O Adhortacji Verbum Domini Benedykta XVI

Tutaj będą pisane felietony przez redaktorów forum. Katolickie spojrzenie na świat, na Boga, na sprawy wiary. Zapraszam do czytania.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14925
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4176 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

O Adhortacji Verbum Domini Benedykta XVI

Post autor: Dezerter » 2021-05-04, 22:00

Od zakończenia spisywania Objawienia Bożego w formie Biblii upłynęło już ponad 1900 lat i mimo upływu czasu jest tak aktualna w życiu ludzkości, że jest nadal najpopularniejszą z wydawanych książek. W życiu Kościoła nadal jest najważniejszym źródłem wiedzy o Bogu i jego drodze zbawienia, jaką dla nas przygotował. Tą prawdę biskupi z całego świata zebrani w 2008 r. postanowili nam przypomnieć prosząc papieża Benedykta XVI o zredagowanie omawianej Adhortacji (łac. adhortatio – upomnienie, napomnienie, zachęta). Długoletni przewodniczący Kongregacji Nauki Wiary uczynił to w sposób bardzo treściwy, głęboki, całościowy, a przy tym zrozumiały, jasny i klarowny. Jak sam napisał o obradach Synodu biskupów - Było to głębokie doświadczenie spotkania z Chrystusem, Słowem Ojca, który jest tam, gdzie są dwaj albo trzej zebrani w Jego imię (por. Mt18, 20). Również we wprowadzeniu biskup Rzymu wyraził swoje pragnienie fundamentalne dla tej adhortacji – Pragnę w ten sposób dać pewne podstawowe wytyczne do odkrywania na nowo w życiu Kościoła słowa Bożego, będącego źródłem nieustannej odnowy, wyrażając jednocześnie życzenie, by stawało się ono coraz bardziej sercem wszelkiej działalności kościelnej.

