Szczęść Boże

[ToTylkoJa]

O tym mówiłam.
Po przyjściu rocznika 05 do mojej szkoły wszedł również brak kultury.
Skrajny.
Bo ja rozumiem, że nastolatki mają głupie pomysły i raz na jakiś czas ktoś wyrwie deskę z sedesu, czy coś. Normalka.
To w tym roku już prawie codziennie widzę, jak dzieciaki biją się pod szkołą/ na korytarzu. We wtorki mam lekcje obok klasy po gimnazjum, to nasza nauczycielka nie może normalnie prowadzić z nami lekcji, bo taki harmider tam panuje.
A co takim dzieciakom można zrobić? Naganę od dyrektora? Tacy się nie przejmują naganami.
O ile u nas poziom jeszcze jako taki i dyrekcja stara się panować nad tym, ale to wcale nie jest proste.
Mamy taką tablicę na korytarzu. Uczniowie mogą na niej rysować, pisać co tam się podoba. Pojawiają się ogłoszenia np. sprzedam książkę na taki profil do 3 klasy, zgubiłem coś tam, znalazłem coś innego. Jakieś żarty, rysunki. No pełna kultura była.
Ale pierwszaki musieli się pochwalić, jacy to oni dorośli nie są, pojawiły się również wulgaryzmy. Zabrali nam kredę na 2 tygodnie. Sprawdzili monitoring i nagana od dyrektora (idzie w papiery). I co da taka nagana? Ludzie bez kultury nie mają zazwyczaj też takiej wyobraźni, żeby uznać, że jak zrobię X to nie przyjmą mnie na dobre studia.
Prawda jest taka, że dopiero jeśli w grę wejdzie ministerstwo cokolwiek można robić, bo "rozmowy z pedagogiem" nic nigdy jeszcze nie dały.

[Betka]

Nasza pewność, z którą zbliżamy się do Niego, łączy się z tym, że kiedykolwiek prosimy o coś zgodnie z Jego wolą, słyszy nas.
1 Jana 5:14

Niech to będzie dla Ciebie umocnieniem na dziś :)

[Andej]

O tempora, o mores! - Cyceron.
I tak już od paru tysięcy lat.