Wiara, nauka, śmierć...

Rozmowy, które dotyczą osób niewierzących, osób które wątpią w istnienie Boga, którzy również mówią, że nie należy Bogu oddawać czci.
takisobie
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 313
Rejestracja: 20 sie 2019
Has thanked: 21 times
Been thanked: 24 times

Re: Wiara, nauka, śmierć...

Post autor: takisobie » 2019-09-16, 22:23

Biserica Dumnezeu pisze: 2019-09-16, 19:37 Blednie podeszles do tematu takisobie.
Samowjaechanie na czerwonym jest konsekwencja kilku wczesniejszych wyborow ( zaleznych albo i niezaleznych od Ciebie.).
Samowjechanie jest decyzja a nie konsekwencją bo właśnie w danej chwili decyduje że tak zrobię więc nie rozumiem w jaki sposób to jest konsekwencja i jakich wcześniejszych wyborów kiedy wcześniej jeszcze wybór nie zaistniał.

Biserica Dumnezeu

Re: Wiara, nauka, śmierć...

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-09-16, 22:26

Tu chodzi o zaleznosci - przesuniecia czasowe.
Samo jechanie jest najpierw, a wjechanie nastepuje potem ( czyli jazda nie ustaje, ale zmienia sie cel/kierunek/motywacja jazdy).
Rowniez widze blad w samym rozumieniu "jeszcze wybor nie nastapil".
Nastapil - wybor pojazdu, wybor czynnosci jazdy, wybor kierunku i celu jazdy ... itd.

takisobie
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 313
Rejestracja: 20 sie 2019
Has thanked: 21 times
Been thanked: 24 times

Re: Wiara, nauka, śmierć...

Post autor: takisobie » 2019-09-16, 22:45

To idąc tym tokiem jeśli wjechanie jest konsekwencja to czym jest następnie wypadek ? Konsekwecją konsekwencji ? :)

Biserica Dumnezeu

Re: Wiara, nauka, śmierć...

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-09-16, 23:40

Zasmiecilismy watek Toma.
Zaloz taki, w ktorym bedzie mozna rozpatrywac tego typu "problemy".
Ja bede odnosil sie tutaj jedynie do spraw poruszonych przez Toma.

Biserica Dumnezeu

Re: Wiara, nauka, śmierć...

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-09-17, 06:24

Witaj Tom.
Wobec "kogla-mogla" czyli "bigosu" wymieszanych z soba rzeczywistych i wydumanych zarzutow zaczne jak zwykle od konca, gdyz sama konkluzja, do ktorej doszedles nosi w sobie znamiona blednego rozumowania.
Nie sposob na "bigos" udzielic rzetelnej informacji, poniewaz sam "bigos" to metoda nierzetelna. Nierzetelna w opisywaniu wydarzen.
Przejde do odpowiedzi na kilka wyluskanych z Twego "kogla mogla" twierdzen sformulowanych w sposob jako tako zrozumialy.

- napisales takie slowa: "hm, przykre, agresywne i nieuzasadnione". Jest to odpowiedz na moje stwierdzenie, ze po prostu klamiesz i jatrzysz. Ale rowniez jest od razu i moja proba usprawiedliwienia tejze opinii wyrazona w slowach, ze byc moze czynisz to z niewiedzy.

odpowiem nastepujaco:
- 1) wyraznie dalem dowod na to, iz sadze, ze wypowiadasz sie w niewiedzy.
- 2) niestety, nie podjales zadnego uzasadnienia Twego osadu
- 3) jesli czujesz, ze jest to przykre, to prawda o tym nie musi byc cukierkowa.
- 4) opinia moja jest nie tylko nieagresywna, ale jak najbardziej uzasadniona - a to dlatego, ze:

- a) twierdzenie,ze nic sie nie robi jest po prosu klamstwem.
Uzasadniam:
codziennie mijasz na ulicy setki, moze tysiace osob. Codziennie moze obok Ciebie przechodzic morderca, pedofil, zlodziej ...
Jednak nie masz o tym zadnej wiedzy.
Gdybym wyrazil opinie, ze nic nie robisz ( w sprawie mordercy, pedofila, zlodzieja ... ) to uzylbym jedynie klamliwego zarzutu.
Wiemy, ze gdy wiedza o naduzyciach stala wiadoma i dotarla do odpowiednich wladz w Koscile, uczyniono natychmiast odpowiednie kroki w celu wykorzenienia tychze naduzyc. Skierowano sprawy do organow scigania. W miare postepowania procesu dochodzi do nowych odslon . Te sa jak najbardziej wyjasniane i poddawane odpowiedniej karze.
Ale to moglo byc mozliwe, gdy wiedza o tym rowniez stala sie mozliwa.

