Kim jest Allah?

Rozmowy na temat wyznawców islamu, których głównym prorokiem jest Muhammad a Bogiem Allah.
ODPOWIEDZ
Abraham45

Re: Kim jest Allah?

Post autor: Abraham45 » 2017-11-04, 02:15

Rozumiem. Wynika z tego proste stwierdzenie: islam powstał, bo jakiś diabelski heretyk i szaleniec zaraził swoją głupotą wielu ludzi a skutki tej głupoty odczuwamy do dziś i co gorsze - ta głupota teraz rozlazła się po Europie. Biedni są ci muzułmanie, że muszą tak chorować przez jednego diabła, który wprowadził zamęt w ich umysłach. Gdyby żył dzisiaj to wypadałoby go zamknąć w domu wariatów, w szczególnie zamkniętym pomieszczeniu i napisem: SZCZEGÓLNIE NIEBEZPIECZNY, DOŻYWOTNI ZAKAZ WYPUSZCZANIA.

Teraz musimy się męczyć i martwić czy przypadkiem ta diabelska religia nie przyjdzie do nas. Mahomet to opętaniec.
Istnieje również hipoteza, że wizje Mahometa w dzieciństwie były wynikiem połączenia jego bujnej wyobraźni z padaczką. Świadkowie jego późniejszych objawień opowiadali, że kiedy miał otrzymać kolejne przesłanie od Allaha, często padał na ziemię w konwulsjach, pocił się i wywracał oczy, po czym wstawał i ogłaszał, co zostało mu przekazane w wizji. Współcześni badacze na podstawie opisów utrzymują, że jego ruchy w takich sytuacjach są typowe dla ataków padaczki.

ŹRÓDŁO: http://www.fronda.pl/a/poczatki-islamu,46010.html
Zapewne wtedy jeszcze nie wiele wiedzieli o opętaniach, mimo, że Jezus już znacznie wcześniej wyrzucał złe duchy z opętanych.


Na potwierdzenie, że islam nie jest religią opierającą się na wierze w jedynego Boga są słowa samego Mahometa, który stwierdził:
?Nie ma boga prócz Allacha, a Mahomet jest jego prorokiem?.

ŹRÓDŁO: http://www.national-geographic.pl/histo ... -sie-rodzi
Jako opętany bredził i wymyślał różne rzeczy a biedne ofiary słuchały tych głupot. Szkoda, że zostało im to do dziś. Teraz to dla tylu chorych brakło by miejsc w szpitalach psychiatrycznych. Biedni muzułmanie - ofiary głupoty szaleńca. Niech Bóg otworzy im oczy i uszy na prawdę o Bogu i Jezusie oraz pomoże im w nawróceniu się. To jedyny ratunek dla nich.

Katol

Re: Kim jest Allah?

Post autor: Katol » 2017-11-04, 23:35

Mahomet próbował na początku pokojowo głosić swoje tezy. Ale skutki były marne. Prawie nikt nie uwierzył w proroka-samozwańca.
Jak się przeniósł do Medyny, to zmienił taktykę. Teraz używał przemocy. No i to jest początek Ery Islamu.

Abraham45

Re: Kim jest Allah?

Post autor: Abraham45 » 2017-11-05, 09:49

Kłamstwa szybko wychodzą na jaw, więc trudno się dziwić, że nikt nie wierzył w brednie głoszone przez niego.

Katol

Re: Kim jest Allah?

Post autor: Katol » 2017-11-05, 10:42

Gdyby w Grecji jakiś Platon zaczął głosić, że Selene jest jedynym Bogiem, to by może ktoś uwierzył. Taki Platon miał zapewne gadane. Wyniki Mahometa w Mekce były marne.

A odnośnie kłamstw, to należy je konkretnie pokazywać. Bo wielu jest dziś niedoinformowanych. Jeszcze niedawno telewizje większości krajów głosiły, że islam to religia pokoju.

Abraham45

Re: Kim jest Allah?