Jednym z życzeń ojców synodalnych było przekazanie nam wiernym słów z 1 listu św Jana „Oznajmiamy wam życie wieczne, które było w Ojcu, a nam zostało objawione – cośmy ujrzeli i usłyszeli, oznajmiamy także wam, abyście i wy mieli współuczestnictwo z nami. A mieć z nami współuczestnictwo, znaczy: mieć je z Ojcem i z Jego Synem, Jezusem Chrystusem » (1, 2-3).
Kolejnym fundamentalnym stwierdzeniem jakie do nas czytających dociera to prawda o fundamencie naszego Kościoła - Kościół bowiem ma za fundament słowo Boże, rodzi się z niego i nim żyje. Trochę się zdziwiłem tymi słowami, bo zawsze za fundament uważałem Jezusa, ale w dalszej części Benedykt wyjaśnia, że słowo <Słowo> ma wiele znaczeń :
1. Słowo Boże jako Syn Boży Odwieczny Logos i fundament wszechświata, jego kosmiczny wymiar, bo jak czytamy prologu Św Jana « wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, [z tego], co się stało » (1, 3) – rodzi to w nas spokój i pewność, że cały świat jest zanurzony i stworzony przez stwórczy Rozum, który nadaje ład i kieruje swoim stworzeniem, powołanym do istnienia Słowem.
2. Słowo wcielone w Jezusa - wymiar ludzki – Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas jako jeden z nas - Jezus z Nazaretu, Mesjasz, Odkupiciel i Zbawiciel. Jak zachwycająco to wyraził papież Benedykt „ Słowo Boże naprawdę wyraża się ludzkimi słowami. „
3. Biblia, Słowo Boże, jako Stare i Nowe Przymierze – jedyne, pełne i ostateczne Objawienie. Św. Jan od Krzyża wyraził wspaniale tę prawdę: od kiedy Bóg dał nam « swego Syna, który jest Jego jedynym Słowem (...), przez to jedno Słowo powiedział nam wszystko naraz. I nie ma już nic więcej do powiedzenia (...). To bowiem, o czym częściowo mówił dawniej przez proroków, wypowiedział już całkowicie, dając nam Wszystko, to jest swego Syna.
Po ugruntowaniu w nas tych 3 złączonych ze sobą znaczeń papież prowadzi nas dalej w swej adhortacji, do roli Ducha Świętego stwierdzając, że : Nie istnieje bowiem żadne autentyczne zrozumienie Objawienia chrześcijańskiego bez działania Pocieszyciela. I rzeczywiście, bo podczas stworzenia „Duch unosił się nad wodami „ , podczas wcielenia, zwiastowania i poczęcia za Jego sprawą był obecny, po trzecie był obecny i w Starym Przymierzu, bo to On przekazywał Słowo przemawiając przez proroków, a z dużo większym rozmachem występując w Nowym Przymierzu. Cała Biblia – Słowo Boże powstała pod natchnieniem Ducha Świętego. Ojcowie synodalni pragnęli zwrócić uwagę na znaczenie działania Ducha Świętego w życiu Kościoła oraz w sercu wierzących w odniesieniu do Pisma Świętego w słowach : Bez skutecznego działania « Ducha Prawdy » (J14, 16) nie można bowiem zrozumieć słów Pana.
Czytając Pismo święte to Słowo kieruje do nas swój przekaz, ale możemy zainspirowani jego przesłaniem wykorzystać je do naszej odpowiedzi Bogu, bo w Biblii znajdziemy każdą modlitwę i pokutną przepraszania i modlitwę prośby i uwielbienia i dziękczynienia. Papież puentuje to słowami : Bóg przez ten dar swojej miłości, pokonując wszelki dystans, czyni nas naprawdę swoimi « partnerami », by mogło się urzeczywistnić oblubieńcze misterium miłości między Chrystusem i Kościołem. (…) Tak więc Bóg uczynił każdego z nas zdolnym do słuchania słowa Bożego i odpowiadania na nie.
Inną rolą Słowa jest rodzenie wiary co jasno wybrzmiewa w tych słowach : « wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa » (Rz10, 17). Stąd wiele świadectw osób, które czytają po prostu Biblię doznały nagłego nawrócenia, stąd podstawowym narzędziem dobrego i dojrzałego ewangelizatora jest Biblia w ręku i poparcie kerygmatu cytatami z niej. Słuchanie Słowa, poparte świadectwem życia ewangelizatora, prowadzi do poznania Bożej miłości, odkupienia i propozycji przyjęcia zbawienia w osobie Jezusa Chrystusa i oddanie mu swego życia. Nieprzyjęcie Słowa jest jego odrzuceniem i odejściem w grzechu, co w swojej wolności człowiek niestety może uczynić. Najlepszym wzorem dla nas jest jak zwykle Maryja, jak nas poucza Benedykt, która uległa w sposób bezwarunkowy Słowu Bożemu i w doskonały sposób współdziałając z Duchem Świętym, w sposób pełen wiary, słucha Słowa, przyjmując do łona wcielone Słowo i towarzysząc wcielonemu Słowu najdłużej i najpełniej ze wszystkich ludzi.
