Jak zbliżyć się do Boga?
Jak zbliżyć się do Boga?
Cześć, jestem Wiktoria Od jakiegoś czasu zaczęłam bardziej interesować się wiarą - gdy byłam młodsza po prostu chodziłam do kościoła bo tak mnie rodzice nauczyli. Teraz jestem tego bardziej świadoma, szukam kontaktu z Bogiem, rozmawiam z nim, udzielam się w życiu kościoła i naprawdę chciałabym być z nim blisko, zależy mi na tym. Jednak mimo tego wszystkiego czuję się sama, jakby moje starania były na marne. Nie czuję jego wsparcia i miłości, i właśnie przez to moja wiara znika. Nie chcę żeby znikła całkowicie, tylko potrzebuję powodu by wierzyć, Jego miłości i wsparcia. Niestety czuję się sama. Nie wiem co zrobić, jest coraz gorzej, czy mógłby mi ktoś napisać co jest nie tak? Co zrobić by poczuć, że Pan Bóg zawsze jest przy mnie i mnie kocha?
Re: Jak zbliżyć się do Boga?
Witaj Wiktorio serdecznie
Pierwsza praktyka , która daje takie poczucie to czytanie Pisma św, które jest Słowem Bożym i przez które można poznać Boga oraz pogłębiać wiarę.
Oczywiście Eucharystia i życie sakramentalne.
A także wspólnota przy parafii, która pomaga rozwijać się duchowo.
Korzystasz?
Pierwsza praktyka , która daje takie poczucie to czytanie Pisma św, które jest Słowem Bożym i przez które można poznać Boga oraz pogłębiać wiarę.
Oczywiście Eucharystia i życie sakramentalne.
A także wspólnota przy parafii, która pomaga rozwijać się duchowo.
Korzystasz?
Ostatnio zmieniony 2020-03-01, 21:06 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Jak zbliżyć się do Boga?
Oczekując na spektakularne przejawy, prawdopodobnie się zawiedziesz.
Wydaje mi się, że zamiast czekać, zacznij okazywać miłość ludziom, którzy są wokół Ciebie. Oni staną się pośrednikami w w okazywaniu Ci miłości bożej.
Jednak zastanów się dobrze, co czynisz. Czy chcesz już teraz odebrać swoją zapłatę? Czy raczej zdecydujesz się poczekać na zapłatę wieczną? Często jest tak, że zapłatę otrzymuje się za życia lub po śmierci. Albo tymczasową, albo wieczną.
Nieś ludziom miłość, nie po to, aby zaspokoić swoje potrzeby, ale po to, aby zaspokoić ich potrzeby.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Jak zbliżyć się do Boga?
Cześć, Wiktorio. Oprócz tego, co wymieniła Magnolia, ważna jest też świadomość, że w naszym życiu duchowym nie zawsze będziemy odczuwać obecność Pana Boga. Jest to naturalny etap w życiu każdego, kto bardziej angażuje się w modlitwę czy ogólnie w sprawy wiary. Nie należy skupiać się na odczuciach i dążyć do nich – wiem, że to trudne, sama mam z tym problem, ale chciałam Ci to tylko uświadomić, bo masz dobre intencje i dobrze, że szukasz, że chcesz rozwijać się duchowo.
- Praktyk
- Biegły forumowicz
- Posty: 1969
- Rejestracja: 28 lis 2017
- Has thanked: 417 times
- Been thanked: 432 times
Re: Jak zbliżyć się do Boga?
@Wiktoria skoro już w Boga i Jezusa wierzysz to teraz pora układać swoje życie według jego nauki. Mi najbardziej przywraca radość z wiary to kiedy tej wiary użyję. I nie chodzi mi tu o pójście na mszę, czy modlitwę, te elementy są dla mnie takim bardziej źródłem wiary. Ale potem trzeba jej do czegoś używać...
A do czego jej użyć to już się trzeba zastanowić... warto sobie zadać pytania:
- czy wszystkie moje relacje z rodziną są oparte na prawdzie i miłości?
- czy jest ktoś z kim boję się kontaktu bo go skrzywdziłam...
- czy jest ktoś komu winna jestem pomoc, bo to mój brat w Bogu
- itd...
Czasem jak się dobrze skupi człowiek i spyta Boga „jaka jest Twoja wola? Co jest teraz najważniejsze w moim życiu w twoich oczach?” To odpowiedź się znajduje. Jakoś tak magicznie. I wtedy bierzesz wiarę i idziesz robić to co serce podpowiada mimo strachu.
I pokonywanie tego strachu wiarą bardzo ją buduje.
A do czego jej użyć to już się trzeba zastanowić... warto sobie zadać pytania:
- czy wszystkie moje relacje z rodziną są oparte na prawdzie i miłości?
- czy jest ktoś z kim boję się kontaktu bo go skrzywdziłam...
- czy jest ktoś komu winna jestem pomoc, bo to mój brat w Bogu
- itd...
Czasem jak się dobrze skupi człowiek i spyta Boga „jaka jest Twoja wola? Co jest teraz najważniejsze w moim życiu w twoich oczach?” To odpowiedź się znajduje. Jakoś tak magicznie. I wtedy bierzesz wiarę i idziesz robić to co serce podpowiada mimo strachu.
I pokonywanie tego strachu wiarą bardzo ją buduje.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Jak zbliżyć się do Boga?