Post autor: Abraham45 » 2017-11-05, 11:02

No i co, islam jest religią pokoju? Kłamstwa bardzo łatwo głosić, ale w odniesieniu do prawdy, która może pochodzić tylko od Boga zawsze wyjdą na jaw i utoną w morzu prawdy bożej, bo Bóg nie pozwoli na to aby kłamstwo, fałsz panowały nad prawdą.
A to, że obecnie fałsz się dobrze sprzedaje, że szatan propaguje to na wszelkie możliwe sposoby to nie oznacza, że będzie to panowało cały czas. Ale jest jeszcze coś gorszego: KONSEKWENCJE. Jak dobrze wiemy jako wierzący - ci, którzy żyją kłamstwem będą nim żyli do końca a koniec ich może być bardzo tragiczny - śmierć człowieka kończy to życie w kłamstwie, fałszu i wprowadza człowieka w konsekwencje a chyba nie trzeba mówić jakie one będą po śmierci? Prawda nas wyzwala z sideł zła, pozwala na łączność z Bogiem. Bóg nie potrzebuje w niebie kłamców, ludzi siejących zło - tam nie ma na to miejsca.

A zatem warto się zastanowić nad tym co chcemy przyjmować: prawdę czy kłamstwo? Czym chcemy żyć: prawdą czy kłamstwem? Prawda pochodzi zawsze od Jedynego Prawdziwego Boga, kłamstwo zaś od szatana. A zatem skoro islam głosi nienawiść to nie ma tam Boga, jest kłamstwo a to oznacza, że ta religia pochodzi od diabła. I tak to można spokojnie tłumaczyć.
Kto głosi nienawiść zawsze będzie głosił naukę diabła. Ci, którzy głoszą miłość, przebaczenie, Boże Miłosierdzie głoszą naukę prawdziwego Boga.

Czy dostatecznie pokazałem kłamstwo islamu?

Katol

Re: Kim jest Allah?

Post autor: Katol » 2017-11-06, 22:07

Jeśli będziesz tylko nazywał Mahometa bandytą, to możesz być nazwany hejterem.
Lepiej jest pokazywać konkretne przykłady przestępstw Mahometa. Wtedy ludzie sami dojdą do wniosku, że jest bandytą.
Wtedy będzie oparcie w faktach, dasz ludziom argumentu do ręki.
Pokazuj: gdzie kłamał, gdzie zabijał, gdzie gwałcił.

Abraham45

Re: Kim jest Allah?

Post autor: Abraham45 » 2017-11-06, 23:04

Nie trzeba daleko szukać informacji o bandytyźmie Mahometa. Już prosta Wikipedia mówi o tym co wyrabiał ten szaleniec.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mahomet

Nie będę już bawił się we wklejanie tekstów, skoro można sobie samemu przeczytać, przy okazji wiedzy się trochę złapie.

Tutaj też jest trochę informacji na temat Mahometa, dosyć szczegółowo opisanych:

https://wpolsce.biz/zycie-mahometa-niew ... awda-cz-1/

Co do tego hejterstwa to chyba gruba przesada. Nie długo za każdą negatywną opinię na temat postępowania człowieka inny będzie uznawany hejterem, okrywając płaszczem fałszu, zakłamania i zła to co jest prawdą. To takie czynienie ze zła dobra.
Prawda boli, ale prawda leczy a takie unikanie jej jest chorym postępowaniem. Dziś tak się właśnie czyni: złodzieja nazywa się człowiekiem, który tylko wziął cudzą rzecz - aby to bardziej ładnie wyglądało. Mordercę nazywa się człowiekiem, który pozbawił życia człowieka - tak aby to brutalnie nie brzmiało. Takie stopniowe zakrywanie zła innymi wyrażeniami aby potem uczynić z tego coś naturalnego, pozytywnego, dobrego.

A może nazywać rzeczy po imieniu? Skoro Mahomet napadał, zabijał, to był rzeczywiście zwyczajnym bandytą. Czyżby obawa przed tym, że jakiś muzułmanin nie przyjmie prawdy o tym, że ich prorok był zwyczajnym bandytą?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Kim jest Allah?

Post autor: Andej » 2017-11-07, 12:49

Uważam, że mylisz się w ocenie, choć zjawisko dobrze dostrzegasz.