Hermeneutyka Pisma Świętego w Kościele czyli jak poucza nas papież to przede wszystkim czytanie w zgromadzeniu i w zgodnym z Tradycją rozumieniu. Jednak zrozumienie przemawiającego do każdego z nas indywidualnie Słowa będzie inne, zależne od własnego życia wiara i relacji bliskości ze Słowem Wcielonym - Chrystusem. Nie sposób w tym miejscu nie przywołać Św. Hieronima, autora pierwszej kompletniej Biblii Wulgaty, który stwierdził, że « nieznajomość Pisma świętego to nieznajomość Chrystusa ». Dalej zostajemy pouczeni, że studiowanie Pisma ma się stać duszą teologii, a szczególnie polecanym sposobem poznawania jest egzegeza historyczno-krytyczna. Uzasadnia to takimi słowami „Historia zbawienia nie jest mitologią, ale prawdziwą historią, i dlatego do jej badania należy stosować metody poważnych studiów historycznych » . Powtarzane są zlecenia Soboru Watykańskiego II o badaniu gatunków literackich i kontekstu historycznego i kulturowego czytanych ksiąg. Istnieje również interpretacja teologiczna w łączności z innymi księgami i całą Biblią, Tradycją rozumienia przez wieki w Kościele, oraz trzeba uwzględniać analogie wiary. Dopiero taka połączona egzegeza poprzedzona prośbą do Ducha o prowadzenie może dać nam odczytanie właściwego sensu i celu zapisanego Słowa. Czytając Pismo musimy uwzględniać jego całościową wymowę a w szczególności to, że wydarzenia Starego Przymierza są drogą prowadzącą do spotkania Jezusa Mesjasza w Nowym Przymierzu. Ważność Starego Testamentu i żydowskich korzeni podkreślili zebrani biskupi w słowach « Jezus z Nazaretu był Żydem, a Ziemia Święta jest macierzystą ziemią Kościoła »; korzenie chrześcijaństwa znajdują się w Starym Testamencie i chrześcijaństwo zawsze czerpie pokarm z tych korzeni. Osobiście na Forum Żydów Polskich doświadczyłem słów, które czytam z radością w Verbum Domini : « żydowskie rozumienie Biblii może pomóc w rozumieniu i badaniu Pism przez chrześcijan ».
Kolejnym głosem, który mnie ucieszył, bo krytykuje fundamentalistyczne i literalne rozumienie Biblii – wciąż popularne wśród katolików – są słowa: Broniony przez lekturę fundamentalistyczną « literalizm » w rzeczywistości stanowi zdradę zarówno sensu dosłownego, jak i duchowego, otwierając drogę różnego rodzaju instrumentalizacjom, na przykład szerząc antykościelne interpretacje Pism.
Innym ważnym zadaniem Biblii jest jej ekumeniczna rola, bo dla wszystkich chrześcijan fundamentem ich Kościołów jest Biblia i Słowo Wcielone i możemy spotykać się na nabożeństwach Słowa, wspólnym czytaniu i studiowaniu Pisma, jak również wspólnym tłumaczeniu i publikowaniu nowych wydań. Padają bardzo ekumeniczne słowa: wspólne słuchanie i rozważanie Pism pozwala nam żyć w rzeczywistej komunii, choć jeszcze nie jest ona pełna.
Omawiając wpływ Słowa na drogę do świętości papież cytuje słowa Św. Teresy od Jezusa. Karmelitanka, która w swoich pismach nieustannie nawiązuje do obrazów biblijnych, by objaśnić swoje doświadczenie mistyczne, wspomina, że sam Jezus jej objawia, iż « całe zło świata bierze się z braku jasnego poznania prawdy Pisma świętego. Autor nawiązując do okresu studiów teologicznych stwierdza, że studiowanie Pisma Świętego jest duszą studiów teologicznych i tutaj zrozumiałem, że na naszym Studium zabrakło mi głębszego poznania Biblii.
Słowo Boże w Kościele.
Jego rola jest oczywiście podstawowa, bo Kościół jest wspólnotą gdzie słucha się Słowa Bożego i je głosi, przede wszystkim w Liturgii. I tu padają dla mnie jako lektora odkrywcze przyznam słowa: Co więcej, należy powiedzieć, że sam Chrystus « jest obecny w swoim słowie, bo gdy w Kościele czyta się Pismo święte, On sam przemawia » oraz słowa : w czynności liturgicznej słowo Boże łączy się z wewnętrznym działaniem Ducha Świętego, który sprawia, że działa ono w sercu wiernych. Dlatego wierzymy w skuteczność i sakramentów i ofiary eucharystycznej i w to, że Prawo stało się Osobą. W spotkaniu z Jezusem karmimy się, można by powiedzieć, samym żywym Bogiem, rzeczywiście pożywamy „chleb z nieba” ». (…) I tak w tajemnicy Eucharystii zostaje ukazane, co jest prawdziwą manną, prawdziwym chlebem z nieba: jest nim Boży Logos, który stał się ciałem, który dał samego siebie za nas w Tajemnicy Paschalnej.
Ojcowie synodalni przypominają nam starożytną prawdę, że usłyszeć Boga możemy tylko w ciszy, stąd zalecenie bliskie mi, jako uczestnikowi gnieźnieńskich medytacji, by nad usłyszanym słowem medytować.
Z zadowoleniem zauważyłem, że kolejne zalecenia Synodu zostały już zrealizowane w moim kościele a mianowicie uroczyste wnoszenie Ewangeliarza na ambonę, czyli ołtarz Słowa. Takie wnoszenie Ewangeliarza ma być czytelnym znakiem, że czytanie Ewangelii stanowi szczyt liturgii Słowa, Biblia powinna znaleźć też uhonorowane, poczesne miejsce – u mnie po prawej stronie tuż przed prezbiterium.
