Brzydota i cierpienie

Rozmowy, które dotyczą osób niewierzących, osób które wątpią w istnienie Boga, którzy również mówią, że nie należy Bogu oddawać czci.
ODPOWIEDZ
Magnolia

Re: Brzydota i cierpienie

Post autor: Magnolia » 2020-05-13, 09:09

Myśle że przeszkodą w zrozumieniu tej przypowieści jest brak miłości w sercu. Miłość upodabnia nas do Boga i uczy nas Jego sposobu myślenia. Bez miłości po prostu nie rozumiemy co nam Bóg chce powiedzieć.

A brak miłości w sercu jest zdecydowanie bardziej porażający niż brzydota i cierpienie.

Zamiast zajmować się ludźmi na Nowej Gwinei z którymi nawet nie ma się bezpośredniego kontaktu i nic Ci nie zrobili. Trzeba popatrzeć w swoje serce i nim się zająć. Pomoc zagościć tam miłości.

Awatar użytkownika
Nikka
Bywalec
Bywalec
Posty: 155
Rejestracja: 20 kwie 2020
Has thanked: 25 times
Been thanked: 4 times

Re: Brzydota i cierpienie

Post autor: Nikka » 2020-05-13, 09:54

Magnolia pisze: 2020-05-13, 09:09 Myśle że przeszkodą w zrozumieniu tej przypowieści jest brak miłości w sercu. Miłość upodabnia nas do Boga i uczy nas Jego sposobu myślenia. Bez miłości po prostu nie rozumiemy co nam Bóg chce powiedzieć.

A brak miłości w sercu jest zdecydowanie bardziej porażający niż brzydota i cierpienie.

Zamiast zajmować się ludźmi na Nowej Gwinei z którymi nawet nie ma się bezpośredniego kontaktu i nic Ci nie zrobili. Trzeba popatrzeć w swoje serce i nim się zająć. Pomoc zagościć tam miłości.
Trudno mi kochać coś , kogoś kto nie jest piękny i dobry.
Ciebie to poraża bardziej niż brzydota, ostry sąd wydajesz Magnolio...a może, może nie jesteś wrażliwa estetycznie, nie chcesz przyjać,że można było żyć w piękniejszym świecie. Poza tym mi jest żal ludzi pracujacych tydzień za tą samą zapłatę co osoby pracujace 2 dni - czy wg Ciebie to brak miłości ?
Zostaliśmy stworzeni tak a nie inaczej i przy tej okazji oczekuje się od nas zamiłowania do tegoż dzieła, jak nie to ... zle?
.Ty mi zarzucasz brak miłości a ja Tobie brak sprawiedliwej oceny człowieka i ignorancję jego cierpienia i niesprzyjajacego losu. Idąc tropem Twojego myślenia, myślę że nie zal Ci ofiar zagłady, skoro pójdą do nieba tak samo jak " royal baby" to co to za problem ?
Ostatnio zmieniony 2020-05-13, 10:10 przez Nikka, łącznie zmieniany 2 razy.

Magnolia

Re: Brzydota i cierpienie

Post autor: Magnolia » 2020-05-13, 11:29

Oczywiście że mogliśmy żyć w piękniejszym świecie- nawet w Raju!
Ale z powodu grzechu pierworodnego sprawa jest już przesądzona. Mamy świat zniszczony grzechem i złem. Ale biadolenie nad tym stanem nic nie zmieni ani nie poprawi.
A miłość tak. To że kochamy codziennie bliźniego zmieni świat na lepsze.

W takim sposobie myślenia jakiego usilnie się trzymasz jesteś w pewien sposób skazana na nieszczęście i zgorzknienie.
Żeby zrozumieć Ewangelię, drugiego człowieka, Boga trzeba otworzyć się na zmianę myślenia.
O tym stałe Ci piszemy.

