Jestem ateistą

Jesteś nowy/a na forum? Tutaj możesz się z nami przywitać i siebie nam przedstawić.
ODPOWIEDZ
ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Jestem ateistą

Post autor: ToTylkoJa » 2019-01-09, 21:33

Serce odpowiada na pytania serca. O rzeczy ważne. Nie o pierdoły. O zranienia, traumy, grzechy, ale też prawidłowe działanie w trudnych sytuacjach.
E e e, umówmy się, z żyraf się nie żartuje.

Powiedziałabym, że w trudnych sytuacjach lepiej słuchać rozumu raczej.
To brzmi bardzo prosto. Brzmi, ale jest bardzo trudne, przynajmniej dla mnie. Nie mam pojęcia, jak się za to zabrać

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1950
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 410 times
Been thanked: 427 times

Re: Jestem ateistą

Post autor: Praktyk » 2019-01-09, 21:44

Po pierwsze chcieć :)
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Jestem ateistą

Post autor: ToTylkoJa » 2019-01-09, 22:04

Praktyk pisze: 2019-01-09, 21:44 Po pierwsze chcieć :)

Chcenie nic nie daje, robię je daje. A ja nie wiem, co robić.

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1950
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 410 times
Been thanked: 427 times

Re: Jestem ateistą

Post autor: Praktyk » 2019-01-09, 22:21

Robienie tego czego się nie chce też nic nie daje. Więc trzeba najpierw poznać to czego się chce. A potem wykazać się odwagą
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Jestem ateistą

Post autor: ToTylkoJa » 2019-01-09, 23:02

Praktyk pisze: 2019-01-09, 22:21 Robienie tego czego się nie chce też nic nie daje. Więc trzeba najpierw poznać to czego się chce. A potem wykazać się odwagą
Samo zawędrowaie tutaj było wyrazem jakiś chęci, mam wrażenie¿
Chcę spróbować, ale nie wiem jak.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Jestem ateistą

Post autor: Andej » 2019-01-10, 09:51

Chcieć to móc. Chcenie jest przyczyna działania. To bardzo dobrze, gdy się chce chcieć. To dobry prognostyk.

Najważniejsze aby tak się chciało chcieć, jak się nie chce.

Ale nieco od rzeczy: Jak z tą żyrafą? Czy to żyroślimawąż? Czterokopytny? Czy od wodą mogą być płetwy i syreni ogon?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Jestem ateistą

Post autor: ToTylkoJa » 2019-01-10, 11:18

Ale nieco od rzeczy: Jak z tą żyrafą? Czy to żyroślimawąż? Czterokopytny? Czy od wodą mogą być płetwy i syreni ogon?
Ja ja widzę tak, że ma nowoczesną deskę, co lata pod wodą i robi wziuuum.
Albo współpracuje z żółwiem.

agust
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 425
Rejestracja: 3 cze 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 56 times
Been thanked: 98 times

Re: Jestem ateistą

Post autor: agust » 2019-01-10, 13:41

ToTylkoJa pisze: 2019-01-09, 23:02
Praktyk pisze: 2019-01-09, 22:21 Robienie tego czego się nie chce też nic nie daje. Więc trzeba najpierw poznać to czego się chce. A potem wykazać się odwagą
Samo zawędrowaie tutaj było wyrazem jakiś chęci, mam wrażenie¿
Chcę spróbować, ale nie wiem jak.
Myślę, że nie wiesz, w którą stronę płynąć, więc wszystkie wiatry i ludzkie rady są Ci przeciwne. Spróbuj być komuś potrzebna, ale tak naprawdę. Są Domy Dziecka, gdzie odrzucone maluchy czekają, aż ich ktoś przytuli. To nie może być jednorazowe, bo jak połkniesz bakcyla, to będziesz tam biegiem gonić ze szkoły. Są hospicja, gdzie chorzy ludzie oczekują uśmiechu, by ktoś z nimi porozmawiał, poprawił poduszkę, czy pomógł nakarmić. Są starsi samotni ludzie, którym trzeba zrobić zakupy, podwieźć na wózku do lekarza, czy po prostu na spacer i porozmawiać. Są schroniska dla porzuconych zwierząt, gdzie można też popracować i być potrzebną. Nie wymyślaj samych przeszkód, bo jak Ty wszystko odrzucasz, to i Ciebie w końcu odrzucą. Wydaje mi się, że masz wszystko w nadmiarze, a nikt Ci nie pokazał prawdziwego świata. Gdy zorientujesz się, że jesteś naprawdę potrzebna, ktoś na Ciebie zawsze czeka, po czasie poczujesz, że Ktoś Cię prowadzi...

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Jestem ateistą

Post autor: ToTylkoJa » 2019-01-10, 15:38

Myślę, że nie wiesz, w którą stronę płynąć...
Tylko skąd wziąć do tego motywację i czas.
Z miłą chęcią np. wróciłam na siłownię, ale to już musiałoby się stać kosztem ocen.
No i tak, jak mówiłam, ludzie mnie irytują. Z tego właśnie powodu w hospicjum, mi domu dziecka nie byłabym potrzebna.

agust
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 425
Rejestracja: 3 cze 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 56 times
Been thanked: 98 times

Re: Jestem ateistą

Post autor: agust » 2019-01-10, 16:24

Wydawało mi się, że jesteś znudzona życiem w ten sposób, jak ktoś, kto codziennie je same czekoladki, i w końcu dostałby torsji na ich widok. Teraz szukasz Boga, ale na siłowni Go raczej nie znajdziesz. Możesz znaleźć tam, gdzie człowiek potrzebuje człowieka...

