże Jedyny otwieram się na działanie Ducha Świętego, który od Ciebie i od Jezusa pochodzi
Jestem 5 lat we wspólnocie - zero problemów duchowych
- nie spotkałem nigdy "mających drgawki" - chyba że z zimna
- jedna siostra "trzęsła głową", ale była nowa, jeździła na jakieś dziwne rekolekcje do jakiś niesprawdzonych rekolekcjonistów, bez zgody ks. opiekuna, liderki czy kogoś z Rady wspólnoty - chodzi o rozeznanie duchowe.
- śmiech , radość jest owocem Ducha Świętego opisywanym w Biblii - daj ci Boże byś ją miał, ale nie mylić z psychicznym, czy demonicznym chichotem, budzącym lęk, zmieszanie, czy przeszkadzającym w modlitwie .
- po chrzcie/chrzcie w Duchu Św i nałożeniu rąk w Biblii, ludzie modlą się językami, prorokują a nie tracą mowę - nie spotkałem takiego przypadku. Natomiast niekończących się zachwytów jak to Pan zadziałał podczas modlitwy - wysłuchałem wiele.
Poszukaj dobrej wspólnoty - nie wszystkie! - jak będziesz miał wątpliwość pytaj na forum ocenimy ( wartość dla innych czytających), a jak bardziej dyskretnie będziesz chciał, to pytaj na pw (kto ci pasuje do wyboru) mnie, Marka, Magnolię, Andeja, Tek de Cart, przepraszam tych co nie wymieniłem

Ale Chrzest w Duchu Świętym nie jest sakramentem, nie trzeba nic takiego sobie fundować, aby mieć charyzmaty. A ta Twoja formułka to co? Zaklęcie?Ona nic nie gwarantuje.

[Marek_Piotrowski]

Ale Chrzest w Duchu Świętym nie jest sakramentem, nie trzeba nic takiego sobie fundować, aby mieć charyzmaty.

Właściwie jest.
Biblia określa tym mianem dwa sakramenty: Chrzest i Bierzmowanie.

[Ciekawa]

@Marek_Piotrowski No tak, ale ja mówię o Chrzcie w Duchu Św. , który przechodzi się w Odnowie na miejscu, PONOWNIE. TO już nie jest sakrament. Niektórzy mówią: będzie REO, dostaniesz charyzmaty.

Albo mówi się o wyższych stopniach wtajemniczenia. To sekciarskie.

[Marek_Piotrowski]

@Marek_Piotrowski No tak, ale ja mówię o Chrzcie w Duchu Św. , który przechodzi się w Odnowie na miejscu, PONOWNIE. TO już nie jest sakrament.

Wiem, zrozumiałem. To było "potwierdzające dopowiedzenie" a nie polemika z mojej strony.

Niektórzy mówią: będzie REO, dostaniesz charyzmaty.

Niestety co do tego czym są charyzmaty panuje wielkie zamieszanie w Kościele.

Albo mówi się o wyższych stopniach wtajemniczenia. To sekciarskie.

Owszem.

To wszystko nie znaczy, że nie ma grup Odnowy gdzie dzieją się rzeczy pozytywne. Skupienie na charyzmatach (często "rzekomych charyzmatach") temu niestety nie służy.

[Ciekawa]

Zamieszanie panuje, ale jest proste rozróżnienie co jest charyzmatem, a co Darem.

[Marek_Piotrowski]

Zamieszanie panuje, ale jest proste rozróżnienie co jest charyzmatem, a co Darem.

A co tylko własnym pomysłem "charyzmatyków"...

[Ciekawa]

Zamieszanie panuje, ale jest proste rozróżnienie co jest charyzmatem, a co Darem.

A co tylko własnym pomysłem "charyzmatyków"...

Dlatego nigdy nie wiesz. Niczego nie można być pewnym. I to jest frustrujące . I niebezpieczne. Kryteria rozeznania są i owszem: dobre owoce i wspólnota rozeznaje. Moim zdaniem to za mało.

[Marek_Piotrowski]

Pewne rzeczy są oczywiste w świetle Biblii i patrystyki (wygłupy z "upadkami" czy wydawaniem nieartykułowanych dźwięków), problem raczej z takimi rzeczami jak proroctwo.
Co do uzdrowień Kościół ma doskonałe metody rozróżniania, sęk w tym że Odnowa je zupełnie lekceważy.

[Ciekawa]

@Marek_Piotrowski czytałam ten dokument Ratzingera o rozeznawaniu uzdrowień. Czy doskonały? Jeśli tak to nie byłoby podziałów : Zieliński, prawdziwy czy zwiedziony?