Zmuszanie się na początek do miłości ludzi na Papui czy po prostu brzydkich w twojej ocenie wydaje się oczywiście niewyobrażalnie trudnym zadaniem. Na szczęście nikt tego od Ciebie nie wymaga. Zacznij okazywać innym życzliwość, bo to pierwszy stopień miłości. Życzliwość i szacunek

Nie szukaj tematów zastępczych jakimi nas tu zarzucasz tylko naprawdę zadbaj o swoje serce. W twoim interesie i szeroko pojętym dobru gorąco Cię do tego namawiam.
Ostatnio zmieniony 2020-05-13, 11:58 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Nikka
Bywalec
Bywalec
Posty: 155
Rejestracja: 20 kwie 2020
Has thanked: 25 times
Been thanked: 4 times

Re: Brzydota i cierpienie

Post autor: Nikka » 2020-05-13, 12:33

Ok, Magnolio. Zatem znikam stąd, nie będę was już zarzucać tematami. hej.
Ostatnio zmieniony 2020-05-13, 12:58 przez Nikka, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Brzydota i cierpienie

Post autor: Magnolia » 2020-05-13, 13:16

Wielu z nas ma dużo cierpliwości by tłumaczyć trudne rzeczy ale jeśli nie ma elementarnej otwartości na słuchanie drugiej strony to jak mamy pomóc?

Przyjąć pomoc tez trzeba chcieć.

Czytam wnikliwie twoje posty i sama wyznałaś że czujesz się samotna i pragniesz kogoś pokochać. Chciałabym Ci w tym pomóc. Ale trzeba się wtedy skupić na twoim sercu a nie na brzydocie ludzi na Papui. Na pewne rzeczy nic nie poradzimy a pewne można zmienić.
Na to jak wyglądają ludzie na Papui nic nie poradzę. Ale z doświadczenia własnego wiem że zmiana myślenia przyniesie Ci upragnione szczęście i miłość.
O tym ja pisałam i o tym tez pisał Marek i sądzony.
Jeśli nieumiejętnie to za siebie przepraszam.

Po prostu nie jesteś gotowa na te zmianę myślenia i stąd ją odrzucasz niejako z zasady.

To trochę jak przyjście do lekarza i skarżenie się na swoje dolegliwości. Tu mnie boli i tu mnie boli- panie doktorze.
Wiem co Pani dolega- mówi lekarz
A Ty odpowiadasz- A co Pan tam wie?!
Znam Pani chorobę. Pani choruje w duszy i sercu ale ja mam na nią lekarstwo- odpowiada lekarz
A ty na to: ignorant! Myślisz że twoja recepta mi pomoże?! Przecież ludzie są brzydcy!

Magnolia

Re: Brzydota i cierpienie

Post autor: Magnolia » 2020-05-14, 12:01

Nikko, widze w statystykach że zaglądasz, więc będę pisać dalej jakie mam refleksje.

Bóg stworzył człowieka na początku po stworzeniu Ziemi i miał konkretny wobec człowieka plan, ten plan był doskonały. Ale obdarzył też człowieka wolnością. Człowiek z niej skorzystał (zwiedziony przez szatana) i przez ten grzech na świat weszło zło i cierpienie i choroby.
Więc pierwsza ważna wskazówka, że to nie Bóg stworzył cierpienie, zło i grzech. To jest konsekwencja wyboru pierwszego człowieka - Adama.
Wszyscy przezywamy te konsekwencje i jesteśmy wobec nich równi. Każdy choruje, kazdy doświadcza cierpienia, każdy jest słaby.

Ale Bóg nie zostawił tak człowieka z tym wszystkim... tylko posłał na ziemię swojego Syna, by nam objawił że jesteśmy kochani i oczekiwani w niebie, a On sam zadbał by zbawienie było możliwe, bo wziął każdy ludzki grzech na siebie, stał się ofiarą za nasze grzechy i kary.
To naprawdę jest Dobra Nowina i wspaniały dar.

