Przedstaw się!

[Andej]

Pomyłka. Dez ma do Ciebie dużą sympatię (tak oceniam jego postawę na podstawie licznych wypowiedzi). I nie banuje Ciebie. Banuje jedynie wypowiedzi. Specyficzne wypowiedzi.

[ciasteczkowy_potfur]

Katolicyzm mnie przeraża.

[Dezerter]

Dez, lubisz jak sa dziewczyny na forum? To czemu co jakis czas mnie banujesz?

Weź sobie nie dodaj i nie rób z siebie kombatanta, dostałaś raz ostrzeżenie - na własne życzenie i raz czasowa blokadę by ochłonąć. Tak naprawdę, za twoje zachowanie na forum powinnaś mieć co najmniej 5 ostrzeżeń i bana stałego. Tylko dlatego, że jestem baaaardzo tolerancyjny i ekumeniczny i Cię lubię (choć nie wiem za co) piszesz nadal z nami :-)

Ale w tym wątku się przedstawiamy! i o tym dyskutujemy!
Koniec offtopu!

[stokrotka]

Katolicyzm mnie przeraża.

Może dlatego , że narzucenie religijności zaczyna człowieka przerastać i zaczyna nie lubić/nienawidzić tego, w czym się wychował. Inaczej by b yło gdyby katolicyzm był dobrowolnym wyborem , inaczej wtedy byśmy postępowali. Często jednak przechodzi z dziada na pradziada i zaczyna to być dla nas bardzo niewygodne bo przymuszone . Niestety ostatnio patriotyzm i katolicyzm idą w parze i ciężko to rozdzielić co jeszcze bardziej nasila niechęć , często i powoduje odrażę . Katolicyzm powoduje obecnie zidiocenie, tak jak islam zniewolenie i rozlew krwi.

Bardzo proszę o unikanie takich uogólnień, które ranią innych. Proszę o okazywanie szacunku innym religiom i ich wyznawcom.
Takimi uwagami nie rozwijasz dialogu i narażasz się na kontratak.

[Benjamin]

Witam. Na imie mam Benjamin. Naprawde. Jestem Zydem ( autentycznie). Od niecalych 12 miesiecy jestem katolikiem. Bo katolikiem byc to wielki zaszczyt. Bo katolicyzm mnie zachwyca.
Pytanie konkursowe brzmi: Cenzura wycięła pytanie uwłaczające użytkownikom forum.

[Czernin]

Banjamin, wcześniej jak mi się wydaje byłeś protestantem?

Czy to forum w jakiś sposób przybliżyło Cię do katolicyzmu?

[Dezerter]

Banjamin, wcześniej jak mi się wydaje byłeś protestantem?

Czy to forum w jakiś sposób przybliżyło Cię do katolicyzmu?

Żartowniś z ciebie - widać, że nie pisałeś na nim.
Chociaż tak naprawdę to ja do wiary katolickiej przekonałem się powtórnie na forum Kosciol.pl, protestanckim, ale ekumenicznym. Na protestantach, to uważają nas za bałwochwalców i niechrześcijan, którzy powinni się nawrócić!

[Czernin]

Żartowniś z ciebie - widać, że nie pisałeś na nim.

Czytałem i czytam dużo tutaj. Benjamina historie trochę znam.

[Benjamin]

Czolem Herr Haupsturmfuehrer :-)
Moge stwierdzic, ze pomoglo co nieco ... poniewaz wahalem sie.
Ale przez dlugi czas przygladajac sie dyskusji tutaj dokonalem kroku do Kosciola ...
Oczywiscie jest forum tylko pewnym malym kamykiem ... ale czasem maly kamyk przewazyc moze wielotonowa skale.
Dzis to moj ostatni wpis - wyjezdzam za ocean, nie besdzie mnie jakis dluzszy czas. Chciale namowic konika, zeby zmienil kontynent, ale nie chce. Szkoda.
Pozdrawiam ... i do zobazczenie za jakis dluzszy czas.

[Dezerter]

Uważaj na siebie i wracaj do nas.

[Czernin]

Do zobaczenia zatem Banjaminie.

[Agnieszka 12]

Mam na imię Agnieszka pozdrawiam







(...) jak dasz się lepiej poznać na forum i opiszesz o czym jest książka, to może reklama wróci, ale na pewno nie tak od razu - Dezerter

[Dezerter]

Witam Agnieszkę na forum - co fotografujesz?

[Andej]

Witam,
Ciekawym, czy Agnieszka tu zamieszka. Rozgość się.

[Andej]

Szczęść Boże,
trudno określić, kim jestem. Nie wiem, czy jestem katolikiem. Staram się nim być. Staram się żyć wiarą zgodną z Kościołem, korzystać regularnie z sakramentów. Staram się, a do Celu daleko. Dlatego też boję się złożyć taką deklarację. Muszę na to zasłużyć. Poza tym, taka ocena nie powinna wyjść ode mnie. Nie jestem sędzią w swojej sprawie.
Mam mnóstwo wątpliwości. Nie zawsze myślę ortodoksyjnie.
Z wiekiem zmienia się moje pojmowanie Boga i religii. To trwająca kilkadziesiąt lat ewolucja.
Na szczęście na mojej drodze stali: Józef Gniewniak, Bronisław Bozowski (i epizodycznie jego przyjaciel Jan Twardowski) oraz Karol Meissner. Każdy z nich odcisnął swoje piętno na mnie. I chwała im za to. Mam nadzieję, że proces beatyfikacyjny jednego nich ruszy.
Nie wiem, na ile będę aktywny. Ale jestem gadułą i pisułą. Tylko czy moje problemy kogoś zainteresują? Czy uda mi się komuś pomóc w drodze? Czy ktoś pomoże mi w drodze?

A tak sobie gmerałem, skoro i tak spać nie mogę i odkopałem swój pierwszy post. Okazuje się, że aktualny. Postarzałem się ino. Trudniej pisać. A co do aktywności, to chyba na podobnym poziomie, jak wtedy.