Czy rozumiesz teraz, na czym polega Twoj blad rozumowania? I czy rozumiesz, dlaczego pytam sie Ciebie: "co Ty zrobiles, aby naprawic swoje otoczenie"?

Jest jeszcze jeden aspekt niezrozumienia przez Ciebie wielu spraw:
- w wielu krajach Kosciol finansowany jest przez panstwo ( Niemcy, Austria, Holandia itd ...). Sa to rozwiazania strukturalne, niezalezne od chwilowych fluktuacji czy naszego chciejstwa.
- w kilku krajach caly majatek z ktorego korzysta Kosciol ( swiatynie, plebanie, domy rekolekcyjne ... ) na mocy ustaw ( nawet sprzed stuleci ) sa wlasnoscia panstwa. I panstwo jedynie uzycza Kosciolowi tych nieruchomosci. Przykladem jest Francja, ktora w wiekszosci prowincji utrzymanie kleru finansuje z funduszu , na ktory skladaja sie datki wiernych. Jedynie w dwoch prowincjach jest to rozwiazane inaczej.
- w wielu krajach dzialalnosc Kosciola jest zakazana. Pomoc ( rowniez finansowa ) przychodzi m.in. i z naszego kraju.
To tylko niektore z zagadnien.

Kolejny krok w dyskusji to taki, ze wobec Ciebie uzylem tej samej metody, (identycznej wprost z ta ), jaka Ty uzyles wobec calego zagadnienia: podales szereg zarzutow nie silac sie nawet na zglebienie i rzeczywiste uzasadnienie.
Kiedy ja rowniez ( idac na skroty ) napisalem , ze klamiesz i nie podalem szczegolniejszych uzasadnien tego stwierdzenia - wyraziles swoje oburzenie.
Nie zauwazyles, ze postapilem identyczne, jak Ty.
Przemysl to, prosze; dodam, ze uczynilem to celowo, majac nadzieje, ze zamiast biadolenia i szemrania zaczniesz samodzielnie wysunuwac wnioski i formulowac rzetelne opinie.
Jak na razie idziesz po bandzie - zrzedzisz. I stawiasz kolejne zarzuty - prawdziwe i nieprawdziwe, rzetelne i urojone...

I bazujac na tym, co wlasnie napisalem przychodzi pora na podjecie kolejnego tematu:
- zadalem pytanie: " a czy zapoznales sie z historia, czy z "historia".
Twoja reakcja: " z jaka historia"?

Wyjasniam: na stole stoi szklanka. Zostala napelniona do polowy woda .Rozpatrzmy to zagadnienie -
a) fakt historyczny : sklada sie z kilku elementow pasywnych -
- szklanka, woda,
- czynnosci ( dzialan ) dynamicznych
- efektow, ktore zaistnialy po podjeciu czynnosci.

Po kilkudziesieciu latach od dnia, w ktorym zostala napelniona szklanka historycy podejmuje dyskusje.
Wyklarowuje sie kilka nurtow interpretacyjnych:

1) szklanka jest tylko do polowy napelniona woda. Dowodzi to tego, ze:
a) ktos wypil troche wody ze szklani
b) ktos zlosliwie nalal wody tylko do polowy
c) szklanka wprawdzie byla pelna, ale ktos wypil polowe wody

2) szklanka jest az do polowy pelna wody
a) ktos majac pelna szklanke wody podzielil sie z czlowiekiem spragnionym i polowe wody odstapil tej osobie
b) nie bylo wody w szklance i ktos nalal do niej tyle wody, ile tylko mial. Starczylo to na napelnienie szklanki do polowy
c) szklanka wprawdzie byla pelna, ale ktos wypil polowe wody, druga polowe zostawiajac dla kogos innego

A jak Ty zechcesz zinterpretowac historie szklanki?

No i teraz pytanie w Twoja strone ... w jaki sposob Ty interpretujesz wydarzenia - czy sa to tylko negatywy ? Czy zalezy Tobie na prawdzie, czy na czepianiu sie?
Czy rozumiesz juz mechanizm historii i tworzenia "historii"?