To jakie masz pretensje do Boga i trudności w przezywaniu wiary, wynika bezpośrednio z Twojej historii życia i cierpienia jakiego doświadczyłaś z ręki własnego ojca. trudno Ci uwierzyć, że Bóg Ojciec kocha i jak kocha, bo doświadczyłaś karykatury miłości a nie prawdziwej miłości.

Obraz Boga jaki nosisz i który również przynosi Ci wielkie cierpienie bierze się stąd że to także jest karykatura Boga a nie On prawdziwy.
Spotkanie z Prawdziwym Bogiem i Jego miłością niesie ulgą w cierpieniu, pociechę w smutku, miłość do serca, pokój w duszy, wyzwolenie z niewoli grzechu.
To wszystko na Ciebie czeka, gdy otworzysz Bogu drzwi swojego serca. To jest Dobra Nowina dla Ciebie.

Przez chwilę nie zajmuj sie całym światem, całym złem, całym cierpieniem, cała brzydotą świata - zajmij się przez chwile swoim sercem - Boże ratuj moje serce! Wlej w nie miłość, wolność od cierpienia, łaskę wiary, nadzieję na lepsze jutro! Wołam z głębokości swego serca, zlituj się nade mną i wypełnij mnie miłością. Amen.

Na wołanie serca Bóg nie pozostaje bez odpowiedzi. Wiele razy dawał tego dowód w Biblii i w życiu wielu ludzi, także w moim życiu.

W miłości Boga znajdziesz ukojenie Twojego bólu, złości, cierpienia.

Jeśli nie jesteś na to teraz gotowa, to chociaż zapamiętaj, że Bóg czeka na Ciebie i Twoje serce by Cię leczyć.

Z Bogiem.

Awatar użytkownika
Nikka
Bywalec
Bywalec
Posty: 155
Rejestracja: 20 kwie 2020
Has thanked: 25 times
Been thanked: 4 times

Re: Brzydota i cierpienie

Post autor: Nikka » 2020-08-05, 21:26

Magnolia pisze: 2020-05-14, 12:01 Nikko, widze w statystykach że zaglądasz, więc będę pisać dalej jakie mam refleksje.

Bóg stworzył człowieka na początku po stworzeniu Ziemi i miał konkretny wobec człowieka plan, ten plan był doskonały. Ale obdarzył też człowieka wolnością. Człowiek z niej skorzystał (zwiedziony przez szatana) i przez ten grzech na świat weszło zło i cierpienie i choroby.
Więc pierwsza ważna wskazówka, że to nie Bóg stworzył cierpienie, zło i grzech. To jest konsekwencja wyboru pierwszego człowieka - Adama.
Wszyscy przezywamy te konsekwencje i jesteśmy wobec nich równi. Każdy choruje, kazdy doświadcza cierpienia, każdy jest słaby.

Ale Bóg nie zostawił tak człowieka z tym wszystkim... tylko posłał na ziemię swojego Syna, by nam objawił że jesteśmy kochani i oczekiwani w niebie, a On sam zadbał by zbawienie było możliwe, bo wziął każdy ludzki grzech na siebie, stał się ofiarą za nasze grzechy i kary.
To naprawdę jest Dobra Nowina i wspaniały dar.

To jakie masz pretensje do Boga i trudności w przezywaniu wiary, wynika bezpośrednio z Twojej historii życia i cierpienia jakiego doświadczyłaś z ręki własnego ojca. trudno Ci uwierzyć, że Bóg Ojciec kocha i jak kocha, bo doświadczyłaś karykatury miłości a nie prawdziwej miłości.

Obraz Boga jaki nosisz i który również przynosi Ci wielkie cierpienie bierze się stąd że to także jest karykatura Boga a nie On prawdziwy.
Spotkanie z Prawdziwym Bogiem i Jego miłością niesie ulgą w cierpieniu, pociechę w smutku, miłość do serca, pokój w duszy, wyzwolenie z niewoli grzechu.
To wszystko na Ciebie czeka, gdy otworzysz Bogu drzwi swojego serca. To jest Dobra Nowina dla Ciebie.