Mateusz 7 poucza: 1 Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. 2 Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą.
Jeszcze dosadniej wyraża się Łukasz 6: 37 Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone.
A Jakub 4 wprost zwraca się właśnie do Ciebie i pyta: 12 Jeden jest Prawodawca i Sędzia, w którego mocy jest zbawić lub potępić. A ty kimże jesteś, byś sądził bliźniego?
A Paweł pyta Ciebie (i Rzymian): 4 Bo kim ty jesteś, że potępiasz czyjegoś sługę? Jego Pan go podtrzymuje lub pozwala upaść. Zresztą postawi go na nogi, bo ma taką moc.

I ja za nimi zapytam: Kto dał Ci prawo do oceniania innych?

Uważam, że człowiek nie ma prawa do oceniania innych ludzi. Nie ma prawa ich potępiać. Ani zbawiać. Do boska domena.

Zauważam, że mylisz ocenę czynów z oceną człowieka. Do oceny czynów masz pełna prawo. A nawet obowiązek. Możesz uznać czyn za kradzież, ale nie masz prawa nazywać sprawcę złodziejem.
Masz słuszność co do zasady unikania eufemizmów. Czarne jest czarne i czarnym powinno być nazywane.
Masz rację pisząc, że prawda boli. Zastrzyk też. Ale leczy. Prawdy nie należy ukrywać, a ni owijać w bawełnę. Powinna być czysta i ostra jak brzytwa.

Ale oceniania człowieka nie prowadzi do niczego dobrego. Należy ograniczać się do czynów ludzkich i tylko je oceniać.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Abraham45

Re: Kim jest Allah?

Post autor: Abraham45 » 2017-11-07, 21:25

Andeju

W gwarze mówi się nieraz tak: "Nie ucz ojca dzieci robić"
W podobny sposób oceniasz to co piszę mówiąc mi to co jest mi wiadome. I zapewniam ciebie, że wiedząc o tym doskonale nie skłaniam się do osądzania samego człowieka, ale skupiam się na czynach i na ich podstawie mówię to co powinienem powiedzieć o danym czynie a to, że dane czyny wiążą się z konkretnymi osobamibto tego rozdzielić się nie da - tzn nie da się oddzielić czynu człowieka od niego samego, więc siłą rzeczy oceniając sam czyn ocenia się jednocześnie człowieka.

Ja nie jestem z tych, którzy płaszczem dobra okrywają zło, aby nie było ono widoczne, aby wybielać człowieka który czyni zło. Jeśli je czyni świadomie to określam to konkretną nazwą - taką która odpowiednio pasuje do czynu/ów.

Tak więc jeśli Mahomet dopuszczał się napadów na ludzi grabiąc ich to był zwyczajnym bandytą, jeśli ich zabijał był też mordercą lub zbrodniarzem. Jasno i prawdziwie określa się sytuację, a to że dotyczyvto człowieka - no cóż, gdyby zła nie czynił to nikt by o nim rak nie mówił. To jasne jak słońce.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Kim jest Allah?

Post autor: Andej » 2017-11-08, 09:30

Abraham45 pisze:...
Tak więc jeśli Mahomet dopuszczał się napadów na ludzi grabiąc ich to był zwyczajnym bandytą, jeśli ich zabijał był też mordercą lub zbrodniarzem. ...
Jednak nie zrozumiałeś. Powyższe zdanie jest jednoznaczna ocena człowieka, a nie jego czynów.

Podobnie oceniamy czyny wspomnianego. Diametralnie różnimy się w ocenie człowieka. Ja go nie oceniam, w przeciwieństwie do Ciebie. Nie uczę też Ciebie, ani nie śmiałbym tego czynić. Podałem cytaty i wyjaśniłem, jak je odczytuję. I do czego mnie zobowiązują. Moja interpretacja odnosi się wyłącznie do mnie i do mojego rozumienia Pisma. Nie narzucam, ale proszę o rozważenie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Abraham45

Re: Kim jest Allah?