Podkreślono również, że Słowo Boże powinno zyskiwać coraz większe znaczenie w życiu Kościoła i to zarówno w katechezie, formacji katolików, duszpasterstwie, formacji powołaniowej, szkoleniach służby ołtarza, ale i stwierdza się, że „ jest nieodzowne do ukształtowania serca dobrego pasterza, szafarza Słowa”. Największym specjalistom od Słowa powinien być jednak następca apostołów czyli biskup : Dlatego zanim sam będzie przekazywał Słowo, biskup wraz ze swoimi kapłanami i jak każdy wierny, a właściwie jak cały Kościół, musi słuchać Słowa. Powinien być niejako „zanurzony” w Słowie, aby ono strzegło go i karmiło niczym matczyne łono ».
Papież Benedykt XVI nie zapomniał o nas świeckich i nazywa nas dobrym nasieniem, które ma obsiewać rolę świata doczesnego. Warunkiem dobrego i zdrowego plonu jest jednak formacja, zanurzenie w Słowie Bożym, dlatego zaleca formację w Diecezjach, w której właśnie my mamy okazję uczestniczyć.
W Verbum Domini nie zapomniano również o rodzinie i zaleca by w każdym domu była Biblia a dla niej jakieś honorowe, godne miejsce, by była studiowana, bo jest podstawą autentycznej duchowości chrześcijańskiej, pouczają nas również by studiowaniu zawsze towarzyszyła modlitwa do Ducha Świętego. Zalecaną metodą czytania Pisma Świętego jest lectio divina a zachętą dla nas do studiowania są słowa jednego z moich ulubionych świętych Ambrożego : Gdy człowiek bierze do ręki z wiarą Pismo święte i je czyta, znów przechadza się z Bogiem w raju. - przyznam, że trudno o lepszą zachętę!
W ostatniej trzeciej części biskup Rzymu przedstawił nam zalecenia co do głoszenia Słowa światu. Nie będziemy do tego zdolni jeśli nasze życie nie będzie zanurzone w Słowie Wcielonym, bo On nas do tego uzdalnia : On to, wysłany przez Ojca, by wypełnić Jego wolę, przyciąga nas do siebie i włącza w swoje życie i misję. W ten sposób Duch Zmartwychwstałego uzdalnia nasze życie do skutecznego głoszenia Słowa na całym świecie.
Możemy tylko odpowiedzieć tak jak odpowiedział nawrócony Paweł: „Biada mi bowiem, gdybym nie głosił ewangelii” gdyż jesteśmy zobowiązani do przekazywania tego co sami dzięki łasce otrzymaliśmy, że poznaliśmy żywego i prawdziwego Boga, który nam się objawił. Takie działanie jak poucza nasz pasterz powoduje budowanie Królestwa Bożego na ziemi, bo to właśnie Słowo oczyszcza, oświeca i nawraca. Jesteśmy przez chrzest zanurzeni w kapłaństwie Jezusa więc nikt z wierzących w Chrystusa nie może czuć się zwolniony z tej odpowiedzialności, która wynika z sakramentalnej przynależności do Ciała Chrystusa. Wysoko postawiona poprzeczka muszę przyznać. Wezwanie do tej misyjności wiernych sprowadza się do zachęty, do posługi ewangelizacji w różnych ruchach i wspólnotach ewangelizacyjnych i misyjnych. Cieszę się, że wspomniana została bliska mi nowa ewangelizacja, gdzie popiera się głoszoną Dobrą Nowinę przykładem swojego życia, nawrócenia, świadectwem i doświadczeniem kroczenia z Jezusem, bo wówczas głoszone Słowo jest skuteczne i owocuje pojednaniem i nawróceniem. Miałem łaskę doświadczyć tego w praktyce na Przystanku Jezus, czy Przystani z Jezusem. Ale jak mówi Benedykt jest inny ważniejszy sposób głoszenia Ewangelii – głoszenie jej swoim codziennym życiem po chrześcijańsku. Wynika to z utożsamiania się Jezusa z każdym napotkanym na co dzień człowiekiem: « Byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie » (25, 35-36). Tak więc samo słowo Boże przypomina o konieczności naszego angażowania się w świecie „. Na koniec znalazłem słowa skierowane jak gdyby dokładnie do nas Polaków w dzisiejszej rzeczywistości, ważne słowa : „katolicy i wszyscy ludzie dobrej woli winni starać się dawać przykłady pojednania, by budować społeczeństwo sprawiedliwe i pokojowe. „
Na zakończenie Benedykt XVI wezwał cały lud Boży, by starali się coraz lepiej poznawać Pismo Święte ostateczne słowo Boże. Syntezą całej Adhortacji są słowa : Słowo wychodzi od Ojca, przychodzi zamieszkać między swoimi i powraca na łono Ojca, by zanieść z sobą całe stworzenie, które w Nim i przez Nie zostało stworzone. Nasza rolą jest poznawanie tego Słowa od Boga, życie zgodnie z Nim i zanoszenie go do drugiego człowieka. Niezbędną pomocą dla nas w tej misji jest Duch Święty, Tradycja i Magisterium Kościoła, byśmy nie zbłądzili i nie głosili jakiejś innej ewangelii.