Przez chwilę nie zajmuj sie całym światem, całym złem, całym cierpieniem, cała brzydotą świata - zajmij się przez chwile swoim sercem - Boże ratuj moje serce! Wlej w nie miłość, wolność od cierpienia, łaskę wiary, nadzieję na lepsze jutro! Wołam z głębokości swego serca, zlituj się nade mną i wypełnij mnie miłością. Amen.

Na wołanie serca Bóg nie pozostaje bez odpowiedzi. Wiele razy dawał tego dowód w Biblii i w życiu wielu ludzi, także w moim życiu.

W miłości Boga znajdziesz ukojenie Twojego bólu, złości, cierpienia.

Jeśli nie jesteś na to teraz gotowa, to chociaż zapamiętaj, że Bóg czeka na Ciebie i Twoje serce by Cię leczyć.

Z Bogiem.
Z części zranień zostałam uleczona w ostatnim czasoie, ale i tak najlepiej mają Ci co nigdy nie musieli być uleczeni. To, że Bóg kocha nie oznacza że jesteśmy kimś godnym miłości - o wiele więcej szczęscia dałoby mi bycie doskonałym stworzeniem niż prymitywnym ale kochanym. Czasem myślę że skoro Bóg kocha tak żalosne stworzenie jak człowiek to nie świadczy o nim zbyt dobrze. Boje się go troche skoro tak kocha naturę ludzką ( plodzenoe, trawienie, jedzenie, zarosnietw cialo itd). Kolejne wazne moje przemyslenie- skoro nie ma rekompensaty za krzywdy i niedostatki, to w zasadzie decydujac sie na rodzine wsadzam w ten uklad nową niewinną osobę - dziecko, bedzie musialo krzydy znosić, wrogów czynnie kochać, zawsze przebaczać, znosić swoją fizjologię, pracować, być w czyśccu, być może doswiadczy wielkiego zła....no ale bedzie kochane przez Boga. Nie zrobię tego nowej istocie, nawet gdy wiem że będę ją osobiście kochała. Dziecko Lewandowskich i tak zawsze będzie miało lepiej. Szukam, szczerze szukam sposobu na to by się tek niechęci do człowieczeństwa i Stwórcy pozbyć, ale nie znajduję żadnej metody. Ksiądz do ktoŕego napisałam emaila odpowiedział ze nie będzie dyskutował z kimś kto nienawidzi Boga. Zostałam z tym sama.Psychologia mowi - zaakceptuj, Biblia mówi uwielbiaj dzielo stworzenia...czy milosć i podziw da się narzucić ? Czy nagle mocz zacznie mi pachnieć bo...jeat wymyslony przez Boga...Watpie ale dalej szukam sposobu by to zmienic.
Ostatnio zmieniony 2020-08-05, 21:37 przez Nikka, łącznie zmieniany 2 razy.

Magnolia

Re: Brzydota i cierpienie

Post autor: Magnolia » 2020-08-05, 21:44

Zapraszam CIę Nikko do wątku z codziennymi czytaniami liturgicznymi, codzienne komentarze O. Salija potrafią bardzo dużo rozjaśnić ze Słowa Bożego. A w Słowie Bożym jest Prawda. Życzę Ci by CIę ta Prawda oświeciła.
viewtopic.php?f=8&p=217554#p217520

Awatar użytkownika
Nikka
Bywalec
Bywalec
Posty: 155
Rejestracja: 20 kwie 2020
Has thanked: 25 times
Been thanked: 4 times

Re: Brzydota i cierpienie

Post autor: Nikka » 2020-08-05, 22:32

Magnolia pisze: 2020-08-05, 21:44 Zapraszam CIę Nikko do wątku z codziennymi czytaniami liturgicznymi, codzienne komentarze O. Salija potrafią bardzo dużo rozjaśnić ze Słowa Bożego. A w Słowie Bożym jest Prawda. Życzę Ci by CIę ta Prawda oświeciła.
viewtopic.php?f=8&p=217554#p217520
Słowo Boże jest skierowane do każdego człowieka,zatem nie zbliża mnie do uzyskania odpowiedzi na moje pytania ale dziękuję za dobre intencje.