Ps: nie bede podejmowal kolejnego "kogla mogla", gdyz jest to po prostu sterta Twoich frustracji ubrana w "swiete oburzenie i troske ".
Przedstaw jedno i tylko jedno zagadnienie - w dochodzeniu do w miare ( na ile to mzliwe ) prawdy przedstawimy swoje poglady i sprobujemy je wyjasnic az do wyczerpania rzetelnych uzasadnien.
Wowczas mozna bedzie zakonczyc dany temat, a podjac sie kolejnego .

Pozdrawiam.

Ps: naprawde, nie idz ta droga zrzedzenia, szemrania i stawiania multum oskarzen, gdyz sam siebie w ten sposob oskarzasz.
Ja oczekuje na rzetelna dyskusje ( w miare mozliwosci, jakie daja dostep do informacji i uczciwosc w formulowaniu wnioskow )

Kalart

Re: Wiara, nauka, śmierć...

Post autor: Kalart » 2019-09-17, 15:59

@Biserica Dumnezeu, za co w ogóle tak intensywnie atakujesz Toma? Nawet nie dyskutujesz z jego wypowiedziami, tylko mącisz wodę aluzjami do szklanek wody i to w taki sposób, że aż się za głowę łapię.
Doskonałość doskonałością, ale ja w Kościele widzę celowe działanie, i czynienie wielu złych rzeczy. Rzeczy niegodnych, nieuczciwych i nieprzyzwoitych, nawet dla kogoś bez dekalogu. Z mojej perspektywy to wygląda na działanie uporczywe, wręcz na strategię. A to już ciężko podciągnąć pod li tylko brak doskonałości.
Tutaj nie mam żadnych wątpliwości. Kościół jako instytucja czynił wiele złych rzeczy. Obserwacja, że jest to strategiczne działanie to nic nowego, wielu papieży aktywnie walczyło o władzę. Kościół nawet i współcześnie chce narzucać własne zasady, a nie tylko o nich nauczać. Episkopat oficjalnie potępia polityków, którzy w sprawach niezwiązanych z Kościołem głosowali inaczej niż katolicka moralność nakazuje - a przy każdych wyborach biskupi przypominają, by na takich polityków nie głosować. Ale cóż, mam wrażenie że większość wierzących nie wie czym jest demokracja i nie rozumie, że Polska jest dla wszystkich Polaków, a nie tylko katolików.
Chcę zrozumieć dlaczego w Kościele jest taki materializm, taka chęć władzy i pieniędzy. Dlaczego ta organizacja tak silnie jest związana z politykami. Dlaczego czerpie z tych związków ogromne korzyści materialne. Dlaczego współpracuje z ludźmi bez skrupułów, pełnymi pogardy i bezwzględnymi. Dlaczego ksiądz błogosławi kiboli z pałami. Dlaczego Kościół dostaje działki za złotówkę, a potem sprzedaje je z zyskiem, albo wynajmuje miastu po cenach komercyjnych. Dlaczego kłamie i jątrzy? Dlaczego polski biskup, który był w Ruandzie, nagle stamtąd uciekł, przed masowym pogromem, który tam nastąpił na skutek jątrzenia jednych ludzi na drugich. Dlaczego komisja majątkowa to był jeden wielki przekręt. Dlaczego Kościół nie płaci podatków takich jak wszyscy inni. Dlaczego finansowanie nie jest transparentne. Dlaczego na lekcjach katechezy nie mówią o zbrodniach z przeszłości...
Tutaj też nie ma kłamstw. To że w Kościele istnieje alienacja wyższego duchowieństwa i zarzuty dotyczą właśnie głównie tej warstwy katolików tego nie zmienia. Powiem tylko, że Duch Święty, który xxxxxxxxxxxxxxxxxx Aż naprawdę rozumiem zwolenników teorii spiskowych, że instytucją KK kieruje szatan.
Upominam. Przestrzegaj regulamin. Pomawianie Ducha świętego jest łamaniem regulaminu. Andej
Ostatnio zmieniony 2019-09-17, 22:15 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Wiara, nauka, śmierć...

Post autor: Magnolia » 2019-09-17, 16:28

Kalart, wróciłeś tylko po to by atakować Kościół?!

