Chodzenie do kościoła
Re: Chodzenie do kościoła
Bóg nie oczekuje ale Bóg daje wszystko, co jest potrzebne do ucztowania. Skoro zaprosił złych, to i cudzołożnicy też byli pośród nich. Bóg obmywa z grzechów w spowiedzi i napełnia nas Swoim Życiem w Komunii. Przez tą krótką chwilę do następnego upadku, Bóg może działać w naszej duszy i pomagać wyrwać się z grzechu. Kto jednak nie chce oddać Bogu swojego grzechu, będzie odrzucony jak Saul. Bóg za każdym razem wyciąga nas za włosy z tego naszego szamba i się nie zniechęci. Tak będzie robił do ostatniego naszego tchnienia. Dokładnie tak samo jak to zrobił z Judaszem.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19094
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2630 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Chodzenie do kościoła
Okrągłe zdania, uciekające od meritum - nie jest bowiem problemem czego Bóg nie zrobi (zrobi dla nas wszystko na co Mu pozwolimy) - problemem jestesmy my, nie Bóg.Krzysiekniepieklo pisze: ↑2018-01-16, 21:02 Bóg nie oczekuje ale Bóg daje wszystko, co jest potrzebne do ucztowania. Skoro zaprosił złych, to i cudzołożnicy też byli pośród nich. Bóg obmywa z grzechów w spowiedzi i napełnia nas Swoim Życiem w Komunii. Przez tą krótką chwilę do następnego upadku, Bóg może działać w naszej duszy i pomagać wyrwać się z grzechu. Kto jednak nie chce oddać Bogu swojego grzechu, będzie odrzucony jak Saul. Bóg za każdym razem wyciąga nas za włosy z tego naszego szamba i się nie zniechęci. Tak będzie robił do ostatniego naszego tchnienia.
Jeśli zamierzamy grzeszyć dalej, to nie "oddaliśmy Bogu swojego grzechu" i tyle.
Nie wiemy co zrobił z Judaszem, bo nie wiemy do końca jaka była postawa Judasza ( choć słowa "Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził."/Mt 26:24 bt5/ nie dają powodu do zbytniego optymizmu).Dokładnie tak samo jak to zrobił z Judaszem.
Re: Chodzenie do kościoła
Tylko tutaj nie chodzi o to, jaki jest los Judasza ale o to jak Jezus Judasza potraktował. Bóg na siłę nie zbawi ale nie zrezygnuje z nas do ostatchniego naszego tchnienia. Bóg pozwala nam wybrać i nas nie naciska.
Przyjrzyj się jeszcze raz drodze krzyżowej. Tam Bóg dał sobą poniewierać żeby nas ocalić. Bóg się nie zmienił. Dzisiaj jest taki sam. Też da sobą poniewierać żeby ocalić kolejne dusze. To człowiek dalej nie rozumie Bożego miłosierdzia i grzesznikom nie pozwala zbliżyć się do Boga, bo według nich będą poniewierali Bogiem. Tyle, że Bóg sam się na to zgodził, a szatan nie pozwala nam w to uwierzyć.
Przyjrzyj się jeszcze raz drodze krzyżowej. Tam Bóg dał sobą poniewierać żeby nas ocalić. Bóg się nie zmienił. Dzisiaj jest taki sam. Też da sobą poniewierać żeby ocalić kolejne dusze. To człowiek dalej nie rozumie Bożego miłosierdzia i grzesznikom nie pozwala zbliżyć się do Boga, bo według nich będą poniewierali Bogiem. Tyle, że Bóg sam się na to zgodził, a szatan nie pozwala nam w to uwierzyć.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19094
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2630 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Chodzenie do kościoła
Nareszcie coś z sensem napisałeś. Teraz jeszcze przestań opowiadać o przystępowaniu do Komunii w grzechu ciężkim (np. współżyjąc z nie-małżonkiem) i będzie lepiej.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Chodzenie do kościoła
I to jest warunek sine qua non aby godnie przystąpić do komunii świętej.
Najpierw zawsze jest konieczne oczyszczenie.
Celem chodzenie do kościoła jest eucharystia. Im częściej, tym lepiej. Ale tylko, gdy jest się jest jej godnym.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Chodzenie do kościoła
Tylko moim zdaniem, nikt nie jest godny i nigdy nie będzie. To nie jest problem naszej godności.
Właśnie to poczucie godności jest pożywką dla szatana. Skoro jeden przystępuje, bo orzeczono, że jest godny, a drugi nie przystępuje, bo orzeczono, że jest niegodny, to ten "godny" czyje się lepszy od tego "niegodnego. - pożywka dla pychy.
Do komunii potrzebna jest tylko chęć oczyszczenia się ze swoich grzechów. Ani stan naszej duszy, ani paraliż ( bezradność grzesznika) nie ma tutaj znaczenia. Starczy powiedzieć - Jezu przebacz mi, wyzwól mnie z niewoli moich grzechów.
Dalej może zacząć działać Bóg, bo wróciłem jak syn marnotrawny.
Re: Chodzenie do kościoła
Celem chodzenie do kościoła jest eucharystia. Im częściej, tym lepiej. Ale tylko, gdy jest się jest jej godnym.
Zapytam, jaki odsetek ksiezy dochodzi do swietosci,bo przeciez codzienie przez cale swoje , czesto dlugie zycie przystepuja rowniez do Stolu Panskiego.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Chodzenie do kościoła
Więc też nigdy nie będzie godny wstąpić do Nieba. To zbyt przerażające.Krzysiekniepieklo pisze: ↑2018-01-17, 11:46 ... Tylko moim zdaniem, nikt nie jest godny i nigdy nie będzie. ...