Magnolia

Re: Brzydota i cierpienie

Post autor: Magnolia » 2020-08-05, 22:34

Brak logiki Nikko. Jeśli Słowo Boże jest do każdego to i do Ciebie również.
Przez ponad 2 tys lat ludzie znajdują Prawdę w Słowie Bożym, dlaczego Ty miałabyś tam nie znaleźć pociechy i odpowiedzi na swoje wątpliwości?

Awatar użytkownika
Nikka
Bywalec
Bywalec
Posty: 155
Rejestracja: 20 kwie 2020
Has thanked: 25 times
Been thanked: 4 times

Re: Brzydota i cierpienie

Post autor: Nikka » 2020-08-05, 22:49

Magnolia pisze: 2020-08-05, 22:34 Brak logiki Nikko. Jeśli Słowo Boże jest do każdego to i do Ciebie również.
Przez ponad 2 tys lat ludzie znajdują Prawdę w Słowie Bożym, dlaczego Ty miałabyś tam nie znaleźć pociechy i odpowiedzi na swoje wątpliwości?
Nie zrozumialas mnie - skoro slowo Boze jest dla kazdego, to czy jestes zebrakiem czy bogatym, chamem czy inteligentem to uslyszysz to samo. Dlatego mnie to odrzuca. JPoza tym Biblia wksazuje ze jestesmy cudownie stworzeni, nie ma tu miejsca na polemikę czemu to Bog obarczyl kobiete tak wstrętną miesiaczka. Skoro tak uczynil to znaczy ze to doskonale.... Nie pomaga mi to. Wolalabym być "odrzuconym przez Boga diamentem niż ukochanym robalem.." mysle ze mam coś z buntu upadlych aniolow. One tez nie moglu sie pogodzic z wolą Boga , ktora ukochala niższe rzędem stworzenie bardziej niż je.

Magnolia

Re: Brzydota i cierpienie

Post autor: Magnolia » 2020-08-05, 23:06

Masz wolną wolę i wolny wybór.

Awatar użytkownika
Nikka
Bywalec
Bywalec
Posty: 155
Rejestracja: 20 kwie 2020
Has thanked: 25 times
Been thanked: 4 times

Re: Brzydota i cierpienie

Post autor: Nikka » 2020-08-05, 23:15

Magnolia pisze: 2020-08-05, 23:06 Masz wolną wolę i wolny wybór.
Sprowadza się to do tego ze albo podporzadkowuję się ewangelii albo trafię do piekła, przy czym życie wielu ludzi już tutaj jest udręką.

Awatar użytkownika
abigail
Gaduła
Gaduła
Posty: 876
Rejestracja: 18 lip 2020
Has thanked: 201 times
Been thanked: 221 times

Re: Brzydota i cierpienie

Post autor: abigail » 2020-08-05, 23:24

podoba mi sie wasza rozmowa :x
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości

Magnolia

Re: Brzydota i cierpienie

Post autor: Magnolia » 2020-08-05, 23:53

Nikka pisze: 2020-08-05, 23:15
Magnolia pisze: 2020-08-05, 23:06 Masz wolną wolę i wolny wybór.
Sprowadza się to do tego ze albo podporzadkowuję się ewangelii albo trafię do piekła, przy czym życie wielu ludzi już tutaj jest udręką.
Nie Nikko. Możesz wybrać Boga, Jego miłość i nadzieje na niebo Albo tkwisz w piekle już teraz i będziesz tkwić na wieki. Taki jest wybór.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateizm, agnostycyzm, deizm”