Brak wiary w Boga

Rozmowy, które dotyczą osób niewierzących, osób które wątpią w istnienie Boga, którzy również mówią, że nie należy Bogu oddawać czci.
Piotrek

Re: Brak wiary w Boga

Post autor: Piotrek » 2016-04-21, 22:59

Dla nas, ludzi Antoniego Macierewicza, troska o prostego człowieka, o zwykłym ale jakże czułym sercu, jest sprawą najświętszą. Piotrek.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14813
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Brak wiary w Boga

Post autor: Dezerter » 2016-04-22, 22:43

Piotrek pisze:Dla nas, ludzi Antoniego Macierewicza, troska o prostego człowieka, o zwykłym ale jakże czułym sercu, jest sprawą najświętszą. Piotrek.
No nie wiem, Czy Minister Antonii, który chce powołać "armie chrześcijańską" nazwał by ciebie "swoim człowiekiem"
Ty jesteś człowiekiem ludzi z Syrii i Arabii Saudyjskiej - zgodnie z twoją deklaracją - a tam chrześcijan się zabija za wiarę chrześcijańską.
Taka jest smutna i brutalna PRAWDA Piotrze muzułmaninie.
I proszę po raz drugi (co najmniej) przestań nachalnie promować narodowców w każdym temacie, bo to podchodzi już pod triliing!
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Jaabes
Bywalec
Bywalec
Posty: 186
Rejestracja: 13 wrz 2015
Lokalizacja: pomorskie
Been thanked: 1 time

Re: Brak wiary w Boga

Post autor: Jaabes » 2016-04-23, 09:14

Czernin pisze:Jak myślicie, dlaczego ludzie są ateistami i nie wierzą w Boga?
Dlatego że Bóg ich kocha i daje im wolną wolę i prawo wyboru/decyzji. Szanuje to czym ich obdarzył.

Zgadzam się też z wnioskiem użytkownika o nicku ? Dezerter?. Lecz wpływ otoczenia uważam raczej za wymówkę swojego wyboru. Dowodem na to jest że i w skrajnie niesprzyjających okolicznościach można kochać Boga i Jezusa Chrystusa. Tak właśnie jest w krajach i rodzinach muzułmańskich.
Gdyż są różni ateiści, ale chyba większość z nich uznaje jakiś wyższy Byt, chociaż nie nazywają Go Bogiem.
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus
[1 Tym 2;5 BT]

Benjamin

Re: Brak wiary w Boga

Post autor: Benjamin » 2016-04-25, 09:12

Wychowanie ma duza wage ... mamy zakodowane pewne zachowania, sympatie i antypatie. Stad trudno nieraz przeskoczyc te ograniczenia, a gdy do tego dochodzi brak informacji i wiedzy w temacie to mozemy przyjac falszywe zalozenia zyciowe jako prawde absolutna.
Na tym bazuja chocby islamscy terrorysci.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14813
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Brak wiary w Boga

Post autor: Dezerter » 2016-04-26, 10:08

Beniamin prawdę napisał o wpływie wzorców i wychowania, ale mamy zakodowane coś takiego jak bunt nastolatka. Niektórzy twierdzą, że jest to zakodowany przez Boga/naturę/ewolucje (wybierz właściwe) imperatyw zmian/postępu/rozwoju cywilizacyjnego. Ten okres buntu wyraża się często jako bunt przeciwko wierze/niewierze ojców. Ja jako nastolatek uważałem katolicyzm za jedną z najgorszych religii ;-)
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

veros

Re: Brak wiary w Boga

Post autor: veros » 2016-08-14, 14:56

Wiara jest łaską.
Jedni tej łaski doznają, inni nie.

konik

Re: Brak wiary w Boga

Post autor: konik » 2016-08-14, 23:27

Wszyscy doznaja kazdej laski, ktora Bog chce nas obdarowac, Bog chce obdarowac ... lecz czlowiek niekoniecznie chce byc obdarowany.
Tu tkwi cala tajemnica ( konskim zdaniem)