Większość moich „mistrzów” duchowych twierdzi, że relacja z Bogiem opiera się przede wszystkim na:
- sakramentach (nie doświadczam bo żyję w związku niesakramentalnym),
- czytaniu Pisma Świętego (staram się [czytam codziennie], choć dużo więcej czytam i słucham o Słowie),
- modlitwie (raczej modlę się o to, by Bóg pomógł mi podążać ścieżką, którą dla mnie przygotował niż o coś konkretnego).
Ja z własnego doświadczenia dorzuciłbym:
- godzenie się z Wolą Bożą, dzięki czemu udaje mi się (choć nie zawsze) uniknąć frustracji i dysonansu pomiędzy moimi (ego) pragnieniami, a jak „Naturą Świata”; choć tu dochodzi trudność rozeznania, co pochodzi ode mnie, a co od Boga,
- posiadanie możliwości konfrontowania się z żywą osobą posiadającą iskrę (łaskę – przyjaciel, spowiednik, mistrz, psychoterapeuta),
- czytani nie tylko Pisma Świętego, ale również jego interpretacji; mi pomaga to spojrzeć w różny sposób,
- rozmowy z ludźmi niewierzącymi, „rzucanie nasienia”
Jednak najwięcej Boga odnajduje w kontemplacji. W huśtaniu córki na placu zabaw, siedzeniu na ławce w parku, spacerze z psem nad rzeką, patrzeniu w gwiazdy, słuchaniu melodii wiatru, malowaniu, obserwowaniu ludzi na ulicy.
Nie wiem nie jestem katolikiem, a nawet „dobrym” chrześcijaninem, ale tak to widzę.
Co do czucia Boga, Ojciec Badeni zwykł mawiać: „Bóg to nie kiełbasa, by go było czuć”.
Masz znaczące imię. Może przestań walczyć.
Pozdrawiam
- sakramentach (nie doświadczam bo żyję w związku niesakramentalnym),
- czytaniu Pisma Świętego (staram się [czytam codziennie], choć dużo więcej czytam i słucham o Słowie),
- modlitwie (raczej modlę się o to, by Bóg pomógł mi podążać ścieżką, którą dla mnie przygotował niż o coś konkretnego).
Ja z własnego doświadczenia dorzuciłbym:
- godzenie się z Wolą Bożą, dzięki czemu udaje mi się (choć nie zawsze) uniknąć frustracji i dysonansu pomiędzy moimi (ego) pragnieniami, a jak „Naturą Świata”; choć tu dochodzi trudność rozeznania, co pochodzi ode mnie, a co od Boga,
- posiadanie możliwości konfrontowania się z żywą osobą posiadającą iskrę (łaskę – przyjaciel, spowiednik, mistrz, psychoterapeuta),
- czytani nie tylko Pisma Świętego, ale również jego interpretacji; mi pomaga to spojrzeć w różny sposób,
- rozmowy z ludźmi niewierzącymi, „rzucanie nasienia”
Jednak najwięcej Boga odnajduje w kontemplacji. W huśtaniu córki na placu zabaw, siedzeniu na ławce w parku, spacerze z psem nad rzeką, patrzeniu w gwiazdy, słuchaniu melodii wiatru, malowaniu, obserwowaniu ludzi na ulicy.
Nie wiem nie jestem katolikiem, a nawet „dobrym” chrześcijaninem, ale tak to widzę.
Co do czucia Boga, Ojciec Badeni zwykł mawiać: „Bóg to nie kiełbasa, by go było czuć”.
Masz znaczące imię. Może przestań walczyć.
Pozdrawiam
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14998
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2958 times
- Kontakt:
Re: Jak zbliżyć się do Boga?
Witamy WiktorięWiktoria pisze: ↑2020-03-01, 20:42 Cześć, jestem Wiktoria Od jakiegoś czasu zaczęłam bardziej interesować się wiarą - gdy byłam młodsza po prostu chodziłam do kościoła bo tak mnie rodzice nauczyli. Teraz jestem tego bardziej świadoma, szukam kontaktu z Bogiem, rozmawiam z nim, udzielam się w życiu kościoła i naprawdę chciałabym być z nim blisko, zależy mi na tym. Jednak mimo tego wszystkiego czuję się sama, jakby moje starania były na marne. Nie czuję jego wsparcia i miłości, i właśnie przez to moja wiara znika. Nie chcę żeby znikła całkowicie, tylko potrzebuję powodu by wierzyć, Jego miłości i wsparcia. Niestety czuję się sama. Nie wiem co zrobić, jest coraz gorzej, czy mógłby mi ktoś napisać co jest nie tak? Co zrobić by poczuć, że Pan Bóg zawsze jest przy mnie i mnie kocha?
Każdy kiedyś na swojej drodze duchowej pragnie doświadczyć , też pragnąłem, szukałem i znalazłem
Najpierw przeżyłem rekolekcje odnowy duchowej, by rozbudzić drzemiącego Ducha we mnie i na nich doświadczyłem Bożej obecności, a to jest Miłująca Obecność.
Jak się jej zazna, to szuka się ludzi, którzy doświadczyli tego samego - tak rodzi się wspólnota.
A we wspólnocie doświadczasz miłości , jedności, umocnienia
Ja podaję ci tylko jedną z dróg.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.