Post autor: Abraham45 » 2017-11-08, 10:55

Wręcz przeciwnie Andeju, zrozumiałem, ale nie mogę do końca się z tobą zgodzić. Szanuję twoje zdanie i to podejście do wartości chrześcijańskich, ale już pisałem, że nie nie można oddzielić całkowicie oceny człowieka od oceny jego czynów, bo czyny też świadczą o tym kim dany człowiek jest. Przecież Bóg dał każdemu człowiekowi rozum z którego powinien korzystać a jeśli ktoś dopuszcza się zła to znaczy, że człowiek z rozumu nie korzysta i sam sprowadza na siebie taką a nie inną ocenę ze strony innych.
Można by dogłębniej badać motywy postępowania człowieka, które jeśli okażą się dla niego powodem do usprawiedliwienia jego czynów to ocena może być inna. Jeśli jednak czyni to w pełni świadomie to nie ma usprawiedliwienia i ocena będzie jasna i klarowna - określenie człowieka wobec jego czynów do której przecież człowiek sam doprowadził.

Hitler, Stalin Husajn i wielu innych ludzi, którzy dopuścili się masowych mordów nie da się inaczej określić niż mordercami.
Czynili to z nienawiści i z innych powodów, ale nie ma to usprawiedliwienia tutaj na ziemi. Natomiast inaczej wygląda sytuacja od strony duchowej - w tą sferę nie wchodzę, bo dusza należy do Boga i tylko Bóg może dokonać sądu na takim człowieku: może okazać mu miłosierdzie lub go potępić. W kwestii duchowej człowieka nie mogę osądzać i nie staram się tego robić.
To ziemskie postępowanie człowieka jest jednak oceniane i gdyby nie czyniono tego to wielu bandytów mogłoby chodzić po wolności, mogliby mordować a my jako ludzie bylibyśmy narażeni na ciągły strach, ryzyko utraty zdrowia lub życia, tylko dlatego, że nie możemy oceniać człowieka.

Poza tym gdy określamy człowieka w dany sposób to w jakimś stopniu uświadamiamy mu, że jest człowiekiem złym, że postąpił niegodnie i to określenie ma mu pomóc zrozumieć kim jest na chwilę obecną. Oczywiście może to zmienić, może pójść inną drogą, ale do tego potrzeba pracy nad swoim postępowaniem, pomocy ze strony innych ludzi, ale najważniejsze jest to pragnienie i dążenie do zmiany. Gdy człowiek tego dokona to takie nieprzyjemne określenia w stosunku do niego odchodzą w niepamięć. Do tego czasu człowiek niestety musi ponosić konsekwencje własnych czynów. Jeśli kogoś zabił bez uzasadnionego powodu (wypadek, obrona życia) to staje się mordercą, jeśli zgwałcił jest gwałcicielem, jeśli ukradł - jest złodziejem.

I to nie jest też tak, że nawet taki katolik jak ja chce innych w ten sposób określać, po prostu tacy ludzie czyniący zło sami zmuszają innych do takiej a nie innej oceny. Myślę, że wielu z nas nie chciałoby na nikogo tak mówić, chciałoby aby nikt nie dopuszczał się zła. Niestety człowiek idzie w innym kierunku i dobrowolnie czyni je nie szanując wartości życia, zdrowia cz godności innych. Nie pozostawia ludziom wyboru.

Jako chrześcijanie nie mamy prawa osądzać, ale wydaje mi się, że dotyczy to tej strony duchowej - nie możemy potępiać, musimy oddawać taki osąd Bogu. Natomiast możemy nazywać rzeczy, postępowania po imieniu - jeśli rzecz lub np czyn człowieka na to pozwala. Zabójstwo, gwałt, pedofilia,kradzież to czyny które pozwalają odnieść się do człowieka, który je popełnił - z własnej, nie przymuszonej woli.

Mahomet postępował źle - dopuszczał się napadów na ludzi, krzywdził ich a więc był bandytą i w wielu źródłach o tym pisze.
Czynił więc świadomie zło przez co sam zapracował sobie na takie a nie inne miano. Nie mogę wybielać go jako osoby złej, pozbawionej szacunku dla życia innych, muszę opisywać go tak jak świadczą o tym jego czyny.