Kalart

Re: Brak wiary w Boga

Post autor: Kalart » 2018-06-02, 15:49

Dlaczego jestem ateistą? Gdyż dogmaty niemal każdej wiary są wzajemne sprzeczne. Choćby katolicyzm. Bóg jest jednocześnie nieskończenie miłosierny a jego miłosierdzie jest ograniczone (nie wybaczy grzechów przeciw Duchowi Świętemu, nie wybaczy nikomu po śmierci. Kto umrze grzesznikiem - prawdą wiary jest że trafi na nieskończoność do piekła). Jest wszechwiedzący, ale nie wie kto będzie potępiony, a kto zbawiony (Kościół odrzuca predestynację). Jest wszechmogący, ale tylko w ten sposób, w jaki wszechmogący jest ktoś, kto niczego nie chce.
Niech wystarczą na razie trzy sprzeczności. Wystarczyłaby jedna.

Wolfi

Re: Brak wiary w Boga

Post autor: Wolfi » 2018-06-02, 19:22

Kalart pisze: 2018-06-02, 15:49 Dlaczego jestem ateistą? Gdyż dogmaty niemal każdej wiary są wzajemne sprzeczne. Choćby katolicyzm. Bóg jest jednocześnie nieskończenie miłosierny a jego miłosierdzie jest ograniczone (nie wybaczy grzechów przeciw Duchowi Świętemu, nie wybaczy nikomu po śmierci. Kto umrze grzesznikiem - prawdą wiary jest że trafi na nieskończoność do piekła). Jest wszechwiedzący, ale nie wie kto będzie potępiony, a kto zbawiony (Kościół odrzuca predestynację). Jest wszechmogący, ale tylko w ten sposób, w jaki wszechmogący jest ktoś, kto niczego nie chce.
Niech wystarczą na razie trzy sprzeczności. Wystarczyłaby jedna.
Jesli wolno mi cos napisac. Jesli chodzi o katolicyzm jak i wiare to nie bede nic pisal bo malo co wiem ;p . Ale z kultury twojej wypowiedzi wnioskuje, ze ateista to ty nie jestes.

Andy72
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1914
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 188 times
Been thanked: 268 times

Re: Brak wiary w Boga

Post autor: Andy72 » 2018-06-02, 19:29

Kalart pisze: 2018-06-02, 15:49 Jest wszechwiedzący, ale nie wie kto będzie potępiony, a kto zbawiony (Kościół odrzuca predestynację). Jest wszechmogący, ale tylko w ten sposób, w jaki
Wszechwiedza nie oznacza predestynacji. Nawet będąc w ciele, Jezus wiedział że Piotr się Go wyprze.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

Kalart

Re: Brak wiary w Boga

Post autor: Kalart » 2018-06-02, 19:35

wolfi pisze: 2018-06-02, 19:22Jesli wolno mi cos napisac. Jesli chodzi o katolicyzm jak i wiare to nie bede nic pisal bo malo co wiem ;p . Ale z kultury twojej wypowiedzi wnioskuje, ze ateista to ty nie jestes.
Szczerze mówiąc, nie wiem jaką posiadasz opinię o ateistach. Twierdzisz że nie jestem ateistą gdyż jestem zbyt pewny opisanych poglądów i wobec tego zbyt aroganckim jak na taką postawę - czy może odwrotnie, że uzasadniam swoją postawę próbując stosować logikę w takim zakresie, jakim jest dla mnie to możliwe i że ateiści nie powinni tego robić?