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Jestem ateistą

Post autor: ToTylkoJa » 2019-01-10, 17:00

agust pisze: 2019-01-10, 16:24 Wydawało mi się, że jesteś znudzona życiem w ten sposób, jak ktoś, kto codziennie je same czekoladki, i w końcu dostałby torsji na ich widok. Teraz szukasz Boga, ale na siłowni Go raczej nie znajdziesz. Możesz znaleźć tam, gdzie człowiek potrzebuje człowieka...
Na siłowni szukam spokoju. Sporo działałam w wolontariacie, teraz nie mam na to czasu że względu na to, że wszystko odbywa się w weekendy, a jestem wtedy jeszcze bardziej zajęta, niż na tygodniu.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Jestem ateistą

Post autor: Andej » 2019-01-10, 20:19

Czy zdradzisz, w jaką działalność jesteś zaangażowane? Może Twój przykład kogoś pociągnie?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Jestem ateistą

Post autor: ToTylkoJa » 2019-01-10, 20:43

Andej pisze: 2019-01-10, 20:19 Czy zdradzisz, w jaką działalność jesteś zaangażowane? Może Twój przykład kogoś pociągnie?
Tak, jak mówiłam, teraz już nie mam czasu, ale kiedyś się działo. Kwesty, wystawialiśmy "sztuki" w domach starców, hospicjach, pomagaliśmy kombatantom (ja akurat tylko raz na jakiś czas przychodziłam pomóc w sprzątaniu, moje koleżanki były u "przypisanych" do nich ludzi regularnie, kilka razy w tygodniu), organizowaliśmy też "wieczorki z książką" dla dzieciaków (tutaj nieskromnie się przyznam, że to była moja inicjatywa). Też w ramach projektu gimnazjalnego zorganizowaliśmy m.in w przykościelnej świetlicy zajęcia bazujące na baśniach.
Dodatkowo działałam też w kole ekologicznym, w ramach którego np. sprzątaliśmy osiedle, czy pomagaliśmy w schronisku.
Fajnie było, miło to wspominam.

agust
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 425
Rejestracja: 3 cze 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 56 times
Been thanked: 98 times

Re: Jestem ateistą

Post autor: agust » 2019-01-11, 10:50

ToTylkoJa pisze: 2019-01-10, 20:43
Andej pisze: 2019-01-10, 20:19 Czy zdradzisz, w jaką działalność jesteś zaangażowane? Może Twój przykład kogoś pociągnie?
Tak, jak mówiłam, teraz już nie mam czasu, ale kiedyś się działo. Kwesty, wystawialiśmy "sztuki" w domach starców, hospicjach, pomagaliśmy kombatantom (ja akurat tylko raz na jakiś czas przychodziłam pomóc w sprzątaniu, moje koleżanki były u "przypisanych" do nich ludzi regularnie, kilka razy w tygodniu), organizowaliśmy też "wieczorki z książką" dla dzieciaków (tutaj nieskromnie się przyznam, że to była moja inicjatywa). Też w ramach projektu gimnazjalnego zorganizowaliśmy m.in w przykościelnej świetlicy zajęcia bazujące na baśniach.
Dodatkowo działałam też w kole ekologicznym, w ramach którego np. sprzątaliśmy osiedle, czy pomagaliśmy w schronisku.
Fajnie było, miło to wspominam.
Wielki szacun, dla takiej dziewczyny. I Ty twierdzisz, że ludzie Cię irytują? Ktoś Cię bardzo skrzywdził? Ale raczej nie z tych, którymi się opiekowałaś, choć stary człowiek, często jest jak dziecko. Twierdzisz, że brak czasu, naukę zaniedbasz, więc kim chcesz zostać, bo zawsze człowiek trafia na drugiego człowieka. Niektórzy studiują na studiach dziennych i pracują na cały etat - choć przyznam, że coś na tym ucierpi. Jeżeli na kimś się zawiodłaś, to przejdzie z czasem, i trafisz na takiego, z którym świat nabierze kolorów i życzliwości do ludzi.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Jestem ateistą

Post autor: Andej » 2019-01-11, 11:34

Doceniam i pochwalam. Zapał, zaangażowanie. Dobrze byłoby, gdyby starczało Ci dalej sił, czasu i energii. W sumie o to właśnie chodzi. O podanie ręki, zrozumienie.
Czy sprawi Ci przyjemność łezka wdzięczności w oku, uśmiech, zakłopotane dziękuję?

Kiedyś jeden starszy pan dziękował ze łzami w oczach. Do dziś uważam to za najwspanialszą i najhojniejszą zapłatę, spośród wszystkich, jakie otrzymałem w życiu. Do dziś czuję tan zastrzyk energii i świadomość, że postąpiłem właściwie. Napisałem to z ciekawości, gdyż chciałbym się dowiedzieć, jak odbierasz reakcję ludzi na swoje działanie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