Załóżmy, że mordujesz człowieka. Czy możesz oddzielić ten czyn od twojej osoby, tak aby inni oceniali tylko twój czyn a nie ciebie jako człowieka? Nie, bo czynu dokonała konkretna osoba - Andej i ocena będzie dotyczyła ciebie bo czyn był twój.

Masz prawo mieć inne zdanie, ale nie zmienia to faktu, że przy moim podejściu do sprawy nie mam sobie nic do zarzucenia.
Sprawiedliwość oddaję sądom ziemskim a duchową - Bogu. Odnoszę się do czynu a czyn niestety świadczy o człowieku - zły czyn źle o nim świadczy. Taka prawda. Mahomet zasłyną ze złych czynów stąd taka a nie inna ocena.

Katol

Re: Kim jest Allah?

Post autor: Katol » 2018-01-13, 12:45

Allah twierdzi, że nie ma Syna, tymczasem JHWH ma Syna, który jest prawdziwym Bogiem:

20 Wiemy także, że Syn Boży przyszedł i obdarzył nas zdolnością rozumu,
abyśmy poznawali Prawdziwego.
Jesteśmy w prawdziwym Bogu,
w Synu Jego, Jezusie Chrystusie.
On zaś jest prawdziwym Bogiem
i Życiem wiecznym.
21 Dzieci,
strzeżcie się fałszywych bogów!


Strzeżmy się bałwanów!
------
10 Kto wierzy w Syna Bożego,
ten ma w sobie świadectwo Boga,
kto nie wierzy Bogu, uczynił Go kłamcą,
bo nie uwierzył świadectwu,
jakie Bóg dał o swoim Synu.
11 A świadectwo jest takie:
że Bóg dał nam życie wieczne,
a to życie jest w Jego Synu.
12 Ten, kto ma Syna, ma życie,
a kto nie ma Syna Bożego,
nie ma też i życia.
13 O tym napisałem do was,
którzy wierzycie w imię Syna Bożego,
abyście wiedzieli,
że macie życie wieczne.

Abraham45

Re: Kim jest Allah?

Post autor: Abraham45 » 2018-01-13, 12:56

I tak to się robi. Najłatwiej zamknąć temat. Ale tutaj Katol przedstawił konkretny argument. Czy Andej kolejny temat zamknie?

Masz Katolu punkt ode mnie. :)

Magnolia

Re: Kim jest Allah?

Post autor: Magnolia » 2018-01-13, 14:38

Panowie. Jeden z wątków o islamie został zamknięty czasowo.
Proszę zatrzymać sie nad tym co napisał Andej.
W poniedziałek wrócicie do dyskusji.
Wykorzystajcie ten czas na refleksję.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Kim jest Allah?

Post autor: Dezerter » 2018-01-13, 17:47

Katol pisze: 2018-01-13, 12:45 Allah twierdzi, że nie ma Syna, tymczasem JHWH ma Syna, który jest prawdziwym Bogiem:

20 Wiemy także, że Syn Boży przyszedł i obdarzył nas zdolnością rozumu,
abyśmy poznawali Prawdziwego.
Jesteśmy w prawdziwym Bogu,
w Synu Jego, Jezusie Chrystusie.
On zaś jest prawdziwym Bogiem
i Życiem wiecznym.
21 Dzieci,
strzeżcie się fałszywych bogów!


Strzeżmy się bałwanów!
------
10 Kto wierzy w Syna Bożego,
ten ma w sobie świadectwo Boga,
kto nie wierzy Bogu, uczynił Go kłamcą,
bo nie uwierzył świadectwu,
jakie Bóg dał o swoim Synu.
11 A świadectwo jest takie:
że Bóg dał nam życie wieczne,
a to życie jest w Jego Synu.
12 Ten, kto ma Syna, ma życie,
a kto nie ma Syna Bożego,
nie ma też i życia.
13 O tym napisałem do was,
którzy wierzycie w imię Syna Bożego,
abyście wiedzieli,
że macie życie wieczne.
To ja poproszę Cie o cytat ze Starego Testamentu, że Jahwe ma Syna.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