Dzień Islamu w Kościele katolickim w Polsce
Moderator: Junior moderator
- Marek_Piotrowski
- Elitarny komentaor
- Posty: 4618
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wysłał podziękowań: 205 razy
- Otrzymał podziękowań: 563 razy
Re: Dzień Islamu w Kościele katolickim w Polsce
Czego oni od nas to pewnie nie trudno będzie powiedzieć. Ale my od nich też paru rzeczy, wymienię tylko trzy:
- pewności wiary (bez kombinowania "moja wiara dobra, ale przecież sa inne, nie gorsze").
- nie ulegania modom (pokazywałem w 2016 na sesji apologetycznej zdjęcia kobiet grających w siatkówkę plażową na olimpiadzie - więcej było zdjęć i gadania o tyłkach itp niż opisów sportowych. W tym czasie kraje arabskie wystawiły zawodniczki w skromnych strojach z czego wszyscy się śmiali. Z czego? Z własnej głupoty?
- nie udawania, że "nie chcemy nawracać"
Tak, Albania. Z tym że tam do niedawna jedni i drudzy byli gnębieni, więc mają swoistą wspólnotę pokrzywdzonych.Znacie może taki kraj, gdzie większość muzułmańska wzorcowo współpracuje i współzawodniczy z chrześcijanami, dla dobra społeczeństwa?
- agust
- Dyskutant
- Posty: 398
- Rejestracja: 3 cze 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Wysłał podziękowań: 56 razy
- Otrzymał podziękowań: 70 razy
- Płeć:
Re: Dzień Islamu w Kościele katolickim w Polsce
Marek_Piotrowski pisze: ↑2019-01-28, 11:08Czego oni od nas to pewnie nie trudno będzie powiedzieć. Ale my od nich też paru rzeczy, wymienię tylko trzy:Za to ich cenię (choć, oczywiście, nie zgadzam się co do tego, która wiara jest prawdziwa).
- pewności wiary (bez kombinowania "moja wiara dobra, ale przecież sa inne, nie gorsze").
- nie ulegania modom (pokazywałem w 2016 na sesji apologetycznej zdjęcia kobiet grających w siatkówkę plażową na olimpiadzie - więcej było zdjęć i gadania o tyłkach itp niż opisów sportowych. W tym czasie kraje arabskie wystawiły zawodniczki w skromnych strojach z czego wszyscy się śmiali. Z czego? Z własnej głupoty?
- nie udawania, że "nie chcemy nawracać"
Tak, Albania. Z tym że tam do niedawna jedni i drudzy byli gnębieni, więc mają swoistą wspólnotę pokrzywdzonych.Znacie może taki kraj, gdzie większość muzułmańska wzorcowo współpracuje i współzawodniczy z chrześcijanami, dla dobra społeczeństwa?
Zapewne półnagie kobiety i epatowanie seksem w naszej kulturze, nie mogą być przeciwwagą dla zakapturzonych od stóp do głów muzułmanek. Wolę jednak umiarkowanie w naszej modzie, a nie wymóg religijny u muzułmanów, choć zapewne różnice są w różnych krajach. Dlatego więcej odważnej krytyki w tej dziedzinie, będzie większym wkładem, niż spieranie się o niuanse w tłumaczeniu wersetów sprzed tysięcy lat.
Podoba mi się u nich spoistość i odpowiedzialność za rodzinę - 4 przykazanie, choć aranżowane i nawet zmuszanie do małżeństwa już nie. Chwilowe małżeństwa w celach seksualnych, są takim samym przekrętem, jak zabójstwa za zdradę. Nie ma tam porzuconych dzieci i starych rodziców - zawsze jest rodzina.
Która odłam ich wiary jest prawdziwy, to oni sami nie wiedzą , bo najbardziej zwalczają sami siebie.
Andeju, czy naprawdę nie słyszałeś o sunnitach i szyitach. Przecież oni walczą ze sobą najbardziej ochoczo. Muzułmanie najwięcej zabijają się wzajemnie w imię Allacha. Czy nie slyszałeś o policjach obyczajowych, o mudzachedinach, talibach.
Akurat nie przebywałem między nimi, ale kilkanaście książek przeczytałem, napisanych o muzułmanach przez muzułmanów. Akurat czytam "Chłopiec z latawcem" napisaną przez Khaleda Hosseiniego. cytat:
"Kiedy Farzana powtórzyła pytanie głośniej, nagle podbiegł do niej młody talib, i uderzył ją drewnianą pałką w udo. Tak mocno ją uderzył, że upadła. Zaczał ją wyzywać, wrzeszczał, że Ministerstwo Cnoty i Występku zakazuje kobietom głośno mówić.(...) Nie mogłem zrobić nic innego, jak tylko stać i patrzeć, jak bije się moją żonę. Gdybym stawił opór, ten pies posłałby mi kulkę - i to z przyjemnością".
Andeju, w bibliotekach jest wiele takich ksiązek, opisujących stosunki międzyludzkie między muzułmanami. Oczywiście, nie muszą być wszędzie. Opisana sytuacja dzieje się jednak nie na zapadłej prowincji, tylko w Kabulu.
Dość naiwne otwieranie się na obcych, może być samobójcze. Publikacje, zgodne z poprawnością polityczną, są zakłamane.
Ostatnio zmieniony 2019-01-28, 18:32 przez Dezerter, łącznie zmieniany 3 razy.
- Marek_Piotrowski
- Elitarny komentaor
- Posty: 4618
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wysłał podziękowań: 205 razy
- Otrzymał podziękowań: 563 razy
Re: Dzień Islamu w Kościele katolickim w Polsce
Słusznie.
Co mi tam do ich wersetów...Dlatego więcej odważnej krytyki w tej dziedzinie, będzie większym wkładem, niż spieranie się o niuanse w tłumaczeniu wersetów sprzed tysięcy lat.
Obawiam się, że to jst raczej dyktatura niż spoistość rodzinna.Podoba mi się u nich spoistość i odpowiedzialność za rodzinę - 4 przykazanie, choć aranżowane i nawet zmuszanie do małżeństwa już nie. Chwilowe małżeństwa w celach seksualnych, są takim samym przekrętem, jak zabójstwa za zdradę. Nie ma tam porzuconych dzieci i starych rodziców - zawsze jest rodzina.
Wystarczy przeczytać relacje kobiet, które tu wyszły za muzułmanina, a potem okazało się że "tam" sa czwartą żona i jakie piekło przezyły.Dość naiwne otwieranie się na obcych, może być samobójcze. Publikacje, zgodne z poprawnością polityczną, są zakłamane.
Dodano po 1 minucie 20 sekundach:
Inna rzecz, że cały czas w rozmowie may przed oczyma Islam arabsko - pakistańsko-indyjski. Polski (tatarski) czy nawet w dużej części amerykański to jednak co innego (choć w wydaniu murzyńskim bywa agresywny).
Zapraszamy na bloga Pani Zofii https://zchrystusem.pl/wedruj