Należy pamiętać że nie ma jednej definicji ateizmu. Są tworzone przeróżne klasyfikacje ateizmu czy agnostycyzmu i choć większość z nich ma wiele kluczowych punktów, to nie we wszystkim jest powszechny konsensus. Dlatego aby oceniać czy ktoś jest ateistą, należy ujednoznacznić ten termin.
Więc powiedz mi, co według Ciebie jest ateizmem, a ja w odniesieniu do Twojej definicji powiem, czy jestem ateistą.
Andy72 pisze: 2018-06-02, 19:29 Wszechwiedza nie oznacza predestynacji. Nawet będąc w ciele, Jezus wiedział że Piotr się Go wyprze.
W jaki sposób to, że Jezus wiedział o tym że Piotr się Go wyprze oznacza że nie istnieje predestynacja? Powiedziałbym, że predestynacja jest właśnie terminem, gdy z góry można powiedzieć jak będzie wyglądał wybór u istoty dysponującej wolną wolą. Jeśli Jezus podejrzewał że Piotr się go wyprze przed świtem, gdyż wiedział że apostołowie będą szukani i wypytywani, to oczywiście nie oznacza to predestynacji. Ale jeśli Jezus wiedział - i to na dodatek dokładnie opisał - w jaki sposób (trzykrotnie, przed zapianiem koguta) - to jest raczej argument za predestynacją, a nie przeciw niej. Przewidywanie przyszłości w sposób 100% pewny to właśnie predestynacja, a to właśnie Jezus zrobił.
Dlatego, wytłumacz mi proszę w jaki sposób ta historia miałaby świadczyć przeciw predestynacji.
Ostatnio zmieniony 2018-06-02, 19:41 przez Kalart, łącznie zmieniany 1 raz.

Andy72
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1914
Rejestracja: 18 kwie 2018
Has thanked: 188 times
Been thanked: 268 times

Re: Brak wiary w Boga

Post autor: Andy72 » 2018-06-02, 19:54

Predestynacja to wielka obelga wobec Boga, wobec Jego sprawiedliwości. Według nie część ludzi przeznacza do nieba a część do piekła. I ci przeznaczeni mogą grzeszyć a i tak trafią do nieba, podczas gdy tamci drudzy mogą pokutować a i tak trafią do piekła. Co gorsza, twierdzi się że ci przeznaczeni do nieba już tu za życia mają lepiej(!) wbrew Ewangelii niż ci drudzy, pechowcy.
A wszechwiedza nic takiego nie mówi, mówi tylko że Bóg jest poza czasem (Bóg sam stworzył czas) i wie co kogo czeka.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)

Magnolia

Re: Brak wiary w Boga

Post autor: Magnolia » 2018-06-02, 19:55

Kalart pisze: 2018-06-02, 15:49 Dlaczego jestem ateistą? Gdyż dogmaty niemal każdej wiary są wzajemne sprzeczne. Choćby katolicyzm.
Bo sens i wartość dogmatów wiary można zobaczyć dopiero w wierze, że Pan Jezus jest Synem Bożym, przez którego świat został stworzony i który dla naszego zbawienia stał się człowiekiem, po dokonaniu zaś naszego odkupienia przez mękę i śmierć na krzyżu, zmartwychwstał. Stało się to w ściśle określonym miejscu i czasie, ale stało się to dla zbawienia wszystkich ludzi, wszystkich kolejnych pokoleń aż do końca świata.

Otóż jeżeli naprawdę Ojciec Przedwieczny posunął swoją miłość aż do tego, że dał nam własnego Syna, to niewątpliwie dał nam Go w taki sposób, ażeby wszyscy ludzie – niezależnie od tego, w jakim miejscu i czasie się znajdują – mogli mieć autentyczny dostęp do Niego i do Jego darów. I niewątpliwie potrafił zatroszczyć się o to, ażeby Jego Ewangelia w ciągu wieków i tysiącleci nie uległa przeinaczeniu.

Po to właśnie Jezus Chrystus wybrał apostołów i założył Kościół, ażeby był on depozytariuszem prawdy o Nim („Kto was słucha, Mnie słucha”, Łk 10,16), a także szafarzem Jego przebaczenia („Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone”, J 20,23) oraz realnej Jego obecności, w sakramencie Eucharystii, wśród tych, którzy w Niego uwierzyli („To czyńcie na moją pamiątkę”, Łk 22,19).
Żródło: https://prasa.wiara.pl/doc/564052.Ile- ... atow-wiary
Kalart pisze: 2018-06-02, 15:49 Bóg jest jednocześnie nieskończenie miłosierny a jego miłosierdzie jest ograniczone (nie wybaczy grzechów przeciw Duchowi Świętemu, nie wybaczy nikomu po śmierci. Kto umrze grzesznikiem - prawdą wiary jest że trafi na nieskończoność do piekła). Jest wszechwiedzący, ale nie wie kto będzie potępiony, a kto zbawiony (Kościół odrzuca predestynację). Jest wszechmogący, ale tylko w ten sposób, w jaki wszechmogący jest ktoś, kto niczego nie chce.
Niech wystarczą na razie trzy sprzeczności. Wystarczyłaby jedna.
Dla dobra polemiki, prosiłabym byś pisał że "taka masz wiedzę", "tak słyszałeś", "w mojej opinii", "tak rozumiem"
Bo to nie są twierdzenia zgodne z Nauka Kościoła. Osoba poszukująca nie powinna wygłaszać twierdzeń. :) Raczej powinna zadawać pytania, szukać odpowiedzi, prawda?