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Wiara, nauka, śmierć...

Post autor: Dezerter » 2019-09-17, 19:30

(...)
Doskonałość doskonałością, ale ja w Kościele widzę celowe działanie, i czynienie wielu złych rzeczy. Rzeczy niegodnych, nieuczciwych i nieprzyzwoitych, nawet dla kogoś bez dekalogu. Z mojej perspektywy to wygląda na działanie uporczywe, wręcz na strategię. A to już ciężko podciągnąć pod li tylko brak doskonałości.
Tutaj nie mam żadnych wątpliwości. Kościół jako instytucja czynił wiele złych rzeczy. Obserwacja, że jest to strategiczne działanie to nic nowego, wielu papieży aktywnie walczyło o władzę. Kościół nawet i współcześnie chce narzucać własne zasady, a nie tylko o nich nauczać. Episkopat oficjalnie potępia polityków, którzy w sprawach niezwiązanych z Kościołem głosowali inaczej niż katolicka moralność nakazuje - a przy każdych wyborach biskupi przypominają, by na takich polityków nie głosować. Ale cóż, mam wrażenie że większość wierzących nie wie czym jest demokracja i nie rozumie, że Polska jest dla wszystkich Polaków, a nie tylko katolików.
Obydwaj panowie brak konkretów. "celowe działanie", "uporczywe działanie", "strategia", "strategiczne działanie"
a na to wszystko żadnych konkretów, żadnych oficjalnych dokumentów, uchwał soborów, chociaż synod jakiś? nic. Karlat funduje nam jakiś ogólniki zamiast tego.
szczerze - słabe to, nie takiego Karlata pamiętam
Chcę zrozumieć dlaczego w Kościele jest taki materializm, taka chęć władzy i pieniędzy. Dlaczego ta organizacja tak silnie jest związana z politykami. Dlaczego czerpie z tych związków ogromne korzyści materialne. Dlaczego współpracuje z ludźmi bez skrupułów, pełnymi pogardy i bezwzględnymi. Dlaczego ksiądz błogosławi kiboli z pałami. Dlaczego Kościół dostaje działki za złotówkę, a potem sprzedaje je z zyskiem, albo wynajmuje miastu po cenach komercyjnych. Dlaczego kłamie i jątrzy? Dlaczego polski biskup, który był w Ruandzie, nagle stamtąd uciekł, przed masowym pogromem, który tam nastąpił na skutek jątrzenia jednych ludzi na drugich. Dlaczego komisja majątkowa to był jeden wielki przekręt. Dlaczego Kościół nie płaci podatków takich jak wszyscy inni. Dlaczego finansowanie nie jest transparentne. Dlaczego na lekcjach katechezy nie mówią o zbrodniach z przeszłości...
Tutaj też nie ma kłamstw. To że w Kościele istnieje alienacja wyższego duchowieństwa i zarzuty dotyczą właśnie głównie tej warstwy katolików tego nie zmienia. Powiem tylko, że Duch Święty, który miał się Kościołem opiekować - zdecydowanie nie ogarnia swej roboty... Aż naprawdę rozumiem zwolenników teorii spiskowych, że instytucją KK kieruje szatan.
Ducha Świętego to ty nie ogarniasz, ani ja ani biskupi, więc zostaw Go w spokoju i nie narażaj się na Jego gniew, albo mój :-w
A jaki konkret nam przedstawiasz - teorię spiskową :-\
znów szczerze - słabe to, nie takiego Karlata pamiętam
Święty Kościół grzesznych ludzi
Święty nie naszą doskonałością, lub bezgrzesznością biskupów, ale łaską i usprawiedliwieniem swojego Założyciela i Głowy. Zadaniem Kościoła jest doprowadzić jak najwięcej ludzi do zbawienia, czyli do życia wiecznego w szczęściu i radości zamiast cierpieniu i smutku - takie jest "celowe działanie", "uporczywe działanie", "strategia", "strategiczne działanie" Kościoła i na to są całe biblioteki dokumentów, faktów i uchwał
szalom
Ostatnio zmieniony 2019-09-17, 19:37 przez Dezerter, łącznie zmieniany 4 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Biserica Dumnezeu

Re: Wiara, nauka, śmierć...