Nie "tylko" ale "co najmniej". To jest warunek konieczny, ale nie dostateczny. Trzeba się oczyścić. Przez sakrament spowiedzi, przez żal za grzechy ...Krzysiekniepieklo pisze: ↑2018-01-17, 11:46 ... Do komunii potrzebna jest tylko chęć oczyszczenia się ze swoich grzechów. ...
To za mało.Krzysiekniepieklo pisze: ↑2018-01-17, 11:46 ... Starczy powiedzieć - Jezu przebacz mi, wyzwól mnie z niewoli moich grzechów. Dalej może zacząć działać Bóg, bo wróciłem jak syn marnotrawny.
Skoro Bóg wyznaczył pośredników do odpuszczania grzechów, to znaczy, że należy się do tego stosować.
Skoro jestem członkiem Kościoła, to muszę (i chcę) stosować się do wymagań.
Gdy brudny i zabłocony przychodzę w gościnę, to nie wchodzę od razu na dywany. Nie brudzę domu, wyposażenia ani innych gości. Najpierw zdejmuję buty i myję się. Nie wystarczy powiedzieć gospodyni, przepraszam, że to, że ci wszystko zaświnię. Ale skoro przygotowałaś specjały, to daj mi się najeść. A dywan, krzesło i obrus wyczyścisz później.
Osobiście nie śmiałbym w ten sposób obrazić Boga świętokradczo przystępując do Stołu Pańskiego z brudami na duszy. Najpierw do pralni-konfesjonału. A potem z czystym sercem do Pana.
Nie mam takiego kontaktu z Bogiem, jak Ty. Jestem zwykłą szarą myszką. Dlatego nie stawiam się ponad Kościołem.
I jeszcze osobista uwaga. Sadzę, że byłbyś bardziej przekonujący, gdybyś był troszkę skromniejszy. Stawiając się ponad innymi zmniejszasz możliwości swego oddziaływania. Ale być może moje odczucie jest z gruntu fałszywe. Piszę jednak to, co czuję. Mam pewność co do tego, że dopóki podważasz nauki Kościoła, dopóty mnie nie pociągniesz. Nie odstąpię od Kościoła.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Chodzenie do kościoła
Już parę razy mówiłem, że nikogo nie chcę odciągać od Kościoła. Spowiedź i Komunia, to są łaski za pośrednictwem Kościoła. Przecież do tego zachęcam. Poza Kościołem tego nie ma. Jezus też zrobił sobie bat ze sznurków i pogonił całe towarzystwo robiące interesy w świątyni. Przecież kazał się naśladować. Może czas posprzątać świątynię?
Nie w godności nasza nadzieja ale w pokorze i w Bożym miłosierdziu.
Nie w godności nasza nadzieja ale w pokorze i w Bożym miłosierdziu.
Re: Chodzenie do kościoła
Aha, co do syna marnotrawnego, to ojciec nic od niego nie wymagał i nie wypowiedział nawet jednego słowa krytyki. Zobaczył go z daleka i uradowany wybiegł mu na spotkanie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Chodzenie do kościoła
.. i zaciągnął na ucztę, bosego, brudnego, w łachmanach ...
... a syn nie przeprosił ...
... a ojciec nie wybaczył ...
Pismo opisuje konkretną kolej rzeczy.
Należy jej przestrzegać.
... a syn nie przeprosił ...
... a ojciec nie wybaczył ...
Pismo opisuje konkretną kolej rzeczy.
Należy jej przestrzegać.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Sebastian
- Dyskutant
- Posty: 281
- Rejestracja: 22 lis 2017
- Lokalizacja: Połaniec
- Wyznanie: Katolicyzm
- Been thanked: 26 times
- Kontakt:
Re: Chodzenie do kościoła
Niekiedy trzeba się mobilizować żeby iść do kościółka opuszczenie Mszy Św. oczywiście jest grzechem i trzeba się spowiadać
Totus Tuus
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19094
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2630 times
- Been thanked: 4638 times
- Kontakt:
Re: Chodzenie do kościoła
Heb 10:25 bt5 "(25) Nie opuszczajmy naszych wspólnych zebrań, jak się to stało zwyczajem niektórych, ale zachęcajmy się nawzajem, i to tym bardziej, im wyraźniej widzicie, że zbliża się dzień."
Mt 16:19 bt5 "I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie."
Mt 16:19 bt5 "I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie."
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14987
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4215 times
- Been thanked: 2955 times
- Kontakt:
Re: Chodzenie do kościoła
A co sądzicie o wielu (moja liderka, jeden z moich wikarych), którzy twierdzą, że powinniśmy jeśli to tylko możliwe codziennie chodzić do kościoła?
Ja mam taką konstrukcje duchową, że mi wystarcza raz, dwa w tygodniu. Jeden z rekolekcjonistów również powiedział, że raz w tygodniu zdecydowanie wystarczy, bo żeby Eucharystia, była Świętem i Przeżyciem, miała Głębie, to trzeba do niej zatęsknić!
Nawet ksiądz ma zalecenie tylko raz dziennie odprawić Eucharystię, by nie popaść w rutynę i nie zatracić Głębi Tajemnicy.
Ja mam taką konstrukcje duchową, że mi wystarcza raz, dwa w tygodniu. Jeden z rekolekcjonistów również powiedział, że raz w tygodniu zdecydowanie wystarczy, bo żeby Eucharystia, była Świętem i Przeżyciem, miała Głębie, to trzeba do niej zatęsknić!
Nawet ksiądz ma zalecenie tylko raz dziennie odprawić Eucharystię, by nie popaść w rutynę i nie zatracić Głębi Tajemnicy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.