O Miłosierdziu Bożym, nieskończonym znalazłam taki artykuł o. Salija, w moim odczuciu dobrze to wyjaśnia. Ale pewne tajemnice wiary katolickiej ufam że można zrozumieć dopiero gdy umysł współpracuje z Duchem św, z łaską Bożą.
http://www.fronda.pl/a/boze-milosierdzi ... 58792.html

Kalart

Re: Brak wiary w Boga

Post autor: Kalart » 2018-06-02, 20:45

Oczywiście, jeśli tak bardzo chcesz, mogę używać trybu przypuszczającego, mimo że używanie go w przypadku faktów jest bezsensowne.
Przeczytałem ten artykuł i wcale nie przeczy on temu - a nawet potwierdza. Grzech przecie Duchowi Świętemu to zatwardziała niewiara i z tego powodu oznacza piekło - z wyboru człowieka.
Dyskutować można co najwyżej, co jest grzechem przeciw Duchowi Świętemu i czy ktoś go kiedykolwiek popełnił. Ale to, że taki grzech jest niewybaczalny jest faktem. Oznacza to tylko fakt, że miłosierdzie nie rozciąga się na tych, co odrzucają miłosierdzie i są w tej postawie zatwardziali aż do śmierci.
"Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi Świętemu nie będą odpuszczone" (Mt 12,31) (Por. Mt 12, 31; Łk 12,10). Miłosierdzie Boże nie zna granic, lecz ten, kto świadomie odrzuca przyjęcie ze skruchą miłosierdzia Bożego, odrzuca przebaczenie swoich grzechów i zbawienie darowane przez Ducha Świętego (Por. Jan Paweł II, enc. Dominum et Vivificantem, 46). Taka zatwardziałość może prowadzić do ostatecznego braku pokuty i do wiecznej zguby. KKK 1864
Trudniejszym do zaakceptowania dogmatem jest to, że odrzucając Kościół, odrzuca się Chrystusa. Ale to jest dogmat, wyrażony jako Extra Ecclesiam nulla salus i opisany w dokumencie Dominus Iesus. Takie nauki są też przekazane w Katechizmie:
Konieczność Kościoła do zbawienia
Jak należy rozumieć to stwierdzenie często powtarzane przez Ojców Kościoła? Sformułowane w sposób pozytywny oznacza, że całe zbawienie pochodzi jedynie od Chrystusa-Głowy przez Kościół, który jest Jego Ciałem:

Sobór święty... opierając się na Piśmie świętym i Tradycji, uczy, że ten pielgrzymujący Kościół konieczny jest do zbawienia. Chrystus bowiem jest jedynym Pośrednikiem i drogą zbawienia, On, co staje się dla nas obecny w Ciele swoim, którym jest Kościół; On to właśnie podkreślając wyraźnie konieczność wiary i chrztu, potwierdził równocześnie konieczność Kościoła, do którego ludzie dostają się przez chrzest jak przez bramę. Nie mogliby więc zostać zbawieni ludzie, którzy wiedząc, że Kościół założony został przez Boga za pośrednictwem Chrystusa jako konieczny, mimo to nie chcieliby bądź przystąpić do niego, bądź też w nim wytrwać (Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 14).
KKK 846
Czy naprawdę jest konieczność wątpienia w to, że dogmatem KK jest nieskończone miłosierdzie Boże? Albo muszę wątpić w to, co cytuję - i to cytuję dosłownie?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14813
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Brak wiary w Boga