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-09-17, 20:29

Jesli chodzi o wsciekly atak kalarcie to podales tego przyklad.
Do kazdego zdania podalem uzasadnienie. I oczywiscie jak najbardtiej odnioslem sie do wpowiedzi Toma. I oczywiscie w swoim panicznym ataku wykrecasz kota ogonem.
To sie Tobie nie podoba. I nie to jest problemem. Twoje wnetrze jest problemem.

Antykatolicyzm, antyteizm, ateizm ... itp. _ uczynily te idee w ramach swoich inytytucji wiele zla. I nawet wspolczesnie to zlo chca prawnie narzucic innym.
Wyraznie widac, ze nie chca, aby Polska byla dla wszystkich. Przede wszystkim daza dotego, aby Polska przestala byc dla katolikow.

W dodatku nawet Ducha Swietego poszturchujesz. Wiemy, ze Jezus powiedzial, ze bramy piekielne Kosciola nie przemoga. Choc atak jest. Lecz szatan jest tylko upadlym aniolem. Nie Bogiem.
Nie panikuj. I bez histerii.

pozdrowienia.

Ps: szklanka wody to jeden z etapow poznania logicznego w filozofii.
Ostatnio zmieniony 2019-09-17, 20:30 przez Biserica Dumnezeu, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Wiara, nauka, śmierć...

Post autor: Andej » 2019-09-17, 22:25

Kalart pisze: 2019-09-17, 15:59... Kościół jako instytucja czynił wiele złych rzeczy.
...
Kościół nawet i współcześnie chce narzucać własne zasady, a nie tylko o nich nauczać.
...
Episkopat oficjalnie potępia polityków, którzy w sprawach niezwiązanych z Kościołem głosowali inaczej niż katolicka moralność nakazuje - a przy każdych wyborach biskupi przypominają, by na takich polityków nie głosować. Ale cóż, mam wrażenie że większość wierzących nie wie czym jest demokracja i nie rozumie, że Polska jest dla wszystkich Polaków, a nie tylko katolików. ...
Kościół istotnie uczynił wiele złych rzeczy. Ale pod działaniem Ducha świętego wciąż się poprawia. Wciąż coraz lepiej wypełnia Wolę Bożą.

Kościół usilnie walczy o wartości wynikające z Objawienia i z Pisma Świętego. Chce walczyć i nauczać - i czyni to.

Potępia polityków? To poważne oskarżenie. Podaj jakieś konkretne przykłady. Udowodnij. Jeśli tego nie zrobisz uznam wypowiedź za oszczerstwo. Nienawiść wobec Kościoła świętego świadczy tylko o zaślepieniu.

Demokracja: Naucz nas, czym jest demokracja, skoro uważasz, że wiesz, a większość z nas nie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ziolo
Początkujący
Początkujący
Posty: 47
Rejestracja: 16 wrz 2019
Lokalizacja: Mława
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 23 times
Been thanked: 18 times

Re: Wiara, nauka, śmierć...

Post autor: ziolo » 2019-09-17, 23:39

@Kalart Witaj Kalarcie, jestem tu od niedawna,rozumiem Twój gniew i ataki na Kościół. Ma to jednak dwa aspekty. 1) w dobrej wierze i poczuciu sprawiedliwości i religijności Paweł- Szaweł prześladował Kościół myśląc,że dobrze robi (warto poczytać ten wątek w Piśmie św.)a okazało się,że prześladuje Jezusa Dz 9,4; 2) oburzenie wynika, zresztą słuszne, a) z braku pokory i znajomości siebie, b) z braku świadomości czym jest Kościół i jakie jest działanie diabła. Kościół jest tajemniczą wspólnotą- Ciałem Chrystusa Ef 1,22-23; 1 Kor 12,27. Jest też polem na którym rośnie dobre zboże,ale i chwasty Mt 13,24-30. Kościołem kieruje Duch Święty przez Biskupów Dz 20,28, ale i duch zły czyli diabeł ma na niego wpływ. Od wyborów człowieka zależy czy w Kościele będzie więcej dobra,czy zła. Taka sytuacja jest też w życiu pojedynczego człowieka. Dlatego wciąż toczy się duchowa bitwa w Kościele ( w świecie nie, bo należy już do szatana 1 J 5,19 ). W Watykanie podobno też. Zauważ, żyjemy w czasach ostatecznych! Być może niedługo rozleci się KK, ale "bramy piekielne go nie zwyciężą" Mt 16. W centrum tej walki jest każdy chrześcijanin a dlaczego by nie Biskupi ?? Wyraźnie o tym mowa w Dz 20,28-30. Jezus zapowiedział to dawno, przyjdą zgorszenia Łk 17,1-2; Każdy więc powinien z jednej strony piętnować zło a nie zamiatać pod dywan a z drugiej nawracać siebie Mk 1,15 a nie innych czy wręcz niszczyć (wyrywanie chwastów). To tak pokrótce mojej refleksji. Kto stoi niech baczy aby nie upadł - 1 Kor 10,12.
Ostatnio zmieniony 2019-09-17, 23:56 przez ziolo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Wiara, nauka, śmierć...