Dodano po 3 minutach 5 sekundach:
Proszę o krytyczną recenzję i poprawienie błędów stylistyczno-ortograficznych, a może merytorycznych ... zanim wyślę do tajnej wysokiej Komisji
Recenzentom podam na pw komu wysyłam i co to za praca - tak, że proszę :)

Dodano po 1 minucie 41 sekundach:
przy kopiowaniu usunęło mi cytaty kursywą więc trzeba się domyślać, zniknęło też formatowanie, wiec na tym się nie skupiajcie
Ostatnio zmieniony 2021-05-04, 22:02 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14925
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4176 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: O Adhortacji Verbum Domini Benedykta XVI

Post autor: Dezerter » 2021-06-19, 23:05

Teraz mogę napisać skąd ten powyższy artykuł
jest to moja praca zaliczeniowa w II roku Studium Teologiczno-Pastoralnego Studium Prymasowskiego w Gnieźnie - własnie zaliczyłem 2 rok i załatwiliśmy sobie 3.
2 rok ukończyło ok 80 osób! - dojrzałych katolików, głównie Nadzwyczajnych Szafarzy Komunii Świętej i Doradców Życia Rodzinnego, oraz kandydatów do tej służby w Kościele. Wykładowcami byli wykładowcy Wyższego Seminarium w Gnieźnie i kilku specjalistów świeckich.
Teraz wiecie czemu przez ostatni czas miałem mniej czasu na forum, ale robiłem to by mieć wiedzę teologiczną i by lepiej prowadzić forum.
Polecam wszystkim z Archidiecezji Gnieźnieńskiej i okolic - zapisy na kolejne 2 lata rozpoczęte
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: O Adhortacji Verbum Domini Benedykta XVI

Post autor: Jozek » 2021-06-20, 01:01

Dezerter pisze: 2021-06-19, 23:05 Teraz mogę napisać skąd ten powyższy artykuł
jest to moja praca zaliczeniowa w II roku Studium Teologiczno-Pastoralnego Studium Prymasowskiego w Gnieźnie - własnie zaliczyłem 2 rok i załatwiliśmy sobie 3.
2 rok ukończyło ok 80 osób! - dojrzałych katolików, głównie Nadzwyczajnych Szafarzy Komunii Świętej i Doradców Życia Rodzinnego, oraz kandydatów do tej służby w Kościele. Wykładowcami byli wykładowcy Wyższego Seminarium w Gnieźnie i kilku specjalistów świeckich.
Teraz wiecie czemu przez ostatni czas miałem mniej czasu na forum, ale robiłem to by mieć wiedzę teologiczną i by lepiej prowadzić forum.
Polecam wszystkim z Archidiecezji Gnieźnieńskiej i okolic - zapisy na kolejne 2 lata rozpoczęte
Gratulacje.