Post autor: Dezerter » 2018-06-02, 20:51

Kalart pisze: 2018-06-02, 15:49 Dlaczego jestem ateistą? Gdyż dogmaty niemal każdej wiary są wzajemne sprzeczne. Choćby katolicyzm. Bóg jest jednocześnie nieskończenie miłosierny a jego miłosierdzie jest ograniczone (nie wybaczy grzechów przeciw Duchowi Świętemu, nie wybaczy nikomu po śmierci. Kto umrze grzesznikiem - prawdą wiary jest że trafi na nieskończoność do piekła). Jest wszechwiedzący, ale nie wie kto będzie potępiony, a kto zbawiony (Kościół odrzuca predestynację). Jest wszechmogący, ale tylko w ten sposób, w jaki wszechmogący jest ktoś, kto niczego nie chce.
Niech wystarczą na razie trzy sprzeczności. Wystarczyłaby jedna.
Witaj ateisto wśród potencjalnie zbawionych - wiesz, że ty też jesteś?!
Religie są wzajemnie sprzeczne w niektórych punktach, ale w wielu są zaskakująco zgodne, styczne, lub wspólne.
KRK tłumaczy to tym, że w naszej wierze chrześcijańskiej jest pełnia Prawdy, a w innych cześć a w jeszcze innych tylko "ziarna prawdy rozsiane przez Ducha Św na przestrzeni wieków", są też wreszcie kulty demoniczne .
Bóg jest jednocześnie nieskończenie miłosierny a jego miłosierdzie jest ograniczone (nie wybaczy grzechów przeciw Duchowi Świętemu, nie wybaczy nikomu po śmierci. Kto umrze grzesznikiem - prawdą wiary jest że trafi na nieskończoność do piekła).
Miłosierdzie Boga polega min. na tym, że widząc, że nie jestesmy wstanie wypełnić Prawa ST zesłał swego Syna by umarł za nasze grzechy, odkupił je i dać nam za darmo Zbawienie - ty masz je tylko łaskawie przyjąć. Czy to nie jest Miłosierdzie? - to jest skandal miłosierdzia :!:
Jeśli odrzucasz ta ofertę - umierasz - dziwisz się, że nie dostaniesz tego co odrzuciłeś?

Jeśli przyjmujesz zbawienie od Zbawiciela, Odkupiciela i uznajesz go za Pana i Boga, a później twierdzisz, że czynił cuda (On lub jego wyznawca) z mocy demona ( grzech przeciwko D.Św. - moja interpretacja, bo co ksiądz to interpretacja ;) ) to jest to niewybaczalne - no chyba się zgodzisz? nazywanie Ducha Św - demonem. Zresztą tak jak napisałem to dość niejasna sprawa i marginalna - w sensie dotycząca promila ludzi wierzących.
Jest wszechwiedzący, ale nie wie kto będzie potępiony, a kto zbawiony (Kościół odrzuca predestynację). Jest wszechmogący, ale tylko w ten sposób, w jaki wszechmogący jest ktoś, kto niczego nie chce.
Bóg wie wszystko - ponieważ istniał gdy czas nie istniał - przed stworzeniem, a gdy czas zaistniał w stworzeniu, to Bóg jest poza/ponad czasem, czas Go nie ogranicza . My żyjemy w teraźniejszości , a On jednocześnie w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości - stąd jego wszechwiedza. dlatego wie kto będzie potępiony z własnego wyboru, bo np wie, że ty pod koniec czerwca pomimo naszych wysiłków głoszenia ci Dobrej Nowiny o zbawieniu i Miłości Boga do Ciebie ( wiesz , że On cię realnie kocha? - wiesz jak cudownym momentem jest jak ON ci zechce to objawić?! - czad normalnie :-! ) - odrzucisz jego zbawienie.
Rozumiesz Jego wszechwiedzę - on wie co ty z własnej wolnej woli zrobisz, jakich dokonasz wyborów za 20 lat, bo ma wgląd w twoja przyszłość , przeszłość i teraźniejszość jednocześnie - dlatego jest Bogiem - a dlatego jest Miłością, że do niczego cie nie zmusza, tylko pozwala tobie decydować - szanuje twoja wolną wiolę - gdzie tu predestynacja?!
Cieszę, się że zadajesz takie mądre pytania!
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateizm, agnostycyzm, deizm”