Post autor: Andej » 2019-09-18, 09:05

ziolo pisze: 2019-09-17, 23:39 ... rozumiem Twój gniew i ataki na Kościół ...
A ja nie. Nie rozumiem, jak można nienawidzić innego człowieka. Nie rozumiem, jak można mówić, że wierzy się Jedynemu Bogu i równocześnie napastować Jego wyznawców.
Musisz mieć wielkie pokłady dobroci i tolerancji skoro to pojmujesz. Zazdroszczę. Niestety widzę w atakach na Kościół złą wolę i destrukcję.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Wiara, nauka, śmierć...

Post autor: Magnolia » 2019-09-18, 13:34

@Kalart jesli oceniasz Kościół tylko przez pryzmat tego co pokazują media (tv i gazety, internet) to masz tylko cześć obrazu tego jak w Kościele jest.
Na co dzień nie spotykasz kapłanów z powołania, nie jeździsz na rekolekcje, gdzie ktoś dzieli się wiarą, która płonie. Nie byłeś nawet na Sesji apologetycznej, gdzie biskup w skromnym ubraniu 12 h odpowiadał na pytania i nadal o 22:30 był szczęśliwy, że jest pytany i może udzielać odpowiedzi, że może wyjaśniać i cytować Pismo św.
A byłes na jakiejś pielgrzymce by zobaczyć jak ludzie niesieni wiarą znoszą jej trud i pokonują siebie z każdym kilometrem? A nierzadko idą nie w swojej intencji, tylko za kogoś, dla kogoś?
A widziałeś relację z wydarzenia Polska pod krzyżem? ile ludzi sie modliło?
A wiesz po ile godzin kapłan siedzą w konfesjonałach przed świetami, by wszyscy mogli przystąpić do komunii św?
A wiesz ile domów opieki, pomocy, schronisk prowadzi Kościół i ludzie Kościoła?
Kiedy wszedłeś do kościoła i zastałeś tam Jezusa wystawionego i czekającego na Ciebie?


To też jest Kościół! to też się dzieje w Kościele!

A ty się skupiasz tylko na błędach i grzechach czy to wiernych czy instytucji. Mało to obiektywne i wiarygodne stanowisko.

ziolo
Początkujący
Początkujący
Posty: 47
Rejestracja: 16 wrz 2019
Lokalizacja: Mława
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 23 times
Been thanked: 18 times

Re: Wiara, nauka, śmierć...

Post autor: ziolo » 2019-09-18, 14:22

@Kalart Wydaje mi się, żeby zrozumieć lepiej ten świat i to co w nim się dzieje, warto popatrzeć na to z perspektywy wiary w Boga. Inaczej będziemy tylko komentowali chaos a przecież mamy kosmos. Chaos był przed ingerencją Boga Rdz 1,2
Ostatnio zmieniony 2019-09-18, 14:26 przez ziolo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Wiara, nauka, śmierć...

Post autor: Andej » 2019-09-18, 17:02

ziolo pisze: 2019-09-18, 14:22 ... warto popatrzeć na to z perspektywy wiary w Boga ...
Wydaje mi się to być przesadą. Aby spojrzeć z perspektywy Boga, trzeba zrównać się z nim. Ja się nie podejmuję. Nie rozumiem Boga. Ograniczam się do tego, aby Mu wierzyć. Ale nawet nie marzę, aby wnieść się na Jego wyżyny. Wątpię, czy jak już zostanę włączony do nieba (mam taką nadzieję i o to się staram), w dalszym ciągu nie osiągnę boskiej perspektywy. Wciąż będę zbyt mały w stosunku do Boga.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateizm, agnostycyzm, deizm”