A czy jest to studium zaoczne?
Tak by dalo sie studiowac bedac poza granicami?
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14925
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4176 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: O Adhortacji Verbum Domini Benedykta XVI

Post autor: Dezerter » 2021-06-20, 10:10

Zaoczne - zjazdy co miesiąc ale namawiany na zaoczną całą Teologię
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: O Adhortacji Verbum Domini Benedykta XVI

Post autor: Jozek » 2021-06-21, 01:56

Dezerter pisze: 2021-06-20, 10:10 Zaoczne - zjazdy co miesiąc ale namawiany na zaoczną całą Teologię
A jakie sa warunki przyjecia, bo wiekszosc studiow teologicznych jak zdazylem zauwazyc ma sporo roznych wymagan co do przyjecia na liste, ktorych nie sa latwe do spelnienia, a w pewnych warunkach wrecz niemozliwe, chocby na dzien dzisiejszy z restrykcjami swiruso paniki.
Ostatnio zmieniony 2021-06-21, 02:00 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14925
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4176 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: O Adhortacji Verbum Domini Benedykta XVI

Post autor: Dezerter » 2021-06-21, 22:03

Prymasowskie Studium Teologiczno-Pastoralne działające przy Centrum Edukacyjno-Formacyjnym Archidiecezji Gnieźnieńskiej jest propozycją skierowaną do wiernych świeckich, którzy pragną pogłębić swoją wiedzę teologiczną, umocnić wiarę oraz bardziej zaangażować się w dawanie świadectwa poprzez podejmowane posługi i zadania we wspólnotach parafialnych. Studium erygowane przez arcybiskupa gnieźnieńskiego Wojciecha Polaka Prymasa Polski jest instytucją kościelną. Działa pod auspicjami Wydziału Duszpasterskiego Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie. Zaprasza osoby dorosłe, gotowe podjąć przygodę systematycznej formacji teologicznej.

Program studiów obejmuje dwa lata. Zajęcia odbywają się w jedną sobotę w miesiącu, według planu podanego na początku roku formacyjnego. Studium przybliża wybrane zagadnienia z zakresu teologii biblijnej, dogmatycznej, moralnej, pastoralnej, historii Kościoła, liturgiki, nauki Kościoła o małżeństwie i rodzinie, katolickiej nauki społecznej oraz kultury i sztuki chrześcijańskiej. Zasadniczą część zajęć tworzy tzw. „kanon teologiczno-pastoralny”. Powinni w nim brać udział wszyscy Słuchacze. Koniecznym uzupełnieniem tych zajęć są zajęcia tzw. specjalizacji: liturgicznej i małżeńskiej, które pozostawia się wolnemu wyborowi w zależności od zainteresowań Słuchaczek i Słuchaczy oraz profilu planowanego zaangażowania duszpasterskiego. Wszystkie zajęcia odbywają się w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym Archidiecezji Gnieźnieńskiej przy ul. Seminaryjnej 2 w Gnieźnie. Nie wyklucza się możliwości zajęć plenerowych. Zajęcia dydaktyczne są ubogacone czasem przeznaczonym na modlitwę i budowanie wspólnoty wiary.

Studium kieruje swoją ofertę formacyjną w sposób szczególny do katolików świeckich, pragnących pogłębić swoją wiedzę i wiarę, osób przygotowujących się do podjęcia misji doradców życia rodzinnego, kandydatów do posługi nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej, osób prowadzących katechezę dla narzeczonych oraz katechetów świeckich i duchownych w zakresie kształcenia dodatkowego.
https://archidiecezja.pl/instytucje/pry ... astoralne/
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: O Adhortacji Verbum Domini Benedykta XVI

Post autor: Jozek » 2021-06-22, 06:22

Dzieki Dez.
Probowalem znalesc podobne we Wroclawiu, ale wyglada na to ze tylko w Gnieznie jest taka mozliwosc.
Wyglada na to ze czesto bedziemy mieli okazje na kawe i dziczyzne. ;)
Jak radziliscie sobie podczas kowidowych restrykcji spotkan?
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14925
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4176 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: O Adhortacji Verbum Domini Benedykta XVI

Post autor: Dezerter » 2021-06-22, 09:39

Teraz było pierwsze spotkanie - wcześniej on line
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: O Adhortacji Verbum Domini Benedykta XVI

Post autor: Jozek » 2021-06-22, 10:18

Dezerter pisze: 2021-06-22, 09:39 Teraz było pierwsze spotkanie - wcześniej on line
Czyli mieliscie 3 semestry glownie on line.
Czemu wczesniej nie dales znac, bo pytalem o takie studia i nawet pytalem o materialy do nauki.
Moze po tych doswiadczeniach on line, bedzie mozna nieco dopasowac-ominac niektore sesje i miec je on line, zwlaszcza tak jak w moim przypadku.
Bede musial wypytac u zrodla.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

ODPOWIEDZ